Chciałem doinformować niedouczonych, że łacina jest nadal językiem urzędowym w Watykanie. Zatem każdy mieszkaniec Watykanu może się określać jako "native speaker".
@antyfrajer Bzdura. Po lacinie sa wydawane jedynie niektore dokumenty oficjalne. Za to jest jeden region na polnocy Wloch gdzie ludzie posluguja sie lacina.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 kwietnia 2022 o 17:11
@Agitana Ty jesteś bzdurą! Doucz się, choćby w Wikipedii o tym piszą.
cytuję: "Współczesność Łacina pozostaje językiem urzędowym Państwa Watykańskiego (obok języka włoskiego).
Wbrew powszechnemu przekonaniu łacina nie jest językiem martwym w ścisłym tego słowa znaczeniu, ponieważ ciągle się rozwija – powstają łacińskie nazwy specjalistyczne, na przykład nowo odkrytych gatunków organizmów. " https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%81acina
@antyfrajer Otwórzmy wielką księgę definicji.
Native speaker - osoba posługująca się danym językiem jako językiem ojczystym.
Język ojczysty - język przyswojony jako pierwszy w otoczeniu, w którym się wychowuje.
Więc jako native speaker kaszubskiego może się określić ktoś, kto za dzieciaka, w procesie wychowania przyswoił sobie kaszubski. Miejsce zamieszkania zaś jest tutaj bez znaczenia.
Wątpię by którykolwiek mieszkaniec Watykanu mógł o sobie powiedzieć że był wychowywany "po łacinie", jest to język w którym myśli i śni.
@k1275 No ja tam widzę inną definicję: "Native speaker języka to osoba, która wychowała się w kraju, w którym obowiązującym językiem jest dany język, np. angielski w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Australii."
Bazując na tej definicji to wychowując się w Watykanie jesteś native speakerem z łaciny. Bo jeśłi uważa Watykan za państwo ojczyste to tak właśnie jest. Nikt nie zawęża tego do "śnienia".
Innym przykładem jest Belgia gdzie są 3 języki urzędowe i taki Belg może o sobie mówić, że jest native speakerem w niderlandzkim, francuskim i niemieckim. Każdy z tych języków pewnie ma w szkole podstawowej jako obowiązkowy, a w którym śni to nie wiem.
Znałem kilku Belgów i zasadę mieli taką, że w którym języku ktoś zaczął rozmowę to takim rozmawiali.
A do tej pory nie wiadomo, jak Rzymianie wymawiali słowo "Cezar".....
Chciałem doinformować niedouczonych, że łacina jest nadal językiem urzędowym w Watykanie. Zatem każdy mieszkaniec Watykanu może się określać jako "native speaker".
@antyfrajer Bzdura. Po lacinie sa wydawane jedynie niektore dokumenty oficjalne. Za to jest jeden region na polnocy Wloch gdzie ludzie posluguja sie lacina.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 kwietnia 2022 o 17:11
@antyfrajer Czyli jak ktoś mieszka w Sierakowicach to automatycznie może się określić jako "native speaker" kaszubskiego?
@Agitana Ty jesteś bzdurą! Doucz się, choćby w Wikipedii o tym piszą.
cytuję: "Współczesność Łacina pozostaje językiem urzędowym Państwa Watykańskiego (obok języka włoskiego).
Wbrew powszechnemu przekonaniu łacina nie jest językiem martwym w ścisłym tego słowa znaczeniu, ponieważ ciągle się rozwija – powstają łacińskie nazwy specjalistyczne, na przykład nowo odkrytych gatunków organizmów. "
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%81acina
@k1275 A kto może o sobie tak napisać? Mieszkaniec Katowic?
@antyfrajer Otwórzmy wielką księgę definicji.
Native speaker - osoba posługująca się danym językiem jako językiem ojczystym.
Język ojczysty - język przyswojony jako pierwszy w otoczeniu, w którym się wychowuje.
Więc jako native speaker kaszubskiego może się określić ktoś, kto za dzieciaka, w procesie wychowania przyswoił sobie kaszubski. Miejsce zamieszkania zaś jest tutaj bez znaczenia.
Wątpię by którykolwiek mieszkaniec Watykanu mógł o sobie powiedzieć że był wychowywany "po łacinie", jest to język w którym myśli i śni.
@k1275 No ja tam widzę inną definicję: "Native speaker języka to osoba, która wychowała się w kraju, w którym obowiązującym językiem jest dany język, np. angielski w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Australii."
Bazując na tej definicji to wychowując się w Watykanie jesteś native speakerem z łaciny. Bo jeśłi uważa Watykan za państwo ojczyste to tak właśnie jest. Nikt nie zawęża tego do "śnienia".
Innym przykładem jest Belgia gdzie są 3 języki urzędowe i taki Belg może o sobie mówić, że jest native speakerem w niderlandzkim, francuskim i niemieckim. Każdy z tych języków pewnie ma w szkole podstawowej jako obowiązkowy, a w którym śni to nie wiem.
Znałem kilku Belgów i zasadę mieli taką, że w którym języku ktoś zaczął rozmowę to takim rozmawiali.
moja przyjaciółka jest native speakerem języka łacińskiego a ma 27 lat