I tak i nie, to jest najnowsza maszyna i na razie jest ich niewiele. W tle widać taką do której wkłada się butelki i puszki pojedynczo. Poza tym, gdy kupujesz napój to płacisz kaucję za opakowanie, więc nie za każdą butelkę czy puszkę dostaniesz kasiorę.
@Pluszakxyz w latach 90 butelki coli i pepsi plastikowe poj 1,5L czy tam 2L były kaucjonowane. Pod koniec lat 90 wycofano się z kaucji na te butelki...
Dziwne. na filmie nie było prośby o okazanie paragonu...
Ktoś może mi to wyjaśnić.
W sklepie powstaje punkt pocztowy i to natychmiast, ale sklep ma za mało czasu by wprowadzić punkt zwrotu opakowań?
Przecież to wymaga tylko jednej ustawy, mówiącej, że jeśli chcesz handlować na wielką skalę (obrót), to musisz odbierać opakowania bez pytania o paragon i zwracać za to obowiązującą w kraju kaucję. O obrocie wspomniałem, by jakiś delikwent nie podjechał tirem z PET czy puszkami pod sklepik wiejski i nie zażądał wypłaty kaucji.
Mniej więcej pośrodku Polski leży huta aluminium w Koninie. Przetwarzanie glinu w postaci metalicznej jest o wiele tańsze od przetwarzania glinu w postaci tlenku, który trzeba wpierw zredukować.
Mamy producenta, tylko odbiorcy surowców brak. Dla marketu łatwo jest przerzucić koszt opakowania na konsumenta. Obecnie, za każde opakowanie płaci konsument. Polska to raj dla handlu. Zero odpowiedzialności, za to ludzików prawie 40 mln.
W Holandii kiedyś zaniosłem do sklepu do automatu 2 reklamówki plastikowych butelek. Kupiłem za to skrzynkę piwa. Jeszcze reszta została na inne produkty.
Mam wrażenie, że polacy są narodem, który nie lubi tracić na takich pierdołach jak butelki i u nas by się to sprawdziło w 100%. Gdy podnieśli kaucje za szklane od piwa to sam zacząłem je grzecznie oddawać do sklepu :)
Mieszkam w de, na początku byłam w szoku, że można oddawać butelki nie tam gdzie się kupiło. Potem pojechałam na urlop do Polski zakupy w monopolowym chcąc potem oddać butelki magiczne pytanie o paragon,ktory oczywiście już zdążyłam zgubić.
To właśnie przez ustawy trzeba okazać paragon.
Jeszcze 15 lat temu można było swobodnie oddawać butelki, ale rząd wprowadził ustawę wg której sklepy muszą przewidzieć czy dana butelka zostanie zwrócona i kiedy i na tej podstawie naliczyć podatek, bo inaczej dostaną karę.
No i każdy radzi sobie jak może by to zrobić. Jedni przyjmują butelki tylko jeśli kupisz to samo i liczą to tak jakbyś oddał butelkę od właśnie kupionego towaru. Inni chcą paragony by móc na jeść odpowiednie poprawki, a jeszcze inni poprostu zakładają ile butelek wroci i przyjmują tylko tyle w miesiącu i ani butelki więcej.
No i są jeszcze ci co nie chcą się w tym podatkowym piekle babrać i zrezygnowali z kaucji. I tych ostatnich jest coraz więcej.
@pafcio80 Na śmietnik powiadasz? Nie mam zdjęcia u mnie (podobno to miasto) w rowach pełno puszek, butelek bezzwrotnych i papierów po kebabach. Więc to też nie jest sam problem z odbiorem opakowań tylko z kulturą osobistą.
Mieszkam w Lublinie. Mamy od kilku lat dwa automaty przyjmujące butelki PET i puszki. Na początku za te paragony z odpowiednio dużą sumą "punktów" można było odebrać jakieś gadżety miejskie: od ramek na tablice rejestracyjne, przez jakieś breloczki, latarki po drobną elektronikę. Niby nic nadzwyczajnego, ale jednak coś. Niestety od min 2 lat nic w temacie się nie dzieje. Automaty nawet cieszą się powodzeniem, ale miasto z czasem kompletnie olało temat. Ja nosze tam opakowania przy okazji zakupów, ale nic z tego nie mam poza świadomością, że może jednak nieco mniej będzie z tego śmieci.
na to powinny iść podatki ale greenpis woli wydać na bobasy które nic nie umieją bo w szkołach uczą jak się modlić do sutanny
Też tak chcę!
I tak i nie, to jest najnowsza maszyna i na razie jest ich niewiele. W tle widać taką do której wkłada się butelki i puszki pojedynczo. Poza tym, gdy kupujesz napój to płacisz kaucję za opakowanie, więc nie za każdą butelkę czy puszkę dostaniesz kasiorę.
Na Litwie jest tak od dawna wszystkie puszki, butelki szklane i plastikowe są z kaucją i zwrot w automatach (poza nietypowymi jak np woda 5l)
A w Polsce przez dekadę robiono wszystko by nie powstały
w PL pewnie za 50 lat, jak dobrze pójdzie
@Pluszakxyz w latach 90 butelki coli i pepsi plastikowe poj 1,5L czy tam 2L były kaucjonowane. Pod koniec lat 90 wycofano się z kaucji na te butelki...
Dziwne. na filmie nie było prośby o okazanie paragonu...
Ktoś może mi to wyjaśnić.
W sklepie powstaje punkt pocztowy i to natychmiast, ale sklep ma za mało czasu by wprowadzić punkt zwrotu opakowań?
Przecież to wymaga tylko jednej ustawy, mówiącej, że jeśli chcesz handlować na wielką skalę (obrót), to musisz odbierać opakowania bez pytania o paragon i zwracać za to obowiązującą w kraju kaucję. O obrocie wspomniałem, by jakiś delikwent nie podjechał tirem z PET czy puszkami pod sklepik wiejski i nie zażądał wypłaty kaucji.
Mniej więcej pośrodku Polski leży huta aluminium w Koninie. Przetwarzanie glinu w postaci metalicznej jest o wiele tańsze od przetwarzania glinu w postaci tlenku, który trzeba wpierw zredukować.
Mamy producenta, tylko odbiorcy surowców brak. Dla marketu łatwo jest przerzucić koszt opakowania na konsumenta. Obecnie, za każde opakowanie płaci konsument. Polska to raj dla handlu. Zero odpowiedzialności, za to ludzików prawie 40 mln.
W Holandii kiedyś zaniosłem do sklepu do automatu 2 reklamówki plastikowych butelek. Kupiłem za to skrzynkę piwa. Jeszcze reszta została na inne produkty.
U nas jak je wprowadzą, to będzie trzeba zeskanować paragon że tam się kupiło te butelki :D
Mam wrażenie, że polacy są narodem, który nie lubi tracić na takich pierdołach jak butelki i u nas by się to sprawdziło w 100%. Gdy podnieśli kaucje za szklane od piwa to sam zacząłem je grzecznie oddawać do sklepu :)
No bo lepiej wydać na mobilne ołtarze i propagandę.
U nas takie automaty więcej stały by popsute po tym jak pan Janusz wrzuciłby do tego automatu swoją niedopitą puszkę harnasia.
Mieszkam w de, na początku byłam w szoku, że można oddawać butelki nie tam gdzie się kupiło. Potem pojechałam na urlop do Polski zakupy w monopolowym chcąc potem oddać butelki magiczne pytanie o paragon,ktory oczywiście już zdążyłam zgubić.
To właśnie przez ustawy trzeba okazać paragon.
Jeszcze 15 lat temu można było swobodnie oddawać butelki, ale rząd wprowadził ustawę wg której sklepy muszą przewidzieć czy dana butelka zostanie zwrócona i kiedy i na tej podstawie naliczyć podatek, bo inaczej dostaną karę.
No i każdy radzi sobie jak może by to zrobić. Jedni przyjmują butelki tylko jeśli kupisz to samo i liczą to tak jakbyś oddał butelkę od właśnie kupionego towaru. Inni chcą paragony by móc na jeść odpowiednie poprawki, a jeszcze inni poprostu zakładają ile butelek wroci i przyjmują tylko tyle w miesiącu i ani butelki więcej.
No i są jeszcze ci co nie chcą się w tym podatkowym piekle babrać i zrezygnowali z kaucji. I tych ostatnich jest coraz więcej.
u nas na mase produkuje sie też butelek szklanych BEZKAUCJI, a po co ????? żeby wypiepszyć potem na śmietnik
@pafcio80 Na śmietnik powiadasz? Nie mam zdjęcia u mnie (podobno to miasto) w rowach pełno puszek, butelek bezzwrotnych i papierów po kebabach. Więc to też nie jest sam problem z odbiorem opakowań tylko z kulturą osobistą.
Mieszkam w Lublinie. Mamy od kilku lat dwa automaty przyjmujące butelki PET i puszki. Na początku za te paragony z odpowiednio dużą sumą "punktów" można było odebrać jakieś gadżety miejskie: od ramek na tablice rejestracyjne, przez jakieś breloczki, latarki po drobną elektronikę. Niby nic nadzwyczajnego, ale jednak coś. Niestety od min 2 lat nic w temacie się nie dzieje. Automaty nawet cieszą się powodzeniem, ale miasto z czasem kompletnie olało temat. Ja nosze tam opakowania przy okazji zakupów, ale nic z tego nie mam poza świadomością, że może jednak nieco mniej będzie z tego śmieci.
W, Szwecji to panie mają podgrzewane autostrady i nietknięte lasy..