@trusty Oczywiście. A oprócz tego - matka widząc dzień w dzień, jak syn się męczy, nie mając pojęcia, że on w ogóle cokolwiek słyszy, widzi czy czuje nie chciała by dalej się męczył. Co on ma jej wybaczać - że matka nie chciała, aby się męczył, choć jego śmierć byłaby dla niej tragedią ? Ludzie to mają porąbane w tych czachach.
Odważny albo głupi, jeśli nie wiadomo co wywołało chorobę, bardzo prawdopodobne że wadliwy gen przekazał dziecku. Autor nie podał też źródła tych info, więc historyjka może być z d... wyjęta.
@killerxcartoon Mimo wszystko jednak najważniejsze to mieć wybór. Są ludzie, którzy pewnie woleliby nie żyć niż stracić wzrok, albo nie mieć nóg. Są też ludzie, którzy będą mieć silną wolę i przyjemność z życia mimo np. całkowitego paraliżu. Do każdego takiego przypadku warto podchodzić indywidulanie, niż z automatu "zakaz eutanazji dla wszystkich" albo "eutanazja obowiązkowa".
W Holandii lekarze poddaliby go eutanazji że względu na niską jakość zycia
Skoro miał świadomość, będąc warzywem, to sam pewnie chciał umrzeć, więc dlaczego miałby jej nie wybaczyć?
@trusty Oczywiście. A oprócz tego - matka widząc dzień w dzień, jak syn się męczy, nie mając pojęcia, że on w ogóle cokolwiek słyszy, widzi czy czuje nie chciała by dalej się męczył. Co on ma jej wybaczać - że matka nie chciała, aby się męczył, choć jego śmierć byłaby dla niej tragedią ? Ludzie to mają porąbane w tych czachach.
Odważny albo głupi, jeśli nie wiadomo co wywołało chorobę, bardzo prawdopodobne że wadliwy gen przekazał dziecku. Autor nie podał też źródła tych info, więc historyjka może być z d... wyjęta.
@matek1998 Nie jest z tyłka wzięta. Czytałem jego autobiografię, ciekawa polecam.
@matek1998
https://www.medonet.pl/zdrowie/wiadomosci,niezwykla-historia-martina-pistoriusa---autora-ksiazki-chlopiec-duch,artykul,1719854.html
Ja wolał bym być jednak martwy niż tak wegetować.
@killerxcartoon Mimo wszystko jednak najważniejsze to mieć wybór. Są ludzie, którzy pewnie woleliby nie żyć niż stracić wzrok, albo nie mieć nóg. Są też ludzie, którzy będą mieć silną wolę i przyjemność z życia mimo np. całkowitego paraliżu. Do każdego takiego przypadku warto podchodzić indywidulanie, niż z automatu "zakaz eutanazji dla wszystkich" albo "eutanazja obowiązkowa".