Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
J Jury1974
+41 / 67

Czarna zaraza! Potrzebni są jak wrzód na dupie. Kto ich jeszcze sponsoruje, kto im dzieci posyła? Zboczeńcy i materialiści. Hiporyzja w największym wydaniu. Niech lecą w kosmos...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nika12345678
+2 / 2

@Jury1974 ale jak to, tak za darmo będziecie się modlic???

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G gemini1234
+26 / 48

@Rydzykant To nie Kościół pomaga, a Caritas lub organizacja Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Dokładnie Kościól zbiera pieniądze od ludzi i część przekazuje Caritasowi, który pomniejsza zbiórkę o swoje koszty, a resztą wspiera kościoły na Ukrainie. Ze swych zasobów Kościól nawet złotówki nie daje, tylko wyciąga pieniądze od ludzi. Ukrainę wspierają Polacy, nie tylko katolicy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Grzegorzkonopacki1
+11 / 33

@Rydzykant wczoraj też mi wysłałeś te brednie z katolickich gazetek,które mówią wyraźnie,że Ci Twoi księża modlą się za Ukrainę. No tak .... Ci ludzie niczego tak nie potrzebują jak fałszywych i bezsensownych modłów przebierańców do jakiegoś tam ich boga w,którego oni sami nawęt nie wierzą. Myślę,że masz problem z samym sobą,za bardzo wkręciłeś się w te bajki z katolickiej książki nie zrozum mnie źle,nie chcę cię obrazić ale uważam,że im ktoś bardziej jest zależny i poddany jakiej kolwiek religii tym jest mniej lotny umysłowo,podatny na manipulację, zagubiony i niepewny siebie oraz swojej wartości.
Takie cechy pogłębia w człowieku każdą religia. Zwróć uwagę na fakt,że największe umysły jakie nosiła ta ziemia to ateiści z wyboru. Religia nie idzie w parze z oświeceniem umysłowym i na odwrót ma się dobrze tam gdzie panuje ciemnota.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Myslaca_istota
-1 / 15

@Rydzykant Onet antykatolicki? Powiązany z TVN, bo nie powiela propagandy z TVP??? Gościu, ty nie widzisz, że chcieli nam tu urządzić drugą Rosję z jednym propagandowym kanałem TVP, opozycją w więzieniu, prokuraturą i sądami pod zarządem "miękiszona" i carem na Nowogrodzkiej? Weź ty się obudź, bo jakby im się udało, jak chcieli, wyciągnąć nas z EU i wkurzyć amerykanów (lex TVN), to by ruskie tanki już po naszych ulicach jeździły!!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
+1 / 11

@Myslaca_istota
Faktycznie pisuary robią wszystko by w Polsce zrobić drugą Rosję. Ale wciąż jeszcze mamy media, które nie są uzależnione od kaczora. Przypomnij sobie, czy na onecie widziałeś reklamę o 60% kosztu elektryczności? Nie.
Do tego jeszcze kilka dni temu onet systematycznie publikował antykościelne artykuły. Potwierdzi to każdy czytelnik tego portalu, z resztą publikacje owe można bez trudu znaleźć.

Ale cóż, skoro zamiast pomagać i chwalić innych pomagających szukasz zaczepki, pokazujesz swoją prawdziwą twarz. Wracaj doi Moskwy trollu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Myslaca_istota
0 / 8

@Rydzykant Jakie 60% kosztu elektryczności? Łyknąłeś jednak tą propagandę z plakatów za 12 mln złotych! Opłaty za emisję z CO2 zostają w budżecie Polski, bo miały być (jak we wszystkich krajach EU) spożytkowane na przechodzenie z węgla na OZE. Zostały przejedzone na kampanie promocyjne PiS-u (13-te, 14-te emerytury, etc.). Cena benzyny za Tuska była 6 zł, za baryłkę ropy było 140 USD, za Pis-u litr benzyny 6 zł, a cen za baryłkę była 80-90 USD. Gdzie się podziało 50 USD????
Zdziwisz się, ale jestem osobą wierzącą i praktykującą. Tyle, że wierzę w Boga, a nie biskupów. Nazywasz mnie rosyjskim trollem? To jak nazwiesz Rydzyka, który w 1997 r. uzyskał z rosyjskiego resortu łączności koncesję na retransmisję swojego programu z Krasnodaru na południu Rosji do Polonii w Kazachstanie i na Syberii. Retransmisja odbywała się na częstotliwościach użyczonych przez armię rosyjską. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nic nie wiedziała o umowie Radia Maryja z Rosją???

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
+1 / 11

@Myslaca_istota
Przecież właśnie o tym napisałem. Onet NIE PUBLIKOWAŁ kłamliwego ogłoszenia o 60% kosztów. Czyli nie wziął pieniędzy za manipulowanie opinią publiczną. Zachował niezależność.

Twoje poglądy religijne są wyłącznie twoje, dlatego mało mnie one interesują. Oczekuję jedynie obiektywizmu. W Kościele Katolickim są księżą, którzy zorganizowali pomoc materialną dla Ukrainy. Nie tylko się modlą (jak sugeruje demot) ale faktycznie działają. Robią to, co powinien robić każdy uczciwy człowiek, bez względu swe poglądy - prawicowe, lewicowe, centrowe, czy też brak poglądów.

Natomiast z jednym muszę przyznać ci rację. Kościół robi za mało. Biskupi powinni się bardziej zaangażować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Myslaca_istota
+4 / 4

@Rydzykant Worki z kocami i kurtkami dla uchodźców zawoziłam w niedzielę do punktu zbiórki przy kościele - dobrze wiem, że wokół Kościoła jest wielu dobrych ludzi. Mnie drażni instytucja, która ukrywa pedofilów, wyciąga rękę po pieniądze i przypisuje sobie zasługi innych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
+2 / 6

@Myslaca_istota
Z tym zdaniem w pełni się zgadzam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DOTI411
+1 / 1

@Grzegorzkonopacki1 uwielbiam Twój komentarz :) pozdrawiam serdecznie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
0 / 0

Do tego jeszcze:
https://www.onet.pl/informacje/kai/pomoc-kosciola-katolickiego-w-polsce-na-rzecz-ukrainy/lp69c3w,30bc1058

https://www.radioplus.pl/kosciol/natychmiastowa-pomoc-dla-ukrainy-od-pomocy-kosciolowi-w-potrzebie-aa-4zLc-LwaE-r57F.html

https://miastons.pl/sadeckie/kosciol-katolicki-solidarny-z-ukraina-zbiorki-pomoc-post-i-modlitwy-w-najblizszym-tygodniu/

https://dorzeczy.pl/religia/268654/episkopat-i-caritas-polska-pomagaja-uchodzcom-z-ukrainy.html
... i wiele innych. Czyli jak widzisz nie tylko modlitwą katolicy wspierają Ukrainę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G gemini1234
+7 / 25

Z chęcią przyjęliby młodych chłopców z Ukrainy. Chronić dzieci przed tymi pederastami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z Zeneken
+6 / 16

Czarni to niech oddadzą swój majątek naprawdę potrzebującym...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I konto usunięte
+2 / 14

Pozdrawiam ich.



Środkowym palcem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hoseroberto2
+6 / 20

Mam rozumieć że jak kotleta nie opie...li i szepnie zdrowaśkę to dzieci na Ukrainie przestaną być bombardowane. Może ktoś mi wytłumaczy bo nie nadążam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
+5 / 5

@Koszowy
Tylko, że w twoim przykładzie jest realne działanie, jakiś pozytywny "nacisk" na ojca, a tu post zupełnie niczemu praktycznemu (dla innych) nie służy.

Czy będziemy pościć czy nie i tak losowo wypadnie: "chwała Panu/niezbadane są wyroki boskie". Człowiek nie ma tu na nic żadnego wpływu. No, chyba, że przestanie zajmować się mrzonkami i zaoferuje konkretną pomoc.

Oczywiście chce pościć to niech pości, jego sprawa. Tylko nie używajmy narracji, że to niesie jakąś pomoc dla innych. Później tabuny modlą się, uciszają sumienie, bo pomodlili się, a pomoc? Oj, tam. My już pomogli, postem i modlitwą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 marca 2022 o 9:03

avatar Koszowy
+1 / 5

@michalSFS

Służy właśnie temu samemu, pokazaniu Tacie w Niebie, że nam zależy. Jak dziecko obiecuje, że nie będzie siedzieć przed TV, to czemu to służy? tata nie ma z tego zysku przecie. Ale dziecko pokazuje, że mu zależy.


> Człowiek nie ma tu na nic żadnego wpływu.


To kwestia wiary. Ale jeżeli nie ma wpływu, to co ci szkodzi? Ofiarują ten post czy nie, i tak Tobie to wisi, skoro nie wierzysz. Sądzisz, że zaszkodzi?


> No, chyba, że przestanie zajmować się mrzonkami i zaoferuje konkretną pomoc.


Ale jedno z drugim nie ma związku. Ile można, się pomaga. Modlitwa i post mają iść w parze z działaniem. Człowiek modli się całym swoim życiem i całym sobą.


Mamy tu myślę klasyczny konflikt – sądzisz, że to nic nie da, więc torpedujesz emocjonalnie te wysiłki. Oni wierzą, że to coś da, więc te wysiłki podejmują. Przychodzenie jako malkontent i mówienie, że sorry, ale to nic nie da, to mrzonki, weźcie się zastrzelcie, nie pomożecie, to nie ma sensu, dno, kiła i mogiła – takie przychodzenie jakoś mnie nie porywa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
+6 / 6

@Koszowy
Z doświadczenia wiem (po rodzinie, niektórych znajomych), że ci żarliwie modlący kończyli pomoc na modlitwie. O pomodlili się i już jest ok. "Jesteśmy dobrzy. Dziś dużo dobrego zrobiliśmy dla świata". Często widziałem takie postawy, a nawet słyszałem tłumaczenia. Jak moja chrzestna, która modliła się codziennie za swoich rodziców (moich dziadków), ale d....im podcierali moi rodzice. Bo ona latając codziennie do kościoła czasu na to nie miała.

Jeśli modlitwa, post czy inne zwyczaje będą szły w parze z realną pomocą to ok. I generalnie to nie moja sprawa. Nie podoba mi się natomiast podejmowanie narracji jakoby modlitwa sama w sobie czy post były pomocą dla innych. To już jest szkodliwe, bo w jakimś stopniu odrywa od realnych działań, które mogą pomóc. Usprawiedliwianie sumienia. Dziękujemy za nic!

A co kto robi w swoim życiu, byle nie krzywdził innych, to jego interes. Jak dla mnie może klękać przed posągiem wielkiej kaczki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 marca 2022 o 11:34

avatar Koszowy
-1 / 3

@michalSFS
>Nie podoba mi się natomiast podejmowanie narracji jakoby modlitwa sama w sobie czy post były pomocą dla innych

Są, tylko w tym nie wierzysz. Są, nawet jeżeli nie w wymiarze religijnym, to psychologicznym. Modląc się, poszcząc za kogoś, myslimy o tym kimś, oddajemy mu swoje zainteresowanie, a co za tym idzie, nie obojętniejemy. Mój znajomy jest w szpitalu, ma raka. Czy mogę pomóc? Nie jestem lekarzem, modlę się za niego. Modlę, myślę o nim, pamiętam. Wierzę, że mu to pomoże, że Bóg mnie wysłucha. Ale nawet bez tego, ważne jest aby trzymać więź społeczną, myśleć o kimś. Bez tego zapomnę o nim i na pewno mu nie pomogę.

>Jak moja chrzestna, która modliła się codziennie za swoich rodziców (moich dziadków), ale d....im podcierali moi rodzice. Bo ona latając codziennie do kościoła czasu na to nie miała.

Wszystko można zepsuć. Ale jedna strona przegięcia nie upoważnia do przeginania w drugą. Chrześcijańska postawa łączy życie z byciem chrześcijaninem. Dlatego ja też jestem zwolennikiem deklarowania swojej wiary wszędzie wszem i wobec. Śmieszą mnie durne hasła porównujące wiarę do penisa i namawiające do ukrywania wiary przed innymi. Nie, wiara jest częścią życia. Moje wszelkie działania opieram, czy też chcę (bo wiadomo, że każdy błądzi i idealnego nie znajdziesz nigdzie, poza Bogiem) opierać na wierze.

Jeżeli przyjdzie do mnie Ukrainiec po pomoc, a zamiast tego się za niego pomodlę, to będzie złe. Ale równie złe jest to, że mu pomogę, a się nie pomodlę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
+2 / 2

@Koszowy
Mąż koleżanki z grupy ze studiów miał raka. Nie mieliśmy kontaktu od lat, ale czułem potrzebę, by mu pomóc. Zrobiłem licytację swoich prac, dołożyłem parę groszy i przesłałem coś tam na leczenie. Kropla w morzu potrzeb. Nie. Finalnie nie pomogłem, umarł. Zostawił żonę i dwójkę dzieciaków. Chłopak może 35lat, ale mimo wszystko pomoc była konkretna. Pewnie modlących też było sporo, zwłaszcza, że oboje byli z tych praktykujących.

Myślisz o nim, pamiętasz? Jaka to jest pomoc? Pomoc jest wtedy jak się go odwiedzi, zaznacza swoją obecność, nie wiem - wpiera jego rodzinę. Jeśli potrzebujesz modlitwy, aby utrzymywać więź i myśleć o kimś no to ok. Trochę dziwne dla mnie, ale każdy jest inny.

"Jeżeli przyjdzie do mnie Ukrainiec po pomoc, a zamiast tego się za niego pomodlę, to będzie złe. Ale równie złe jest to, że mu pomogę, a się nie pomodlę". - z tym pierwszym zgadzam się, z drugim - to sprawa indywidualna.

Zwłaszcza, że może być gorliwym wyznawcą swojej religii (np. prawosławia czy islamu) i może mu nie smak być katolicka modlitwa:) Oczywiście teoretyzujemy, bo pewnie i tak nie będzie o tym wiedział:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Koszowy
-1 / 3

@michalSFS
Mój znajomy nie potrzebuje kasy. Czeka na operację na dniach.

> Pomoc jest wtedy jak się go odwiedzi, zaznacza swoją obecność, nie wiem - wpiera jego rodzinę.

To też się odbywa, a fakt że się za niego modlimy, też go wzmacnia. Dziękował nam ostatnio na czacie za modlitwę i pamięć w czasie transmisji wczorajszego nabożeństwa popielcowego.

>Zwłaszcza, że może być gorliwym wyznawcą swojej religi

Nie wiem na ile jest gorliwy, ale do komunii przystępuje i cieszy go to, że się za niego modlimy. Ja 10 lat temu też leżałem w szpitalu i się za mnie modlono i mnie to wspierało. A Bóg zdecydował wtedy, że mnie z tego wyciągnie, choć było naprawdę nieciekawie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 marca 2022 o 13:38

M michalSFS
+2 / 4

@Koszowy
No to jak odwiedzasz - to pomagasz. Nie ma tematu.
A jeśli dziękuje za modlitwę - to ok. W tym przypadku (i podobnych) cofam to, co napisałem. Bo robisz to, czego potrzebuje. Nawet jeśli odbywa się to w jakichś niejasnych "wymiarach".

Ja modlitwę traktuję jako ewentualny efekt placebo. Bo jedno - modlisz się, ale nie wiadomo czy jakaś tam siła istnieje/nie istnieje. Ty zakładasz, że tak, ale wciąż jest to założenie. Tylko ugruntowane przekonaniem wpajanym ludziom od najmłodszych lat. Oczywiście w niczym ci to nie szkodzi, ale jak nie istnieje to i nie pomaga. Czyli działanie dla pragmatyka trochę dziwne. W dalszej kolejności nawet jak istnieje to nie wiesz czy modlitwy docierają do niego. Jak nie docierają do nie ma sensu. Jeśli docierają to nie wiadomo czy ma na coś wpływ. Jak ma - to nie wiadomo czy zechce wysłuchać modlitw, nawet altruistycznych. Czyli są faktycznie całe X i szereg logarytmów TAK/NIE. Pewnie to, co napisałem jest dla ciebie tak dziwne jak dla mnie podejście modlących:) Niemniej jednak tu już odszedłem od tematu trochę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Koszowy
-2 / 2

@michalSFS
>ale jak nie istnieje to i nie pomaga.

Ale nie zaszkodzi. Więc zobacz jak masz:

1. Mam rację, modlitwa pomaga i się modlę. Jesteśmy na Plus.
2. Masz rację, modlitwa nie pomaga i sie modlę. Jesteśmy na zero.
3. Masz rację, modlitwa nie pomaga i się nie modlę. Jesteśmy na zero.
4. Mam rację, modlitwa pomaga, ale się nie modlę. Jesteśmy na minus.

Pragmatycznie najlepiej właśnie się modlić. Będzie albo na zero albo na plus. Przy niemodleniu się będzie albo na zero albo na minus.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Pergamin
+1 / 1

@Koszowy jeśli Bóg rzekomo ma plan, to czemu modlić się o bombardowane dzieci na Ukrainie? Bóg ma plan, czemu mamy w niego ingerować? To boski plan i pewnego dnia Bóg stworzył ten plan i uznał, że jest dobry. Na tyle dobry by go wprowadzać w życie. Kim my, ludzie, jesteśmy żeby w ten plan ingerować ze swoimi genialnymi pomysłami? Żeby się modlić i zadręczać Boga swoimi modlitwami i pomysłami? Bóg miliony lat temu stworzył plan i co, ma go teraz korygować bo komuś coś w nim nie pasuje? Bez przesady.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Koszowy
-1 / 1

@Pergamin To teologia braku wolnej woli. Ta teologia nie jest mi w żaden sposób bliska. Bóg nie ma planu na zasadzie zaprogramowania wszystkiego. Tak jak tata nie ma idealnego planu, co będzie robiło jego dziecko. Tata chce, żeby żyło dobrze i się rozwijało. Tata rozmawia z dzieckiem, pomaga mu, kieruje, ale pozwala też na to, żeby dziecko miało własne pragnienia własną wolę. Gdy tata chce aby dziecko było lekarzem, a ono zostaje muzykiem, to tata to akceptuje.

Nienawistnicy kreują obraz Boga jako kogoś, kto wszystko skrzętnie zaplanował i nic się nie da zrobić, bo jesteśmy li tylko marionetkami. Dlatego, że chcą odciągnąć boże dzieci od rozmowy z ojcem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P petere4615
+4 / 6

Niech ogłosi strajk głodowy a za miesiąc będzie miał mój szacunek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M konto usunięte
+4 / 6

I na tą intencje proszę wpłacać datki na numer konta: 66 6666 6666 6666 6969 6969 0001

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Devil75
-1 / 9

rydzykant, powiedz gdzie jest ten bóg, który pozwolił na to co tam się dzieje ??!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Koszowy
-1 / 5

@Devil75 Bóg jest wszędzie. Bóg pozwala na to, co chcą ludzie. Dał ludziom wolność. Nie chce, żebyśmy byli marionetkami. Bóg jest dobrem, a człowiek ma prawo wybierać dobro albo odrzucać, dzięki temu jest wolność.

Poza tym, nigdy nie wiadomo, zero-jedynkowo, co jest dobre, a co złe. Polacy i Ukraincy się nienawidzili. A teraz nagle Wielka Miłość. Nie wiadomo jak długo potrwa, ale może wojna sprawia, że coś się w nas zmienia, coś dobrego uaktywnia? Nawet jak Wielka Miłość jest na pokaz i za parę lat zniknie jak wirus-celebryta, to może coś się zmieni na lepsze, coś pchnie się do przodu?

Wojny towarzyszą ludzkości od tysiącleci i nigdy nie przestaną. Teraz wojna jest za miedzą, więc zauważamy. Ale pół roku temu też były wojny, tylko dalej i nam to lottało kole jajec. Więc może dobrem tej wojny jest to, że na nas tu i teraz działa?

Takie morsowanie. Nieprzyjemnie, mrozi, ale organizm od tego zdrowszy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
+3 / 3

@Koszowy
@Koszowy
Wojna nigdy nie jest dobrem. Nie ma w niej iskry dobra, choćby miliony obojętnych miały włączyć się do pomocy. Zabijany jest człowiek. Mąż, żona, ojciec, matka, dziecko...
j
Pomagamy w tej wojnie, bo tu działa czynnik psychologiczny. Ofiary wojny są mnie anonimowe dla nas ze względu na bliskość geograficzną. Znamy ich, spotykamy na ulicach, teraz widujemy tłumy uchodźców. Tu działa nauka. Do tego dochodzi polska przekora i robienie Putinowi na złość. Jednocześnie pomagamy sobie, bo czujemy się ciut lepsi. A i wierzymy, że osłabienie Rosji jest dla naszego kraju korzystne. Cały pakiet motywów.

Tak samo ta pomoc może ludziom spowszechnieć. Stanie się z czasem kłopotliwa. Tak jak w przysłowiu, że "gość trzeciego dnia śmierdzi". Tego się obawiam. Coś tam pomagam i teraz, ale staram się ogarniać więcej zleceń, aby mieć taki "zapas środków' i móc pomóc, gdy będzie jeszcze gorzej niż jest. Oczywiście jeśli konflikt będzie trwał długo. Wszystko na miarę skromnych możliwości. Czasem wręcz czuję się źle, że nie mogę nic więcej zrobić.

Czy będziemy żyli z Ukraińcami długo i szczęśliwie? Wątpliwe. Mamy podobną mentalność i stopień "zacietrzewienia". Na pewno będzie jednak lepiej niż było. Oni zobaczyli, że nie jesteśmy tacy straszni. Byli karmieni propagandą mocniejszą niż w naszej TVP. Wielu z nas docenia ich za odwagę, stawianie się silniejszemu, obronę rodziny i kraju- przez co "stali się nam równi (tj. tym, dla których nie byli). Oczywiście ciągle rozprawiam o części społeczeństwa, nie o wszystkich. Natomiast w niesieniu pomocy innym nie o to chodzi, by byli nam wdzięczni i nas kochali. Gdzieś tam z tyłu głowy krążą takie myśli, ale liczy się konkret. Ratowanie czyjegoś życia. To jest wartość.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Koszowy
-1 / 1

@michalSFS

> Wojna nigdy nie jest dobrem.

To twój wzorzec, ale mogą być inne.


> Zabijany jest człowiek. Mąż, żona, ojciec, matka, dziecko...

No cóż, a gdy zabijane są dzieci w łonach matek, to wiele osób mówi inaczej. Gdy stosowana jest eutanazja, to wiele osób mówi inaczej. Pismo mówi: Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle.

Tym właśnie różni się osoba wierząca od osoby niewierzącej. Dla niewierzącej jedyną wartością jest marne i ciężkie życie na tym padole łez. Osoba wierząca patrzy szerzej.


>Czy będziemy żyli z Ukraińcami długo i szczęśliwie? Wątpliwe.

Pewnie nie, nienawidzimy się od wieków. Ale może coś się w ludziach zmieni, może choć na trochę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Grzegorzkonopacki1
+1 / 1

@Koszowy przeczytałem wszystkie twoje próby usprawiedliwienia boga,który pozwola na takie niegodziwości, twoje przekonanie do słuszności oraz ogromnej mocy modlitw, teori mówiącej,że należy wszystkie nieszczęścia przyjmować z pokorą i spuszczoną głową w której ma kołatać się myśl,że to wola boska i służy to naszemu dobru a my mamy nie wstawać z kolan i czekać na kur..... jakiś znak... Sposób argumentacji twoich racji jest identyczny z tym jakim spotkałem się na zajęciach z indoktrynacji oraz prania mózgu w szkole podstawowej ( wy katolicy mówicie na to religia). Słabsze na manipulację I mniej bystre umysły szczegolnie młodych ludzi chłoną te brednie stając się niewolnikami,sponsorami a w następstwie też roznosicielami tego wirusa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Koszowy
-1 / 1

@Grzegorzkonopacki1
Masz prawo być w opozycji. Bóg daje wolną wolę i możesz wybrać czy chcesz żyć z Nim czy poza nim. Prawda jest jednak taka, że ludzie bez Boga są zazwyczaj zgorzkniali, nienawistni i smutni. Popatrz jak wyglądają twoje, czy innych antyteistów tutaj, teksty. Pełne zgorzkliwości, haseł takich jak „zajęciach z indoktrynacji oraz prania mózgu” czy „Słabsze na manipulację I mniej bystre umysły” itp.

Ja błądzę i się potykam, ale Bóg daje mi spokój, daje Miłość. Gdy dzieje się zło (czyli brak Boga, bo Bóg jest miłością, a zło to brak Boga i Miłości), to się modlę, rozmawiam z moim niebiańskim ojcem.

Na świecie jest dobro i brak dobra. Antyteizm nie sprawi, że będzie li tylko dobro, pomimo zgorzkniałych hasełek o ciotkach, które latają się modlić, a nie pomagają. Natomiast chrześcijaństwo daje mi to, że będąc koło Boga, mogę patrzeć na Niego i mogę podejmować moje codzienne wybory w kierunku dobra.

Tak jak małe dziecko patrzy na tatusia i jego poparcie, jego uśmiech dodaje siły.

Wy (wrzuciłem do Wy moich oponentów tutaj) jesteście sierotami. Zgorzkniałymi, smutnymi sierotami. Widzicie wokoło siebie tylko zło, indoktrynację, uwypuklacie grzechy, bagatelizujecie każde dobro. Nawet jeśli wyjaśni się modlitwę naukowo, psychologicznie, pokaże że myślenie o kimś jest pozytywne nawet bez odwołania do Boga, to i tak to wybuczycie.

Życie bez Boga jest smutne w mojej ocenie. Jeżeli tak wybierasz – masz prawo. Ja wolę wybrać inaczej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sandalarz
0 / 12

To może zamiast na kasę na tacę dajmy im karteczki z napisem że się za nich modlimy. Stawiam że za 2 dni jak się skończy paliwo w wypasionych furach i lodówka stanie się pusta sami zaczną krzyczeć że modlitwa to za mało.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M misiunio1234
+2 / 8

@sandalarz Żyjesz w rzeczywistości tzw. "paciorka i kościółka" i twój brak związku z kościołem i jego sprawami widać gołym okiem. Taca jest "na potrzeby parafii", a nie do kieszeni księdza. Ksiądz dochody ma z posługi, czyli z zamówionych mszy w intencjach oraz za msze pogrzebowe oraz ślubne czy chrzty. Oprócz tego opłaca podatki ryczałtowo do ZUS oraz do kurii (tzw. poduszne - od wiernego na obszarze parafii, w tym od niepraktykujących i niewierzących). Taca podlega rozliczeniom i jest to kontrolowane choćby przez radę parafialną, ale i przez kurię. A potrzeby parafii to choćby prąd elektryczny, ogrzewanie, remonty, wynagrodzenie np. za pracę kościelnego czy organisty. To się oczywiście samo opłaca, bo dla kościoła pracują za darmo ludzie z poczuciem misji.
"Kościół" organizuje zbiórki celowe (finansowe a także darów rzeczowych), a organizacje kościelne przeznaczyły część zebranych przez siebie środków na pomoc Ukrainie. Wspomnę tylko o polskich duchownych przebywających obecnie na terenie Ukrainy i wspierających jej mieszkańców.
I druga sprawa - mówi się o tym jak ważne jest wsparcie duchowe. Nikt nie widzi nic zdrożnego w podświetlaniu budynków, wieszaniu flag ukraińskich, barw ukraińskich na profilówkach/telewizji/aplikacjach... Czemu ci przeszkadza to, że ktoś takie wsparcie chce udzielić modlitwą w intencji Ukrainy i jej mieszkańców? Sam na pewno od razu pół pensji wrzuciłeś do puchy na pomoc ofiarom wojny i uchodźcom...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sandalarz
0 / 2

@misiunio1234 Powiedzmy więcej raczej stoję zupełnie obok. To o czym piszesz są to detale. Każdy człowiek prowadzący działalność ma mniej więcej podobne sytuację w przysłowiowej pracy bo tak można na chwilę obecną postrzegać "funkcjonowanie księdza (nie zakonnika to ewidentnie powołanie i nie mam co do tego żadnych wątpliwości). Chodzi mi o jakby całokształt. Istotnie pomieszałem sprawy lokalne z globalnymi. Mój błąd. Możesz zatem wyjaśnić dlaczego zachodzi zależność stanu posiadania z "wysokością stanowiska"?
I dlaczego ślubując ubóstwo spędzając czas na posłudze zbijają kabzę zamiast ja mówił Jezus rozdawać ubogim? Mają mnóstwo biznesów, kasy, oraz co najważniejsze możliwości pomocy a tak naprawdę wykonują działania pozorne w stosunku do ich realnych możliwości i kitrają dla siebie.
I realnie stojąc obok mogę to powiedzieć. Dodatkowo zabolało mnie sprawa odmowy ochrzczenia mi dziecka. Mimo iż jako niewierzący poszedłem dopełnić wszystkich formalności aby nie sprawiać problemów. proboszcz powiedział że nie wie kogo ma wpisać jako ojca dziecka i wyprosił za drzwi.
Nadto nie krytykuje modlitwy jako takiej. Żadna pomoc nie jest zła.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 marca 2022 o 22:42

C care19
+2 / 12

Co za bzdury. Fajnie się krytykuje KK a na Ukrainie nasi ksieza I misjonarze tam są i nie uciekli z miast i wiosek atakowanych. Panowie poproszę o obiektywizm i sprawdzenie informacji bo Kościół pomagał i pomaga. Jak ktoś ma tylko obraz złego i chciwego kościoła tzn ze tylko ma obraz medialny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C care19
-4 / 8

Szkoda ze tak nie krytykujecie innych religii czy wspólnot kościelnych protestanckich. Najlepiej krytykować kogoś kto cos robi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Koszowy
0 / 4

@care19 A czemu krytykować denominacje protestanckie? one też działają. Pomoc odbywa się w kościele chrześcijańskim, niezależnie od denominacji. Katolicy nie mają monopolu na dobroczynność.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nexpron
-2 / 6

Pedofilów wydajcie, a nie znowu chcecie politykę uprawiać. Co za Czarna Zaraza. Ateiści to się na zbiórki składali, zanim Wy rozpoznaliście nowy teren na łatwą kasę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Dabronik
+3 / 5

I tak oto ludzie myślą ż pomogli modląc się eh.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dr_E_Konom
+4 / 8

Trzeba mieć naprawdę fobię, żeby wrzucać tego typu demoty. Chyba wszyscy wiedzą jak wygląda działalność Caritasu w sferze materialnej.
Oprócz sfery materialnej Kościół wierzy również a może przede wszystkim w Boga i dobroczynny wpływ modlitw.
Nie wiem kim trzeba być aby się tu zgłaszać z takim bólem tyłka ignorując fakty i po prostu kłamliwie insynuując jakoby to była cała pomoc (w sensie tylko modlitwy).

Autorze demota: naprawdę nie potrafisz się w takich chwilach wznieść wyżej? Naprawdę w takich chwilach chcesz jątrrzyć? Wstyd!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Trutututumajtkizdrutu
+1 / 1

Wow to Ukraina ma juz wygrana w kieszeni, Ukrainscy imigranci maja zapewnione domy, opieke i jedzenie, a zolnierze niezbedne lekarstwa bo Kosciol sie modli za nich.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G globus24
-1 / 1

@Trutututumajtkizdrutu biedni ukraińcy zostali w kraju bo ich nie stać na to żeby do granicy dojechać.... Ci co do nas trafiają to bardzo często ta bogata elita która dodatku ma wymagania co do warunków mieszkaniowych...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

Najlepiej modlić się, zamiast sypnąć złotem ze skarbca Watykanu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

@Mirella_101 No brawo. Rydzyk powinien brać przykład.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G globus24
-1 / 1

a tym że w ostatnią niedzielę w każdy Kościele w Polsce była zrzutka na pomoc Ukrainie to już nie wspominacie...Nie wspominacie o ty że np w mojej parafii która liczy 1300 ludzi zebrano 8000 zł... Naprawdę antykościelna szczujnia nie ma zahamowań i nawet na ludzkiej tragedii próbuje coś ugrać???

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B biuro74
0 / 0

@globus24 Trochę się nakręciłeś. Powiedz w ramach chłodnych obliczeń, ile z wymienionej przez ciebie sumy ofiarowali księża i biskupi, a ile "zwykli" ludzie.
Jak ochłoniesz, to zapewne też przyznasz rację, że Kosciół Katolicki stać na coś więcej, niż tylko na modlitwę i post, czy organizowanie zbiórek (z której bałbym się nawet pomyśleć, że coś moglibyu uszczknąć, zamiast dołożyć - wszak w zgodzie z prawem każdy kwestujący ma do tego prawo). "Zwykli" ludzie raczej spodziewaliby się przykładu chrześcijańskiego miłosierdzia w wykonaniu samych namaszczonych, co w porównaniu z udostępnianiem mieszkań przez "zwykłych" ludzi powinno zapowiadać naprawdę szczękoopadające zdarzenie, które jednak nie nastąpiło (jak zwykle zresztą). Ja proponuję, aby te obrządki panowie w sukienkach zachowali dla siebie i zgodnie ze starą maksymą jezusową "cesarzowi - co cesarskie, a Bogu - co boskie" oddali uchodźcom część swych dóbr doczesnych, zachowując boskie uniesienia modlitewne dla się.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G globus24
-1 / 1

@biuro74 udostępnianie mieszkań przez "zwykłych" ludzi to patologia która zciąga do naszego kraju turystów z Ukrainy. 3/4 Ukrainy nie jest objęte wojną a ludzie zjeżdżają z całego kraju i często mają wielkie wymagania co do ciuchów czy warunkków mieszkaniowych... chciałbym tylko wspomnieć że gdyby graniczyli z niemcami to mogliby liczyć najwyżej na magazyn DHLa przerobiony na obóz dla uchodźców i pewnie by się okazało że zamiast 300 tys to by ich przyjechało 100 tys...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G globus24
-1 / 1

@biuro74 Kościół niejest od dawania. od dawania jest przykościelna organizacja która zwie się Caritas... a ta organizacja akurat daje dużo więcej niż by Ci się ogło wydawać.. a co najlepsze to daje i nie ogłasza się z tym.. i nikomu nie nakleja serduszek żeby wszyscy idzieli

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B biuro74
0 / 0

Naród zapamięta i odda tę dobroć po kolędzie zamiast kopert.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Astacus78
0 / 0

Modlitwa ma to do siebie, że daje poczucie pomagania, a nie wymaga takiego wysiłku jak realna pomoc.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P peghehe
0 / 4

gdyby bog istnial to wielgachny palec z nieba rozgnotlby kosciol ,putina i jego poprzednikow stalina, hitlera itp. koscielna zaraza opowiada baki dla zeby sobie zyc w dostatku z ciezkiej pracy naiwnych. PASOZYT

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kozik0kr
+1 / 1

je..ac kler

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J januszcoda
0 / 0

Nie oglądacie TVP? Tam kościół cały czas pomaga ! :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem