No dokładnie tak właśnie jest. Niektóre osoby za żadne skarby świata nie powinny brać się za gotowanie czegokolwiek, a dania przez nie niewykonane na pewno przeważają jakością te wykonane. Najgorzej jest wtedy, gdy ktoś uparcie twierdzi, iż gotować potrafi a nawet uważa za niepośledniego kuchmistrza, gdzie w rzeczywistość jest nieco inna. Straciłem przynajmniej kilkoro "znajomych" kiedy uświadomiłem ich, że :"Tego się kur wa nie da jeść!" w stosunku do ich kulinarnych ekscesów.
Ach, aż sprawdziłam. Macie coby nie nabijać im licznika:
"Zupełnie zbędne natomiast jest wcześniejsze obsmażanie mięsa. Popularny kulinarny mit mówi, że zapobiega to późniejszej utracie soków. Ma zapewnić soczystość, kruchość i poprawić smak. Naukowcy udowodnili jednak, że to bzdura. Obsmażanie mięsa przed gotowaniem nie wpływa na jego smak.
W trakcie tego sposobu obróbki kulinarnej w mięsie powstają szkodliwe dla zdrowia substancje. Częste spożywanie tak przygotowanych potraw zwiększa ryzyko nowotworów, miażdżycy czy choroby Alzheimera. W tłuszczu zachodzą procesy utleniania i uwodorniania, które zmniejszają udział nienasyconych kwasów tłuszczowych, a zwiększają ilość szkodliwych tłuszczów trans.
Podsmażone mięso negatywnie wpływa na nasz organizm, a oprócz tego jest bardziej tłuste, co za tym idzie dostarcza znaczne więcej kalorii."
Chodzi o konkretną czynność podczas bigosu - najprawdopodobniej chodzi o pieprzenie, a odradzają to kolejne "media narodowe" wykupione przez Orlen.
No dokładnie tak właśnie jest. Niektóre osoby za żadne skarby świata nie powinny brać się za gotowanie czegokolwiek, a dania przez nie niewykonane na pewno przeważają jakością te wykonane. Najgorzej jest wtedy, gdy ktoś uparcie twierdzi, iż gotować potrafi a nawet uważa za niepośledniego kuchmistrza, gdzie w rzeczywistość jest nieco inna. Straciłem przynajmniej kilkoro "znajomych" kiedy uświadomiłem ich, że :"Tego się kur wa nie da jeść!" w stosunku do ich kulinarnych ekscesów.
Ja się zastanawiam, czy te clickbaity robią jakieś boty czy jednak tak debilne towarzystwo w tych portalach pracuje.
Są dwie opcje:
- nie jeść tego, co ci nie smakuje (domyślam się, że jesteś dorosły)
- kulturalnie skomentować mankamenty smakowe twórczości teściowej
Ach, aż sprawdziłam. Macie coby nie nabijać im licznika:
"Zupełnie zbędne natomiast jest wcześniejsze obsmażanie mięsa. Popularny kulinarny mit mówi, że zapobiega to późniejszej utracie soków. Ma zapewnić soczystość, kruchość i poprawić smak. Naukowcy udowodnili jednak, że to bzdura. Obsmażanie mięsa przed gotowaniem nie wpływa na jego smak.
W trakcie tego sposobu obróbki kulinarnej w mięsie powstają szkodliwe dla zdrowia substancje. Częste spożywanie tak przygotowanych potraw zwiększa ryzyko nowotworów, miażdżycy czy choroby Alzheimera. W tłuszczu zachodzą procesy utleniania i uwodorniania, które zmniejszają udział nienasyconych kwasów tłuszczowych, a zwiększają ilość szkodliwych tłuszczów trans.
Podsmażone mięso negatywnie wpływa na nasz organizm, a oprócz tego jest bardziej tłuste, co za tym idzie dostarcza znaczne więcej kalorii."