Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
251 260
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
O oczkoo85
+3 / 3

Dziwni znajomi. Tacy "normalni w moim przekonaniu" ani nie powinni sie pytac ani czy jest fajnie nie majac dzieci ani czy jest fajnie majac np 5 dzieci. To juz innych tematow dorosli ludzie nie mają?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Ashardon
+4 / 4

Bardziej należałoby tu wskazać tak "prozaiczną" rzecz, jak wolny czas, a nie pieniądze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MarcelinaMarcelina
-2 / 6

@Ashardon w dodatku mam więcej pieniędzy odkąd mamy dzieci, bo zawsze trzeba mieć ekstra górkę, bo ktoś zachoruje, albo okulary trzeba nowe kupić, a to jakiś kurs tańca, piłka nożna. Teraz zdecydowanie lepiej zarządzamy budżetem, tylko faktycznie mniej czasu tylko dla nas dwojga.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A alienapacz
+3 / 3

jak byście lepiej zarządzali budżetem i nie mieli dzieci to tej kasy byłoby tyle samo ale dla was dwojga tylko, więc tak jakby jednak więcej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar fefefka
+3 / 3

mnie nie było stać na życie solo, a co dopiero mieć dzieci. Teraz kasę mam, ale chęci na dzieci wcale. Kurka, ale tak serio. Ja miałam 1400 zł na rękę w szpitalu, mąż jakieś 1800zł na rękę w markecie [to było kilka lat wstecz], za pokójj płaciliśmy 800zł plus opłaty, do tego jeździć do rodziny trzeba było kilka razy w miesiacu bo się domagali. Do kina tylko jak leciał jakiś super fajny film, bo drogo. Do restauracji tak ze dwa razy do roku. Na jedzeniu oszczędzaliśmy. Ba! nawet przez kilka miesięcy żyliśmy za 300zł na jedzenie na miesiąc. Ale to były paskudne czasy. Chodzenie od marketu do marketu i szukanie gdzie będzie 50gr taniej niż w innych miejscach. Za głupie okulary zapłaciłam 1000zł a dentystę 2,5 tys. Weterynarz dla kota to był częsty wydatek, bo chorował - jakieś 300zł w jednym miesiącu mi wyszło. Jak powiedzialam właścicielowi mieszkania, że będziemy brać ślub [cywilny bez wesela bo kasy nie było] to pierwsze co powiedział, to że z dzieciakiem nie da nam tam mieszkać. Więc ciąża była od razu wykluczona. Bo to wiązało się z bezdomnością. Jak próbowaliśmy wziąć kredyt na mieszkanie to bank powiedział nam, że jesteśmy niewiarygodni dla banku, bo nie mamy abonamentów i pożyczek żadnych. Zero historii spłacania rat. Więc gdzie tu dziecko? Więc jak wyrosłam z tej biedy to okazało się, że przyzwyczaiłam się do wygodnego życia childfree. Jest po prostu super. Czas dla siebie. Kasa na inwestycje w dom i nas dwoje. Dwa razy do roku na wakacje. Miałabym oddać wymarzony spokoj i zrobić sobie dziecko i już nigdy nie mieć czasu, domu, życia - tylko dla siebie i męża? Nie. Zdecydowanie nie. Inna sprawa, że posiadanie dziecka w tym momencie bardzo oderwało by mnie od pracy, którą lubię i dochodu, który mnie satysfakcjonuje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem