Rozwody to się biorą przede wszystkim z tego, że dwoje ludzi dobiera się wyłącznie pod kątem pociągu seksualnego, totalnie pomijając kwestie światopoglądowe. Przez to za jasną cholerę nie mogą znaleźć porozumienia między sobą, zaczynają się kłótnie, potem wrogość, potem pojawia się "okazja" na nowy związek i stary się sypie.
No niestety ale tak to nie zadziała. Jak się tworzy związek, to oprócz rzecz jasna miłości, uczucia, musi być coś więcej - przyjaźń. Trzeba i kochać drugą połówkę, ale też po prostu lubić. Mieć o czym z nią rozmawiać, a nie tylko "bzyknąć". Trzeba umieć podzielić się poglądami. Dawać od siebie, ale i brać. To wszystko musi działać w obie strony. Takich związków się rozbić nie da ;) .
A z aborcją. W zasadzie jeśli chodzi o taką "na życzenie", to nie wiem jaka by to musiała być sytuacja żeby uzasadnić takową.
Bo te 3 ustawowe wyjątki: gwałt, zagrożenie życia matki, ciężkie kalectwo dziecka, są jak najbardziej uzasadnione choć wg niektórych kontrowersyjne. Jednak ja mam tu na myśli inny przypadek. Kiedy dosłownie jest to klasyczna "wpadka" (bo innych przypadków nie mogę sobie wyobrazić).
Tu niestety ale jest to ZAWSZE wina partnerów seksualnych. No bo kuwa jakoś nie wierzę żeby ot tak koleś sobie szedł ze sterczącym luntem, tuż przed wytryskiem i akurat upadł na nagą babę i akurat trafił w 10tkę XD.
Ale żarty na bok. Idąc do łóżka każdy wie z czym się to wiąże. Jeśli się olewa kwestię antykoncepcji, to ciężko potem się dziwić że wyszło bobo. To dziecko to jedynie skutek decyzji, decyzji o tym żeby olać gumkę XD.
@JestemRolnik Korwin jest delikatnie mówiąc "niemądry" i to jest taki swego rodzaju polityczny klaun. Tak jak kiedyś Palikot z dildem w ręku.
Jego dziwny tekst o tym że gdyby rozwody były zabronione, to nie byłoby części małżeństw jest idiotyczny. Bo i tak one by były, gdyż takie małżeństwa są zawierane z głupoty. Brak rozwodów, tudzież ich zakaz, doprowadziłby po prostu do zwiększenia liczby morderstw z różnych powodów.
Znowu ciekawi mnie, co mr Korwin, by powiedział na sytuację w patorodzinie, gdzie np ojciec tyran alkoholik, tłucze żonę, kopie dzieciaki. Co, tu też rozwód bee? I tu niby już dzieci "traumy nie majo"?
Właśnie przez takie sytuacje, w Polsce pojawiła się akceptacja dla rozwodów.
Jednak dalej podtrzymuję swoje zdanie, że źródłem rozwodów jest właśnie błędna kolejność priorytetów przy doborze partnera. I jest to tak samo aktualne dziś, co było aktualne kiedyś. Kiedyś po prostu nie akceptowano rozwodów i ludzie się ze sobą męczyli "bo co ludzie powiedzo". A taka skrzywiona rodzina, nie jest lepsza od rozbitej rodziny. Obie są przetrącone, tylko w inny sposób.
@rafik54321 Co do Korwina mam inne zdanie, ale to nie do tego demot. Jego tekst nie jest głupi, powiedział praktycznie to samo co Ty sądzisz. Mianowicie, że małżeństwa się źle dobierają, ludzie robili by to znacznie lepiej, gdyby tych rozwodów nie było i raczej wątpię, żeby zwykły człowiek wolał zabić niż po prostu od kogoś odejść, to raczej zdarzało by się w wyższych sferach. O traumie dzieci, również ma rację, ale wypowiada się on o normalnych rodzinach, nie o patologii, która codziennie biję swoje dzieci. Gdzieś czytałem, że w Biblii są dozwolone rozwody, są jakieś 3 czy 4 powody, ale za cholerę nie mogę tego znaleźć. Zresztą mi to lata co i kto robi, zajmuję się swoimi sprawami, szkoda mi czasu zajmować się innymi...
" ludzie robili by to znacznie lepiej, gdyby tych rozwodów nie było" - no właśnie nie. Bo wiesz jak kiedyś załatwiano sprawę rozwodu, kiedy rozwodów nie było? Morderstwami, zwykle otruciami. I wielkie "ojej, małżonek zachorował i zmarł", a co tam że żona mu pół kilo arszemiku dowaliła do obiadu XD. Bo przecież bycie wdową było akceptowane.
Jeśli uważasz że to super opcja, to sorka.
Ludzie tak się kiedyś źle dobierali, jak się dobierają źle i dzisiaj. Bo zakaz rozwodów niczego nie zmieni w tym kontekście. Jedyne co stworzy, to warunki do rozrostu patorodzin "no przecież się nie rozejdą, to po co się starać?".
"żeby zwykły człowiek wolał zabić niż po prostu od kogoś odejść" - to jest po prostu kwestia czasu i wytrzymałości. Jak dany człowiek, wolałby się rozejść, ale nie może, to z niechęci do danej osoby, robi się wrogość, aż po nienawiść. Bo przecież z jakiegoś powodu ta chęć odejścia jest i powód ten nie zniknie z czasem "ot tak se". Problem odłożony w czasie się powiększa. W pewnym momencie eskalacja przybiera tak mocno na sile, że człowiek staje się nieobliczalny.
Zresztą jest taki dokument "kobiety które niosły śmierć", zobacz z jak czasem błachych powodów, tu akurat kobiety, mordowały. Potrafiły zabić własne dzieci dla nowego związku. I to nie zawsze były jakieś super stare sprawy, bo większość nie ma nawet 100 lat. Zwykle są to sprawy sprzed 20-30 lat. Więc całkiem współczesne. Ba, duża część osób o których jest ten dokument, wciąż żyje (tj morderczynie żyją, ich ofiary rzecz jasna nie).
Więc nie. Zdecydowanie Korwin NIE powiedział tego co ja. Korwin żyje w swoim urojonym świecie, gdzie każdy podporządkuje się jego stwierdzeniom bo ON tak myśli. Musi przyjąć do wiadomości, że w danym rozwiązaniu, każdy będzie szukał dziur tak aby je wykorzystać na swoją korzyść.
Nie rozumie on dlaczego związki się rozsypują i nie chce zrozumieć że taki zakaz niczego nie zmieni, bo nie zmienia on myślenia ludzi.
"O traumie dzieci, również ma rację, ale wypowiada się on o normalnych rodzinach, nie o patologii, która codziennie biję swoje dzieci." - jeśli rodzina JEST normalna i zdrowa, to problem rozwodów totalnie nie istnieje. Bo zdrowa rodzina NIE CHCE się rozwodzić, bo nie ma po co. Właśnie rozwód jest tą furtką, do rozwiązania związku który prędzej czy później i tak się rozsypie. Z szkodą dla wszystkich.
@rafik54321 Myślę, że chodzi o taką parabolę myślową: będzie więcej wypadków samochodowych jeśli ludzie się ubezpieczą, czy jak nie będzie przymusu ubezpieczenia ? Jeśli wiesz, że konsekwencje swoich czynów odczujesz w pełnej sile to będziesz dużo bardziej ostrożniejszy, przezorny itp. Natomiast każda furtka która znosi odpowiedzialność z człowieka sprawia, że ten staje się lekkomyślny.
Tylko że to też nie jest wyjście. Bo błędów nie popełnia się świadomie. Zwykle jest to albo błąd nieświadomy, albo po prostu błędna decyzja i tyle. Nikt nie odjaniepawla na np drodze, bo wie że będzie bum. Myśli że nie będzie.
Gdyby taka parabola była słuszna, to kara śmierci byłaby panaceum na całe zło. Zdrada małżeńska, kara śmierci... Zobacz do jakiś absurdów by to prowadziło. Wymiar kary traci na znaczeniu jeśli te kary nie są egzekwowane na bieżąco.
@JestemRolnik Tu masz na czym polegał starotestamentalny rozwód i jak można było tego dokonać https://youtu.be/5JAmedm5Qdc . Jeśli chodzi o dziś, to nie ma pojęcia rozwód, jest ślub zawarty nieważnie, tzn. nastąpiło zatajenie pewnych ważnych faktów takich jak płodność albo choroby psychiczne, Małżeństwo zawarte pod przymusem, itd. Wszystkie ważne powody są w tym zawarte.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 lutego 2022 o 15:14
@Robyrt Problem z takim myśleniem polega na tym, że zakłada że ludzie działają racjonalnie, a tak nie jest. To że Korwin jest wysoko funkcjonującym psychopatą, albo co najmniej ma zespół Aspergera, nie oznacza że wszyscy myślą tak jak on i będą działać zgodnie z jego przewidywania. Większość ludzi w ogóle nie ma pojęcia na jakiej podstawie podejmuje większość decyzji, obojętnie czy chodzi o ślub, czy o wybór marki makaronu w sklepie.
@rafik54321 otóż rozwody to dużo głębsza sprawa niż to że dobrali się na podstawie pociągu seksualnego. Tak naprawdę do momentu aż się zamieszka że sobą ma się "kota w worku". Nie wiesz jak się żyje z daną osobą 24/7 A jedynie okazyjnie się spotkacie. Dodatkowo nigdy nie wiesz jakie problemy mogą się pojawić później. Przemoc domowa mówi ci To coś? Naprawdę myślisz że osoba przemocowa zacznie okazywać takie oznaki w momencie kiedy nie jest pewna że druga osoba będzie związana? To samo np alkoholizm, ten problem może się pojawić nie na samym początku związku A po latach małżeństwa A szczerze jesli ktoś wybiera wódkę zamiast rodziny i uważa że leczenia nie chce no to czemu mam z takim sobie życie marnować?
Co do aborcji to zaskoczę Cię nie ma 100% antykoncepcji. Nawet wazektomia ma tą 0.15% szans że jednak będzie wpadka. Gumki jak to mówisz pękają. No niestety takie życie szczególnie że wiele osób nie czyta sposobu użytkowania zeli intymnych albo źle przechowuje gumki. Tak samo antykoncepcja hormonalną której dzialanie może zaburzyc tak naprawdę wszystko, od choroby poprzez nawet pożywienie. Już nie mówiąc o tym że jeśli chodzi o jakiekolwiek inne metody antykoncpecji to jesteśmy na szarym końcu w Europie jeśli chodzi o dostępność. Nawet głupia tabletka dzień po Będąca bezpieczną jest trudnodostepna ( lekarze nie chcą przypisywać, farmaceuci co jest śmiesznym absurdem nie chcą jej spilrzedawac bo "klauzura sumienia") podczas gdy mężczyzna kupi viagre od strzału. Mówię to w kontekście tego że w całej eu tabletka dzień po jest ogólnodostępna podczas gdy viagra jest na recepte A u nas dziwnym trafem jest na odwrót.
Szczerze wolę żeby dziecko miała osoba która tego dziecka chce, która ma na nie warunki, ma odpowiednią psychikę do jego wychowania niż żeby dziecko skończyło bite, wyrzucone na śmietnik czy też oddane do już I tak przepełnionych domów dziecka.
@xNerielx @xNerielx w istocie nie doceniasz siły zauroczenia XD.
"Dodatkowo nigdy nie wiesz jakie problemy mogą się pojawić później. Przemoc domowa mówi ci To coś? Naprawdę myślisz że osoba przemocowa zacznie okazywać takie oznaki w momencie kiedy nie jest pewna że druga osoba będzie związana? To samo np alkoholizm, ten problem może się pojawić nie na samym początku związku A po latach małżeństwa" - przemoc domowa daje oznaki znacząco wcześniej. Duuuużo wcześniej.
Bo jeśli dany facet, jest bardzo skory do bójek, jest "postrachem osiedla", to na prawdę się łudzisz, że w domu będzie inaczej rozwiązywał problemy? Nie. Teksty "łobuz kocha najbardziej" też nie wzięły się znikąd, a to że też bija najmocniej to już nieważne XD...
Alkoholizm - heh, to dopiero humoreska. A wiesz że uzależnienia (wszystkie), nie są problemem samym w sobie, a objawem problemu? Widziałeś kiedyś człowieka autentycznie zadowolonego ze swojego życia aby był uzależniony? Nie. Bo nałóg ma być substytutem poczucia zadowolenia z życia.
Więc nie skupiaj się na tym że alkoholik pije, tylko skup się na tym jaki problem go w nałóg wepchnął.
"Co do aborcji to zaskoczę Cię nie ma 100% antykoncepcji." - jedna jest. Właściwie stosowana daje 100% gwarancji. Wiesz jaka? Same pieszczoty bez penetracji XD. Haha.
Poza tym, nikt ci nie zabrania stosowania równolegle kilku metod jednocześnie. Np gumka + tabletki. Osobno mają dajmy na to po 95% skuteczności. Razem skuteczność wzrasta do 99,75%. Stosując jeszcze jakąś metodę, np środki plemnikobójcze masz już skuteczność na poziomie 99,9%.
A pamiętajmy że oprócz tego że antykoncepcja zawiodła, to jeszcze kobieta musi być w odpowiednim okresie cyklu aby wgl zajść w ciążę, a plemniki muszą być w odpowiedniej kondycji.
W rezultacie ryzyko zajścia w ciążę w takim przypadku, przy standardowej częstotliwości współżycia i czasu aktywności seksualnej, ryzyko wpadki jest całkowicie pomijalne.
Poza tym to i tak nie jest argument. Bo przecież wiesz że możesz wpaść.
"Szczerze wolę żeby dziecko miała osoba która tego dziecka chce, która ma na nie warunki, ma odpowiednią psychikę do jego wychowania niż żeby dziecko skończyło bite, wyrzucone na śmietnik czy też oddane do już I tak przepełnionych domów dziecka." - i wg ciebie rozwiązaniem ma być aborcja? Gratuluję braku myślenia.
@Prally Oczywiście, że ludzi dokonują wyboru najlepszego z ich perspektywy w każdej sytuacji. Któraś mądra głowa dowiodła że "ludzie dokonując wyborów kierują się swoim najlepszym interesem, nawet jeśli nie zdają sobie z tego sprawy". Dla kogoś obok działanie innych może wydawać się nielogiczne, jednak to jest ich logika - nie działającego.
1. Nie zawsze to działa w ten sposób. Naprawdę myślisz że przemoc domowa ogranicza się tylko do bicia? Jest też przemoc psychiczna, zastraszanie. Przemoc domowa nie wystepuje tylko u "patologii" która widać na pierwszy rzut oka. Znam przemocowcow którzy są szanowanymi "biznesmenami" gdzie w domu kobieta jest zwykłym popychadlem I ozdoba która ma spełniać rolę służącej.
2. Oczywiście że jest tak iż alkoholizm nie jest głównym problemem jednakże jeśli ktoś nawet nie chce podjąć przez lata próby leczenia czy nawet zwyklej rozmowy z psychiatra/psychologiem to dlaczego ktoś ma przy nim trwać skoro jemu/jej taki stan rzeczy odpowiada.
3. Ha ha ha pieszczoty bez penetracji. To było tak śmieszne że aż wcale. Zgodnie z nauką potrzeby seksualne należą do potrzeb fizjologicznych każdego człowieka także teksty o wstrzemięźliwości można sobie w cztery litery wsadzić. Sa przypadki gdy nawet 2 lub 3 metody nie wystarcza wystarczy seria niefortunnie nakladajacych się na siebie czynników I stanie się. Jest to minimalna szansa Ale nie takie rzeczy już były odnotowywane.
4. Brakiem myślenia jest uznawanie że "stało się no to trudno jakoś to bedzie", nie będzie. Spieprzenie 3 żyć albo I więcej dla idei braku aborcji to jest kompletny brak myślenia. Dzieci powinny być chciane, wyczekiwane, poczęte w odpowiednich warunkach. Jeśli nie ma spełnionych tych 3 wymagań to dla mnie aborcja jest jak najbardziej na miejscu.
@rafik54321 "i wg ciebie rozwiązaniem ma być aborcja? Gratuluję braku myślenia."
Sam cierpisz na brak myślenia. Fakty są takie, że aborcji dokonuje się na płodach które nie mają układu nerwowego rozwiniętego na tyle, żeby mieć jakiekolwiek życie psychiczne. Nie są w stanie nawet przetworzyć bodźca bólowego, bo synapsy nie kontaktują.
Zabicie kurczaka na obiad jest dla tego kurczaka dalece gorsze niż dla płodu jego aborcja, bo płód nie ma nawet zdolności zauważyć że żyje, w przeciwieństwie do kurczaka który odczuwa ból, jakieś emocje i ma samoświadomość, choć oczywiście w porównaniu do ludzkiej znacznie prostszą.
@xNerielx "Znam przemocowcow którzy są szanowanymi "biznesmenami" gdzie w domu kobieta jest zwykłym popychadlem I ozdoba która ma spełniać rolę służącej."
Oczywiście. Lata pracy z klientami nauczyły mnie że też że pozornie śmieszny probierz, taki jak posiadana marka samochodu, jest bardzo dobrym wskaźnikiem charakteru, pod warunkiem że wybranym samochodem jest Mercedes. Osoby jeżdżące Mercedesami, nie zawsze, ale na ogół wd. mojego doświadczenia cechują arogancją, głupotą, postawami antyspołecznymi, poczuciem niczym nieuzasadnionego uprzywilejowania w sytuacjach kiedy nikt nie powinien i nie może mieć przywilejów. Jednoczęśnie bije od nich pewna tępota umysłowa i z całą pewnością nieokrzesanie, przejawiające się chamstwem, głupotą, agresją, prymitywnym słownictwem, a czasem nawet "mendowatym" spowobem modulacji głosu.
Na skutek błędów jakie popełniłem w życiu, pracowałem dwa lata w markecie, gdzie dziennie obsługiwałem kilkanaście tys. klientów. Jak który się wyróżniał, to zwracałem uwagę na ubranie, oraz to czym przyjechał i jak zaparkował. Krótko mówiąc, najgorsze chamstwo przejawiały osoby które przyjeżdżały Mercedesami, w dodatku często zaparkowanymi na dwóch miejscach parkingowych.
Jeżeli obejrzysz serię "Stop Cham", to to się potwierdza. Jak kierowca bez powodu wyskakuje z pięściami, albo nie chce się cofnąć 5 metrów i po długiej kłótni zmusza drugiego kierowcę do cofnięcia się o 100 metrów, prawie zawsze jest to kierowca Mercedesa, lub innego pseudoprestiżowego niemieckiego auta, np. 20 letniego Porsche Cayenne (SUVa)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
13 lutego 2022 o 1:27
nie mogę rozgryźć tego Cejrowskiego. niby koleś oczytany, jeździ po świecie , obserwuje ludzi i ich kultury, a wierzy i to dosłownie w takie debilne bajki wciskane przez kościół że głowa boli. kreacjonizm itd..
Rozwody to się biorą przede wszystkim z tego, że dwoje ludzi dobiera się wyłącznie pod kątem pociągu seksualnego, totalnie pomijając kwestie światopoglądowe. Przez to za jasną cholerę nie mogą znaleźć porozumienia między sobą, zaczynają się kłótnie, potem wrogość, potem pojawia się "okazja" na nowy związek i stary się sypie.
No niestety ale tak to nie zadziała. Jak się tworzy związek, to oprócz rzecz jasna miłości, uczucia, musi być coś więcej - przyjaźń. Trzeba i kochać drugą połówkę, ale też po prostu lubić. Mieć o czym z nią rozmawiać, a nie tylko "bzyknąć". Trzeba umieć podzielić się poglądami. Dawać od siebie, ale i brać. To wszystko musi działać w obie strony. Takich związków się rozbić nie da ;) .
A z aborcją. W zasadzie jeśli chodzi o taką "na życzenie", to nie wiem jaka by to musiała być sytuacja żeby uzasadnić takową.
Bo te 3 ustawowe wyjątki: gwałt, zagrożenie życia matki, ciężkie kalectwo dziecka, są jak najbardziej uzasadnione choć wg niektórych kontrowersyjne. Jednak ja mam tu na myśli inny przypadek. Kiedy dosłownie jest to klasyczna "wpadka" (bo innych przypadków nie mogę sobie wyobrazić).
Tu niestety ale jest to ZAWSZE wina partnerów seksualnych. No bo kuwa jakoś nie wierzę żeby ot tak koleś sobie szedł ze sterczącym luntem, tuż przed wytryskiem i akurat upadł na nagą babę i akurat trafił w 10tkę XD.
Ale żarty na bok. Idąc do łóżka każdy wie z czym się to wiąże. Jeśli się olewa kwestię antykoncepcji, to ciężko potem się dziwić że wyszło bobo. To dziecko to jedynie skutek decyzji, decyzji o tym żeby olać gumkę XD.
@rafik54321 https://www.youtube.com/watch?v=7ogSwZ0TSoU&ab_channel=zworazwora
@JestemRolnik Korwin jest delikatnie mówiąc "niemądry" i to jest taki swego rodzaju polityczny klaun. Tak jak kiedyś Palikot z dildem w ręku.
Jego dziwny tekst o tym że gdyby rozwody były zabronione, to nie byłoby części małżeństw jest idiotyczny. Bo i tak one by były, gdyż takie małżeństwa są zawierane z głupoty. Brak rozwodów, tudzież ich zakaz, doprowadziłby po prostu do zwiększenia liczby morderstw z różnych powodów.
Znowu ciekawi mnie, co mr Korwin, by powiedział na sytuację w patorodzinie, gdzie np ojciec tyran alkoholik, tłucze żonę, kopie dzieciaki. Co, tu też rozwód bee? I tu niby już dzieci "traumy nie majo"?
Właśnie przez takie sytuacje, w Polsce pojawiła się akceptacja dla rozwodów.
Jednak dalej podtrzymuję swoje zdanie, że źródłem rozwodów jest właśnie błędna kolejność priorytetów przy doborze partnera. I jest to tak samo aktualne dziś, co było aktualne kiedyś. Kiedyś po prostu nie akceptowano rozwodów i ludzie się ze sobą męczyli "bo co ludzie powiedzo". A taka skrzywiona rodzina, nie jest lepsza od rozbitej rodziny. Obie są przetrącone, tylko w inny sposób.
@rafik54321 Co do Korwina mam inne zdanie, ale to nie do tego demot. Jego tekst nie jest głupi, powiedział praktycznie to samo co Ty sądzisz. Mianowicie, że małżeństwa się źle dobierają, ludzie robili by to znacznie lepiej, gdyby tych rozwodów nie było i raczej wątpię, żeby zwykły człowiek wolał zabić niż po prostu od kogoś odejść, to raczej zdarzało by się w wyższych sferach. O traumie dzieci, również ma rację, ale wypowiada się on o normalnych rodzinach, nie o patologii, która codziennie biję swoje dzieci. Gdzieś czytałem, że w Biblii są dozwolone rozwody, są jakieś 3 czy 4 powody, ale za cholerę nie mogę tego znaleźć. Zresztą mi to lata co i kto robi, zajmuję się swoimi sprawami, szkoda mi czasu zajmować się innymi...
" ludzie robili by to znacznie lepiej, gdyby tych rozwodów nie było" - no właśnie nie. Bo wiesz jak kiedyś załatwiano sprawę rozwodu, kiedy rozwodów nie było? Morderstwami, zwykle otruciami. I wielkie "ojej, małżonek zachorował i zmarł", a co tam że żona mu pół kilo arszemiku dowaliła do obiadu XD. Bo przecież bycie wdową było akceptowane.
Jeśli uważasz że to super opcja, to sorka.
Ludzie tak się kiedyś źle dobierali, jak się dobierają źle i dzisiaj. Bo zakaz rozwodów niczego nie zmieni w tym kontekście. Jedyne co stworzy, to warunki do rozrostu patorodzin "no przecież się nie rozejdą, to po co się starać?".
"żeby zwykły człowiek wolał zabić niż po prostu od kogoś odejść" - to jest po prostu kwestia czasu i wytrzymałości. Jak dany człowiek, wolałby się rozejść, ale nie może, to z niechęci do danej osoby, robi się wrogość, aż po nienawiść. Bo przecież z jakiegoś powodu ta chęć odejścia jest i powód ten nie zniknie z czasem "ot tak se". Problem odłożony w czasie się powiększa. W pewnym momencie eskalacja przybiera tak mocno na sile, że człowiek staje się nieobliczalny.
Zresztą jest taki dokument "kobiety które niosły śmierć", zobacz z jak czasem błachych powodów, tu akurat kobiety, mordowały. Potrafiły zabić własne dzieci dla nowego związku. I to nie zawsze były jakieś super stare sprawy, bo większość nie ma nawet 100 lat. Zwykle są to sprawy sprzed 20-30 lat. Więc całkiem współczesne. Ba, duża część osób o których jest ten dokument, wciąż żyje (tj morderczynie żyją, ich ofiary rzecz jasna nie).
Więc nie. Zdecydowanie Korwin NIE powiedział tego co ja. Korwin żyje w swoim urojonym świecie, gdzie każdy podporządkuje się jego stwierdzeniom bo ON tak myśli. Musi przyjąć do wiadomości, że w danym rozwiązaniu, każdy będzie szukał dziur tak aby je wykorzystać na swoją korzyść.
Nie rozumie on dlaczego związki się rozsypują i nie chce zrozumieć że taki zakaz niczego nie zmieni, bo nie zmienia on myślenia ludzi.
"O traumie dzieci, również ma rację, ale wypowiada się on o normalnych rodzinach, nie o patologii, która codziennie biję swoje dzieci." - jeśli rodzina JEST normalna i zdrowa, to problem rozwodów totalnie nie istnieje. Bo zdrowa rodzina NIE CHCE się rozwodzić, bo nie ma po co. Właśnie rozwód jest tą furtką, do rozwiązania związku który prędzej czy później i tak się rozsypie. Z szkodą dla wszystkich.
@rafik54321 Myślę, że chodzi o taką parabolę myślową: będzie więcej wypadków samochodowych jeśli ludzie się ubezpieczą, czy jak nie będzie przymusu ubezpieczenia ? Jeśli wiesz, że konsekwencje swoich czynów odczujesz w pełnej sile to będziesz dużo bardziej ostrożniejszy, przezorny itp. Natomiast każda furtka która znosi odpowiedzialność z człowieka sprawia, że ten staje się lekkomyślny.
Tylko że to też nie jest wyjście. Bo błędów nie popełnia się świadomie. Zwykle jest to albo błąd nieświadomy, albo po prostu błędna decyzja i tyle. Nikt nie odjaniepawla na np drodze, bo wie że będzie bum. Myśli że nie będzie.
Gdyby taka parabola była słuszna, to kara śmierci byłaby panaceum na całe zło. Zdrada małżeńska, kara śmierci... Zobacz do jakiś absurdów by to prowadziło. Wymiar kary traci na znaczeniu jeśli te kary nie są egzekwowane na bieżąco.
@rafik54321 skoro dziecko będzie przeszkoda to może lepiej żeby nie ponosiło wszystkich konsekwencji błędu swoich rodziców?
@JestemRolnik Tu masz na czym polegał starotestamentalny rozwód i jak można było tego dokonać https://youtu.be/5JAmedm5Qdc . Jeśli chodzi o dziś, to nie ma pojęcia rozwód, jest ślub zawarty nieważnie, tzn. nastąpiło zatajenie pewnych ważnych faktów takich jak płodność albo choroby psychiczne, Małżeństwo zawarte pod przymusem, itd. Wszystkie ważne powody są w tym zawarte.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lutego 2022 o 15:14
@rafik54321 Jakim doborze? Bzyknęli się, wpadli, (albo laska celowo wpadła), potem na gwałt ślub "bo czeba."
@Robyrt Problem z takim myśleniem polega na tym, że zakłada że ludzie działają racjonalnie, a tak nie jest. To że Korwin jest wysoko funkcjonującym psychopatą, albo co najmniej ma zespół Aspergera, nie oznacza że wszyscy myślą tak jak on i będą działać zgodnie z jego przewidywania. Większość ludzi w ogóle nie ma pojęcia na jakiej podstawie podejmuje większość decyzji, obojętnie czy chodzi o ślub, czy o wybór marki makaronu w sklepie.
@rafik54321 otóż rozwody to dużo głębsza sprawa niż to że dobrali się na podstawie pociągu seksualnego. Tak naprawdę do momentu aż się zamieszka że sobą ma się "kota w worku". Nie wiesz jak się żyje z daną osobą 24/7 A jedynie okazyjnie się spotkacie. Dodatkowo nigdy nie wiesz jakie problemy mogą się pojawić później. Przemoc domowa mówi ci To coś? Naprawdę myślisz że osoba przemocowa zacznie okazywać takie oznaki w momencie kiedy nie jest pewna że druga osoba będzie związana? To samo np alkoholizm, ten problem może się pojawić nie na samym początku związku A po latach małżeństwa A szczerze jesli ktoś wybiera wódkę zamiast rodziny i uważa że leczenia nie chce no to czemu mam z takim sobie życie marnować?
Co do aborcji to zaskoczę Cię nie ma 100% antykoncepcji. Nawet wazektomia ma tą 0.15% szans że jednak będzie wpadka. Gumki jak to mówisz pękają. No niestety takie życie szczególnie że wiele osób nie czyta sposobu użytkowania zeli intymnych albo źle przechowuje gumki. Tak samo antykoncepcja hormonalną której dzialanie może zaburzyc tak naprawdę wszystko, od choroby poprzez nawet pożywienie. Już nie mówiąc o tym że jeśli chodzi o jakiekolwiek inne metody antykoncpecji to jesteśmy na szarym końcu w Europie jeśli chodzi o dostępność. Nawet głupia tabletka dzień po Będąca bezpieczną jest trudnodostepna ( lekarze nie chcą przypisywać, farmaceuci co jest śmiesznym absurdem nie chcą jej spilrzedawac bo "klauzura sumienia") podczas gdy mężczyzna kupi viagre od strzału. Mówię to w kontekście tego że w całej eu tabletka dzień po jest ogólnodostępna podczas gdy viagra jest na recepte A u nas dziwnym trafem jest na odwrót.
Szczerze wolę żeby dziecko miała osoba która tego dziecka chce, która ma na nie warunki, ma odpowiednią psychikę do jego wychowania niż żeby dziecko skończyło bite, wyrzucone na śmietnik czy też oddane do już I tak przepełnionych domów dziecka.
@xNerielx @xNerielx w istocie nie doceniasz siły zauroczenia XD.
"Dodatkowo nigdy nie wiesz jakie problemy mogą się pojawić później. Przemoc domowa mówi ci To coś? Naprawdę myślisz że osoba przemocowa zacznie okazywać takie oznaki w momencie kiedy nie jest pewna że druga osoba będzie związana? To samo np alkoholizm, ten problem może się pojawić nie na samym początku związku A po latach małżeństwa" - przemoc domowa daje oznaki znacząco wcześniej. Duuuużo wcześniej.
Bo jeśli dany facet, jest bardzo skory do bójek, jest "postrachem osiedla", to na prawdę się łudzisz, że w domu będzie inaczej rozwiązywał problemy? Nie. Teksty "łobuz kocha najbardziej" też nie wzięły się znikąd, a to że też bija najmocniej to już nieważne XD...
Alkoholizm - heh, to dopiero humoreska. A wiesz że uzależnienia (wszystkie), nie są problemem samym w sobie, a objawem problemu? Widziałeś kiedyś człowieka autentycznie zadowolonego ze swojego życia aby był uzależniony? Nie. Bo nałóg ma być substytutem poczucia zadowolenia z życia.
Więc nie skupiaj się na tym że alkoholik pije, tylko skup się na tym jaki problem go w nałóg wepchnął.
"Co do aborcji to zaskoczę Cię nie ma 100% antykoncepcji." - jedna jest. Właściwie stosowana daje 100% gwarancji. Wiesz jaka? Same pieszczoty bez penetracji XD. Haha.
Poza tym, nikt ci nie zabrania stosowania równolegle kilku metod jednocześnie. Np gumka + tabletki. Osobno mają dajmy na to po 95% skuteczności. Razem skuteczność wzrasta do 99,75%. Stosując jeszcze jakąś metodę, np środki plemnikobójcze masz już skuteczność na poziomie 99,9%.
A pamiętajmy że oprócz tego że antykoncepcja zawiodła, to jeszcze kobieta musi być w odpowiednim okresie cyklu aby wgl zajść w ciążę, a plemniki muszą być w odpowiedniej kondycji.
W rezultacie ryzyko zajścia w ciążę w takim przypadku, przy standardowej częstotliwości współżycia i czasu aktywności seksualnej, ryzyko wpadki jest całkowicie pomijalne.
Poza tym to i tak nie jest argument. Bo przecież wiesz że możesz wpaść.
"Szczerze wolę żeby dziecko miała osoba która tego dziecka chce, która ma na nie warunki, ma odpowiednią psychikę do jego wychowania niż żeby dziecko skończyło bite, wyrzucone na śmietnik czy też oddane do już I tak przepełnionych domów dziecka." - i wg ciebie rozwiązaniem ma być aborcja? Gratuluję braku myślenia.
@Prally Oczywiście, że ludzi dokonują wyboru najlepszego z ich perspektywy w każdej sytuacji. Któraś mądra głowa dowiodła że "ludzie dokonując wyborów kierują się swoim najlepszym interesem, nawet jeśli nie zdają sobie z tego sprawy". Dla kogoś obok działanie innych może wydawać się nielogiczne, jednak to jest ich logika - nie działającego.
1. Nie zawsze to działa w ten sposób. Naprawdę myślisz że przemoc domowa ogranicza się tylko do bicia? Jest też przemoc psychiczna, zastraszanie. Przemoc domowa nie wystepuje tylko u "patologii" która widać na pierwszy rzut oka. Znam przemocowcow którzy są szanowanymi "biznesmenami" gdzie w domu kobieta jest zwykłym popychadlem I ozdoba która ma spełniać rolę służącej.
2. Oczywiście że jest tak iż alkoholizm nie jest głównym problemem jednakże jeśli ktoś nawet nie chce podjąć przez lata próby leczenia czy nawet zwyklej rozmowy z psychiatra/psychologiem to dlaczego ktoś ma przy nim trwać skoro jemu/jej taki stan rzeczy odpowiada.
3. Ha ha ha pieszczoty bez penetracji. To było tak śmieszne że aż wcale. Zgodnie z nauką potrzeby seksualne należą do potrzeb fizjologicznych każdego człowieka także teksty o wstrzemięźliwości można sobie w cztery litery wsadzić. Sa przypadki gdy nawet 2 lub 3 metody nie wystarcza wystarczy seria niefortunnie nakladajacych się na siebie czynników I stanie się. Jest to minimalna szansa Ale nie takie rzeczy już były odnotowywane.
4. Brakiem myślenia jest uznawanie że "stało się no to trudno jakoś to bedzie", nie będzie. Spieprzenie 3 żyć albo I więcej dla idei braku aborcji to jest kompletny brak myślenia. Dzieci powinny być chciane, wyczekiwane, poczęte w odpowiednich warunkach. Jeśli nie ma spełnionych tych 3 wymagań to dla mnie aborcja jest jak najbardziej na miejscu.
@rafik54321 "i wg ciebie rozwiązaniem ma być aborcja? Gratuluję braku myślenia."
Sam cierpisz na brak myślenia. Fakty są takie, że aborcji dokonuje się na płodach które nie mają układu nerwowego rozwiniętego na tyle, żeby mieć jakiekolwiek życie psychiczne. Nie są w stanie nawet przetworzyć bodźca bólowego, bo synapsy nie kontaktują.
Zabicie kurczaka na obiad jest dla tego kurczaka dalece gorsze niż dla płodu jego aborcja, bo płód nie ma nawet zdolności zauważyć że żyje, w przeciwieństwie do kurczaka który odczuwa ból, jakieś emocje i ma samoświadomość, choć oczywiście w porównaniu do ludzkiej znacznie prostszą.
@xNerielx "Znam przemocowcow którzy są szanowanymi "biznesmenami" gdzie w domu kobieta jest zwykłym popychadlem I ozdoba która ma spełniać rolę służącej."
Oczywiście. Lata pracy z klientami nauczyły mnie że też że pozornie śmieszny probierz, taki jak posiadana marka samochodu, jest bardzo dobrym wskaźnikiem charakteru, pod warunkiem że wybranym samochodem jest Mercedes. Osoby jeżdżące Mercedesami, nie zawsze, ale na ogół wd. mojego doświadczenia cechują arogancją, głupotą, postawami antyspołecznymi, poczuciem niczym nieuzasadnionego uprzywilejowania w sytuacjach kiedy nikt nie powinien i nie może mieć przywilejów. Jednoczęśnie bije od nich pewna tępota umysłowa i z całą pewnością nieokrzesanie, przejawiające się chamstwem, głupotą, agresją, prymitywnym słownictwem, a czasem nawet "mendowatym" spowobem modulacji głosu.
Na skutek błędów jakie popełniłem w życiu, pracowałem dwa lata w markecie, gdzie dziennie obsługiwałem kilkanaście tys. klientów. Jak który się wyróżniał, to zwracałem uwagę na ubranie, oraz to czym przyjechał i jak zaparkował. Krótko mówiąc, najgorsze chamstwo przejawiały osoby które przyjeżdżały Mercedesami, w dodatku często zaparkowanymi na dwóch miejscach parkingowych.
Jeżeli obejrzysz serię "Stop Cham", to to się potwierdza. Jak kierowca bez powodu wyskakuje z pięściami, albo nie chce się cofnąć 5 metrów i po długiej kłótni zmusza drugiego kierowcę do cofnięcia się o 100 metrów, prawie zawsze jest to kierowca Mercedesa, lub innego pseudoprestiżowego niemieckiego auta, np. 20 letniego Porsche Cayenne (SUVa)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 lutego 2022 o 1:27
Bo wg myślenia katolików , to my są pany a reszta chamy . A praw dotyczą chamów a nie panów.
@killerxcartoon błąd. Wg myślenia każdej grupy to my są pany, a reszta chamy. Z resztą wypowiedzi się zgadzam.
@jeykey1543
Nie prawda. ja uważam wręcz odwrotnie . Wszyscy są równi nie ma panów
@killerxcartoon
To pewnie jesteś komunistą i niby wszyscy są dla Ciebie równi, ale niektórzy równiejsi...
Unieważnienie a rozwód - dwie zupełnie różne sytuacje.
nie mogę rozgryźć tego Cejrowskiego. niby koleś oczytany, jeździ po świecie , obserwuje ludzi i ich kultury, a wierzy i to dosłownie w takie debilne bajki wciskane przez kościół że głowa boli. kreacjonizm itd..