Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar gmail997
+1 / 5

Update dotyczy ludzi, teraz będą przedstawieni jako grubasy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I irulax
+1 / 9

Do tej pory tylko na Ziemi było wiadomo jak bardzo jesteśmy pi***ci. Teraz dowie się cała galaktyka. A może zaprosimy do siebie takich samych "zrównoważonych inaczej" jak my?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar dekaron0789
0 / 12

Ci ludzie nie słyszeli o teorii ciemnego lasu?

"Wszechświat jest ciemnym lasem. Każda cywilizacja, jak uzbrojony łowca, porusza się między drzewami, ostrożnie odpycha gałęzie i stara się nie wydawać głośnych dźwięków. Ten łowca stara się kontrolować swoje ruchy i oddychać tak cicho, jak to możliwe. Myśliwy musi uważać, ponieważ ten las jest pełen innych myśliwych. A jeśli spotka kosmitów, prawdopodobnie zostanie zaatakowany i zabity, bo najważniejsze dla wszystkich jest przetrwanie. To jest obraz cywilizacji kosmicznej, który dobrze wyjaśnia paradoks Fermiego." Liu Cixin

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 kwietnia 2022 o 10:02

A Ashardon
+5 / 7

@dekaron0789 Istnieje absurdalnie mała szansa, że takową sondę kiedykolwiek ktoś odnajdzie.
Nawet jeżeli, nas już dawno nie będzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jacek83218
+4 / 12

@dekaron0789
Dlaczego uważamy że inne cywilizacje to najeźdźcy? Kręcimy te durne filmy o inwazjach kosmitów dlatego że patrzymy na zasadzie "sądzę Ciebie według siebie" I faktycznie jak ludzie odkrywali nowe lądy to zaraz niszczyli i zniewalali mieszkające tam ludy. Ale wcale nie jest powiedziane że taka obca cywilizacja będzie działać dokładnie tak samo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar dekaron0789
+1 / 7

@Ashardon Wiesz..paradoks Fermiego jest faktem, a ze wszystkich prób jego wyjaśnienia dla mnie najbardziej przekonywująca jest właśnie teoria ciemnego lasu. Dlaczego? Bo wystarczy zobaczyć z jaką nieufnością podchodzimy do obcych w ramach swojego gatunku. Wszystko co odróżnia jednych ludzi od drugich( nawet coś tak błahego jak to jakiego bożka wyznają albo coś tak głupiego jak słuchana muzyka ) u miliardów ludzi na ziemi jest powodem aby nienawidzić a nawet zabić. My nie ufamy samym sobie. I albo można przyjąć że tylko ludzie są tacy źli i paskudni we wszechświecie albo bezpieczniej założyć że coś takiego przejawiają wszystkie istoty w kosmosie. Gdyby to chodziło tylko o tą sondę to jeszcze nie byłby taki problem, tylko my bombardujemy przestrzeń kosmiczną ciepłymi sygnałami radiowymi które mogą zdradzić nasze położenie. Oczywiście wciąż pozostaje pytanie: Czy oni już na ziemi nie są.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Quant_
+2 / 4

@dekaron0789 - istnieje mnóstwo hipotez wyjaśniających paradoks Fermiego, zaś hipotezę ciemnego lasu wcale nie jest najbardziej prawdopodobna. W swoich przemyśleniach popełniasz błąd antropomorfizmu wnioskując o obcych na podstawie zachowania ludzi. Nie wiemy jacy są obcy, ale wiemy, że jeżeli istnieją, to są owocem odmiennej ewolucji, która przebiegała na planecie o odmiennych warunkach, odmiennej biologii itd. Prawdopodobieństwo, że tacy obcy mogliby być podobni do nas, jest niezwykle małe. Natomiast ocena zachowania obcych cywilizacji to już w ogóle wróżenie z fusów. Nie mamy absolutnie żadnych podstaw aby zakładać, że takie cywilizacje zachowują się tak, jak nasza. W samej hipotezie ciemnego lasu nieufność budzi natomiast swoista unifikacja zachowań. Wszystkie, a przynajmniej większość cywilizacji miałyby wzajemnie na siebie polować i się wyniszczać. Mówiąc krótko - wszystkie cywilizacje miałyby być takie same, tzn. tak samo agresywne, zaborcze, zabójcze i tak dalej, a co najważniejsze - wszystkie miałaby rozumować w taki sam sposób. Pomijając już prawdopodobieństwo powstania wielu cywilizacji rozumujących tak samo, to jest to myślenie skrajnie antropomorficzne. Nic nie stoi natomiast na przeszkodzie aby założyć, że to my jesteśmy wyjątkowo paskudnym, agresywnym gatunkiem, który stanowi bardziej wyjątek niż regułę we Wszechświecie. Sam paradoks Fermiego o wiele łatwiej wyjaśnić po prostu ogromnymi odległościami dzielącymi hipotetyczne cywilizacje. Są od siebie zbyt daleko, aby na siebie trafiać. Do tego dochodzi kwestia czasu istnienia cywilizacji. Dwie hipotetyczne cywilizacje mogą zajmować sąsiadujące układy gwiezdne, czyli bytować bardzo blisko siebie, jednak jedna może powstać miliony lat po wymarciu drugiej, więc i tak się nie spotkają. Miliony lat różnicy wystarczą aby nie dochodziło do takich spotkań, a przecież miliony lat to nic w porównaniu z wiekiem Wszechświata. Jak się zastanowić, to biorąc pod uwagę odległości kosmiczne i wiek Wszechświata, spotkanie dwóch cywilizacji byłoby czymś zdumiewającym, a jeżeli coś takiego się zdarza, to zapewne bardzo rzadko. Podsumowując, paradoks Fermiego jest paradoksem pozornym. W rzeczywistości to, że nie trafiliśmy na żadną obcą cywilizację nie jest wcale dziwne. Dziwne by było, gdybyśmy na jakąś trafili.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Pergamin
+2 / 2

@Jacek83218 jakkolwiek zgadzam się z tobą, że najprawdopodobniej nie otrzymujemy żadnych sygnałów od cywilizacji pozaziemskich i też takowych od nas nie otrzymują z powodu samej skali odległości jakie te informacje muszą pokonać, to nie uważam, że sama teoria ciemnego lasu jest błędna. Chociaż, może inaczej, skoro już przedstawiłeś bardzo medialny przykład kręcenia filmów inwazji o obcych, to czemu mielibyśmy nie zakładać, że są tacy? To znaczy, podając inny medialny przykład z gry Mass Effect (ale też i całkowicie zdroworozsądkowy, który pomagał ludzkości przetrwać i się rozwijać) - gdy spotykamy coś obcego, czy to zwierzę, dziwaczny owoc czy kosmitę, pierwsze co robimy to zakładamy, że rzeczone zwierzę lub kosmita jest niebezpieczne i jadowite, a owoc trujący. Skąd się biorą zasady by nie jeść nieznanych nam grzybów czy owoców z lasu. Skądś też ludzie mają naturalne odruchy by unikać zwierząt typu węże czy pająki. Nawet jeśli kosmici są od nas lepsi (to jest, nie są tak agresywni jak my), zdrowym podejściem jest przypuszczać, że mogą stanowić niebezpieczeństwo. No i właśnie - kosmici to obcy. Być może nasze rozumienie i próba ich pojmowania na naszym ludzkim poziome jest błędna. Pytanie jednak pozostaje jak błędna i w którą skrajność wchodzi. Bo też każda kultura będzie miała swoje normy, wartości i sposoby myślenia. Może ludzki, "europejski" sposób myślenia nijak będzie się miał do nich i będą bardziej podobni do fanatyków religijnych z Bliskiego Wschodu? A może faktycznie będą poza naszymi konceptami rozumowania, ale pytanie pozostaje czy to dobrze czy źle. Może uznają nas za prymitywów i postanowią nas "oświecić" lub też całkowicie zignorują lub uznają nas za zwierzęta i zaczną nas hodować na mięso jak my krowy...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Ashardon
0 / 0

@dekaron0789 @Jacek83218 @Quant_ @Pergamin

Wszystko, o czym tutaj dyskutujemy, to wróżenie z fusów. Obcy mogą być dobrzy, bądź też źli według naszych standardów, ale te niekoniecznie muszą być przecież uniwersalne i obowiązujące w całym Wszechświecie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Quant_
+1 / 1

@Pergamin - to jak reagujemy na coś nieznanego jest konsekwencją warunków, w jakich żyjemy. Na Ziemi jest od groma jadowitych zwierząt, drapieżników i trujących roślin, dlatego ludzie chcąc przetrwać musieli nauczyć się nieufności do nieznanego. Ci, którzy się tego nie nauczyli - zginęli i nie powielili swoich genów. Nic jednak nie wiemy o biosferach na obcych planetach. Wystarczy, że na hipotetycznej planecie pozasłonecznej nie będzie występowało zjawisko drapieżnictwa i istoty, które tam wyewoluowały nie będą nieufne. W ogóle obce byłoby dla nich myślenie w kategoriach "nie znasz, więc uciekaj, albo zabij". Zresztą gdyby ludzie żyli na takim świecie, to również prezentowaliby takie podejście. Warunki determinują zachowania, więc aby ocenić jaka jest dana cywilizacja, najpierw trzeba by coś wiedzieć o warunkach panujących na jej rodzimej planecie. Niestety jeszcze długo poczekamy na techniczną możliwość dokonywania takich ustaleń. Istnienie życia jako takiego na planetach pozasłnecznych będziemy mogli ustalać już niedługo (w tym dziesięcioleciu), ale ocena konkretnych warunków to już pieśń odległej przyszłości. Nasze pokolenie raczej tego nie dożyje, więc póki co, możemy sobie co najwyżej pogdybać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar dekaron0789
+1 / 1

@Ashardon @Quant @Jacek83218 @Pergamin

Jeżeli ktoś z was nie czytał sagi "Wspomnienie o przeszłości Ziemi" To serdecznie polecam, cała ta trylogia oparta jest właśnie na teorii ciemnego lasu, i jest bardziej socjologiczno - społeczno - psychologiczna niż Sci-fi. Dodatkowo jest napisana przez chińczyka co sprawia że mamy trochę inny obraz na sprawy które my pojmujemy w swój "właściwy" sposób.

Quant,Jacek83218: Stosuje antropomorfizm z jednego prostego powodu; tak jak uważam że są pewne stałe fizyczne w kosmosie tak uważam że są pewne stałe społeczne w kosmosie. Nie ważne jak wygląda życie a tym bardziej zorganizowane społeczeństwo w cywilizacji technicznej nie ważne czy nasza budowa opierała by się na krzemie a nie na węglu,to w moim przekonaniu ból po stracie potomka boli tak samo,złość gdy nas okradziono złości tak samo, czy smutek samotności smuci tak samo,radość przy znalezieniu miłości raduje tak samo. Na tej podstawie uwazam że życie w kosmosie mimo że może wyglądać kompletnie inaczej to jeżeli tworzy jakaś zorganizowana komórkę społeczną, to kieruje się takimi samymi zasadami społecznymi, a co za tym idzie ich reakcje są takie same jak i u ludzi.
Oczywiście dopóki nie skontaktujemy się z przynajmniej kilkoma cywilizacjami to wszystko to wróżenie z fusów, bo sa takie same szanse ze mam racje i ze się mylę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Pergamin
+1 / 1

@Quant_ kwestia tego, że my tego nie wiemy. Owszem, jakaś rasa obcych mogła się rozwinąć w warunkach braku niebezpieczeństwa, ale to tylko gdybania, jak powiedziałeś. Chociaż moim zdaniem i tak bardzo interesujące i sportowe ;)

Tak czy siak zakładam, że właśnie niewiedza i sama nasza ewolucja powinna zakładać z naszej strony daleko idącą ostrożność. Jak było wspomniane, szansa na to, że ktoś przechwyci nasz przekaz jest niewielka lub i bliska zeru. Ale z drugiej strony czy ktokolwiek zastanowił się co by się stało gdyby faktycznie cywilizacja pozaziemska przechwyciła go? Nawet taki hipotetyczny, acz mało realny scenariusz, że wiadomość została dostarczona i nagle w naszym układzie słonecznym, ba, na Ziemi lądują kosmici. No to teraz pytanie... Kto się z nimi przywita i będzie negocjował? Stany Zjednoczone? Chiny? Rosja? Państwo, na którego terenie wylądowało? Jakiś Irak? ONZ? A teraz zakładamy, że przybyli w pokoju (czyli zapomnieliśmy o naszej ewolucyjnej cesze by zachować ostrożność w kontakcie z nieznanym), a co jeśli ta obca cywilizacja jest czymś w rodzaju galaktycznego imperium, które siłą włącza podbite rasy w swoje struktury? W takiej sytuacji nie tylko nie mamy jednolitego rządu i sił zbrojnych, które by atak obcych miały odpierać, to nie mamy żadnych możliwości obrony z orbity...

Oczywiście, to tylko interesujące do rozważenia scenariusze. Ot, dla sportu intelektualnego ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 kwietnia 2022 o 12:44

J jjac
0 / 2

@Ashardon jeżeli obcy są dobrzy, to niewiele wygramy kontaktując się z nimi (może jakiś drobny postęp technologiczny? Przy tych odległościach, zanim coś nam przyślą, to już i tak będzie przestarzałe).

Jeżeli obcy są źli, ludzkość zginie bez odwołania.

Oczekiwana wygrana wychodzi mocno ujemna, nie należy siadać do stolika.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J janosiqq
0 / 0

@Jacek83218 Nie jest powiedziane, że będzie działać tak samo, ale nie jest też powiedziane, że będą przyjaźnie nastawieni. Jak dla mnie, jest to 50/50. Zaryzykujesz swoje życie zwykłym rzutem monetą? A kładziesz na szali życie wszystkich istot na ziemi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S skromny
0 / 0

@Quant_ Nawet jeżeli na hipotetycznej planecie obcych były takie warunki, jak opisujesz, to już kontakt z innymi cywilizacjami mógłby być zabójczy. Właśnie przez to, ze wychodzą z otwartymi ramionami dostarczając wszystkich informacji o sobie. Sytuacja zabij, aby nie zostać zabitym to sytuacja skrajna w drugą stronę.

@jjac: Nie musieliby by wysyłać czegoś namacalnego. To mogłaby być informacja, jak coś wykonywać/używać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W konto usunięte
+1 / 1

@Jacek83218 rozważmy dwie opcje:albo sa przyjacielsko albo wrogo nastawieni. Zalozmy, ze przyjacielsko, wyslalismy im list i jest wesolo. Mamy kolegow w kosmosie. A teraz druga opcja. Jednak chca nas zabic a mysmy im wyslali namiary. Lepiej wyslac ten komunikat czy nie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Laufer
0 / 0

@janosiqq @Wluczyryjek
Kosmici będą pomocni - wspaniale, pomogą ogarnąć ten świat. Jeśli będą źli. - jeszcze lepiej, zniszczą ten świat. Tak czy inaczej, nie będzie kur..dołka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W konto usunięte
0 / 0

@Laufer w sumie masz racje

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
-2 / 2

Kod dwójkowy nie jest intuicyjny. Jedynym powodem, dla którego go używamy, jest aktualna technologia naszych komputerów, która istnieje od niedawna i zbliża się już do kresu swoich możliwości rozwojowych. Obce cywilizacje nie muszą przechodzić tego epizodu.

Na moje, intuicyjne są systemy ideograficzne. Rozmaite hieroglify potrafimy rozszyfrować pomimo upływu tysięcy lat i radykalnej zmiany sposobu życia ludzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Laufer
+2 / 2

@daclaw
Hieroglify nie są intuicyjne. Potrafimy je rozszyfrować dzięki znajomości kontekstu. Matematyka jest uniwersalna, a dla niej kod dwójkowy jest intuicyjny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A amarthar
0 / 0

@jaszczurtd Sygnał z Arecibo i ten nowy (i wszystkie inne jakie do tej pory wysłano) służą bezpośrednio do nawiązania kontaktu z obcymi cywilizacjami. Sondy Pioneer służyły badaniom kosmosu, a plakietki umieszczono na nich "na wszelki wypadek".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C C1VenomMX321
+4 / 8

Tylko wizerunek kobiety i mężczyzny? Ciekawe czy trzask pękających dup wielopłciowych zjebów też będzie słyszalny w kosmosie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
0 / 0

@C1VenomMX321 Znasz osobiście kogoś takiego? Po skali jadu wnoszę, że nie. Spróbuj poznać, pogadać, to ci przejdzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C C1VenomMX321
0 / 0

@daclaw Ale co mi przejdzie? Ochota, żeby śmiać się z wymyślania nieistniejących płci? To mi nigdy nie przejdzie. Tak przy okazji, ja identyfikuję się jako helikopter szturmowy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KostkaRosolowa
0 / 0

a co z voyagerem? tak jak @jaszczurtd napisał, Voyager posiadał płytkę z wszystkimi informacjami potrzebnymi do zlokalizowania ziemii

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jjac
-1 / 3

To muszą długą rakietę zbudować, żeby wszystkie płcie i inne baśniowe stwory pomieścić...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B barafiki
0 / 0

Przypominam, jak skończyli Indianie. Tak się kończy odkrywanie nowych światów

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Coti
-1 / 3

A nie dało by się wysłać w kosmos Pinokia, prezia, i kilkudziesięciu oszołomów? Przecież jako eksperci od wszystkiego stworzyli by sobie mityczna krainę szczęśliwości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U uderz_w_stol
-1 / 1

Wizerunek kobiety i mężczyzny? Teraz mamy 66.6 różnych płci.
Niech się obcy dowiedzą zanim nas odwiedzą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem