Bo film jest udźwiękowiony pod kątem projekcji w dużej sali kinowej, z odpowiednim nagłośnieniem. W warunkach domowych ta rozpiętość dynamiki jest zbyt duża.
Ten sam "problem" występuje w przypadku muzyki symfonicznej nagranej z zachowaniem rzeczywistej głośności wszystkich partii. W dawnych czasach to nieco wyrównywano, żeby najcichsze partie nie zgubiły się w szumach taśmy lub płyty i to było dobre.
Tak, z pewnością każdy może się utożsamiać z wydaniem 70 dolców na jakieś świeczki
@Mariusz483 no właśnie.. toż to jakieś drobniaki! ;)
@Seymouro to też, ale ile tych świeć musi być żeby tyle wydać :O
@Mariusz483 no dokładnie :) może były jakieś pozłacane kto wie.. :D
Bo film jest udźwiękowiony pod kątem projekcji w dużej sali kinowej, z odpowiednim nagłośnieniem. W warunkach domowych ta rozpiętość dynamiki jest zbyt duża.
Ten sam "problem" występuje w przypadku muzyki symfonicznej nagranej z zachowaniem rzeczywistej głośności wszystkich partii. W dawnych czasach to nieco wyrównywano, żeby najcichsze partie nie zgubiły się w szumach taśmy lub płyty i to było dobre.