Choć nie zakazuje się tego, spożywanie posiłków w miejscu publicznym, szczególnie żywności pakowanej, nie jest mile widziane. Japończycy są bardzo wyczuleni na punkcie czystości i po prostu nie mają pewności, czy ktoś raczący się jedzeniem lub piciem w miejscu publicznym po sobie sprzątnie.
W ostatnim czasie reguła ta traci na popularności. Wielu młodych Japończyków pozwala sobie na małą przekąskę po drodze. Robią to jednak skromnie i w mniej zatłoczonych miejscach
Choć może to wydać się dziwne, Japończycy nie zwalniają miejsca innym ludziom w metrze, autobusach czy pociągach. Wychodząc z taką inicjatywą, możemy kogoś obrazić poprzez uwypuklanie słabości tej osoby. W każdym środku transportu publicznego znajdują się specjalne miejsca przeznaczone dla osób starszych oraz niepełnosprawnych
Turyści często popełniają błąd, próbując złapać taksówkę w Japonii. I nic dziwnego, bo tamtejsze zasady różnią się od tych, do których zdążyliśmy przywyknąć. Chcąc złapać taksówkę, wystarczy unieść rękę zamiast wyciągać ją w bok. Co więcej, nie musimy w ogóle dotykać drzwi auta. Kierowca sam je otworzy
Dotyczy to w szczególności pracowników restauracji, kawiarni, hoteli oraz taksówkarzy. Japończycy wiedzą, że świadczą najwyższy poziom obsługi i nie potrzebują do tego dodatkowej motywacji. Wręcz przeciwnie: zostawianie napiwków może być odebrane jako uwłaczające. Wystarczy uprzejme podziękowanie. Co ciekawe, przewodnicy turystyczni, dla których zostawianie napiwków jest normalne, zwykle ich nie odmawiają. Ale oczywiście też się o nie nie proszą.
Swoją drogą, dawanie pieniędzy do rąk własnych nie jest japońskim zwyczajem. Przed dokonaniem zakupu lepiej za w czasu przygotować opłatę w kopercie i nie liczyć pieniędzy na oczach sprzedawcy. Jeśli nie mamy koperty, z pomocą przyjdzie specjalna tacka, która jest na wyposażeniu każdego sklepu
Japończycy lubią jeść z jakimś hałasem w tle. Turysta wchodzący do pustej i spokojnej restauracji od razu zobaczy gospodarza włączającego telewizję lub jakąś muzykę. Obcokrajowcy przyzwyczajeni do spożywania posiłków w ciszy odbiorą to jako coś dziwnego, ponieważ w kulturze zachodniej taki styl jedzenia jest przejawem dobrych manier
Dla wielu Japończyków przybysze z zagranicy są zbyt hałaśliwi, za głośno mówią i zbyt często gestykulują. Aby nie wyjść na ordynarnego turystę, lepiej powstrzymać się od rozmów telefonicznych w zatłoczonych środkach transportu publicznego (jeśli jednak znajduje się w nim niewielu pasażerów, dozwolone jest odwrócenie się i zakrycie głośnika podczas rozmowy).
Reguły te dotyczą nie tylko miejsc publicznych.
Idę spać dopiero o 7 rano, ponieważ pracuję według moskiewskiej strefy czasowej. Jestem bardzo uprzejmą i cichą osobą. Nie słucham muzyki i nie oglądam głośno telewizji i nie ćwiczę jogi o 3 w nocy. Ale! Za każdym razem, gdy pójdę w nocy do toalety, sąsiad zza ściany od razu zaczyna się na mnie drzeć. Myślę, że problemem jest japońskie budownictwo, czyli bardzo cienkie ściany. Sąsiedzi usłyszą nawet głębokie wzdychania
W japońskiej kulturze do dziś obowiązuje pewien podział płciowy. Przyjaźnie damsko-męskie nie są tak powszechne jak w innych zakątkach świata, szczególnie gdy ktoś jest już w związku.
Jednym z największych szoków kulturowych, jakich doświadczyłem, jest podejście do relacji damsko-męskich. Po osiągnięciu pewnego wieku (zwykle 8–9 lat) chłopcy i dziewczęta zdają się być zawstydzeni obecnością osób przeciwnej płci. Dobrym tego przykładem są wszelkie „kręgi zainteresowań” czy „kluby”, do których należałem. Bez względu na wiek wszyscy członkowie w sposób naturalny „separują się” od siebie, tworząc grupy męskie po jednej stronie i damskie po drugiej. Wszelkie próby rozmów między nimi spotykają się ze śmiechem i żartami w stylu: „Wow, niezły kobieciarz z niego”. Japończycy naprawdę nie wierzą w przyjaźń damsko-męską
A nie łatwiej poznać po wyglądzie?
@Anah19
Własnie to miałam napisać :)))
@Anah19 uuu rasizm xD
@eref88 no właśnie, normalnie tak jak pisze @Anah19, ale w dzisiejszym świecie trzeba pisać poradniki jak rozpoznać murzyna, bo przecież jak powiesz "no jest murzynem, ma czarną skórę" to rasizm, straszne czasy xD
A myślałem, że po skośnych oczach i żółtej skórze xD
@korn82
a odroznisz japonczyka od chinczyka, koreanczyka czy taja?
@mieteknapletek ja osobiście jestem w stanie odróżnić Japończyka od wyżej wymienionych i to wcale nie jest takie trudne jak się wydaję :) podpowiem że chodzi o rysy twarzy i też lekko inną karnację.
@mieteknapletek też odróżnię, mają zupełnie inną "urodę". Tak samo jak Czeszki od Polek, czy Niemek.
@mieteknapletek tak.
@Seymouro
jak ktos ma urode typowa dla danego kraju, to faktycznie jest to mozliwe, w przeciwnym wypadku moze byc roznie.