Zapytam całkowicie poważnie, bez żadnego uprzedzenia do palaczy ani bez złośliwości : niech osoba paląca powie mi, co jest fajnego w paleniu papierosów? O ile picie alkoholu okazjonalnie i w rozsądnych ilościach jestem w stanie zrozumieć (chociaż sam nie piję) tak palenia papierosów w ogóle. Niewielka dawka alkoholu może dawać pewne rozluźnienie czy polepszyć humor. Natomiast nie mam pojęcia co palaczowi dają papierosy? Nie mogę się doszukać pozytywów, tylko widzę same minusy : brzydki zapach samego dymu, niszczenie zdrowia postronnych osób wdychających dym, ubrania przesiąknięte dymem, pobrudzone podsufitki w aucie (jak ktoś pali w samochodzie). Nie wspominam o pieniądzach i zdrowiu palacza bo to jego sprawa. Co takiego jest w paleniu? Nie chodzi mi o osoby, które zapalą okazjonalnie, raz na kilka miesięcy na imprezie ale o tych, którzy palą nałogowo kilkadziesiąt papierosów dziennie. Jak tłumaczycie sobie każdego kolejnego papierosa?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
19 maja 2022 o 12:24
@TomekOKM Kiedyś podobne pytanie zadawałam kilku osobom. Wyszło mi, że odpowiada im stan odcięcia od emocji, z którymi nie umieją/nie chcą sobie inaczej poradzić.
Hahahaa zrobię kiedyś demota, bo to na odwrót.
W okolicznym supermarkecie kupiłam dosłownie dwa ogórki szklarniowe, dwa avokado i opakowanie winogron (200g), wszystko zafoliowane workiem lub zapakowane w plastik. Kosztowało mnie to więcej niż krata piwa 24 szt. 330ml ! A mieszkam w Holandii i szklarniowe jedzenie powinno być najtańsze! A piwko ekologicznie zapakowane w szkło, butelki zwrotne. Żartujemy sobie z mężem, że jak przyjdzie kryzys będziemy się żywić zupą piwną, taniej i bardziej ekologicznie!
Nasza akcyza jest w powijakach... A tak na serio: wagon fajek Marlboro w bezcłowym na Szopena (200 fajek) - 240 zl, czyli 24 zl za ramkę. Cena za to samo na mieście w NY - 14 baksow. Już wiesz czemu procent i tytoń jest zalegalizowaną trucizną.
Nie mysle ,paczka fajek 22 australijske dolki a tu jest jakes 150 dolka na fotce
@pawelusa74 tez mi sie to wydaje nie realne... :/
@pawelusa74 Bo po lewej masz za 22 dolce a po prawej juz za zl XD
Zapytam całkowicie poważnie, bez żadnego uprzedzenia do palaczy ani bez złośliwości : niech osoba paląca powie mi, co jest fajnego w paleniu papierosów? O ile picie alkoholu okazjonalnie i w rozsądnych ilościach jestem w stanie zrozumieć (chociaż sam nie piję) tak palenia papierosów w ogóle. Niewielka dawka alkoholu może dawać pewne rozluźnienie czy polepszyć humor. Natomiast nie mam pojęcia co palaczowi dają papierosy? Nie mogę się doszukać pozytywów, tylko widzę same minusy : brzydki zapach samego dymu, niszczenie zdrowia postronnych osób wdychających dym, ubrania przesiąknięte dymem, pobrudzone podsufitki w aucie (jak ktoś pali w samochodzie). Nie wspominam o pieniądzach i zdrowiu palacza bo to jego sprawa. Co takiego jest w paleniu? Nie chodzi mi o osoby, które zapalą okazjonalnie, raz na kilka miesięcy na imprezie ale o tych, którzy palą nałogowo kilkadziesiąt papierosów dziennie. Jak tłumaczycie sobie każdego kolejnego papierosa?
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 maja 2022 o 12:24
@TomekOKM Jestem byłym palaczem i co tu kombinować? Równie dobrze możesz pytać czemu ludzie biorą twarde narkotyki. Nałóg i tyle
@TomekOKM Kiedyś podobne pytanie zadawałam kilku osobom. Wyszło mi, że odpowiada im stan odcięcia od emocji, z którymi nie umieją/nie chcą sobie inaczej poradzić.
Hahahaa zrobię kiedyś demota, bo to na odwrót.
W okolicznym supermarkecie kupiłam dosłownie dwa ogórki szklarniowe, dwa avokado i opakowanie winogron (200g), wszystko zafoliowane workiem lub zapakowane w plastik. Kosztowało mnie to więcej niż krata piwa 24 szt. 330ml ! A mieszkam w Holandii i szklarniowe jedzenie powinno być najtańsze! A piwko ekologicznie zapakowane w szkło, butelki zwrotne. Żartujemy sobie z mężem, że jak przyjdzie kryzys będziemy się żywić zupą piwną, taniej i bardziej ekologicznie!
Ale tanie żarcie mają!
Ale obawiam się że to nie koniecznie jedzenie jest tak mega tanie, tylko papierosy tak drogie
Nasza akcyza jest w powijakach... A tak na serio: wagon fajek Marlboro w bezcłowym na Szopena (200 fajek) - 240 zl, czyli 24 zl za ramkę. Cena za to samo na mieście w NY - 14 baksow. Już wiesz czemu procent i tytoń jest zalegalizowaną trucizną.
Gdzie zrodlo tej pieprzonej herezji, smieciu?