Wydaje mi się, że niektóre psy są na tyle inteligentne, że wiedzą kiedy mogą się rozzuchwalić, a kiedy grać aniołów :)
Choć prawdę powiedziawszy mam bardzo skromne doświadczenie z psami...
Działania psów trudno nazwać "zbrodnią". W zdecydowanej większości przypadków nie mają one negatywnych zamiarów. Na podobnej zasadzie człowiek gnany strachem lub miłością często robi rzeczy, na które racjonalne rozumowanie nigdy by mu nie pozwoliło. Młody pies z miłości do właściciela i z frustracji spowodowanej jego nieobecnością, gryzie rzeczy najbardziej pachnące ukochaną osobą - czyli buty.
A zachowanie tego psiaka faktycznie jest urocze.
@MG02
Na przykład po to by pies, porwany radością ze spotkania, nie wskakiwał na gości albo na dzieci. Zapewne gdy właściciele są w domu i zamykają psa, to on "grzecznie" zostaje w klatce. Buntuje się gdy nikt nie widzi.
Kiedyś mieliśmy psa, a ja dawno temu niedługo miałem pojechać na studniówkę. Matka kupiła mi buty i zostawiła w przedpokoju w pudełku. Nie pamiętam już dokładnie, gdzieś pojechaliśmy potem, nw. kupić garnitur? W każdym bądż razie przyjechaliśmy i odkryliśmy, że pies gryzł pudełko z butami. Buty cudownie ocalały, pudełko tak zniszczone, że zostawił tylko to co było w środku. To był cudny pies :).
Moja mloda sunia, teraz 15 latka, wysodtala sie raz z klatki i pogryzla buty, ale tylko moje ;P lezala zadowolona przy drzwiach na patio i obgryzala moje czulenka ;P Kochany lobuziak ;P
Huskie, malamuty, ale też i inne rasy, zwłaszcza psy myśliwskie, są bardzo dobrymi obserwatorami i nie lubią ograniczeń. Klatka, drzwi, ogrodzenie nie będzie spełniać swoich zadań zbyt długo.
Sam mam huskiego i ona się uczy cały czas nowych rzecz, choć już 8 lat ma, tylko poprzez obserwację domowników. Takie psy są dla ludzi dość aktywnych. Te psy muszą rozładować swoją energię poprzez wysiłek fizyczny. Zdecydowanie nie jest to pies na 3x po 5 minut na szybki spacer. (A mam drugiego takiego psa, co go trzeba siłą z domu wyprowadzać, by się załatwił).
Poza tym nie cierpią samotności. Muszą mieć towarzystwo. A jak ktoś im tego nie da, nie wybiega psa nawet, to potem nie panuje nad huskim i już nieraz ten piękny pies trafiał do schroniska.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 lutego 2022 o 23:26
To po co ta klatka?
Wydaje mi się, że niektóre psy są na tyle inteligentne, że wiedzą kiedy mogą się rozzuchwalić, a kiedy grać aniołów :)
Choć prawdę powiedziawszy mam bardzo skromne doświadczenie z psami...
Działania psów trudno nazwać "zbrodnią". W zdecydowanej większości przypadków nie mają one negatywnych zamiarów. Na podobnej zasadzie człowiek gnany strachem lub miłością często robi rzeczy, na które racjonalne rozumowanie nigdy by mu nie pozwoliło. Młody pies z miłości do właściciela i z frustracji spowodowanej jego nieobecnością, gryzie rzeczy najbardziej pachnące ukochaną osobą - czyli buty.
A zachowanie tego psiaka faktycznie jest urocze.
@MG02
Na przykład po to by pies, porwany radością ze spotkania, nie wskakiwał na gości albo na dzieci. Zapewne gdy właściciele są w domu i zamykają psa, to on "grzecznie" zostaje w klatce. Buntuje się gdy nikt nie widzi.
Kiedyś mieliśmy psa, a ja dawno temu niedługo miałem pojechać na studniówkę. Matka kupiła mi buty i zostawiła w przedpokoju w pudełku. Nie pamiętam już dokładnie, gdzieś pojechaliśmy potem, nw. kupić garnitur? W każdym bądż razie przyjechaliśmy i odkryliśmy, że pies gryzł pudełko z butami. Buty cudownie ocalały, pudełko tak zniszczone, że zostawił tylko to co było w środku. To był cudny pies :).
zamykanie psa w klatce na kilka godzien..... bardzo mądre
Moja mloda sunia, teraz 15 latka, wysodtala sie raz z klatki i pogryzla buty, ale tylko moje ;P lezala zadowolona przy drzwiach na patio i obgryzala moje czulenka ;P Kochany lobuziak ;P
Huskie, malamuty, ale też i inne rasy, zwłaszcza psy myśliwskie, są bardzo dobrymi obserwatorami i nie lubią ograniczeń. Klatka, drzwi, ogrodzenie nie będzie spełniać swoich zadań zbyt długo.
Sam mam huskiego i ona się uczy cały czas nowych rzecz, choć już 8 lat ma, tylko poprzez obserwację domowników. Takie psy są dla ludzi dość aktywnych. Te psy muszą rozładować swoją energię poprzez wysiłek fizyczny. Zdecydowanie nie jest to pies na 3x po 5 minut na szybki spacer. (A mam drugiego takiego psa, co go trzeba siłą z domu wyprowadzać, by się załatwił).
Poza tym nie cierpią samotności. Muszą mieć towarzystwo. A jak ktoś im tego nie da, nie wybiega psa nawet, to potem nie panuje nad huskim i już nieraz ten piękny pies trafiał do schroniska.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 lutego 2022 o 23:26
Pani Kosteczka się patrzy, jakby chciała zagryźć ;-)