Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
336 362
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar bartoszewiczkrzysztof
+2 / 2

Tak. Też tak mam, że najpierw czytam opinie, o produkcie/sprzedawcy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Anonim_Gall
+1 / 1

Mam odwrotnie. Długo myślę zanim coś kupię.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Eaunanisme
0 / 0

Ja mam tak, że wpadam na pomysł zakupu, potem szukam informacji nt. produktów, porównuję i czytam opinie, a na koniec, kiedy wreszcie po kilku dniach lub tygodniach decyduję na zakup, to okazuje się, że produktu nie ma na stanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
+2 / 2

Opinia nr 1: "nie działa".
Opinia nr 2: "działa bdb".

I tyle to, mniej więcej, jest warte.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bloodonice
+1 / 1

No ja mam nieco inaczej. Najpierw robię wstępne rozeznanie, następnie kupuję, no a potem ulegam błędowi poznawczemu zwanemu efektem potwierdzenia i wyszukuje tylko pozytywnych opinii o danym produkcie, utwierdzając się sztucznie w przekonaniu, że dokonałem dobrego wyboru.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanuszTorun
+2 / 2

U mnie to zależy od poziomu cenowego danego produktu.
Jeżeli to jest coś za 10-50 zł, to zbytnio się nie zagłębiam w lekturę wszystkich opinii, które są w necie. Pobieżnie analizuję, co wiadomo o danym produkcie i decyduję wg tego, co dla mnie jest istotne (bo nie wszystkie cechy produktu są indywidualnie dla mnie ważne).
Jednak jeżeli chodzi o produkt za kilka tysięcy, to prowadzę dogłębną analizę własną, pod kątem mojego zapotrzebowania, moich wymagań, jak również analizę wszelkich dostępnych opinii, ale ze źródeł związanych tematycznie z danym produktem (np. na temat sprzętu fotograficznego nie szukałbym opinii na forum o kotach.). I to nie pod kątem, czy ktoś uważa dany produkt za dobry, czy nie, lecz jakie konkretnie ma zastrzeżenia lub jakie konkretnie cechy uważa za dobrze dopracowane. Nie bardzo interesuje mnie punktowa ocena jakości, lecz bardziej ocena opisowa. Tak było np. kilka lat temu, jak kupowałem aparat fotograficzny. Np. brak WiFi czy słabe parametry trybu filmowego mogłyby mieć wpływ na ogólną ocenę aparatu, a dla mnie te kwestie nie mają żadnego znaczenia...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L looped
+1 / 1

@JanuszTorun O to, to, to właśnie. Dodam od siebie, że wiele opinii w necie jest kupowana przez firmy. Dotyczy to też opinii negatywnych. Zwykłe peany pochwalne, czy spuszczenie produktu w kiblu w ocenie traktuję jako spam. Wyszukuje natomiast ocen zagłębiających się w temat, zarówno pozytywnych jak i negatywnych oraz powtarzających się w nich punktów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem