@Koszowy Jezeli gospodarka jest zdrowa, to niskie stopy procentowe pomagaja przedsiebiorcom stanac na nogi, co po 2 latach z Covidem jest bardzo potrzebne. Sama inflacja nie jest grozna, jezeli istnieje potencjal jej zmniejszenia oraz przywrocenia rownowagi na rynku. Jezeli ta rownowaga nie istnieje i jest ryzyko poglebienia inflacji, to wtedy dopiero jest ostatnia deska ratunku, czyli podniesienie stop procentowych, dojenie reszty kasy z inwestycji przedsiebiorcow po to, zeby nie mieli kasy na wydawanie i zredukowac sile nabywcza. Czyli, poddusic gospodarke. Kraje EU wybieraja opcje pierwsza, a polska wciaz nie znosi kulakow.
Dziękuje za pokazanie że nie tylko PiS jest głupi ale i cała strefa euro.
Obie sytuacje są patologiczne. Stopy procentowe powinny być wyższe lub równe inflacji. Wtedy ludzie zamiast kredytować się na 30 lat na mieszkanie to uzbierają na większość i sobie ewentualnie dobiorą mały kredyt na wykończenie.
Oczywiście rządowi to nie jest na rękę bo wtedy nie może tak bezkarnie drukować pieniędzy dla nierobów. No i żeby jak najbardziej upierd** tych którzy mają odłożone pieniądze na koncie. Bo oni nie dadzą sobą pomiatać. A tak proszę ktoś nie ma oszczędności to go zamykasz lockdawnem na 3 miesiące i już ma miękko pod nogami. Bo kredyty zobowiązania opłaty. I nawet jak pójdzie do sądu to za 2 -3 lata wygra. A nawet jak wygra to dostanie jakieś marne grosze. I jak ma miękko to mu dajesz tarcze i dotacje z mnóstwem dodatkowych zobowiązań i jest na Twojej łasce. Będzie podskakiwał to mu się zabierze. A tak jakby miał oszczędności to ma wole walki.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 lutego 2022 o 8:31
@ciomak12 niskie stopy procentowe to też tanie kredyty inwestycyjne dla firm, a to stymuluje wzrost i rozwój.
Żyjemy w czasach, w których idea inwestycji opartych stricte o oszczędności oznacza wypadnięcie z rynku w większości wypadków. Duże korpo wydają własne obligacje a małym firmom pozostają kredyty.
@Elathir Niskie stopy procentowe to głupie inwestowanie w cokolwiek, bo pieniądze tracą na wartości. To całkowite zniechęcenie do oszczędzania i stabilnego rozwoju.
Jeżeli masz inflacje 2% a stopy 0,1% to lokaty dają ci maks 1,5% zysku. Czyli tracisz na wartości więc po co trzymać kasę. Lepiej zainwestować choćby w głupi interes dający zysk na poziomie 2,5-3% czyli śmiesznie mało ale żeby nie tracić. Albo nawet w ogóle się pozbyć oszczędności i lecieć na kredycie bo przecież jest niższy koszt kredytu niż inflacja...
Jeżeli byś miał inflacje 2% a stopy 2,5-3% to masz lokaty dające 4%. Wtedy już nie musisz inwestować w cokolwiek. Wtedy nie wywalasz pieniędzy, bo i tak masz zysk i możesz mieć rezerwę pieniężną na taki lockdawn. I wtedy realnie parzysz na inwestycje. To też niższe prowizje banków. Ale też ograniczenie tego kupywania nieruchomości
Więc nie liczy się jedynie ilość inwestycji ale również JAKOŚĆ. Tak więc wybacz, ale ja nie wierzę w "stymulowany rozwój". Bo potem musisz robić stymulowaną pomoc tym którzy przeinwestowali. I jak stopy nam urosną do 7% co i tak będzie niską wartością przy inflacji 9% to wtedy porozmawiamy o tym jak się mają te inwestycje i jak przetrwają próbę czasu...
@ciomak12 ale właśnie państwu nie zależy na tym by trzymać kasę w banku na lokacie a właśnie inwestować w celu stymulowania gospodarki.
A większość tych co przeinwestowali jest zostawiana sama sobie. A to, że pójdą z torbami? Bez znaczenia bo infrastruktura pozostaje. Co więcej tego typu przeinwestowanie to jedyna droga by nadążać za międzynarodową konkurencją, która robi to samo.
To co opisujesz to teoria działająca w próżni niestety.
Oczywiście nie bronie polityki NBP, bo ta jest chaotyczna, reakcyjna, spóźniona itd. Stopy procentowe należało delikatnie podnieść już w 2020 tak by ostudzić zapał rynku i wyhamować inflację w zarodku. Jednak długotrwałe ich utrzymywanie na wysokiej pozycji nie ma sensu.
A co do zakupu nieruchomości, lwia ich cześć jest kupowana przez zagraniczne fundusze, wysokie stopy procentowe u nas tylko nieznacznie zahamowałyby wzrost cen, równocześnie wyłączając lwią część osób z możliwości sfinansowania własnego lokum. Skorzystali by na tym głównie zachodni inwestorzy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 lutego 2022 o 18:03
No i demot doskonale pokazuje poziom edukacji w naszym kraju. Jakbyś autorze na ekonomi uważał to byś wiedział, że podnoszenie stóp procentowych wychamowuje inflacje. Trzeba było zacząć je podnosić duzo wcześniej ;)
u nas jeszcze WIBOR banki biorą z palca... bo jest to niby koszt po jakim banki sobie pożyczają pieniądze z tym, że takich pożyczek praktycznie nie nie ma.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 lutego 2022 o 13:16
O, widzę autor grafiki pozazdrościł rządowej żaróweczce :-). Po primo, należy podać datę publikacji wyników i źródło. Secundo, inflacja w strefie Euro na koniec 2021 wynosiła 5,3% a w Polsce 8,0% (źródło bankier.pl), a nie jak podaje autor odpowiednio 5% i 10%. Ale co tam, dla "wykształconych z wielkich miast" liberałów antyrządowe kłamstwa są cool. Tylko że dla mnie kłamstwo zawsze jest kłamstwem, niezależnie od strony i osoby go wypowiadającej.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 lutego 2022 o 14:15
@Tom10 Ty moze zobacz raz jeszcze na bankier.pl, bo cos ci sie 'troszke' pomylilo. Inflacja wynosi 9.2% i to nie jest jej ostatnie slowo.
A inflacja w EU wynosi 5.1% na styczen, 2022 (oficjalny raport finansowy).
Wiec, jezeli roznica miedzy '100% wieksza inflacja' a '85% wieksza inflacja' jest dla ciebie az tak dramatyczna, to istotnie, mamy tutaj roznice w wyksztalceniu.
@adesk Wszystko się zgadza. Ja podałem na koniec roku 2021, Pan(Pani) na styczeń 2022. Mimo wszystko 9.2% to nadal nie jest 10.0%, a istotna jest KAŻDA różnica. Po prostu post gniot na poziomie rządowej żarówki tyle że z drugiej strony barykady. Jeszcze jest taka różnica, że na rządowe 2 gnioty przypada z 10 antyrządowych o tych samych parametrach, a że jest modnie i 'trendy' bez refleksji kopać PiS, to "wykształceni z wielkich miast" mają pusta uciechę.
I znów całą Europa nam zazdrości ?
Taaaa dodatkowo też jesteśmy liderem w nadmiarowych zgonach, brawo pis-dusie
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 lutego 2022 o 22:40
Akurat brawo, bo obniżanie stop procentowych napędza inflację.
@Koszowy Jezeli gospodarka jest zdrowa, to niskie stopy procentowe pomagaja przedsiebiorcom stanac na nogi, co po 2 latach z Covidem jest bardzo potrzebne. Sama inflacja nie jest grozna, jezeli istnieje potencjal jej zmniejszenia oraz przywrocenia rownowagi na rynku. Jezeli ta rownowaga nie istnieje i jest ryzyko poglebienia inflacji, to wtedy dopiero jest ostatnia deska ratunku, czyli podniesienie stop procentowych, dojenie reszty kasy z inwestycji przedsiebiorcow po to, zeby nie mieli kasy na wydawanie i zredukowac sile nabywcza. Czyli, poddusic gospodarke. Kraje EU wybieraja opcje pierwsza, a polska wciaz nie znosi kulakow.
Dziękuje za pokazanie że nie tylko PiS jest głupi ale i cała strefa euro.
Obie sytuacje są patologiczne. Stopy procentowe powinny być wyższe lub równe inflacji. Wtedy ludzie zamiast kredytować się na 30 lat na mieszkanie to uzbierają na większość i sobie ewentualnie dobiorą mały kredyt na wykończenie.
Oczywiście rządowi to nie jest na rękę bo wtedy nie może tak bezkarnie drukować pieniędzy dla nierobów. No i żeby jak najbardziej upierd** tych którzy mają odłożone pieniądze na koncie. Bo oni nie dadzą sobą pomiatać. A tak proszę ktoś nie ma oszczędności to go zamykasz lockdawnem na 3 miesiące i już ma miękko pod nogami. Bo kredyty zobowiązania opłaty. I nawet jak pójdzie do sądu to za 2 -3 lata wygra. A nawet jak wygra to dostanie jakieś marne grosze. I jak ma miękko to mu dajesz tarcze i dotacje z mnóstwem dodatkowych zobowiązań i jest na Twojej łasce. Będzie podskakiwał to mu się zabierze. A tak jakby miał oszczędności to ma wole walki.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 lutego 2022 o 8:31
@ciomak12 niskie stopy procentowe to też tanie kredyty inwestycyjne dla firm, a to stymuluje wzrost i rozwój.
Żyjemy w czasach, w których idea inwestycji opartych stricte o oszczędności oznacza wypadnięcie z rynku w większości wypadków. Duże korpo wydają własne obligacje a małym firmom pozostają kredyty.
@Elathir Niskie stopy procentowe to głupie inwestowanie w cokolwiek, bo pieniądze tracą na wartości. To całkowite zniechęcenie do oszczędzania i stabilnego rozwoju.
Jeżeli masz inflacje 2% a stopy 0,1% to lokaty dają ci maks 1,5% zysku. Czyli tracisz na wartości więc po co trzymać kasę. Lepiej zainwestować choćby w głupi interes dający zysk na poziomie 2,5-3% czyli śmiesznie mało ale żeby nie tracić. Albo nawet w ogóle się pozbyć oszczędności i lecieć na kredycie bo przecież jest niższy koszt kredytu niż inflacja...
Jeżeli byś miał inflacje 2% a stopy 2,5-3% to masz lokaty dające 4%. Wtedy już nie musisz inwestować w cokolwiek. Wtedy nie wywalasz pieniędzy, bo i tak masz zysk i możesz mieć rezerwę pieniężną na taki lockdawn. I wtedy realnie parzysz na inwestycje. To też niższe prowizje banków. Ale też ograniczenie tego kupywania nieruchomości
Więc nie liczy się jedynie ilość inwestycji ale również JAKOŚĆ. Tak więc wybacz, ale ja nie wierzę w "stymulowany rozwój". Bo potem musisz robić stymulowaną pomoc tym którzy przeinwestowali. I jak stopy nam urosną do 7% co i tak będzie niską wartością przy inflacji 9% to wtedy porozmawiamy o tym jak się mają te inwestycje i jak przetrwają próbę czasu...
@ciomak12 ale właśnie państwu nie zależy na tym by trzymać kasę w banku na lokacie a właśnie inwestować w celu stymulowania gospodarki.
A większość tych co przeinwestowali jest zostawiana sama sobie. A to, że pójdą z torbami? Bez znaczenia bo infrastruktura pozostaje. Co więcej tego typu przeinwestowanie to jedyna droga by nadążać za międzynarodową konkurencją, która robi to samo.
To co opisujesz to teoria działająca w próżni niestety.
Oczywiście nie bronie polityki NBP, bo ta jest chaotyczna, reakcyjna, spóźniona itd. Stopy procentowe należało delikatnie podnieść już w 2020 tak by ostudzić zapał rynku i wyhamować inflację w zarodku. Jednak długotrwałe ich utrzymywanie na wysokiej pozycji nie ma sensu.
A co do zakupu nieruchomości, lwia ich cześć jest kupowana przez zagraniczne fundusze, wysokie stopy procentowe u nas tylko nieznacznie zahamowałyby wzrost cen, równocześnie wyłączając lwią część osób z możliwości sfinansowania własnego lokum. Skorzystali by na tym głównie zachodni inwestorzy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 lutego 2022 o 18:03
No i demot doskonale pokazuje poziom edukacji w naszym kraju. Jakbyś autorze na ekonomi uważał to byś wiedział, że podnoszenie stóp procentowych wychamowuje inflacje. Trzeba było zacząć je podnosić duzo wcześniej ;)
@heniooslaw Na lekcjach polskiego też warto uważać.
Może i 2,75% ale tylko dla kredytów, ja w ING na Otwartym Koncie Oszczędnościowym Premium mam 0,05 %.
u nas jeszcze WIBOR banki biorą z palca... bo jest to niby koszt po jakim banki sobie pożyczają pieniądze z tym, że takich pożyczek praktycznie nie nie ma.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 lutego 2022 o 13:16
O, widzę autor grafiki pozazdrościł rządowej żaróweczce :-). Po primo, należy podać datę publikacji wyników i źródło. Secundo, inflacja w strefie Euro na koniec 2021 wynosiła 5,3% a w Polsce 8,0% (źródło bankier.pl), a nie jak podaje autor odpowiednio 5% i 10%. Ale co tam, dla "wykształconych z wielkich miast" liberałów antyrządowe kłamstwa są cool. Tylko że dla mnie kłamstwo zawsze jest kłamstwem, niezależnie od strony i osoby go wypowiadającej.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 lutego 2022 o 14:15
@Tom10 Ty moze zobacz raz jeszcze na bankier.pl, bo cos ci sie 'troszke' pomylilo. Inflacja wynosi 9.2% i to nie jest jej ostatnie slowo.
A inflacja w EU wynosi 5.1% na styczen, 2022 (oficjalny raport finansowy).
Wiec, jezeli roznica miedzy '100% wieksza inflacja' a '85% wieksza inflacja' jest dla ciebie az tak dramatyczna, to istotnie, mamy tutaj roznice w wyksztalceniu.
@adesk Wszystko się zgadza. Ja podałem na koniec roku 2021, Pan(Pani) na styczeń 2022. Mimo wszystko 9.2% to nadal nie jest 10.0%, a istotna jest KAŻDA różnica. Po prostu post gniot na poziomie rządowej żarówki tyle że z drugiej strony barykady. Jeszcze jest taka różnica, że na rządowe 2 gnioty przypada z 10 antyrządowych o tych samych parametrach, a że jest modnie i 'trendy' bez refleksji kopać PiS, to "wykształceni z wielkich miast" mają pusta uciechę.
Praktycznie cała Europa Środkowo-Wschodnia ma inflację w okolicy 9-10%.
Nie bój, nie bój, i tak wygrają - bo oni to coś dają, a inni to tylko zabierali i nie myśleli o ludziach.
Za po to zarabialiśmy miliony. Zajmie jeszcze długie lata dogonić zachód.