@jasjas W przyszłości na emeryturę będą krasnoludki zasuwały :-) A może dawno wydane pieniądze w ZUSowskiej, piramidzie finansowej się w jakiś magiczny sposób odnajdą.
@Kar4 Na początku pracy zdalnej szkół był to problem. Samym, samiutkim początku. Potem, jeżeli był problem, to komputer łatwo było można zdobyć, po prostu go dostać.
To zaczynały się dyskusje: że stary, że jak to ze szkoły, wystawianie na allegro, czy zostawianie w lombardzie...
@Cascabel a czy to był często spotykany problem, że lydze sprzedawali komputery szkolne, czy tylko pojedyncze przypadki? Dlaczego uogólniasz I przedstawiasz rodziców dzieci w wieku szkolnym jak patologię czychającą na darmową pomoc?
Coraz częściej uważam, że duża część ludzi odnalazła by się znakomicie w latach 30tych i 40tych w niemczech. Pchalibyście ludzi do wagonów lub komór z uśmiechem na ustach, że wykonujecie pożyteczną robotę. Bo przecież wielodzietne rodziny trzeba sterylizować, zupełnie jak pewien naród wybrany. Bo przecież niezaszczepieni nie są ludzmi, trzeba ich pozamykać w domach I zakazać pracy. Zupełnie jak pewien naród zamknięto w obozach. Czekam kiedy się odważycie powiedzieć o budowie komór I pieców.
Nie dziwi mnie już jak ludzie oszaleli w pierwszej połowie zeszłego wieku, dzisiaj widzimy dokładnie to samo
@Dolcannz Nie. Częstsze było, że "za stary" ten komputer, który dostali za darmo, całkowicie sprawny. I wiem, że niektóre firmy robiły akcję - zbiórkę starych komputerów, które czyszczono, ewentualnie naprawiano, które potem miały trafić do dzieci. I jak słyszę o tego typu "narzekaniach" w momencie gdy dostajesz coś za darmo, dodajmy - co ma służyć tylko do nauki! - to mi się nóż w kieszeni otwiera.
Ale jak powiedziałam - możliwości było sporo i nie uwierzę, że za wyjątkiem samego początku pandemii, zdobycie kolejnych komputerów było problemem dla osób w trudnej sytuacji finansowej.
@agronomista Tak samo nie ma obowiązku posiadania internetu, a szkoła zdalna warunkuje to. To, że znaczna część społeczeństwa posiada dostęp do internetu, to nie znaczy, że muszą go posiadać wszyscy. No teraz to muszą.
Cammax, a jesteś w stanie sobie wyobrazić, że ktoś ma 7 dzieci bo prowadzi np. rodzinę zastępczą albo tzw. rodzinny dom dziecka. Czy musisz zaraz ludziom ubliżać od patologii? To, że ktoś ma kilkoro dzieci nie oznacza że jest patologią. Nawet jeśli rodzina jest biedna to jeszcze nie równa jej z patologią. "My normalni ludzie mamy max dwójkę" - trójka dzieci to dla ciebie już patologia? Co do prawdziwej patologii, czyli rodzin dysfunkcyjnych i niewydolnych wychowawczo, to masz rację w jednym - powinno się im odbierać dzieci. Nie można jednak w świetle obowiązującego prawa sterylizować kobiet. Kiedyś lekarze robili cichaczem, przy okazji porodu, zabieg podwiązania jajowodów ale teraz już się boją. Uważam, że powinna być możliwość uzyskania takiej decyzji w sądzie. Są wyjątkowe sytuacje ludzi którzy powinni być takiej procedurze poddani. Oczywiście żadna opcja rządząca tego nie ruszy bo to jest jak granat pod siedzeniem Premiera. Demografii nie da się powstrzymać i jest prawdą, że zwiększona dzietność wśród osób o niskim wykształceniu i małej motywacji do pracy po kilku pokoleniach spowoduje że stanowić oni będą większość w społeczeństwie. Jak powiedział pewien publicysta: "Wśród Polaków byli ci, co szli walczyć w kolejnych powstaniach i ci co szli obdzierać trupy po walce. Po kilku pokoleniach ci pierwsi wyginęli a rozmnożyli się potomkowie tych drugich". Wniosek jest taki, że jeśli nic się nie zmieni to jesteśmy na najlepszej drodze do realizacji scenariusza filmu pt. Idiokracja. Powinien cię zatem ucieszyć argument, że ten system zasiłkowy już długo się nie utrzyma. Nie da się w nieskończoność drukować pieniędzy dlatego wkrótce się to zawali razem z całą naszą gospodarką. To powinno zmniejszyć chęć do posiadania dzieci przez osoby żyjące z zasiłków, bo utracą swoje dochody. Niestety zmniejszy też chęć do posiadania dzieci u wszystkich innych ludzi. Zauważmy, że rozbudowany system zasiłkowy nie jest wynalazkiem PiS. To zaczęło się od transformacji i miało łagodzić skutki upadku socjalistycznych zakładów pracy w których, czy się stoi czy się leży - to się ileś tam należy. Tymczasem, w naszej wspaniałej socjalistycznej UE coraz popularniejszy staje się postulat dochodu gwarantowanego. Jeśli zostanie on wprowadzony to zgłaszany przez ciebie problem niejako sam się rozwiąże bo wszyscy łącznie z tobą staną się patologią żyjącą z zasiłku. Tak oto sprytnie socjalizm znowu zakrada się do naszego życia pod przebraniem sprawiedliwości społecznej. Postulowane przez ciebie wyrwanie dzieci z patologicznego środowiska jest słuszne. Gdyby pieniądze z 500+ przeznaczyć na system opieki nad tymi dziećmi to może by w kraju przybyło trochę sensownych obywateli. Ale rządzącym nie zależy na sensownych obywatelach tylko na głosach, więc tego nie zrobią. Wolą więcej bezsensownych obywateli ale głosujących na zasiłki. Tak oto demokracja sama się wykańcza. Upadek naszej cywilizacji jest nieuchronny. Czeka nas tyrania, która rozwiąże istniejące problemy i stworzy nowe, z którymi będą borykać się kolejne pokolenia. Oto koło historii.
@wieczniemlodyduchem Nie może być to rodzina zastępcza, bo wg. prawa nie może być w rodzinie zastępczej więcej niż troje DZIECI na pokój. Tu masz dziewięcioosobową rodzinę w dwóch pokojach. Matematyka się nie zgadza.
I to, że ktoś ma siedmioro dzieci nie sprawia, że jest ktoś patologią.
Patologią jest to, że ktoś posiada siedmioro dzieci, których nie jest w stanie utrzymać i zapewnić im odpowiednich warunków. No, chyba że w międzyczasie trafiła się trwała niezdolność do pracy albo śmierć drugiego z rodziców, niespodziewanie wpadła im piątka dzieci z rodziny, których rodzice zginęli w wypadku, czy trafiły się pięcio/sześcioraczki.
@wieczniemlodyduchem żeby być rodziną zastępczą, to trzeba mieć do tego warunki. 2 pokoje na 9 osób, 1 komputer, to nie są odpowiednie warunki do życia dla dzieci. Gdyby ta rodzina była normalna, to za te zasiłki zmieniliby mieszkanie, kupili nawet najtańsze laptopy/komputery. Nie znam się na takich rzeczach, ale nie wydaje mi się, żeby do elekcji były potrzebne jakieś wysokie parametry, więc wcale nie trzeba wydawać majątku.
Samo posiadanie wielu dzieci nie znaczy, że jest się patologią, o ile ma się odpowiednie warunki do ich utrzymania. W tym przypadku jednak mamy do czynienia z patologią. Patologią, która nawet nie potrafi się zabezpieczyć. Normalni ludzie robią też wszystko, by wyjść z biedy, podejmują się różnych prac. Tu tego nie widać. Nie wierzę, że gdyby choć 1 rodzic pracował, a rodzina pobierała zasiłki, to nie byłoby ich na nic stać.
Moim zdaniem takim rodzinom powinno się odbierać dzieci. W innych krajach tak się robi, bo tam najważniejsze jest dobro dziecka. Moim zdaniem w skrajnych przypadkach sterylizacja powinna być dopuszczalna.
Rząd musi się pogodzić z tym, że to normalne, że w rozwiniętych krajach dzietność spada. Ich programy doprowadziły tylko do tego, że rozmnaża się patologia. To już lepiej, żeby tendencje spadkowe się utrzymały, bo gospodarka tego nie wytrzyma.
Zasiłki powinny być tylko dla tych, którzy nie mogą pracować z przyczyn zdrowotnych. Pozostałym powinno się pomagać w inny sposób, np. robić dla nich jakieś kursy, żeby łatwiej im było znaleźć pracę.
Każdy socjalizm to zło, niezależnie od tego, czy narodowy, czy lewicowy.
Tylko po co do szkoły? W szkole "Czarnka" się tego nie dowie, kalendarzyk małżeński jako środek antykoncepcyjny może co jedynie doprowadzić, że urodzi kolejną siódemkę.
Ale 7 dzieci na 2 pokojach to nie jest takie nienormalne. 40 50 lat temu to był standard. Tak na prawdę to szkoła powinna organizować sprzęt potrzebny do nauczania zdalnego gdyż te dzieci muszą zostać w domu nie z winy rodziców czy swojej tylko działań państwa, jak państwo coś robi na szkodę to powinno brać odpowiedzialność. Tak jest w każdym normalnym kraju.
może zamiast krytykować styl życia to odpowiedzcie na pytanie... 7 dzieci to jakieś 7 lat +-, a zdalne nauczanie weszło praktycznie z dnia na dzień. Gdy wysyłane były materiały, które rodzice mieli przerobić z dziećmi to było jeszcze ok, ale lekcje on-line... łatwo jest wyzywać od patrologii, ale uważając się za lepszych nie potraficie dostrzec bardzo dobrze zadanego pytania nawet jeżeli pada ono od strony tak przez Was znienawidzonej bądź której nie darzycie szacunkiem.
Zdalna nauka pojawiła się już w marcu 2020. Ile 500+ pomnożonych przez 7 dzieci od tamtej pory zgarnęli? Na podstawowe komputery do nauki (ba, nawet proste tablety) już dawno by zebrali. Skoro już mnie okradają (od tego roku już na dwójkę dzieci miesięcznie na samo 500+), to niech to naprawdę pójdzie na te dzieci i potrzebny sprzęt.
koszt utrzymania 7 dzieci do 18 roku życia to około 1mln zł... 1mln dzielone na 18 lat a to z kolei na 12 miesięcy a to z kolei na 7 dzieci daje nam w przybliżeniu 661 zł... więc jak sam widzisz albo będą dokładać, a jako że nie mają z czego skoro są na zasiłku to będą musieli z czegoś zrezygnować, oczywiście pomijamy media, rodziców itp... nie poruszam kwestii 7 dzieci przy braku możliwości ich utrzymania, ale tak zwane 500-plusy wcale nie żyją jak paczki w maśle
Gdyby ceny były takie same jak 10 lat temu to miałbyś trochę racji, po drugie nikt nigdzie nie napisał że było ich stać.. nwm czy masz dzieci czy sam nim nadal jesteś ale pomyślmy teraz razem ograniczając do 1 dziecka... dochód 500+ i inne świadczenia +- 700 zł razem i Ci ludzie nie potrafią tego odłożyć? To teraz pokaż mi kogoś kto zarabia 2000 zł i miesiąc w miesiąc te 2 tyś odkłada... cały czas wszyscy zapominamy że każdy zasiłek to pomoc, więc jakbyś się nie starał to nie będziesz żył jak król ile tych dzieci by nie było... a pierdoły jakie czytacie w Internecie o laskach co to robią paznokcie itp za tą kasę nie ma nic wspólnego z wychowaniem dziecka... i nie wracajmy do tematu że mogli nie robić dzieci jak ich nie stać bo na wysokie ceny paliwa ludzie narzekali a nikt nie mówił że mogli nie kupować aut
@PanBoss Tylko, że 500+ jest tylko jednym z wielu dostępnych świadczeń. Osoba doświadczona w pasożytnictwie społecznym jest w stanie wyciągnąć dużo więcej niż kwota z 500+. Nawet i przy 7 dzieci.
umowa społeczna, na którą płacimy podatki, przewidywała, że uczymy się w szkole.
Głupie są pretensje do ojca, że ma pretensje do państwa o niewywiązania się z umowy.
(i jego sprawa, jak sobie poza szkołą te dzieci rozmieści w mieszkaniu)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 stycznia 2022 o 18:57
@Jeremi978 przecież komentarzy o sterylizacji nie piszą katolicy tylko patolewica. Trzeba się trochę orientować na jakim portalu się znajdujesz. Tutaj zalęgła się grupa nienawidząca Kościoła, kraju no i rodzin wielodzietnych. Korpoludki, którym się wydaje, że są lepsi bo noszą krawat w pracy.
Ja pracuje łopatą, ale zarabiam 4x więcej niż korpoludek. Mam szacunek do każdego człowieka, chodzę do kościoła I nigdy nie wyskoczę z pomysłem sterylizacji. Nie rozumiem jak można się wynosić ponad innych, którym życie, z różnych względów, potoczyło się tak, a nie inaczej
@Dolcannz Dobrze, że chociaż Ty taki jesteś. Bo w historii katoliccy naziści najechali już raz nasz kraj z napisami na klamrach pasów: "Gott mit uns!" - Bóg z nami!
@Jeremi978 Jezu! jakim ignorantem trzeba być żeby napisać , że naziści byli katolikami! Niemcy w 80% to protestanci! Naziści zresztą ustanowili swoją własną wiarę wzorowaną na wierzeniach nordyckich. Poza tym jestem Polakiem, nie Niemcem. Nie musisz mi wypominać zbrodni, z którymi nie mam nic wspólnego ani przez pochodzenie, ani wiarę jaką wyznaję. Wytłumacz się lepiej sam ze zbrodni popełnianych przez socjalistów, narodowych socjalistów, komunistów rosyjskich I chińskich. To wszystko pochodne lewackiej ideologii.
Czułeś się lepiej gdy pisałeś te wypociny byleby tylko uszczypać katolika? Otóż źle trafiłeś, znakomicie znam historię I byle lewak mnie nie zaskoczy swoimi tezami.
Lewacy to jednak stan umysłu, nikt normalny nie wierzy w te głupoty.
@Jeremi978 no I co mi tu wrzuciłeś? Myślisz, że sobie nie wygooglam kim był frenz justus rarkowski? No to ci skopiuję kim był:
Nie będąc członkiem Konferencji Biskupów i jako niemiecko-nacjonalistyczny wyrzutek w Kościele, starał się mobilizować religijne i duchowe siły żołnierzy w zupełnej zgodności ze stylem właściwym dowództwu Wehrmachtu
I co zatkało kakao? Wyrzutek w kościele tak jak wyrzutkiem był ks Tiso, prezydent Słowacji. Powieszony po wojnie za zbrodnie wojenne.
Za każdego wyrzutka ja mogę podać nazwiska 100 kapłanów, którzy zostali zamordowani przez nazistów
"jakim ignorantem trzeba być żeby napisać , że naziści byli katolikami! Niemcy w 80% to protestanci!"
Spodziewałeś się rzetelnej wiedzy historycznej @Dolcannz?
@Dolcannz Bo większości ludzi którym się życie potoczyło źle nie potoczyło się źle samo tylko po prostu o siebie nie dbali i latami 'pracowali' na to żeby się obudzić z ręką w nocniku. W miarę upływu lat i obserwowania/słuchania ludzkich historii współczucie i wiara w ludzi jakoś szybko odpływa
@Dolcannz Szanowny Pan ma rację. Ja tylko chciałem dodać, że każda ideologia, gdy jest brana zbyt poważnie prowadzi do wypaczenia społeczeństwa. Cóż ludzie zdecydowanie dążą bo boskości, dlatego stworzyli coś potężniejszego od marnej skuteczności znanych sobie kataklizmów. Skrajność w ideologi. I nie ważne czy to komunizm, nazizm, nacjonalizm, internacjonalizm, skrajnie dziki kapitalizm, czy inna religia, zwłaszcza jeśli ma w sobie misyjność.
Ilość komputerów i wielkość "chaty" nie jest wyznacznikiem jakości rodziny. NIE WIESZ jaka była droga tych ludzi - nie osądzaj. Nie wszyscy mają komputer dla każdego dziecka, dobre łącze internetowe i osobny pokój dla każdego członka rodziny - nie czyni to nikogo patologią.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 stycznia 2022 o 19:28
@rademenes_82 Popieram. Do nauki online wystarczy tablet za 200 zł z Biedronki. 500+ z definicji jest przeznaczony dla dzieci, a nie na utrzymanie rodziców. Jeżeli rodzice pracują, to są w stanie wygospodarować takie pieniądze na sprzęt.
@rademenes_82 12 miesięcy x 3 tyś to 36 tysięcy... rozumiem, że po roku pracy taką właśnie kwotę masz w zapasie? co 2/3 lata nowy samochód z salonu? No przecież 500+ jest na dzieci, a Twoja wypłata jest Twoja więc tak to chyba wygląda co nie? Co miesiąc 2 niezłe laptopy albo 1 wypasiony? czyli rozumiem że przez pół roku jedno z dzieci się nie uczy? I nie upraszaj pisząc, że nie zawsze będą miały lekcje w tym samym czasie bo w takich sytuacjach się przyjmuje najgorszy scenariusz i go rozwiązuje.
@PanBoss 500+ to są ekstra pieniądze, które powinny być (w teorii) przeznaczane na dzieci. Nie na rachunki, nie na chlanie, nie na imprezy ale na dzieci. Tak naprawdę, jak słusznie zauważył mój przedmówca powyżej, do zdalnej nauki wystarczy na początek i tablet, więc tak naprawdę po 1 miesiącu można cała siódemkę wyposażyć w niezbędny sprzęt. Ale trzeba chcieć, a nie narzekać. Ponadto jak słusznie zauważono wcześniej, siódemka dzieci w dwóch pokojach to nie jest wpadka. To jest patologia w czystej postaci. Zrobić dziecko potrafi każdy gamoń. Zadbać o nie i zapewnić odpowiednie warunki to już co innego.
Jak ktoś ma dwa pokoje i siedem dzieci to już w zasadzie nic nie trzeba dodawać, dyskutować ani w ogóle zajmować się tą sprawą. Takie osoby należy ku rwa leczyć. Łeb mam raziebany.
500zl co miesiac na kazdego potomka powinno wystarczyc na tablety? Swoja droga ludzie posiadajacy 7 dzieci na dwóch pokojach maja nierowno pod sufitem. Tylko tych dzieci zal.
Szkoda słów, tu trzeba szybkiego działania zanim z 7 gówniaków zrobi się 21, oni się mnożą jak króliki. I każde następne pokolenie tej swołoczy dorasta w przekonaniu, że "jemu się k***a należy i trzeba mu dać". Wytłuc to tałatajstwo zamiast wspierać i dotować w nieskończoność.
Ja się tylko tak zastanawiam, czy wy debili udajecie czy tak na serio piszecie. Jak nie udajecie to ten kraj na się rozpadnie, nie przez wojny, tylko przez debilnie myślące społeczeństwo i brak szacunku dla drugiego człowieka. A co do mema to służy tylko do wyśmiania i poniżenia rodziny wielodzietnych. Takie memy są produkowane przez trole internetowe (polityczne opłacanie raz przez jedną stronę polityczna, raz przez drugą) służąca do podziału i skłucenia społeczeństwa. Co za tym idzie przykrycia afer jakie to politycy przeprowadzają przed nosem społeczeństwa, a społeczeństwo jest podzielone na wiele możliwości przez blachę sprawy (nieistotne) i nie reaguje we właściwym momencie. Takie jest moje zdanie na temat takich i podobnych memów i pseldo prawdziwych tekstów internecie.
A co do struktury moralnej ja podziwiam rodziny wielodzietne ( sam pochodzę z takiej), ponieważ nie każdy podjąć by się takiego ciężaru, jakie jest wychowanie więcej niż 2 dzieci. Chociaż nawet niektórzy jedwo dają radę z jednym (znam osobiście kilka przypadków).Podam wam pewien temat do rozpatrzenia logicznego i ekonomicznego:
dlaczego dla Państwa Polskiego ważniejsze są rodziny wielodzietne a mniej ważne rodziny z 1 dzieckiem.
Otóż mniej kumatym wyjaśnie.
Jest rodzina (kobieta i mężczyzna) mają 1 dziecko, co za tym idzie tylko jeden pracownik na emeryturę 2 osób oraz tylko jeden robotnik wielkiej machinie państwa, który płaci podatki. Także mała konsumpcjia dubr i usług przez rodzinę (mniejsze wpływy do budżetu) Szybki wskaźnik starzenia się społeczeństwa.
Rodzina wielodzietna 2+ kilkoro pracuje na emeryturę 2 osób.
kilkoro robotników w wielkiej machinie państwa, co zatym idzie większe dochody państwa. Większe zapotrzebowanie na dobrą i usługi, co za tym idzie większy zarobek przedsiębiorst i poprzez podatki państwa Polskiego. Wskaźnik starzenia społeczeństwa jest na minusie.
To są tylko powierzchowne przykłady, dlaczego państwu polskiemu bardziej opłaca się zainwestować w rodziny wielodzietne.
A co do obelg nie, każda rodzina wielodzietna to patologia. Każdej rodzinie czy ma 1 zdążają się patole.
Ale nie każdej. A te rodziny wielodzietne patologiczne, patologia nie jest powodem wielodzietność, tylko społeczeństwa jakie te osoby od młodości otaczały, w którym to "chlanie" " bicie" "złodziejstwo" "branie narkotyków" "obojętność na krzywdę drugio" nie uważano za nic złego, ale jeszcze to chwalono.
Zamykając moje rozważania najpierw sam się teraz zastanów przypadkiem czy nie jesteś tym patolem, za których innych uważasz.
"Rodzina wielodzietna 2+ kilkoro pracuje na emeryturę 2 osób."
Super @tolerancja2022, tylko pytanie, czy rodzice w tej wielodzietnej rodzinie pracują?
Ja mam wrażenie, że to wielkie oburzenie powyżej dotyczy rodzi patologicznych a nie wielodzietnych. Oczywiście niektórym to się miesza.
"To są tylko powierzchowne przykłady, dlaczego państwu polskiemu bardziej opłaca się zainwestować w rodziny wielodzietne."
Bzdura. Państwu powinno się opłacać inwestowanie w najbogatsze rodziny. Jeśli bogate rodziny będą miały więcej dzieci to państwo na tym najwięcej zyska. Dlaczego? Bo dzieci bogatych rodziców pójdą w ich ślady i będą kiedyś dużo zarabiały i płaciły podatki. Niestety bogatych rodziców w bardzo niewielkim stopniu zachęci 500+ do posiadania kolejnego dziecka ponieważ bogaci ludzie wydają sporo więcej niż 500 miesięcznie na dziecko. 500+ znacznie więcej znaczy dla biednych ludzi i to ich bardzie zachęca do posiadania większej ilości potomstwa. Tylko dzieci biednych ludzi idą w ślady rodziców i pracują, o ile pracują, za pensje poniżej średniej krajowej.
* Oczywiście zdarzają się przypadki, że dziecko z biednej rodziny osiągnie sukces i stanie się dorosłym dobrze zarabiającym a co za tym idzie płacącym wysokie podatki.
@tolerancja2022 Łał. Komentarz w pełni adekwatny do nicku. Od Jamesa Carville'a sytuacja się niewiele zmieniła, a jednak podstawą gospodarki jest siła robocza. Dlatego adekwatnym obecnie hasłem być powinno "Demografia głupcze".
Zdecydowanie dla RP (poza podstawową funkcją państwa - ochroną) najważniejsza powinna być demografia. Tylko mażę o tym, by zostało to kiedyś zrobione w Polsce dobrze, a nie populistycznie. Zainteresowanym polecam sprawdzić jak działa system świadczeń w Izraelu. Zdecydowanie rodzi dużo mniej patalogii, a nawet przysłowiową sprzątaczkę stać na utrzymanie i tej 7-mki dzieci. A co najważniejsze: DZIAŁA! Dzietność Żydów przerosłą dzietność Palestyńczyków. Nie pamiętam dokładnie liczb, ale strzelając z głowy z dzietności 1,1 na 3,6 gdzie Palestyńczycy mają (i mieli) jakieś 3,4. [Podkreślam liczby poglądowe}
Dlaczego taki atak i agresja na wielodzietne rodziny? ja sam w latach 80 mieszkałem z rodzeństwem we 3 w jednym pokoju a komputera nie było. Ludzie zapomnieli jak kiedyś było? to źle że ktoś chce mieć dużą rodzinę? Co jeśli ktoś dobrze zarabia i ma np. 5 dzieci? to tez patologia - czy mu wolno bo go stać?
@Ignus
Myślę że dowiedziałeś sobie sam na to pytanie.:
-->Jak ktoś ma piątkę dzieci i dobrze zarabia (jest w stanie utrzymać rodzinę) to nie jest patologia
--> Jak ktoś kiepsko zarabia i ma pięcioro dzieci ( nie jest w stanie utrzymać rodziny) to niepowinien robić kolejnych dwoje dzieci. To jest właśnie patologia.
@Ignus
Porównywanie dzieci do alkoholu to kiepska metafora ale podepnę się pod nią. Alkoholik to kupuje alkohol za pieniądze, które sam zarobił. Pijak za pieniądze, które wyżebrał pod sklepem. I nie zrozum mnie źle. Jak ktoś jest w stanie utrzymać 20scioro dzieci to chwała mu. Ale jak ktoś nie jest w stanie utrzymać jednego, Dwóch, trzech dzieci to niech nie robi 4 kolejnych i nie wyciąga potem rękę po cudze pieniądze. "Dejj dejjj bo mam 7 dzieci i mi się należy". Może jakby ludzie świadomi swojej sytuacji ekonomicznej nie utrzymywali takiej patologii to stać by ich było na kolejne dziecko.
@Ignus Bo niektórzy są po prostu za mało rozgarnięci, żeby zrozumieć, że to następne pokolenia będą zasuwały na ich emerytury, a ich pieniędzy już dawno w żadnych "funduszach" nie ma. To jest jednak tajemna wiedzą, dostępna tylko dla wybranych kapłanów, reszta wierzy w bełkot z telewizora :-)
@gcze nie oglądam tv i co do emerytur wiem że będzie tragedia. Ale idąc Twoim tokiem mnie też nie powinno być bo rodzice mieli już 2 córki w małym pokoju. Może jesteś za młody i nie pamiętasz jak kiedyś ludzie żyli i jak wyglądały rodziny często wielopokoleniowe.
@Ignus Chyba to wynika z mojej wypowiedzi, ale jeśli nie była dostatecznie jasna, to miałem na myśli, że posiadanie większej ilości dzieci jest ok, bo to one tak naprawdę będą na nas zasuwały a nie nasze mityczne nieistniejące oszczędności i emerytury :-) Tak pamiętam jak ludzie żyli, pochodzę z wielodzietnej rodziny, może nie biednej jednak nie każdy miał osobny pokój z komputerem i służącymi ;-) Ludziom całkiem porąbało się w głowach z wymaganiami, ale przyszłość to szybko zweryfikuje.
@gcze "posiadanie większej ilości dzieci jest ok, bo to one tak naprawdę będą na nas zasuwały a nie nasze mityczne nieistniejące oszczędności i emerytury :-)"
O ile będą pracowały ;-)
A ja widząc podejście takich madek do życia,postanowiłem z dwójką przyjaciół otworzyć fabrykę.Juz niedługo dzieci będą w wieku produkcyjnym ,tania siła robocza zasili szeregi nasze fabryki.Wiecej, więcej taniej siły roboczej ,tego potrzebujemy.
I po co ta nienawiść? Jeszcze do niedawna zakładano, że dzieci uczą się w szkołach a do pracy domowej naprawdę wystarczy na 7-kę 2-3 komputery. A nie 1 na każdego. Plus łącze jeszcze do 7 połaczeń videokonferencyjnych.
@maggdalena18 Jak normalny, to kupi te przysłowiowe dwa tablety za 400. Najwyżej zaciągnie na miesiąc pasa. Bo skoro "normalny" to wie, że edukacja to jedyna furka, żeby dzieciaka kiedyś było stać na porządną pracę. A... na wszelki wypadek: podkreślam, że nie mówię od razu, że trzeba koniecznie kończyć super studia. Mi dopiero 9 lat po skończeniu pierwszych studiów, te tak naprawdę zaczęły mi się przydawać w pracy. A czasy są dziwne.
niech spyta cyganow, oni jakos nie maja z tym problemu
@jasjas
A to cyganie się uczą w szkole? Czy tylko żebrania od małego?
@KatzenKratzen cyganie maja 7 dzieci i 2 pokoje. wiem bo ich widzialem w swinoujsciu. i jakos nie marudza. uczmy sie od nich.
PiSoplebs też już nie ma z tym problemu, znam takich co sobie małpę za 6ts kupują do zabawy, więc nie jest źle
@jasjas W przyszłości na emeryturę będą krasnoludki zasuwały :-) A może dawno wydane pieniądze w ZUSowskiej, piramidzie finansowej się w jakiś magiczny sposób odnajdą.
Ale jednak można było tego nie przewidzieć (około 8 lat) wcześniej, że każde dziecko będzie musiała korzystać z osobnego komputera w tym samym czasie.
@Kar4 Na początku pracy zdalnej szkół był to problem. Samym, samiutkim początku. Potem, jeżeli był problem, to komputer łatwo było można zdobyć, po prostu go dostać.
To zaczynały się dyskusje: że stary, że jak to ze szkoły, wystawianie na allegro, czy zostawianie w lombardzie...
@Cascabel a czy to był często spotykany problem, że lydze sprzedawali komputery szkolne, czy tylko pojedyncze przypadki? Dlaczego uogólniasz I przedstawiasz rodziców dzieci w wieku szkolnym jak patologię czychającą na darmową pomoc?
Coraz częściej uważam, że duża część ludzi odnalazła by się znakomicie w latach 30tych i 40tych w niemczech. Pchalibyście ludzi do wagonów lub komór z uśmiechem na ustach, że wykonujecie pożyteczną robotę. Bo przecież wielodzietne rodziny trzeba sterylizować, zupełnie jak pewien naród wybrany. Bo przecież niezaszczepieni nie są ludzmi, trzeba ich pozamykać w domach I zakazać pracy. Zupełnie jak pewien naród zamknięto w obozach. Czekam kiedy się odważycie powiedzieć o budowie komór I pieców.
Nie dziwi mnie już jak ludzie oszaleli w pierwszej połowie zeszłego wieku, dzisiaj widzimy dokładnie to samo
@Dolcannz Nie. Częstsze było, że "za stary" ten komputer, który dostali za darmo, całkowicie sprawny. I wiem, że niektóre firmy robiły akcję - zbiórkę starych komputerów, które czyszczono, ewentualnie naprawiano, które potem miały trafić do dzieci. I jak słyszę o tego typu "narzekaniach" w momencie gdy dostajesz coś za darmo, dodajmy - co ma służyć tylko do nauki! - to mi się nóż w kieszeni otwiera.
Ale jak powiedziałam - możliwości było sporo i nie uwierzę, że za wyjątkiem samego początku pandemii, zdobycie kolejnych komputerów było problemem dla osób w trudnej sytuacji finansowej.
@Dolcannz Nikt nikogo nie chce sterylizować. Ludzie się słusznie oburzają, bo nie chcą być okradani i nie chcą wspierać nierobów
Jednak jest coś w tym, że nie ma obowiązku utrzymywania w domu tyle sprzętu komputerowego ile ma się dzieci, ale obowiązek szkolny jest.
@agronomista Tak samo nie ma obowiązku posiadania internetu, a szkoła zdalna warunkuje to. To, że znaczna część społeczeństwa posiada dostęp do internetu, to nie znaczy, że muszą go posiadać wszyscy. No teraz to muszą.
Cammax, a jesteś w stanie sobie wyobrazić, że ktoś ma 7 dzieci bo prowadzi np. rodzinę zastępczą albo tzw. rodzinny dom dziecka. Czy musisz zaraz ludziom ubliżać od patologii? To, że ktoś ma kilkoro dzieci nie oznacza że jest patologią. Nawet jeśli rodzina jest biedna to jeszcze nie równa jej z patologią. "My normalni ludzie mamy max dwójkę" - trójka dzieci to dla ciebie już patologia? Co do prawdziwej patologii, czyli rodzin dysfunkcyjnych i niewydolnych wychowawczo, to masz rację w jednym - powinno się im odbierać dzieci. Nie można jednak w świetle obowiązującego prawa sterylizować kobiet. Kiedyś lekarze robili cichaczem, przy okazji porodu, zabieg podwiązania jajowodów ale teraz już się boją. Uważam, że powinna być możliwość uzyskania takiej decyzji w sądzie. Są wyjątkowe sytuacje ludzi którzy powinni być takiej procedurze poddani. Oczywiście żadna opcja rządząca tego nie ruszy bo to jest jak granat pod siedzeniem Premiera. Demografii nie da się powstrzymać i jest prawdą, że zwiększona dzietność wśród osób o niskim wykształceniu i małej motywacji do pracy po kilku pokoleniach spowoduje że stanowić oni będą większość w społeczeństwie. Jak powiedział pewien publicysta: "Wśród Polaków byli ci, co szli walczyć w kolejnych powstaniach i ci co szli obdzierać trupy po walce. Po kilku pokoleniach ci pierwsi wyginęli a rozmnożyli się potomkowie tych drugich". Wniosek jest taki, że jeśli nic się nie zmieni to jesteśmy na najlepszej drodze do realizacji scenariusza filmu pt. Idiokracja. Powinien cię zatem ucieszyć argument, że ten system zasiłkowy już długo się nie utrzyma. Nie da się w nieskończoność drukować pieniędzy dlatego wkrótce się to zawali razem z całą naszą gospodarką. To powinno zmniejszyć chęć do posiadania dzieci przez osoby żyjące z zasiłków, bo utracą swoje dochody. Niestety zmniejszy też chęć do posiadania dzieci u wszystkich innych ludzi. Zauważmy, że rozbudowany system zasiłkowy nie jest wynalazkiem PiS. To zaczęło się od transformacji i miało łagodzić skutki upadku socjalistycznych zakładów pracy w których, czy się stoi czy się leży - to się ileś tam należy. Tymczasem, w naszej wspaniałej socjalistycznej UE coraz popularniejszy staje się postulat dochodu gwarantowanego. Jeśli zostanie on wprowadzony to zgłaszany przez ciebie problem niejako sam się rozwiąże bo wszyscy łącznie z tobą staną się patologią żyjącą z zasiłku. Tak oto sprytnie socjalizm znowu zakrada się do naszego życia pod przebraniem sprawiedliwości społecznej. Postulowane przez ciebie wyrwanie dzieci z patologicznego środowiska jest słuszne. Gdyby pieniądze z 500+ przeznaczyć na system opieki nad tymi dziećmi to może by w kraju przybyło trochę sensownych obywateli. Ale rządzącym nie zależy na sensownych obywatelach tylko na głosach, więc tego nie zrobią. Wolą więcej bezsensownych obywateli ale głosujących na zasiłki. Tak oto demokracja sama się wykańcza. Upadek naszej cywilizacji jest nieuchronny. Czeka nas tyrania, która rozwiąże istniejące problemy i stworzy nowe, z którymi będą borykać się kolejne pokolenia. Oto koło historii.
@wieczniemlodyduchem
Ale chyba nie ma rodziny zastępczej, która ma 7 dzieci w 2 pokojach...
@wieczniemlodyduchem Nie może być to rodzina zastępcza, bo wg. prawa nie może być w rodzinie zastępczej więcej niż troje DZIECI na pokój. Tu masz dziewięcioosobową rodzinę w dwóch pokojach. Matematyka się nie zgadza.
I to, że ktoś ma siedmioro dzieci nie sprawia, że jest ktoś patologią.
Patologią jest to, że ktoś posiada siedmioro dzieci, których nie jest w stanie utrzymać i zapewnić im odpowiednich warunków. No, chyba że w międzyczasie trafiła się trwała niezdolność do pracy albo śmierć drugiego z rodziców, niespodziewanie wpadła im piątka dzieci z rodziny, których rodzice zginęli w wypadku, czy trafiły się pięcio/sześcioraczki.
@Cammax tu się komuś nie udało Ciebie oznaczyć.
@wieczniemlodyduchem żeby być rodziną zastępczą, to trzeba mieć do tego warunki. 2 pokoje na 9 osób, 1 komputer, to nie są odpowiednie warunki do życia dla dzieci. Gdyby ta rodzina była normalna, to za te zasiłki zmieniliby mieszkanie, kupili nawet najtańsze laptopy/komputery. Nie znam się na takich rzeczach, ale nie wydaje mi się, żeby do elekcji były potrzebne jakieś wysokie parametry, więc wcale nie trzeba wydawać majątku.
Samo posiadanie wielu dzieci nie znaczy, że jest się patologią, o ile ma się odpowiednie warunki do ich utrzymania. W tym przypadku jednak mamy do czynienia z patologią. Patologią, która nawet nie potrafi się zabezpieczyć. Normalni ludzie robią też wszystko, by wyjść z biedy, podejmują się różnych prac. Tu tego nie widać. Nie wierzę, że gdyby choć 1 rodzic pracował, a rodzina pobierała zasiłki, to nie byłoby ich na nic stać.
Moim zdaniem takim rodzinom powinno się odbierać dzieci. W innych krajach tak się robi, bo tam najważniejsze jest dobro dziecka. Moim zdaniem w skrajnych przypadkach sterylizacja powinna być dopuszczalna.
Rząd musi się pogodzić z tym, że to normalne, że w rozwiniętych krajach dzietność spada. Ich programy doprowadziły tylko do tego, że rozmnaża się patologia. To już lepiej, żeby tendencje spadkowe się utrzymały, bo gospodarka tego nie wytrzyma.
Zasiłki powinny być tylko dla tych, którzy nie mogą pracować z przyczyn zdrowotnych. Pozostałym powinno się pomagać w inny sposób, np. robić dla nich jakieś kursy, żeby łatwiej im było znaleźć pracę.
Każdy socjalizm to zło, niezależnie od tego, czy narodowy, czy lewicowy.
Widzę, @Cammax, że Twoje wypowiedzi teraz są bardziej stonowane. Powiem, że z większości co napisałaś się zgadzam.
Tylko po co do szkoły? W szkole "Czarnka" się tego nie dowie, kalendarzyk małżeński jako środek antykoncepcyjny może co jedynie doprowadzić, że urodzi kolejną siódemkę.
Ale 7 dzieci na 2 pokojach to nie jest takie nienormalne. 40 50 lat temu to był standard. Tak na prawdę to szkoła powinna organizować sprzęt potrzebny do nauczania zdalnego gdyż te dzieci muszą zostać w domu nie z winy rodziców czy swojej tylko działań państwa, jak państwo coś robi na szkodę to powinno brać odpowiedzialność. Tak jest w każdym normalnym kraju.
@Azolneru
40 50 lat temu standardem był brak łazienki i toalety w domu. Czy to oznacza, ze teraz mamy uznać to za normalne?
@KatzenKratzen Wyjechałem kilka razy poza Europę i powiem Ci, że to ciągle jak najbardziej właśnie jest standard. ;)
może zamiast krytykować styl życia to odpowiedzcie na pytanie... 7 dzieci to jakieś 7 lat +-, a zdalne nauczanie weszło praktycznie z dnia na dzień. Gdy wysyłane były materiały, które rodzice mieli przerobić z dziećmi to było jeszcze ok, ale lekcje on-line... łatwo jest wyzywać od patrologii, ale uważając się za lepszych nie potraficie dostrzec bardzo dobrze zadanego pytania nawet jeżeli pada ono od strony tak przez Was znienawidzonej bądź której nie darzycie szacunkiem.
Zdalna nauka pojawiła się już w marcu 2020. Ile 500+ pomnożonych przez 7 dzieci od tamtej pory zgarnęli? Na podstawowe komputery do nauki (ba, nawet proste tablety) już dawno by zebrali. Skoro już mnie okradają (od tego roku już na dwójkę dzieci miesięcznie na samo 500+), to niech to naprawdę pójdzie na te dzieci i potrzebny sprzęt.
Przecież mają 500+ a używany dobry komputer chromebook z gwarancja do kupienia za 350 na allegro coś lepszego 800 zł z windowsem też na gwarancji
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 stycznia 2022 o 18:29
koszt utrzymania 7 dzieci do 18 roku życia to około 1mln zł... 1mln dzielone na 18 lat a to z kolei na 12 miesięcy a to z kolei na 7 dzieci daje nam w przybliżeniu 661 zł... więc jak sam widzisz albo będą dokładać, a jako że nie mają z czego skoro są na zasiłku to będą musieli z czegoś zrezygnować, oczywiście pomijamy media, rodziców itp... nie poruszam kwestii 7 dzieci przy braku możliwości ich utrzymania, ale tak zwane 500-plusy wcale nie żyją jak paczki w maśle
@PanBoss No dobra, ale te dzieci był urodzone przed 500+, czyli jakoś wcześniej było ich stać na ich utrzymanie, a teraz mają jeszcze dodatkową kase.
Gdyby ceny były takie same jak 10 lat temu to miałbyś trochę racji, po drugie nikt nigdzie nie napisał że było ich stać.. nwm czy masz dzieci czy sam nim nadal jesteś ale pomyślmy teraz razem ograniczając do 1 dziecka... dochód 500+ i inne świadczenia +- 700 zł razem i Ci ludzie nie potrafią tego odłożyć? To teraz pokaż mi kogoś kto zarabia 2000 zł i miesiąc w miesiąc te 2 tyś odkłada... cały czas wszyscy zapominamy że każdy zasiłek to pomoc, więc jakbyś się nie starał to nie będziesz żył jak król ile tych dzieci by nie było... a pierdoły jakie czytacie w Internecie o laskach co to robią paznokcie itp za tą kasę nie ma nic wspólnego z wychowaniem dziecka... i nie wracajmy do tematu że mogli nie robić dzieci jak ich nie stać bo na wysokie ceny paliwa ludzie narzekali a nikt nie mówił że mogli nie kupować aut
@PanBoss Tylko, że 500+ jest tylko jednym z wielu dostępnych świadczeń. Osoba doświadczona w pasożytnictwie społecznym jest w stanie wyciągnąć dużo więcej niż kwota z 500+. Nawet i przy 7 dzieci.
umowa społeczna, na którą płacimy podatki, przewidywała, że uczymy się w szkole.
Głupie są pretensje do ojca, że ma pretensje do państwa o niewywiązania się z umowy.
(i jego sprawa, jak sobie poza szkołą te dzieci rozmieści w mieszkaniu)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 stycznia 2022 o 18:57
O jacy miłosierni Polacy Katolicy tutaj w komentarzach piszą o sterylizacji. Strasznie się Jezusek z tego na pewno cieszy! :)
@Jeremi978 przecież komentarzy o sterylizacji nie piszą katolicy tylko patolewica. Trzeba się trochę orientować na jakim portalu się znajdujesz. Tutaj zalęgła się grupa nienawidząca Kościoła, kraju no i rodzin wielodzietnych. Korpoludki, którym się wydaje, że są lepsi bo noszą krawat w pracy.
Ja pracuje łopatą, ale zarabiam 4x więcej niż korpoludek. Mam szacunek do każdego człowieka, chodzę do kościoła I nigdy nie wyskoczę z pomysłem sterylizacji. Nie rozumiem jak można się wynosić ponad innych, którym życie, z różnych względów, potoczyło się tak, a nie inaczej
@Dolcannz Dobrze, że chociaż Ty taki jesteś. Bo w historii katoliccy naziści najechali już raz nasz kraj z napisami na klamrach pasów: "Gott mit uns!" - Bóg z nami!
@Jeremi978 Jezu! jakim ignorantem trzeba być żeby napisać , że naziści byli katolikami! Niemcy w 80% to protestanci! Naziści zresztą ustanowili swoją własną wiarę wzorowaną na wierzeniach nordyckich. Poza tym jestem Polakiem, nie Niemcem. Nie musisz mi wypominać zbrodni, z którymi nie mam nic wspólnego ani przez pochodzenie, ani wiarę jaką wyznaję. Wytłumacz się lepiej sam ze zbrodni popełnianych przez socjalistów, narodowych socjalistów, komunistów rosyjskich I chińskich. To wszystko pochodne lewackiej ideologii.
Czułeś się lepiej gdy pisałeś te wypociny byleby tylko uszczypać katolika? Otóż źle trafiłeś, znakomicie znam historię I byle lewak mnie nie zaskoczy swoimi tezami.
Lewacy to jednak stan umysłu, nikt normalny nie wierzy w te głupoty.
@Dolcannz Mało wiesz o Rzeszy czy samej Austrii. Nawet się na różańcu modlili.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 stycznia 2022 o 22:33
@Jeremi978 no I co mi tu wrzuciłeś? Myślisz, że sobie nie wygooglam kim był frenz justus rarkowski? No to ci skopiuję kim był:
Nie będąc członkiem Konferencji Biskupów i jako niemiecko-nacjonalistyczny wyrzutek w Kościele, starał się mobilizować religijne i duchowe siły żołnierzy w zupełnej zgodności ze stylem właściwym dowództwu Wehrmachtu
I co zatkało kakao? Wyrzutek w kościele tak jak wyrzutkiem był ks Tiso, prezydent Słowacji. Powieszony po wojnie za zbrodnie wojenne.
Za każdego wyrzutka ja mogę podać nazwiska 100 kapłanów, którzy zostali zamordowani przez nazistów
"jakim ignorantem trzeba być żeby napisać , że naziści byli katolikami! Niemcy w 80% to protestanci!"
Spodziewałeś się rzetelnej wiedzy historycznej @Dolcannz?
@RomekC nie na tym portaliku. Pozdrawiam
@Dolcannz Bo większości ludzi którym się życie potoczyło źle nie potoczyło się źle samo tylko po prostu o siebie nie dbali i latami 'pracowali' na to żeby się obudzić z ręką w nocniku. W miarę upływu lat i obserwowania/słuchania ludzkich historii współczucie i wiara w ludzi jakoś szybko odpływa
@Dolcannz Idź ty lepiej zliż śmietanę z kolan księdza a nie szczekasz na demotach, patokatoplebsie.
@Dolcannz Szanowny Pan ma rację. Ja tylko chciałem dodać, że każda ideologia, gdy jest brana zbyt poważnie prowadzi do wypaczenia społeczeństwa. Cóż ludzie zdecydowanie dążą bo boskości, dlatego stworzyli coś potężniejszego od marnej skuteczności znanych sobie kataklizmów. Skrajność w ideologi. I nie ważne czy to komunizm, nazizm, nacjonalizm, internacjonalizm, skrajnie dziki kapitalizm, czy inna religia, zwłaszcza jeśli ma w sobie misyjność.
Ilość komputerów i wielkość "chaty" nie jest wyznacznikiem jakości rodziny. NIE WIESZ jaka była droga tych ludzi - nie osądzaj. Nie wszyscy mają komputer dla każdego dziecka, dobre łącze internetowe i osobny pokój dla każdego członka rodziny - nie czyni to nikogo patologią.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 stycznia 2022 o 19:28
7x500=3500, to są co miesiąc dwa niezłe (do nauki) laptopy miesięcznie albo jeden już naprawdę wypasiony. Mniej chlać, więcej o dzieci dbać.
@rademenes_82 Popieram. Do nauki online wystarczy tablet za 200 zł z Biedronki. 500+ z definicji jest przeznaczony dla dzieci, a nie na utrzymanie rodziców. Jeżeli rodzice pracują, to są w stanie wygospodarować takie pieniądze na sprzęt.
@rademenes_82 12 miesięcy x 3 tyś to 36 tysięcy... rozumiem, że po roku pracy taką właśnie kwotę masz w zapasie? co 2/3 lata nowy samochód z salonu? No przecież 500+ jest na dzieci, a Twoja wypłata jest Twoja więc tak to chyba wygląda co nie? Co miesiąc 2 niezłe laptopy albo 1 wypasiony? czyli rozumiem że przez pół roku jedno z dzieci się nie uczy? I nie upraszaj pisząc, że nie zawsze będą miały lekcje w tym samym czasie bo w takich sytuacjach się przyjmuje najgorszy scenariusz i go rozwiązuje.
@PanBoss 500+ to są ekstra pieniądze, które powinny być (w teorii) przeznaczane na dzieci. Nie na rachunki, nie na chlanie, nie na imprezy ale na dzieci. Tak naprawdę, jak słusznie zauważył mój przedmówca powyżej, do zdalnej nauki wystarczy na początek i tablet, więc tak naprawdę po 1 miesiącu można cała siódemkę wyposażyć w niezbędny sprzęt. Ale trzeba chcieć, a nie narzekać. Ponadto jak słusznie zauważono wcześniej, siódemka dzieci w dwóch pokojach to nie jest wpadka. To jest patologia w czystej postaci. Zrobić dziecko potrafi każdy gamoń. Zadbać o nie i zapewnić odpowiednie warunki to już co innego.
Jak ktoś ma dwa pokoje i siedem dzieci to już w zasadzie nic nie trzeba dodawać, dyskutować ani w ogóle zajmować się tą sprawą. Takie osoby należy ku rwa leczyć. Łeb mam raziebany.
Jak to mówi stare przysłowie z " ch..em nie ma żartów " !
Stareeeeeee
500zl co miesiac na kazdego potomka powinno wystarczyc na tablety? Swoja droga ludzie posiadajacy 7 dzieci na dwóch pokojach maja nierowno pod sufitem. Tylko tych dzieci zal.
Szkoda słów, tu trzeba szybkiego działania zanim z 7 gówniaków zrobi się 21, oni się mnożą jak króliki. I każde następne pokolenie tej swołoczy dorasta w przekonaniu, że "jemu się k***a należy i trzeba mu dać". Wytłuc to tałatajstwo zamiast wspierać i dotować w nieskończoność.
Czyli tak jak Opozycja Totalna. Obwiniaj o wszystko rząd.
Ja się tylko tak zastanawiam, czy wy debili udajecie czy tak na serio piszecie. Jak nie udajecie to ten kraj na się rozpadnie, nie przez wojny, tylko przez debilnie myślące społeczeństwo i brak szacunku dla drugiego człowieka. A co do mema to służy tylko do wyśmiania i poniżenia rodziny wielodzietnych. Takie memy są produkowane przez trole internetowe (polityczne opłacanie raz przez jedną stronę polityczna, raz przez drugą) służąca do podziału i skłucenia społeczeństwa. Co za tym idzie przykrycia afer jakie to politycy przeprowadzają przed nosem społeczeństwa, a społeczeństwo jest podzielone na wiele możliwości przez blachę sprawy (nieistotne) i nie reaguje we właściwym momencie. Takie jest moje zdanie na temat takich i podobnych memów i pseldo prawdziwych tekstów internecie.
A co do struktury moralnej ja podziwiam rodziny wielodzietne ( sam pochodzę z takiej), ponieważ nie każdy podjąć by się takiego ciężaru, jakie jest wychowanie więcej niż 2 dzieci. Chociaż nawet niektórzy jedwo dają radę z jednym (znam osobiście kilka przypadków).Podam wam pewien temat do rozpatrzenia logicznego i ekonomicznego:
dlaczego dla Państwa Polskiego ważniejsze są rodziny wielodzietne a mniej ważne rodziny z 1 dzieckiem.
Otóż mniej kumatym wyjaśnie.
Jest rodzina (kobieta i mężczyzna) mają 1 dziecko, co za tym idzie tylko jeden pracownik na emeryturę 2 osób oraz tylko jeden robotnik wielkiej machinie państwa, który płaci podatki. Także mała konsumpcjia dubr i usług przez rodzinę (mniejsze wpływy do budżetu) Szybki wskaźnik starzenia się społeczeństwa.
Rodzina wielodzietna 2+ kilkoro pracuje na emeryturę 2 osób.
kilkoro robotników w wielkiej machinie państwa, co zatym idzie większe dochody państwa. Większe zapotrzebowanie na dobrą i usługi, co za tym idzie większy zarobek przedsiębiorst i poprzez podatki państwa Polskiego. Wskaźnik starzenia społeczeństwa jest na minusie.
To są tylko powierzchowne przykłady, dlaczego państwu polskiemu bardziej opłaca się zainwestować w rodziny wielodzietne.
A co do obelg nie, każda rodzina wielodzietna to patologia. Każdej rodzinie czy ma 1 zdążają się patole.
Ale nie każdej. A te rodziny wielodzietne patologiczne, patologia nie jest powodem wielodzietność, tylko społeczeństwa jakie te osoby od młodości otaczały, w którym to "chlanie" " bicie" "złodziejstwo" "branie narkotyków" "obojętność na krzywdę drugio" nie uważano za nic złego, ale jeszcze to chwalono.
Zamykając moje rozważania najpierw sam się teraz zastanów przypadkiem czy nie jesteś tym patolem, za których innych uważasz.
"Rodzina wielodzietna 2+ kilkoro pracuje na emeryturę 2 osób."
Super @tolerancja2022, tylko pytanie, czy rodzice w tej wielodzietnej rodzinie pracują?
Ja mam wrażenie, że to wielkie oburzenie powyżej dotyczy rodzi patologicznych a nie wielodzietnych. Oczywiście niektórym to się miesza.
"To są tylko powierzchowne przykłady, dlaczego państwu polskiemu bardziej opłaca się zainwestować w rodziny wielodzietne."
Bzdura. Państwu powinno się opłacać inwestowanie w najbogatsze rodziny. Jeśli bogate rodziny będą miały więcej dzieci to państwo na tym najwięcej zyska. Dlaczego? Bo dzieci bogatych rodziców pójdą w ich ślady i będą kiedyś dużo zarabiały i płaciły podatki. Niestety bogatych rodziców w bardzo niewielkim stopniu zachęci 500+ do posiadania kolejnego dziecka ponieważ bogaci ludzie wydają sporo więcej niż 500 miesięcznie na dziecko. 500+ znacznie więcej znaczy dla biednych ludzi i to ich bardzie zachęca do posiadania większej ilości potomstwa. Tylko dzieci biednych ludzi idą w ślady rodziców i pracują, o ile pracują, za pensje poniżej średniej krajowej.
* Oczywiście zdarzają się przypadki, że dziecko z biednej rodziny osiągnie sukces i stanie się dorosłym dobrze zarabiającym a co za tym idzie płacącym wysokie podatki.
@tolerancja2022 Łał. Komentarz w pełni adekwatny do nicku. Od Jamesa Carville'a sytuacja się niewiele zmieniła, a jednak podstawą gospodarki jest siła robocza. Dlatego adekwatnym obecnie hasłem być powinno "Demografia głupcze".
Zdecydowanie dla RP (poza podstawową funkcją państwa - ochroną) najważniejsza powinna być demografia. Tylko mażę o tym, by zostało to kiedyś zrobione w Polsce dobrze, a nie populistycznie. Zainteresowanym polecam sprawdzić jak działa system świadczeń w Izraelu. Zdecydowanie rodzi dużo mniej patalogii, a nawet przysłowiową sprzątaczkę stać na utrzymanie i tej 7-mki dzieci. A co najważniejsze: DZIAŁA! Dzietność Żydów przerosłą dzietność Palestyńczyków. Nie pamiętam dokładnie liczb, ale strzelając z głowy z dzietności 1,1 na 3,6 gdzie Palestyńczycy mają (i mieli) jakieś 3,4. [Podkreślam liczby poglądowe}
Dlaczego taki atak i agresja na wielodzietne rodziny? ja sam w latach 80 mieszkałem z rodzeństwem we 3 w jednym pokoju a komputera nie było. Ludzie zapomnieli jak kiedyś było? to źle że ktoś chce mieć dużą rodzinę? Co jeśli ktoś dobrze zarabia i ma np. 5 dzieci? to tez patologia - czy mu wolno bo go stać?
@Ignus
Myślę że dowiedziałeś sobie sam na to pytanie.:
-->Jak ktoś ma piątkę dzieci i dobrze zarabia (jest w stanie utrzymać rodzinę) to nie jest patologia
--> Jak ktoś kiepsko zarabia i ma pięcioro dzieci ( nie jest w stanie utrzymać rodziny) to niepowinien robić kolejnych dwoje dzieci. To jest właśnie patologia.
@MG02 z tego wychodzi że z dziećmi jest jak z alkoholem - masz pieniądze to jesteś alkoholik, nie masz pieniędzy to jesteś pijak...
Wole oceniać ludzi przez inne wartości niż pieniądze
@Ignus
Porównywanie dzieci do alkoholu to kiepska metafora ale podepnę się pod nią. Alkoholik to kupuje alkohol za pieniądze, które sam zarobił. Pijak za pieniądze, które wyżebrał pod sklepem. I nie zrozum mnie źle. Jak ktoś jest w stanie utrzymać 20scioro dzieci to chwała mu. Ale jak ktoś nie jest w stanie utrzymać jednego, Dwóch, trzech dzieci to niech nie robi 4 kolejnych i nie wyciąga potem rękę po cudze pieniądze. "Dejj dejjj bo mam 7 dzieci i mi się należy". Może jakby ludzie świadomi swojej sytuacji ekonomicznej nie utrzymywali takiej patologii to stać by ich było na kolejne dziecko.
@MG02 a jak ma te dzieci i nie wyciąga ręki?
@Ignus Bo niektórzy są po prostu za mało rozgarnięci, żeby zrozumieć, że to następne pokolenia będą zasuwały na ich emerytury, a ich pieniędzy już dawno w żadnych "funduszach" nie ma. To jest jednak tajemna wiedzą, dostępna tylko dla wybranych kapłanów, reszta wierzy w bełkot z telewizora :-)
@Ignus
To znaczy, że zaplanował liczebność rodziny zgodnie ze swoimi możliwościami finansowymi.
@gcze nie oglądam tv i co do emerytur wiem że będzie tragedia. Ale idąc Twoim tokiem mnie też nie powinno być bo rodzice mieli już 2 córki w małym pokoju. Może jesteś za młody i nie pamiętasz jak kiedyś ludzie żyli i jak wyglądały rodziny często wielopokoleniowe.
@Ignus Chyba to wynika z mojej wypowiedzi, ale jeśli nie była dostatecznie jasna, to miałem na myśli, że posiadanie większej ilości dzieci jest ok, bo to one tak naprawdę będą na nas zasuwały a nie nasze mityczne nieistniejące oszczędności i emerytury :-) Tak pamiętam jak ludzie żyli, pochodzę z wielodzietnej rodziny, może nie biednej jednak nie każdy miał osobny pokój z komputerem i służącymi ;-) Ludziom całkiem porąbało się w głowach z wymaganiami, ale przyszłość to szybko zweryfikuje.
@gcze "posiadanie większej ilości dzieci jest ok, bo to one tak naprawdę będą na nas zasuwały a nie nasze mityczne nieistniejące oszczędności i emerytury :-)"
O ile będą pracowały ;-)
@RomekC Zgoda, ale jeśli ich nie będzie, mamy całkowitą pewność, że nie będą pracowały :-)
@gcze Jasne.
@RomekC W punkt.
ze komp im się jeszcze zmieścił
A ja widząc podejście takich madek do życia,postanowiłem z dwójką przyjaciół otworzyć fabrykę.Juz niedługo dzieci będą w wieku produkcyjnym ,tania siła robocza zasili szeregi nasze fabryki.Wiecej, więcej taniej siły roboczej ,tego potrzebujemy.
I po co ta nienawiść? Jeszcze do niedawna zakładano, że dzieci uczą się w szkołach a do pracy domowej naprawdę wystarczy na 7-kę 2-3 komputery. A nie 1 na każdego. Plus łącze jeszcze do 7 połaczeń videokonferencyjnych.
To patologia. Ale co, jeśli ktoś normalny ma 3 dzieci i 1 komputer?
@maggdalena18 Jak normalny, to kupi te przysłowiowe dwa tablety za 400. Najwyżej zaciągnie na miesiąc pasa. Bo skoro "normalny" to wie, że edukacja to jedyna furka, żeby dzieciaka kiedyś było stać na porządną pracę. A... na wszelki wypadek: podkreślam, że nie mówię od razu, że trzeba koniecznie kończyć super studia. Mi dopiero 9 lat po skończeniu pierwszych studiów, te tak naprawdę zaczęły mi się przydawać w pracy. A czasy są dziwne.