@ubooot
Ja na ogół jak wracam z imprezy to piję piwko w taksówce więc może miał tak samo, utrwalacz swoje robi choć faktycznie 6-8 godzin to pewnie bym w drugiej zasnął i obudził się przetrzeźwiały pod domem :-)
Nawet jesli to prawda, suma wynosi ok 16 tysiecy koron. Jest to duza suma ale nie na tyle zeby zrobilo mu to jakis wielki problem. Bedzie mial co opowiadac.
@Evengeline29 - polecam troszkę się doszkolić. Droga lądowa istnieje. To tak jakby ktoś z Poznania zamówił taksówkę do Amsterdamu - wsiadasz i jedziesz.
Jak byłem młody to wynająłem taksówkę na cały weekend i pojechałem do rodziny mieszkającej 500 kilometrów dalej, potem 2 dni z nimi imprezowałem, a taksówkarz czekał, oczywiście w domu z nami ale nie pił, bo musiał być dyspozycyjny, dostał też nocleg w pokoju gościnnym i w niedzielę wróciliśmy. Miało się wtedy fantazję, polot i zdrowie. Teraz człowiek już trochę zdziadział i nie robi takich numerów :-).
przez te 6-8 godzin jazdy nie wytrzeźwiał i się nie zorientował?
@ubooot
Ja na ogół jak wracam z imprezy to piję piwko w taksówce więc może miał tak samo, utrwalacz swoje robi choć faktycznie 6-8 godzin to pewnie bym w drugiej zasnął i obudził się przetrzeźwiały pod domem :-)
Nawet jesli to prawda, suma wynosi ok 16 tysiecy koron. Jest to duza suma ale nie na tyle zeby zrobilo mu to jakis wielki problem. Bedzie mial co opowiadac.
Duńscy taksówkarze widocznie nie mają problemów z odwożeniem klientów za granicę. I to nawet do krajów, które z Danią nie graniczą drogą lądową.
@Evengeline29 - polecam troszkę się doszkolić. Droga lądowa istnieje. To tak jakby ktoś z Poznania zamówił taksówkę do Amsterdamu - wsiadasz i jedziesz.
Nie ma się co dziwić. Jechał przez Szwecję.
Czyli mniej więcej pół przeciętnej wypłaty.
E tam co to dla Norwega 7 tysięcy zł. Tam są bardzo wysokie zarobki. W Gdyni za 21 kilometrów do Gdańska złodziejski taksiarz zażądał od 60 latki jadącej do szpitala 595 zł.
https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/595-zl-za-kurs-taksowka-z-Gdyni-do-Gdanska-n162951.html
To znaczy taksometr pokazał 21 km bo wg. google maps to tylko 18 km wiec jeszcze dodatkowo nie jechał najkrótszą trasą.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 stycznia 2022 o 17:13
Kiedy kwota przeraża tylko Polaka.
Pieknie ukazujesz polskie myslenie, choc pewnie nieswiadomie.
A Norweg pomyslal sobie:
Ale kozacko! Juz w domku ;)
Jak byłem młody to wynająłem taksówkę na cały weekend i pojechałem do rodziny mieszkającej 500 kilometrów dalej, potem 2 dni z nimi imprezowałem, a taksówkarz czekał, oczywiście w domu z nami ale nie pił, bo musiał być dyspozycyjny, dostał też nocleg w pokoju gościnnym i w niedzielę wróciliśmy. Miało się wtedy fantazję, polot i zdrowie. Teraz człowiek już trochę zdziadział i nie robi takich numerów :-).
Najpierw przeczytałem Nowy Targ...