Kiedy pierwszy raz zobaczyłam to zdjęcie, uśmiech Karolinki niepokojąco skojarzył mi się z charakterystycznym uśmiechem demona z filmu „Prawda czy wyzwanie”. Ciarki przechodzą mnie teraz za każdym razem, kiedy gdzieś natrafię na twarz tej baby.
Ależ jesteście nieczuli. Wg mnie to piękne. Pokazuje, że nawet w bezdusznych trybach finanasowanej przez Kreml maszyny i twardych zakazów religijnych, na których musi być oparte życie i rodzina znajdzie się miejsce na miłość i poza małżeńskiego loda. Który z was nie przeleciał żony przyjaciela, niech pierwszy rzuci kamieniem.
Kiedy pierwszy raz zobaczyłam to zdjęcie, uśmiech Karolinki niepokojąco skojarzył mi się z charakterystycznym uśmiechem demona z filmu „Prawda czy wyzwanie”. Ciarki przechodzą mnie teraz za każdym razem, kiedy gdzieś natrafię na twarz tej baby.
@DruidTadeusz Niczego nie rozumiesz, ''to była wyjątkowa sytuacja'' ;)
Ależ jesteście nieczuli. Wg mnie to piękne. Pokazuje, że nawet w bezdusznych trybach finanasowanej przez Kreml maszyny i twardych zakazów religijnych, na których musi być oparte życie i rodzina znajdzie się miejsce na miłość i poza małżeńskiego loda. Który z was nie przeleciał żony przyjaciela, niech pierwszy rzuci kamieniem.