Paradoksami ? Masz., może niezbyt dokładną, ale informację, że część zbóż wykorzystywana do wypieku chleba pochodzi z upraw spoza UE. To już Twoje ryzyko, czy też wybór, ale masz jasną informację że to mieszanka.
@Gorete, przede wszystkim mamy informację śmieszną w odbiorze. Wiem, że producent może korzystać z mieszanki mąk od różnych dostawców (w zapisie prawnym istotne jest tu pochodzenie składnika podstawowego, a więc mąki, a nie zbóż), ale może też tak być że raz korzysta z surowca od jednego, raz od innego dostawcy. Ba, może też być tak (z przymrużeniem oka), że korzysta z zapasów krajowej mąki sprzed wyjścia UK z UE i tej po wyjściu. Koniec końców prawo tworzy takie śmieszne paradoksiki.
@zWinna Nie mówię, że to idealne rozwiązanie, ale lepsza taka informacja niż żadna. Dobrze byłoby wymóc podanie pełnego % składu i kraju pochodzenia i rozmowy o takich regulacjach trwają.
Przynajmniej ja omijam produkty z taką etykietą jak powyżej, właśnie ze względu na fakt mieszania towaru z różnych źródeł.
A już w przypadku niektórych produktów, np. miody, unikam produktów gdzie nie wskazano konkretnie kraju.
Czasami wychodzi trochę dziwnie, ale UE stara się wprowadzić odpowiednie regulacje, żeby kupujący miał pełną wiedzę na temat pochodzenia i składu danego produktu. Moim zdaniem to dobry pomysł. Zwłaszcza jak się kupuje produkty przetworzone.
A teraz wyobraź sobie, że producent nie ma obowiązku udzielania informacji o składzie i pochodzeniu produktu, podczas gdy kupujemy rzeczy z całego świata, a nie od lokalnego producenta czy rolnika. Mogą nawet dodać trochę narkotyku, żeby uzależnić klienta. Podobnie jak wiele produktów ma dodatkowy cukier, żeby poprawić smak i właśnie uzależnić konsumenta. Nie tak jak narkotyki, ale jednak. A teraz niech się okaże, że ktoś ma cukrzycę i nie wie, w którym produkcie jest cukier, a w którym nie. To się nazywa hazard.
Albo może w jakichś krajach używa się innych substancji do oprysków i mogą być szkodliwe dla niektórych ludzi. Także dobrze mieć taką informację.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 lutego 2022 o 14:20
Paradoksami ? Masz., może niezbyt dokładną, ale informację, że część zbóż wykorzystywana do wypieku chleba pochodzi z upraw spoza UE. To już Twoje ryzyko, czy też wybór, ale masz jasną informację że to mieszanka.
@Gorete, przede wszystkim mamy informację śmieszną w odbiorze. Wiem, że producent może korzystać z mieszanki mąk od różnych dostawców (w zapisie prawnym istotne jest tu pochodzenie składnika podstawowego, a więc mąki, a nie zbóż), ale może też tak być że raz korzysta z surowca od jednego, raz od innego dostawcy. Ba, może też być tak (z przymrużeniem oka), że korzysta z zapasów krajowej mąki sprzed wyjścia UK z UE i tej po wyjściu. Koniec końców prawo tworzy takie śmieszne paradoksiki.
@zWinna Nie mówię, że to idealne rozwiązanie, ale lepsza taka informacja niż żadna. Dobrze byłoby wymóc podanie pełnego % składu i kraju pochodzenia i rozmowy o takich regulacjach trwają.
Przynajmniej ja omijam produkty z taką etykietą jak powyżej, właśnie ze względu na fakt mieszania towaru z różnych źródeł.
A już w przypadku niektórych produktów, np. miody, unikam produktów gdzie nie wskazano konkretnie kraju.
Czasami wychodzi trochę dziwnie, ale UE stara się wprowadzić odpowiednie regulacje, żeby kupujący miał pełną wiedzę na temat pochodzenia i składu danego produktu. Moim zdaniem to dobry pomysł. Zwłaszcza jak się kupuje produkty przetworzone.
A teraz wyobraź sobie, że producent nie ma obowiązku udzielania informacji o składzie i pochodzeniu produktu, podczas gdy kupujemy rzeczy z całego świata, a nie od lokalnego producenta czy rolnika. Mogą nawet dodać trochę narkotyku, żeby uzależnić klienta. Podobnie jak wiele produktów ma dodatkowy cukier, żeby poprawić smak i właśnie uzależnić konsumenta. Nie tak jak narkotyki, ale jednak. A teraz niech się okaże, że ktoś ma cukrzycę i nie wie, w którym produkcie jest cukier, a w którym nie. To się nazywa hazard.
Albo może w jakichś krajach używa się innych substancji do oprysków i mogą być szkodliwe dla niektórych ludzi. Także dobrze mieć taką informację.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 lutego 2022 o 14:20
Nie masz zielonego pojęcia czym jest zagadnienie zwane ,,kot Schrödingera".
to tak jak z miodem, który (o dziwo!) jest produkowany z unijnych i poza unijnych miodów