@lokutus Cóż, szczęście jego i jemu podobnych, że jednak nie zajęli tego kraju. Bo wtedy wyłapywaniem takich zajmowałby się nie aparat państwowy, tylko partyzantka. A wtedy byłaby krótka piłka.
@lokutus Ty chyba nie wiesz, czym jest proces pokazowy. Jego będą trzymać, jako klejnot koronny Ukraińskiego wymiaru sprawiedliwości, a cała reszta kacapskich orków pójdzie do piachu. Poza tym wyrok jest nieprawomocny, Sziszimarin ma 30 dni na odwołanie się od niego. Niewykluczona jest również wymiana na ukraińskich jeńców pojmanych przez ruskich.
Nie bronie kolesia. Ale ciekawe co byście zrobili jakby był rozkaz strzelac do cywila. Gdyby wydajacy rozkaz stał i patrzył czy wykonacie go. A wy bylibyście gówniarzem jak ten kolo.
@qutas Był zawieszony stan wojenny. Byłem w armii i dowódca kompanii, porucznik, zadał mi w grupie podobne pytanie. Odpowiedziałem patrząc mu prosto w oczy, że po takim rozkazie odwróciłbym się z przeładowaną bronią w jego kierunku! Już nie zadawał głupich pytań.
@jurand65 super. Dobra postawa. I sytuacja podobna. Różnica jest w skali. Ruski by nie pytal co bys zrobił tylko kazał zrobić. A jak byś odmówił to wszystko zależy z jakim psycholem miałbyś doczynienia. No i tam jest wojna i ludzie giną masowo po obu stronach. To przesuwa granice
@qutas wolał bym sam zginąć, niż wykonać taki rozkaz. Poza tym podwładni mają mnóstwo sposobów, żeby w inteligentny sposób dać przełożonym do zrozumienia, że jeśli będą tak traktować cywili, czy swoich żołnierzy, to sami długo nie pociągną. Można np. zapytać dowódcę, czy to prawda że gdzieś tam żołnierzy zastrzelili swojego kamandira za takie rozkazy. Najgłupszy rusek zrozumie.
@adamis62 "rozkaz: na patrol przez to pole minowe pójdzie adamis i jego przemądrzały kolega z drużyny, ktoś ma jeszcze coś ciekawego do powiedzenia?"
O, tak to działa mniej-więcej.
W czasach pokoju cały pluton oberwie biegami w słonikach (teraz w buldogach) i w czasie ciszy nocnej nauczy adamisa, jak należy odpowiadać dowódcy na pytania.
@adamis62 Już widzę jak się poświęcasz żeby nie zabić obcego ci człowieka. Bawił byś sie inteligentnymi sposobami dawania znać oficerowi że nie wykonasz bezpośredniego rozkazu? Oficerowi, który jest takim.. ujem, że każe strzelac do cywili. Wojna to nie Call of duty ani 4 pancerni.
@jjac , ty chyba nie masz pojęcia ilu wrednych oficerów ginie na wojnach od przypadkowej kuli. Taki sposób załatwiania problemów z takimi typkami jest znany na całym świecie jak istnieją wojny.
Nie pusze o tym, że jeden szeregowiec, idealista, a reszta ochoczo wykonuje rozkazy. Takiej sytuacji w ruskiej armi nie ma. I tu to raczej żołnierz ma przewagę.
@jjac , wiesz co, ojciec zawsze mi powtarzał, że ja to będę miał w życiu dużo problemów, bo zbyt hardy i buntowniczy jestem. Powiedział to po kilku wezwaniach do internatu, bo się stawiałem, wojowałem o swoje i kolegów prawa. Co ciekawe, zawsze to mi, a nie wychowawcom przyznawał rację. W końcu olał te wezwania, bo wiedział, że nie jestem chamski, czy wredny, tylko nieustępliwy i walczę o swoje kulturalnie i inteligentnie. Nigdy nie dałem się stłamsić i podciągnąć pod wolę głupoty. Bez względu kto ją reprezentował.
Krakanie ojca się nie sprawdziło. Nigdy nie doświadczyłem cierpienia z powodu swojej postawy.
W wojsku nie byłem, ale całe dzieciństwo spędziłem otoczony wojskiem. Cała rodzina pracowała dla wojska. Znam te wszystkie historie. Znam też parę, kiedy ktoś wygrał z systemem i tym sposobem cała kompania stała za nim murem.
@adamis62 ah te amerykańskie firmy. W rzeczywistości można sobie pogdybać, nie masz pojęcia, jak zachowałbyś się w sytuacji ekstremalnej. Nawet nie tak poważnej. Po prostu nie wiesz.
A wojsko ma swoje sposoby na wymuszanie posłuszeństwa i utemperowanie pyskatego. W LWPie kapral by przećwiczył drużynę, a drużyna Ciebie.
Sąd skazuje cię na karę dożywotniego więzienia lub wymiany na jednego z żołnierzy wziętych do niewoli w Azowstali, którego ruskie "przypadkowo" skazali na taką samą karę. Sąd zamyka posiedzenie.
No i zamiast przypadkowo go poszczelic po oddaniu 10 strzalow oszczegawczych BEDA GO I JEMU PODOBNYCH u trzymywac do konca zycia...a jest sa mlodzi
@lokutus Może jego i jego podobnych zagonią do roboty przy odbudowie kraju do najcięższych prac.
@lokutus, myślisz, że w ukraińskim więzieniu to "do końca życia " będzie trwało długo?
@lokutus poczekaj na sądzenie żołnierzy ukrainskich w rosji, będzie kogo wymieniać.
@lokutus Cóż, szczęście jego i jemu podobnych, że jednak nie zajęli tego kraju. Bo wtedy wyłapywaniem takich zajmowałby się nie aparat państwowy, tylko partyzantka. A wtedy byłaby krótka piłka.
@Andrzej70 obawiam się, że masz rację.
@lokutus Ty chyba nie wiesz, czym jest proces pokazowy. Jego będą trzymać, jako klejnot koronny Ukraińskiego wymiaru sprawiedliwości, a cała reszta kacapskich orków pójdzie do piachu. Poza tym wyrok jest nieprawomocny, Sziszimarin ma 30 dni na odwołanie się od niego. Niewykluczona jest również wymiana na ukraińskich jeńców pojmanych przez ruskich.
@lokutus Bo to taki poszczelony naród ta Ukraina
@Pistolero438 Wymiana ale nie na takich. No i ile w ukraińskiej ciupie pożyje?
@jurand65 w izolatce pod ochroną nawet długo.
Za.ebać gnoja niech na własnej skórze poczuje to co jego ofiary a nie jeszcze go będziecie utrzymywać, czy wam już kompletnie palma odbiła?
Nie bronie kolesia. Ale ciekawe co byście zrobili jakby był rozkaz strzelac do cywila. Gdyby wydajacy rozkaz stał i patrzył czy wykonacie go. A wy bylibyście gówniarzem jak ten kolo.
@qutas Był zawieszony stan wojenny. Byłem w armii i dowódca kompanii, porucznik, zadał mi w grupie podobne pytanie. Odpowiedziałem patrząc mu prosto w oczy, że po takim rozkazie odwróciłbym się z przeładowaną bronią w jego kierunku! Już nie zadawał głupich pytań.
@jurand65 super. Dobra postawa. I sytuacja podobna. Różnica jest w skali. Ruski by nie pytal co bys zrobił tylko kazał zrobić. A jak byś odmówił to wszystko zależy z jakim psycholem miałbyś doczynienia. No i tam jest wojna i ludzie giną masowo po obu stronach. To przesuwa granice
@qutas wolał bym sam zginąć, niż wykonać taki rozkaz. Poza tym podwładni mają mnóstwo sposobów, żeby w inteligentny sposób dać przełożonym do zrozumienia, że jeśli będą tak traktować cywili, czy swoich żołnierzy, to sami długo nie pociągną. Można np. zapytać dowódcę, czy to prawda że gdzieś tam żołnierzy zastrzelili swojego kamandira za takie rozkazy. Najgłupszy rusek zrozumie.
@adamis62 "rozkaz: na patrol przez to pole minowe pójdzie adamis i jego przemądrzały kolega z drużyny, ktoś ma jeszcze coś ciekawego do powiedzenia?"
O, tak to działa mniej-więcej.
W czasach pokoju cały pluton oberwie biegami w słonikach (teraz w buldogach) i w czasie ciszy nocnej nauczy adamisa, jak należy odpowiadać dowódcy na pytania.
Tak to działało, działa i działać będzie.
@adamis62 Już widzę jak się poświęcasz żeby nie zabić obcego ci człowieka. Bawił byś sie inteligentnymi sposobami dawania znać oficerowi że nie wykonasz bezpośredniego rozkazu? Oficerowi, który jest takim.. ujem, że każe strzelac do cywili. Wojna to nie Call of duty ani 4 pancerni.
@qutas Wierz mi, zastrzelilbym gnoja! A po co by mi było potem żyć? Mieć koszmary do końca życia?
@jjac , ty chyba nie masz pojęcia ilu wrednych oficerów ginie na wojnach od przypadkowej kuli. Taki sposób załatwiania problemów z takimi typkami jest znany na całym świecie jak istnieją wojny.
Nie pusze o tym, że jeden szeregowiec, idealista, a reszta ochoczo wykonuje rozkazy. Takiej sytuacji w ruskiej armi nie ma. I tu to raczej żołnierz ma przewagę.
@jjac , wiesz co, ojciec zawsze mi powtarzał, że ja to będę miał w życiu dużo problemów, bo zbyt hardy i buntowniczy jestem. Powiedział to po kilku wezwaniach do internatu, bo się stawiałem, wojowałem o swoje i kolegów prawa. Co ciekawe, zawsze to mi, a nie wychowawcom przyznawał rację. W końcu olał te wezwania, bo wiedział, że nie jestem chamski, czy wredny, tylko nieustępliwy i walczę o swoje kulturalnie i inteligentnie. Nigdy nie dałem się stłamsić i podciągnąć pod wolę głupoty. Bez względu kto ją reprezentował.
Krakanie ojca się nie sprawdziło. Nigdy nie doświadczyłem cierpienia z powodu swojej postawy.
W wojsku nie byłem, ale całe dzieciństwo spędziłem otoczony wojskiem. Cała rodzina pracowała dla wojska. Znam te wszystkie historie. Znam też parę, kiedy ktoś wygrał z systemem i tym sposobem cała kompania stała za nim murem.
@adamis62 ah te amerykańskie firmy. W rzeczywistości można sobie pogdybać, nie masz pojęcia, jak zachowałbyś się w sytuacji ekstremalnej. Nawet nie tak poważnej. Po prostu nie wiesz.
A wojsko ma swoje sposoby na wymuszanie posłuszeństwa i utemperowanie pyskatego. W LWPie kapral by przećwiczył drużynę, a drużyna Ciebie.
Ogłosiłbym konkurs na największego pytonga w tym kryminale i zamknąłbym go w celi z finalistami konkursu, takie tam top10.
Propaganda pokazowa.
Sąd skazuje cię na karę dożywotniego więzienia lub wymiany na jednego z żołnierzy wziętych do niewoli w Azowstali, którego ruskie "przypadkowo" skazali na taką samą karę. Sąd zamyka posiedzenie.
Przecież on dla rosyjskich przywódców nie jest nic wart.