Jeszcze jeden dowód na to że Du*a jest debilem. Pisze on: "jaką politykę wprowadzić aby pomóc rolnikom w wyniku wzrostu cen" (ze względu na poprzednią treść, domyślnie jest to wzrost cen żywności). Czy nikt z jego otoczenia, nie może mu wytłumaczyć że rolnicy będą beneficjentami wzrostu cen żywności?
@perskieoko Dokładnie. Co za pajac. To tak jak by napisał: "jaką politykę wprowadzić aby pomóc Firmom Paliwowym w wyniku wzrostu cen ropy". Zawsze dostaje klient końcowy, bo zawsze firma przerzuci dodatkowe koszty na klienta. Mało tego. Jeszcze ukryje w tym zwiększoną marżę wciskając kit, że to nie ich wina. Patrzcie jak poszybowały i jak długo się trzymają wysokie ceny ropy pomimo tego, że cena baryłki już dano niższa, a złoty już nie taki słaby. Patrzcie jak przy okazji wzrosu cen węgla, zdrożał również pelet, mimo tego że 100% produkcji mamy w kraju. Firma / rolnik nigdy nie będzie w plecy. Zawsze dostaje konsument, bo to ostatecznie on musi kupić...
@sviader
Właśnie dzisiaj słuchałem Glapińskiego jak tłumaczył się dlaczego nie trafił z inflacją. Powiedział on że ropa na rynkach na rynkach światowych zdrożała o 10%, a paliwa w Polsce o 25% - to gdzie te 15% różnicy trafiło?
@perskieoko Tak, tylko wzrost cen żywności jest i będzie związany z wręcz potężnym wzrostem cen nawozów ok 700% rok do roku z wzrostem cen paliw, nasion i tak dalej... Tego już nie bierzesz pod uwagę?
@sviader
zle porownanie, bo rolnik sprzedaje swoje produkty po cenie jaka dyktuje skup, co za tym idzie kwota jaka mu zaoferuje skup, nie koniecznie bedzie mu kompensowal wzrost kosztow operacyjnych (koszty nawozow energii itp)
Jak zwykle pozorowanie działań. Ludzie mają myśleć, że rządzący coś robią lub chociaż "rozmyślają" nad "ważnymi sprawami". A że te "ważne sprawy" to wydumane problemy, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością tylko daje im komfort dalszego nicnierobienia i możliwości skupienia się całkowicie na wymyślaniu nowych wałków.
Weźcie mnie na jakieś SYNEKURY a będę sie z ogromną starannością nad tym zastanawiał. Jakby co to mam liczną rodzinę i oni też by chcieli się nad tym zastanawiać.
Jeszcze jeden dowód na to że Du*a jest debilem. Pisze on: "jaką politykę wprowadzić aby pomóc rolnikom w wyniku wzrostu cen" (ze względu na poprzednią treść, domyślnie jest to wzrost cen żywności). Czy nikt z jego otoczenia, nie może mu wytłumaczyć że rolnicy będą beneficjentami wzrostu cen żywności?
@perskieoko
My już jesteśmy beneficjentami tego, że wzrosły im koszty produkcji. Jak zresztą w wielu branżach.
Niech jeszcze dojdzie "polityka", to faktycznie będziemy dziennie jedli miskę ryżu, w sezonie zagryzaną szczawiem i mirabelkami.
@perskieoko Dokładnie. Co za pajac. To tak jak by napisał: "jaką politykę wprowadzić aby pomóc Firmom Paliwowym w wyniku wzrostu cen ropy". Zawsze dostaje klient końcowy, bo zawsze firma przerzuci dodatkowe koszty na klienta. Mało tego. Jeszcze ukryje w tym zwiększoną marżę wciskając kit, że to nie ich wina. Patrzcie jak poszybowały i jak długo się trzymają wysokie ceny ropy pomimo tego, że cena baryłki już dano niższa, a złoty już nie taki słaby. Patrzcie jak przy okazji wzrosu cen węgla, zdrożał również pelet, mimo tego że 100% produkcji mamy w kraju. Firma / rolnik nigdy nie będzie w plecy. Zawsze dostaje konsument, bo to ostatecznie on musi kupić...
@sviader
Właśnie dzisiaj słuchałem Glapińskiego jak tłumaczył się dlaczego nie trafił z inflacją. Powiedział on że ropa na rynkach na rynkach światowych zdrożała o 10%, a paliwa w Polsce o 25% - to gdzie te 15% różnicy trafiło?
@perskieoko Tak, tylko wzrost cen żywności jest i będzie związany z wręcz potężnym wzrostem cen nawozów ok 700% rok do roku z wzrostem cen paliw, nasion i tak dalej... Tego już nie bierzesz pod uwagę?
@sviader
zle porownanie, bo rolnik sprzedaje swoje produkty po cenie jaka dyktuje skup, co za tym idzie kwota jaka mu zaoferuje skup, nie koniecznie bedzie mu kompensowal wzrost kosztow operacyjnych (koszty nawozow energii itp)
Jak zwykle pozorowanie działań. Ludzie mają myśleć, że rządzący coś robią lub chociaż "rozmyślają" nad "ważnymi sprawami". A że te "ważne sprawy" to wydumane problemy, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością tylko daje im komfort dalszego nicnierobienia i możliwości skupienia się całkowicie na wymyślaniu nowych wałków.
@Vinyard Dokładnie... mało tego. Większość problemów, nad którymi rozmyślają, tak na prawdę sami stworzyli.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 kwietnia 2022 o 14:36
O tfusku czy o kim ona mówi?
Weźcie mnie na jakieś SYNEKURY a będę sie z ogromną starannością nad tym zastanawiał. Jakby co to mam liczną rodzinę i oni też by chcieli się nad tym zastanawiać.