I biskup i autor się mylą, to wynik wzrostu jakości życia, szerokich zmian społeczno-kulturowych, bardzo rzecz upraszczając rozwoju. Ogólnie proces nie byłby niczym złym, gdyby nie to, że nie wszyscy są w tej drodze na tym samym etapie.
Niechże on się puknie w ten pusty łeb i przestanie wymyślać te swoje mądrości, ludzie mają swój rozum i sami dostrzegają jak dużo rzeczy tu nie gra, i w samej instytucji kościoła, która jest wręcz obrzydliwa, jak również w całej religii która jest zbędna i uciążliwa dla większości ludzi, jeśli ktoś widzi w tym jakiś sens, wierzy i praktykuje - spoko, ja mam luz, ale proszę nie ogłaszać, że Polska jest krajem ludzi wierzących w 99%, bo nie jest i niech wreszcie tylko i wyłącznie zadeklarowani wierni finansują tą szopkę.
W kościołach zrobimy nocne kluby i biblioteki. Kieckowi są na równi pochyłej. Nie czują się winni kryzysowi, który mają dzięki obrońcy pedofilów Wojtyle aka JPII:) Pokolenie JPII, pamiętacie, jak się tym nieistniejącym tworem czarni chełpili, jest pierwszą antyklerykalną falą w Polsce. Po nich przyszli następni, w konsekwencji kościoły może są i wypełnione w jakimś tam procencie, ale młodych ludzi jest w nich garstka.
Raczej w tym, że zaczynają dostrzegać, że kler to śmieszni przebierańcy, wyglądający, jak mityczni magowie i tak samo się zachowujący, oszuści, wyzyskiwacze, pazerni, hipokryci, Boga mający tylko na ustach, oderwani od natury i naturalności pajace.
Więc niech się porozumieją między sobą i przestaną rozdziewiczać małolaty i zajmować się wynaturzonym seksem, a zajmą się nauką Jezusa i zaczną żyć tak skromnie jak on (Jezus), to może ludzie młodzi znowu wrócą do kościoła.
ludzie odchodzą od kościoła, bo ten nie ma nic do zaoferowania. Wiara, a kościół rozwarstwiły się z winy tego drugiego.
Pytanie zagadka, dlaczego jedne kościoły są pełne wiernych(np. doniminikanie), a inne totalnie puste?
@draqe Jeszcze jeden przykład. Kościół ten sam, wierni też, a frekwencja zależna od proboszcza urzędującego. Wartościowy człowiek, potrafi skupić wokół siebie społeczność, nie ważne czy ksiądz, harcmistrz, czy trener fitness.
@bartoszewiczkrzysztof dokładnie o to chodzi. Wartościowi ludzie powinni być "duchownymi", a kim są dziś duchowni? To zostawiam do oceny każdemu wg jego samodzielnej opinii.
Przypomniała mi się jeszcze jedna sprawa, kilka lat temu, 1 maja wypadał w piątek i powstało wielkie pytanie "Czy można jeść kiełbasę z grilla?" Efekt pracy hierarchów kościelnych był kuriozalny, w Warszawie na lewo od Wisły można było, a po prawej nie. Ot nauki kościoła w praktyce...
Pasuje tutaj powiedzenie: Jeden rabin powie tak, drugi powie nie
Ksiądz na lekcji religii dla 13 latków mówi, że jeśli mąż pocałuje żonę i przez to ON nabierze ochoty na spółkowanie to żona MUSI mu się oddać. Spółkowanie można zakończyć dopiero kiedy ON osiągnie spełnienie, koniecznie wewnątrz żony. Kobiecie ma sprawić przyjemność to, że jej ciało sprawia przyjemność mężowi.
Dodał też, że w chwili kiedy mąż ma ochotę na spółkowanie to żona ma obowiązek doprowadzić go do spełnienia, bo jego narządy w chwili podniecenia robią się mocno ukrwione i brak "happy end'u" skutkuje zwiększeniem prawdopodobieństwa wystąpienia raka.
Taką miałam religię w szkole! No po prostu szok, że przestałam chodzić do kościoła, który chce ze mnie zrobić maszynkę do zaspokajania męskich potrzeb.
bardzo dobrze mówi, aż sam się dziwię, że to wyznał. Sam przyznał, że zamknięcie się w sobie... hierarchów Kościoła i brak kontaktu... z wiernymi, czyli nie wsłuchiwanie się w problemy wiernych odpycha młody ludzi. Brawo za profesjonalną diagnozę problemu. I teraz jeśli już się wie, że ma się problem, to jak z alkoholizmem czy innymi używkami, dopiero teraz można to leczyć.
I biskup i autor się mylą, to wynik wzrostu jakości życia, szerokich zmian społeczno-kulturowych, bardzo rzecz upraszczając rozwoju. Ogólnie proces nie byłby niczym złym, gdyby nie to, że nie wszyscy są w tej drodze na tym samym etapie.
niech tak sobie wmawia... kościoły to piękne budynki, na muzea, biblioteki, itp.
@tenqoba i mieszkania tez swietne robia z kosciolow.
Ja bym mu nic nie mówił...
są już nie tylko naukowcami ale też psychologami i psychiatrami? Co następne?
@HopArt Następnie mogą być pacjentami, prawdziwych psychologów i psychiatrów.
@HopArt
psychologami i psychiatrami zawsze byly
Niechże on się puknie w ten pusty łeb i przestanie wymyślać te swoje mądrości, ludzie mają swój rozum i sami dostrzegają jak dużo rzeczy tu nie gra, i w samej instytucji kościoła, która jest wręcz obrzydliwa, jak również w całej religii która jest zbędna i uciążliwa dla większości ludzi, jeśli ktoś widzi w tym jakiś sens, wierzy i praktykuje - spoko, ja mam luz, ale proszę nie ogłaszać, że Polska jest krajem ludzi wierzących w 99%, bo nie jest i niech wreszcie tylko i wyłącznie zadeklarowani wierni finansują tą szopkę.
Zatrważające, ze ten człowiek może być dla kogoś autorytetem.
W kościołach zrobimy nocne kluby i biblioteki. Kieckowi są na równi pochyłej. Nie czują się winni kryzysowi, który mają dzięki obrońcy pedofilów Wojtyle aka JPII:) Pokolenie JPII, pamiętacie, jak się tym nieistniejącym tworem czarni chełpili, jest pierwszą antyklerykalną falą w Polsce. Po nich przyszli następni, w konsekwencji kościoły może są i wypełnione w jakimś tam procencie, ale młodych ludzi jest w nich garstka.
Raczej w tym, że zaczynają dostrzegać, że kler to śmieszni przebierańcy, wyglądający, jak mityczni magowie i tak samo się zachowujący, oszuści, wyzyskiwacze, pazerni, hipokryci, Boga mający tylko na ustach, oderwani od natury i naturalności pajace.
Więc niech się porozumieją między sobą i przestaną rozdziewiczać małolaty i zajmować się wynaturzonym seksem, a zajmą się nauką Jezusa i zaczną żyć tak skromnie jak on (Jezus), to może ludzie młodzi znowu wrócą do kościoła.
ludzie odchodzą od kościoła, bo ten nie ma nic do zaoferowania. Wiara, a kościół rozwarstwiły się z winy tego drugiego.
Pytanie zagadka, dlaczego jedne kościoły są pełne wiernych(np. doniminikanie), a inne totalnie puste?
@draqe Jeszcze jeden przykład. Kościół ten sam, wierni też, a frekwencja zależna od proboszcza urzędującego. Wartościowy człowiek, potrafi skupić wokół siebie społeczność, nie ważne czy ksiądz, harcmistrz, czy trener fitness.
@bartoszewiczkrzysztof dokładnie o to chodzi. Wartościowi ludzie powinni być "duchownymi", a kim są dziś duchowni? To zostawiam do oceny każdemu wg jego samodzielnej opinii.
Przypomniała mi się jeszcze jedna sprawa, kilka lat temu, 1 maja wypadał w piątek i powstało wielkie pytanie "Czy można jeść kiełbasę z grilla?" Efekt pracy hierarchów kościelnych był kuriozalny, w Warszawie na lewo od Wisły można było, a po prawej nie. Ot nauki kościoła w praktyce...
Pasuje tutaj powiedzenie: Jeden rabin powie tak, drugi powie nie
Ksiądz na lekcji religii dla 13 latków mówi, że jeśli mąż pocałuje żonę i przez to ON nabierze ochoty na spółkowanie to żona MUSI mu się oddać. Spółkowanie można zakończyć dopiero kiedy ON osiągnie spełnienie, koniecznie wewnątrz żony. Kobiecie ma sprawić przyjemność to, że jej ciało sprawia przyjemność mężowi.
Dodał też, że w chwili kiedy mąż ma ochotę na spółkowanie to żona ma obowiązek doprowadzić go do spełnienia, bo jego narządy w chwili podniecenia robią się mocno ukrwione i brak "happy end'u" skutkuje zwiększeniem prawdopodobieństwa wystąpienia raka.
Taką miałam religię w szkole! No po prostu szok, że przestałam chodzić do kościoła, który chce ze mnie zrobić maszynkę do zaspokajania męskich potrzeb.
kontakty między sobą i ministrantami mają opanowane do perfekcji
bardzo dobrze mówi, aż sam się dziwię, że to wyznał. Sam przyznał, że zamknięcie się w sobie... hierarchów Kościoła i brak kontaktu... z wiernymi, czyli nie wsłuchiwanie się w problemy wiernych odpycha młody ludzi. Brawo za profesjonalną diagnozę problemu. I teraz jeśli już się wie, że ma się problem, to jak z alkoholizmem czy innymi używkami, dopiero teraz można to leczyć.
Jędraszewski, przebierańcu, obyś żył 100 lat! Nikt tak nie pogrąża kośkatu, jak ty, palancie:)))