Towar jest wart tyle, ile ktoś jest skłonny zań zapłacić.
Skoro istnieją debile, którzy zabijają się o szajs produkowany w Chinach ale z metką Wersaczego czy tam innego Armaniego...
Cóż. Nie moje małpy, nie mój cyrk.
@Aarcticfrost Jedną z różnic między kapitalistami a komunistami jest definicja pojęcia "wartość". Według komunistów/socjalistów wartość jest rzeczą obiektywną, podczas gdy według kapitalistów wartość to rzecz subiektywna.
Przyjmując drugą definicję za słuszną stwierdzam, że twoja wypowiedź jest całkowicie logiczna i zgodna z prawdą. Ci, którzy cię minusują, najwyraźniej nie rozumieją podstawowych pojęć.
@Adamowitch94
Wiesz? Najśmieszniejsze jest to, że ja, czy to na plusy, czy na minusy przy moich komentarzach kładę lachę jak stąd do Acapulco.
Ni cholery nie kumam o co kaman, kiedy użytkownicy mało się nie obsrają z rozpaczy, że im ktoś minusa dał.
Na mile lotnicze te plusy wymieniają czy na dodatkowy keczup w Picca Hat???
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 stycznia 2022 o 19:46
marka Gianni Versace czy Giorgio Armani, nie sa produkowane w Chinach lecz w Italii.
Poza tym sa to prpdukty wykonane z wyzszej jakosci materialow niz produkty w ktorych ty chodzisz aczkolwiek pewnie i tak masz to w d... wiec jesli tak jest to po prostu sie nie wypowiadaj i nie rob z siebie blazna.
Widzisz na swiecie istnieja marki, ktorych produkty sa skierowane do bogatszej klienteli i nazywaja sie dobrami luksusowymi. No ale co taki debil moze o tym wiedziec :)
@Patrztutaj @Aarcticfrost Mój gruby brat kupił sobie jakiś czas temu zestaw ubrań od Emporio Armani. Zapłacił wysoką cenę, ale spodziewał się, że będzie je długo nosić. Niestety ubrania popsuły się tak szybko, jak psują się niemarkowe ubrania.
Moim zdaniem ubrania markowe, nawet jeśli wykonane z lepszych materiałów, są ekonomicznie nieuzasadnione. Za cenę jednego markowego podkoszulka, który ponosisz przez np. rok, możesz sobie kupić 5-10 równie ładnych koszulek, które ponosisz przez dobrych kilka lat.
Mój przyjaciel wyjaśniał mi kiedyś, że ochrona przy wejściu na dyskotekę patrzy na to, jak jesteś ubrany. Jeśli wbijasz do klubu w markowych ciuchach, to cię zawsze wpuszczą. Dodawał, że nie wystarczy być ubranym schludnie - trzeba jeszcze pokazać, że ma się kasę.
Hmm, moim zdaniem ktoś, kto wydał 300 zł na koszulkę EA, nie ma już kasy, żeby kupić sobie piwo na dyskotece :)
@Patrztutaj
Tak, tak. Oczywiście.
Żyj sobie dalej w swoim wyimaginowanym świecie "dóbr luksusowych..."
I spróbuj ujmować wypowiedzi w jednym poście. Serio, da się. No chyba, że "na rekord" w komentarzach idziesz dla zaspokojenia swej megalomanii...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 stycznia 2022 o 11:56
W sumie to też mógłbym zostać takim projektantem. Mam pół szafy starych ubrań których nikt nie ubiera, ze dwie stare palety, dwie farby w spreju...
Niestety, odpowiedniego imażu wokół siebie nie roztoczę, jestem bardziej miły niż arogancki, w łóżku też widzę jedną kobietę niż pół osiedla bez względu na płeć... Chyba kariery w tym biznesie nie zrobię. :)
Są dwa rodzaje "Mody" na pokazach. Jeden rodzaj to faktyczne ubrania przeznaczone do noszenia przez ludzi które na to stać. druga to konstrukty które traktuje się de facto jako rodzaj sztuki i nie należy tego traktować jako coś dziwniejszego od reszty sztuki nowoczesnej z płótnami z pojedyńczą kropką i bananami przyczepionymi do ściany.
Kurka wodna, jak sie okazuje, dopiero co w kominku spaliłem najnowszą kolekcję mody.
Towar jest wart tyle, ile ktoś jest skłonny zań zapłacić.
Skoro istnieją debile, którzy zabijają się o szajs produkowany w Chinach ale z metką Wersaczego czy tam innego Armaniego...
Cóż. Nie moje małpy, nie mój cyrk.
@Aarcticfrost Jedną z różnic między kapitalistami a komunistami jest definicja pojęcia "wartość". Według komunistów/socjalistów wartość jest rzeczą obiektywną, podczas gdy według kapitalistów wartość to rzecz subiektywna.
Przyjmując drugą definicję za słuszną stwierdzam, że twoja wypowiedź jest całkowicie logiczna i zgodna z prawdą. Ci, którzy cię minusują, najwyraźniej nie rozumieją podstawowych pojęć.
@Adamowitch94
Wiesz? Najśmieszniejsze jest to, że ja, czy to na plusy, czy na minusy przy moich komentarzach kładę lachę jak stąd do Acapulco.
Ni cholery nie kumam o co kaman, kiedy użytkownicy mało się nie obsrają z rozpaczy, że im ktoś minusa dał.
Na mile lotnicze te plusy wymieniają czy na dodatkowy keczup w Picca Hat???
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 stycznia 2022 o 19:46
Coz, jestes tylko kolejnym debilem, ktory nie ma o czyms pojecia a sie wypowie.
Po pierwsze produkty sygnowane
marka Gianni Versace czy Giorgio Armani, nie sa produkowane w Chinach lecz w Italii.
Poza tym sa to prpdukty wykonane z wyzszej jakosci materialow niz produkty w ktorych ty chodzisz aczkolwiek pewnie i tak masz to w d... wiec jesli tak jest to po prostu sie nie wypowiadaj i nie rob z siebie blazna.
Widzisz na swiecie istnieja marki, ktorych produkty sa skierowane do bogatszej klienteli i nazywaja sie dobrami luksusowymi. No ale co taki debil moze o tym wiedziec :)
@Patrztutaj @Aarcticfrost Mój gruby brat kupił sobie jakiś czas temu zestaw ubrań od Emporio Armani. Zapłacił wysoką cenę, ale spodziewał się, że będzie je długo nosić. Niestety ubrania popsuły się tak szybko, jak psują się niemarkowe ubrania.
Moim zdaniem ubrania markowe, nawet jeśli wykonane z lepszych materiałów, są ekonomicznie nieuzasadnione. Za cenę jednego markowego podkoszulka, który ponosisz przez np. rok, możesz sobie kupić 5-10 równie ładnych koszulek, które ponosisz przez dobrych kilka lat.
Mój przyjaciel wyjaśniał mi kiedyś, że ochrona przy wejściu na dyskotekę patrzy na to, jak jesteś ubrany. Jeśli wbijasz do klubu w markowych ciuchach, to cię zawsze wpuszczą. Dodawał, że nie wystarczy być ubranym schludnie - trzeba jeszcze pokazać, że ma się kasę.
Hmm, moim zdaniem ktoś, kto wydał 300 zł na koszulkę EA, nie ma już kasy, żeby kupić sobie piwo na dyskotece :)
@Patrztutaj
Tak, tak. Oczywiście.
Żyj sobie dalej w swoim wyimaginowanym świecie "dóbr luksusowych..."
I spróbuj ujmować wypowiedzi w jednym poście. Serio, da się. No chyba, że "na rekord" w komentarzach idziesz dla zaspokojenia swej megalomanii...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 stycznia 2022 o 11:56
Domy mody i domy aukcyjne, to pralnie brudnych pieniędzy.
Wyobraź sobie co by było, gdyby "czyste" pieniądze prali...
W sumie to też mógłbym zostać takim projektantem. Mam pół szafy starych ubrań których nikt nie ubiera, ze dwie stare palety, dwie farby w spreju...
Niestety, odpowiedniego imażu wokół siebie nie roztoczę, jestem bardziej miły niż arogancki, w łóżku też widzę jedną kobietę niż pół osiedla bez względu na płeć... Chyba kariery w tym biznesie nie zrobię. :)
Jeżeli potrafisz ubierać ubrania w szafie, już widzę w Tobie potencjał.
Są dwa rodzaje "Mody" na pokazach. Jeden rodzaj to faktyczne ubrania przeznaczone do noszenia przez ludzi które na to stać. druga to konstrukty które traktuje się de facto jako rodzaj sztuki i nie należy tego traktować jako coś dziwniejszego od reszty sztuki nowoczesnej z płótnami z pojedyńczą kropką i bananami przyczepionymi do ściany.