Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar PIStozwis
+7 / 9

Ty kpisz, czy o drogę pytasz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Gicio
+8 / 8

Już przepisują majątki na kochanki

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Aarcticfrost
+5 / 7

Zaprawdę godne to i sprawiedliwe.
Sprzedać budynek który powstał ze środków przeznaczonych przez "wiernych" aby mieć hajs na zadośćuczynienie za własne zbrodnie.
Z drugiej jednak strony, nie żal mi wcale stada baranów, którzy tak hojnie dotują tę watykańską mafię.
Uprzedzając "znawców" statusu czarnej hołoty we Francji. Nie orientuję się czy u żabojadów egzystuje instytucja "tacy" czy też państwo utrzymuje tych bandytów za pomocą "podatku wyznaniowego"
Jeżeli aktualna jest ta druga opcja... Cóż, wszyscy obywatele płacący podatki płacą za winy tych zwyrodnialców.
A to już jest skurvvysyństwem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TomorrowNeverKnows
0 / 0

@Aarcticfrost Francja to tylko ok 50% katolików. Ale są mało praktykujący. Mają coś takiego jak taca. Przez pandemię KK we Francji w ub. roku stracił ok. 90 mln €. Państwo dokłada się tylko do obiektów sakralnych uznanych za zabytki I kategorii, takich jak katedra Notre Damme.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 stycznia 2022 o 16:48

avatar Aarcticfrost
+1 / 1

Dziękuję za informację.
Nie zmienia to jednak faktu, że watykańscy bandyci płacą nie swoimi pieniędzmi za swoje zbrodnie. Hańba im po wsze czasy.
Czy można upaść niżej?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cioran
0 / 2

@TomorrowNeverKnows Gwoli ścisłości: Francja jest państwem laickim ze ścisłym rozdziałem państwa i Kościoła (w zasadzie wszystkich wspólnot wyznaniowych). Gdy chodzi o katolików, to 60% społeczeństwa określa się jako tacy, ale regularnie praktykuje około pięć procent. Gdy zaś chodzi o kościelny majątek, to w 1905 roku uchwalono ustawę, na mocy której budynki sakralne przeszły na własność państwa i są jedynie udostępniane wspólnotom wiernych. Tak więc państwo nie dokłada się Kościołowi, bo jest właścicielem zabytkowych świątyń (zainteresowanych zachęcam do wygóglowania: Loi de séparation des Églises et de l'État). Co się zaś tyczy przedmiotowej sprawy, to coś zupełnie innego niż to jest w Polsce. Diecezja Creteil nie jest bogata, wspominana "rezydencja" to dwukondygnacyjny budyneczek przy nowoczesnej i brzydkiej katedrze, w którym jest mieszkanie i urzędy diecezjalne (ok. 250 m2). O ile dobrze zrozumiałem, to deklaracja biskupa i tak nie będzie mogła zostać zrealizowana, bo francuskie prawo rozdziela to, co jest majątkiem instytucji kościelnych, od tego, co powstało z pieniędzy pochodzących od wiernych i ci ostatni mogą sprzedaż zablokować (podobna sprawa była w Nantes). I nie ma co się im dziwić -- katedra z "rezydencją" powstała z ich pieniędzy, a to nie oni dopuszczali się molestowania dzieci (przeciwnie -- pewnie to ich dzieci były molestowane). W każdym razie przeszkodą jest tutaj prawo państwowe, a nie kościelne. Działanie biskupa wydaje się być "pod publikę", ma dać czas biskupowi, który będzie musiał poszukać innych składników majątku możliwych do zbycia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 stycznia 2022 o 21:33

B Bebzonik
+3 / 3

W Polsce to raczej by było tak: państwo wykupi taki kościółek i przekaże go z powrotem parafii. Także tego...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zelalem
+2 / 4

No, w jedne parafii to się już wydarzyło.
Ksiądz sprzedał kilka ha pola...Morawieckiemu!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem