No i kwiaty wszystkich ziół zbóż czy drzew nie kwitną w tym samym czasie: mniszkowy spadziowy wielokwiatowy rzepakowy faceliowy gryczany wrzosowy i wiele innych...
To chyba jasne, że pszczoły oblatują rośliny wokół pasieki.
Pszczoły mają określony zasięg pracy. Nie mogą dalej, bo musiałyby brać hotel a ich firma nie ma na to budżetu.
Rośliny kwitną sezonowo i po prostu na tej podstawie określa się jaki miód jest zbierany przez pszczelarzy w danym okresie. Wydaje się, że musisz uwierzyć na słowo, że wtedy był taki zbierany. Niemniej jednak jeżeli lubisz miody, dużo ich używasz (różnych) jesteś w stanie po smaku i kolorze rozpoznać rodzaj miodu i lipowego, czy akacjowego z gryczanym lub spadziowym nie pomylisz.
Oprócz znajomość terminów kwitnienia poszczególnych roślin istnieje jeszcze możliwość zbadania laboratoryjnego miodu na obecność pyłku kwiatowego. Im więcej pyłku danej rośliny tym większy również udział jej nektaru (tak w uproszczeniu gdyż rośliny wiatropylne nie produkują nektaru) i po przekroczeniu określonej normy można mówić już o miodzie odmian owym. Jeśli nie można wyodrębnić konkretnego "pyłku przewodniego", wówczas miód określa się jako wielokwiatowy.
Przczelarze zazwyczaj wiedzą co im kwitnie w okolicy. Wiedzą czy jest np lipa, gryka, rzepak, mniszek Większość z tych roślin kwitnie w różnym terminie. Dlatego zaraz po skończeniu kwitnienia np lipy przczelarz odwirowuje miód z uli.
Później można sprawdzić czy miód ma cechy miodu lipowego (zapach smak kolor konsystencję)
Poza tym to nie jest tak, że miód np. lipowy składa się tylko z nektaru lipowego- zawsze są domieszki innych gatunków kwiatów - jest po prostu przeważająca ilość lipy, czy tam gryki
A to nie jest przypadkiem tak: w czerwcu kwitnie akacja więc miód jest akacjowy, w lipcu kwitnie lipa więc miód jest lipowy, a jak ule stoją w lesie czy koło lasu to miód jest spadziowy, itp itd?
1. Pszczoły mają ograniczony zasięg latania
2. Różne rośliny mają różny czas kwitnienia
3. Ule można przenosić i ustawić w parku z kwitnącymi lipami lub na skraju 100 ha pola kwitnącej gryki czy rzepaku.
4. Taki nie do końca określony rodzaj miodu to "wielokwiatowy" - podobno najzdrowszy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 stycznia 2022 o 10:41
Dzieciak ma dostęp do internetu i zielonego pojęcia jak się z niego korzysta. Teraz pewnie siedzi i sprawdza ile ma plusów, zamiast poświęcić trochę czasu, żeby sprawdzić jak wygląda hodowla pszczół.
Oczywiście macie rację, są sezony kwitnienia roślin i położenie pasieki, i wiadomo jaki jest miód. Jak pasieka jest obok 10 ha pola rzepaku który akurat kwitnie, to wiadomo, że pszczoła nie poleci kilka km dalej szukać czegoś innego tylko zbiera to co ma w najbliższej okolicy.
Wszystko zależy od profesjonalizmu pszczelarza, jeżeli po sezonie kwitnienia zbierze miód i przechowuje go oddzielnie, to będzie miał różne gatunki. Mój sąsiad ma pasiekę i mówił, że on nie rozdziela miodu i zlewa go do tej samej beczki, a jak się zapełni to do następnej. A na koniec miód z całego roku miesza żeby był jednolity.
Połączenie wędrujących pasiek i zjawiska wierności kwiatowej pszczół.
No i kwiaty wszystkich ziół zbóż czy drzew nie kwitną w tym samym czasie: mniszkowy spadziowy wielokwiatowy rzepakowy faceliowy gryczany wrzosowy i wiele innych...
Ech... Chciałbym być znowu w Twoim wieku. 12? 14? No raczej nie więcej!
@perskieoko Ja również, ale zachować obecne doświadczenie :-)
@bartoszewiczkrzysztof
No tak, nikt nie chciałby znów być takim półgłówkiem (jakim sam byłem w tym wieku).
Oczywiście masz rację, istnieje przecież coś takiego jak kaledaz kwitnienia.
To chyba jasne, że pszczoły oblatują rośliny wokół pasieki.
Pszczoły mają określony zasięg pracy. Nie mogą dalej, bo musiałyby brać hotel a ich firma nie ma na to budżetu.
Rośliny kwitną sezonowo i po prostu na tej podstawie określa się jaki miód jest zbierany przez pszczelarzy w danym okresie. Wydaje się, że musisz uwierzyć na słowo, że wtedy był taki zbierany. Niemniej jednak jeżeli lubisz miody, dużo ich używasz (różnych) jesteś w stanie po smaku i kolorze rozpoznać rodzaj miodu i lipowego, czy akacjowego z gryczanym lub spadziowym nie pomylisz.
Oprócz znajomość terminów kwitnienia poszczególnych roślin istnieje jeszcze możliwość zbadania laboratoryjnego miodu na obecność pyłku kwiatowego. Im więcej pyłku danej rośliny tym większy również udział jej nektaru (tak w uproszczeniu gdyż rośliny wiatropylne nie produkują nektaru) i po przekroczeniu określonej normy można mówić już o miodzie odmian owym. Jeśli nie można wyodrębnić konkretnego "pyłku przewodniego", wówczas miód określa się jako wielokwiatowy.
Przczelarze zazwyczaj wiedzą co im kwitnie w okolicy. Wiedzą czy jest np lipa, gryka, rzepak, mniszek Większość z tych roślin kwitnie w różnym terminie. Dlatego zaraz po skończeniu kwitnienia np lipy przczelarz odwirowuje miód z uli.
Później można sprawdzić czy miód ma cechy miodu lipowego (zapach smak kolor konsystencję)
Poza tym to nie jest tak, że miód np. lipowy składa się tylko z nektaru lipowego- zawsze są domieszki innych gatunków kwiatów - jest po prostu przeważająca ilość lipy, czy tam gryki
A to nie jest przypadkiem tak: w czerwcu kwitnie akacja więc miód jest akacjowy, w lipcu kwitnie lipa więc miód jest lipowy, a jak ule stoją w lesie czy koło lasu to miód jest spadziowy, itp itd?
A jak w pobliżu rzeki to pitny
Pitny, to w pobliżu Puszczy Knyszyńskiej, zagłębia polskiej samogonki, nie?
1. Pszczoły mają ograniczony zasięg latania
2. Różne rośliny mają różny czas kwitnienia
3. Ule można przenosić i ustawić w parku z kwitnącymi lipami lub na skraju 100 ha pola kwitnącej gryki czy rzepaku.
4. Taki nie do końca określony rodzaj miodu to "wielokwiatowy" - podobno najzdrowszy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 stycznia 2022 o 10:41
Dobre pytanie. Otóż:
Pszczoły nie wędrują сhuj wie dokąd jeśli znajdują się w środku pola w środku sezonu kwitnienia danej rośliny.
@zxcvbnasdfgh - to nie jest takie pewne - pszczoła to kobieta a takiej nie wiadomo co strzeli do głowy ;P
Dzieciak ma dostęp do internetu i zielonego pojęcia jak się z niego korzysta. Teraz pewnie siedzi i sprawdza ile ma plusów, zamiast poświęcić trochę czasu, żeby sprawdzić jak wygląda hodowla pszczół.
Jeżeli tego demota nie zrobił mało rozgarnięty dzieciak, to stawiam na wyborcę pissorni (wiek obojętny).
Co jak co, ale podoba mi się poziom komentarzy pod tym demotem.
Oczywiście macie rację, są sezony kwitnienia roślin i położenie pasieki, i wiadomo jaki jest miód. Jak pasieka jest obok 10 ha pola rzepaku który akurat kwitnie, to wiadomo, że pszczoła nie poleci kilka km dalej szukać czegoś innego tylko zbiera to co ma w najbliższej okolicy.
Wszystko zależy od profesjonalizmu pszczelarza, jeżeli po sezonie kwitnienia zbierze miód i przechowuje go oddzielnie, to będzie miał różne gatunki. Mój sąsiad ma pasiekę i mówił, że on nie rozdziela miodu i zlewa go do tej samej beczki, a jak się zapełni to do następnej. A na koniec miód z całego roku miesza żeby był jednolity.