Miałem podobnie wchodząc do sklepu dałem tradycyjnie znajomemu żulowi 0,50 zł. Gdy wychodziłem podszedł do mnie następny a ten pierwszy jak nie ryknie - zostaw pana prezesa on już dzisiaj płacił.
@Gicio często blisko mojej pracy widziałem żulka. Panie poratuj, odpowiedziałem jemu że nie mam gotówki, płacę kartą. Któryś tam dzień to samo. Facet podsumował, chyba terminal sobie kupię. Tak mnie rozbawił, że kupiłem jemu piwo.
Miałem podobnie wchodząc do sklepu dałem tradycyjnie znajomemu żulowi 0,50 zł. Gdy wychodziłem podszedł do mnie następny a ten pierwszy jak nie ryknie - zostaw pana prezesa on już dzisiaj płacił.
@Gicio często blisko mojej pracy widziałem żulka. Panie poratuj, odpowiedziałem jemu że nie mam gotówki, płacę kartą. Któryś tam dzień to samo. Facet podsumował, chyba terminal sobie kupię. Tak mnie rozbawił, że kupiłem jemu piwo.
To pewnie ta slynna praca za 5zl/h przy braku kwalifikacji w pracy w ktorej poradzilby sobie kazdy?
To nie ochroniarz. Po prostu Janek chciał mieć "dojną krowę" tylko dla siebie :D