taaa "oczywiście" a jak w Polscc spadł śnieg na wigilię to leżał do marca ,a dzisiaj już go nie ma , taka zima , nie ocieplenie klimatu a raczej pora deszczowa
Ale dlaczego tam musi być lód i śnieg? Przecież cały czas mamy do czynienia ze zmianami i ewolucją w dziejach ziemi. Na terenie Polski były lodowce to znaczy że żle się stało bo ich nie ma? I kto wtedy zanieczyszczał atmosferę węglem i dieslami?
@pandoro
Żeby to jednoznacznie stwierdzić trzeba by określić miesiąc wykonania zdjęcia. Z opisu nie wynika w jakich porach roku je wykonano. Jeżeli popatrzysz nawet na zdjęcia naszych gór zimą i latem, to widać znaczną różnicę w pokrywie śniegowej.
Oczywiście nie twierdzę, że efekt cieplarniany nie istnieje, ale dawanie jako przykładu zdjęć bez podania pory roku nie jest dobrym sposobem na udowodnienie tej tezy.
@pandoro Poczytaj o małych epokach lodowcowych, Ziemia w odróżnieniu od planet takich jak Merkury, mając gęstą atmosferę, pole magnetyczne, obrót wokół własnej osi i satelitę naturalnego nie ma stałego klimatu, klimat na Ziemi się zmienia i to normalne. Średni pełen cykl klimatyczny to ok 400 lat, tego nie wiemy bo nikt dokładnie tego jeszcze nie mierzył, a skąd wiemy? Z kronik i zapisków historycznych. Przykładowo w czasach potopu szwedzkiego zimy były tak potężne, że Szwedzi zwyczajnie byli w stanie przejechać Bałtyk, w tym okresie były większe problemy z głodem (mniej żywności), czasach rozbiorów i wiemy z kronik, że śnieg zimą nawet w Moskwie nie był taki oczywisty, natomiast w Europie panował urodzaj, szczególnie jest to widoczne po tym, że Rosjanie uznali przyjście zimy w trakcie wojen napoleońskich za cud który ich ocalił, bo w tych czasach zimy były łagodne, dlatego też Napoleon zapędził się wgłąb Rosji zimą, pech chciał, że akurat raz jak nigdy w tych czasach przyszła ostra zima. Inaczej było w czasach II WŚ kiedy zimy były mocne i porwanie się na Rosję zimą przez Niemców było czystym idiotyzmem, ale cóż, Hitler wiele czytał o wojnach napoleońskich na wschodzie, tym się inspirował i być może z tego powodu stwierdził, że ma szanse jeśli zima nie dowali, problem w tym, że w czasach II WŚ zima dowalała każdego roku. Dzisiaj mamy okres zejścia czyli robi się coraz cieplej i to totalnie normalne, mniej więcej w 2100 roku powinniśmy mieć szczyt ocieplenia, od tego momentu zacznie się już ochładzanie które potrwa ok 200 lat. Inna kwestia, serio, jak można twierdzić, że my jako ludzkość jesteśmy w stanie czystym przypadkiem, niechcący, ujarzmić całą planetę? Serio, jesteśmy w stanie wpływać na globalny klimat kiedy nawet nie jesteśmy w stanie ogarnąć co jest na dnie naszych oceanów, a latanie w kosmos jest dla nas jeszcze problematyczne. To tak jakby średniowieczni rycerze mieli do dyspozycji głowice atomowe. Nawet nie wiemy, czy kiedykolwiek będzie to dla człowieka możliwe modyfikować klimat całej planety, bo dopiero stawiamy pierwsze kroki w modyfikowaniu klimatu lokalnie, a i to idzie kiepsko, bo przy wykorzystaniu 15 GW energii zrobiliśmy zorzę, nad jednym małym miasteczkiem.
@K64 co za różnica czy lato czy zima? W większości rejonach Arktyki przez cały rok temperatura jest minusowa!! W tych ciepłych średnia temp. krótkim latem to 5°C i rzadko kiedy najwyższe temperatury przekraczały 10°C. Niestety ostatnio mieliśmy nawet powyżej 20°C, co powoduje tak drastycznie topnienie lodowców, ale widzę, że wielu ludzi sugeruje, że latem lodowce topnieją, a zimą wracają do poprzedniej wersji... nie no w Polsce pewne media lansują naukę o poziomie przedszkolaka i niestety wielu to powiela dalej...
@pandoro
Różnica jest taka, że zimą lodu przybywa co roku kilka metrów, a latem topnieje. Pierwsze zdjęcie jest zrobione z takiej perspektywy, że ja nie wiem ile tego lodu tak naprawdę jest. Jeżeli to jest oberwany klif lodowy, to tam może być kilka, góra kilkanaście metrów. Poza tym nie wiadomo gdzie to zdjęcie jest robione. Jeżeli na Antarktydzie, to tym bardziej zaciemnia sytuację, bo wg pomiarów NASA robionych przez ostanie 20 lat z kosmosu, w niektórych rejonach Antarktydy lodu ubywa, ale w niektórych wręcz przybywa.
Gorsza sytuacja jest na Grenlandii i te zdjęcia są prawdopodobnie tam robione. Tylko Grenlandia, to nie tylko zmiany klimatyczne, ale i rozwój niewielkich miast na wybrzeżu. W takim Nuuk 100 lat temu mieszkało około 6 tysięcy osób, teraz prawie 20 tysięcy i siłą rzeczy w miejscach tych miast punktowe przyrosty temperatury na przestrzeni 100 lat są wyższe niż dla całej wyspy.
Zmiany klimatu nie są złe, dopóki są naturalne i zachodzą w dłuższych okresach czasu.
Zmiany antropogeniczne są zbyt dynamiczne i zwierzęta ewolucyjnie nie są w stanie się do nich dostosować i grozi im wyginięcie, a to z kolei zaburza łańcuchy pokarmowe - w tym nasz.
Dodatkowo niektóre miejsca na Ziemi przestają być zdatne do zamieszkania i jeżeli tendencja klimatyczna się utrzyma będziemy mieli nie tylko migrantów politycznych, ale również klimatycznych.
A wiecie, że na dzień dzisiejszy na Arktyce potrafi być latem nawet 20 stopni, zimą do -70? I tak było od zawsze. Tak, na biegunach też występują pory roku, to nie jest magiczna kraina wiecznej zimy, natomiast zimą (czyli lipiec-sierpień) jest wszystko pokryte śniegiem i lodem.
Ale oczywiście nie ma żadnego ocieplenia klimatu...
Kuce: Tamto zdjęcie było robione zimą a to latem, zaorane lewaku.
taaa "oczywiście" a jak w Polscc spadł śnieg na wigilię to leżał do marca ,a dzisiaj już go nie ma , taka zima , nie ocieplenie klimatu a raczej pora deszczowa
Teraz jest ładniejsza.
Ale dlaczego tam musi być lód i śnieg? Przecież cały czas mamy do czynienia ze zmianami i ewolucją w dziejach ziemi. Na terenie Polski były lodowce to znaczy że żle się stało bo ich nie ma? I kto wtedy zanieczyszczał atmosferę węglem i dieslami?
@MARTER32 ale chyba jest różnica, gdy coś się dzieje na przestrzeni kilkuset tysięcy lat, a 100??? No chyba, że liczymy świat od powstania Biblii...
@pandoro
Żeby to jednoznacznie stwierdzić trzeba by określić miesiąc wykonania zdjęcia. Z opisu nie wynika w jakich porach roku je wykonano. Jeżeli popatrzysz nawet na zdjęcia naszych gór zimą i latem, to widać znaczną różnicę w pokrywie śniegowej.
Oczywiście nie twierdzę, że efekt cieplarniany nie istnieje, ale dawanie jako przykładu zdjęć bez podania pory roku nie jest dobrym sposobem na udowodnienie tej tezy.
@pandoro Poczytaj o małych epokach lodowcowych, Ziemia w odróżnieniu od planet takich jak Merkury, mając gęstą atmosferę, pole magnetyczne, obrót wokół własnej osi i satelitę naturalnego nie ma stałego klimatu, klimat na Ziemi się zmienia i to normalne. Średni pełen cykl klimatyczny to ok 400 lat, tego nie wiemy bo nikt dokładnie tego jeszcze nie mierzył, a skąd wiemy? Z kronik i zapisków historycznych. Przykładowo w czasach potopu szwedzkiego zimy były tak potężne, że Szwedzi zwyczajnie byli w stanie przejechać Bałtyk, w tym okresie były większe problemy z głodem (mniej żywności), czasach rozbiorów i wiemy z kronik, że śnieg zimą nawet w Moskwie nie był taki oczywisty, natomiast w Europie panował urodzaj, szczególnie jest to widoczne po tym, że Rosjanie uznali przyjście zimy w trakcie wojen napoleońskich za cud który ich ocalił, bo w tych czasach zimy były łagodne, dlatego też Napoleon zapędził się wgłąb Rosji zimą, pech chciał, że akurat raz jak nigdy w tych czasach przyszła ostra zima. Inaczej było w czasach II WŚ kiedy zimy były mocne i porwanie się na Rosję zimą przez Niemców było czystym idiotyzmem, ale cóż, Hitler wiele czytał o wojnach napoleońskich na wschodzie, tym się inspirował i być może z tego powodu stwierdził, że ma szanse jeśli zima nie dowali, problem w tym, że w czasach II WŚ zima dowalała każdego roku. Dzisiaj mamy okres zejścia czyli robi się coraz cieplej i to totalnie normalne, mniej więcej w 2100 roku powinniśmy mieć szczyt ocieplenia, od tego momentu zacznie się już ochładzanie które potrwa ok 200 lat. Inna kwestia, serio, jak można twierdzić, że my jako ludzkość jesteśmy w stanie czystym przypadkiem, niechcący, ujarzmić całą planetę? Serio, jesteśmy w stanie wpływać na globalny klimat kiedy nawet nie jesteśmy w stanie ogarnąć co jest na dnie naszych oceanów, a latanie w kosmos jest dla nas jeszcze problematyczne. To tak jakby średniowieczni rycerze mieli do dyspozycji głowice atomowe. Nawet nie wiemy, czy kiedykolwiek będzie to dla człowieka możliwe modyfikować klimat całej planety, bo dopiero stawiamy pierwsze kroki w modyfikowaniu klimatu lokalnie, a i to idzie kiepsko, bo przy wykorzystaniu 15 GW energii zrobiliśmy zorzę, nad jednym małym miasteczkiem.
@K64 co za różnica czy lato czy zima? W większości rejonach Arktyki przez cały rok temperatura jest minusowa!! W tych ciepłych średnia temp. krótkim latem to 5°C i rzadko kiedy najwyższe temperatury przekraczały 10°C. Niestety ostatnio mieliśmy nawet powyżej 20°C, co powoduje tak drastycznie topnienie lodowców, ale widzę, że wielu ludzi sugeruje, że latem lodowce topnieją, a zimą wracają do poprzedniej wersji... nie no w Polsce pewne media lansują naukę o poziomie przedszkolaka i niestety wielu to powiela dalej...
@pandoro
Różnica jest taka, że zimą lodu przybywa co roku kilka metrów, a latem topnieje. Pierwsze zdjęcie jest zrobione z takiej perspektywy, że ja nie wiem ile tego lodu tak naprawdę jest. Jeżeli to jest oberwany klif lodowy, to tam może być kilka, góra kilkanaście metrów. Poza tym nie wiadomo gdzie to zdjęcie jest robione. Jeżeli na Antarktydzie, to tym bardziej zaciemnia sytuację, bo wg pomiarów NASA robionych przez ostanie 20 lat z kosmosu, w niektórych rejonach Antarktydy lodu ubywa, ale w niektórych wręcz przybywa.
Gorsza sytuacja jest na Grenlandii i te zdjęcia są prawdopodobnie tam robione. Tylko Grenlandia, to nie tylko zmiany klimatyczne, ale i rozwój niewielkich miast na wybrzeżu. W takim Nuuk 100 lat temu mieszkało około 6 tysięcy osób, teraz prawie 20 tysięcy i siłą rzeczy w miejscach tych miast punktowe przyrosty temperatury na przestrzeni 100 lat są wyższe niż dla całej wyspy.
Zmiany klimatu nie są złe, dopóki są naturalne i zachodzą w dłuższych okresach czasu.
Zmiany antropogeniczne są zbyt dynamiczne i zwierzęta ewolucyjnie nie są w stanie się do nich dostosować i grozi im wyginięcie, a to z kolei zaburza łańcuchy pokarmowe - w tym nasz.
Dodatkowo niektóre miejsca na Ziemi przestają być zdatne do zamieszkania i jeżeli tendencja klimatyczna się utrzyma będziemy mieli nie tylko migrantów politycznych, ale również klimatycznych.
A wiecie, że na dzień dzisiejszy na Arktyce potrafi być latem nawet 20 stopni, zimą do -70? I tak było od zawsze. Tak, na biegunach też występują pory roku, to nie jest magiczna kraina wiecznej zimy, natomiast zimą (czyli lipiec-sierpień) jest wszystko pokryte śniegiem i lodem.
Zmiany klimatyczne nie były złe. Dopóki nie uczyniono z tego religii.