To akurat nie dziwi. Bez uregulowania i kontroli procesu, zaraz Dąb Jagiełły wyjedzie jako chrust. Pomimo wściekłości na rząd, nie zapominajmy, że mieszkamy w Polsce.
Za metr przestrzenny. Metr3 (kubik) to czysta masa drewna, a w takiej kupce jest miedzy gałęziami masa powietrza. Metr przestrzenny chrustu to około 0,25 metra sześciennego kubika. fakt, nadal taniej niż węgiel, ale i tak stosunkowo drogo, bo na zimę to trzeba całą hałdę takiego chrustu.
@LUPUS1962 w XXI w kraju w srodku Europy?! Serio o czyms takim w ogole mowimy/rozwazamy?
A ci glupi ludzie wcale nie tesknia za Zielona Wyspa Tuska i polityka cieplej wody w kranie...
@Xar Nie dziw się. Robienie "kupek" chrustu czy gałęziówki na opał w lasach było i jest i będzie jeszcze długo podstawą opału na obszarach wiejskich. Bo jest to stosunkowo tanie. Tyle, że trzeba samodzielnie popracować.
@LUPUS1962 Oczywiście, że tak. W tym roku skończyło się drewno, którym palone było przez trzy sezony w dwóch domach. Nie była to sama gałęziówka, bo było też sporo metrówek. Za samo drewno zapłaciłem ok 2.500 zł, niech dodatkowe 500 zł to będą koszty paliwa do wyrobienia i przywiezienia. Oczywiście mnie i rodzinę kosztowało to również wiele godzin pracy, ale jestem taki zboczony, że nawet to lubię. Czy ktoś zna równie dobry sposób na ogrzanie domu za 500 zł rocznie?
Pani Kornelia przeczytała o tym wychodząc ze starbucksa na ekranie swojego nowego iPhona o wartości rocznych dochodów (na czarno) mieszkańca zapyziałej wsi w warmińsko-mazurskim, który zbiera chrust, nie od czasów inflacji, tylko od kilku pokoleń. Pani Kornelia myślała, że to żart, bo czytała w gazetach wypowiedzi Bieńkowskiej, że za mniej niż 6 tysięcy miesięcznie to pracował będzie tylko złodziej albo idiota, więc nie wierzy, że w Polsce, przed inflacją byli biedni ludzi.
Następna pomoc rządu to bedzie można jedzenie w lesie zbierać: grzyby, jagody, korzonki czy szczaw....mirabelki...
@Andrzej70 chyba po 10 lub więcej zł od kilograma ;)
Jakby to powiedziec:
Taki dobry PiS
A szczaw i mirabelki do tej pory potrafia wypominac...
To akurat nie dziwi. Bez uregulowania i kontroli procesu, zaraz Dąb Jagiełły wyjedzie jako chrust. Pomimo wściekłości na rząd, nie zapominajmy, że mieszkamy w Polsce.
Za metr przestrzenny. Metr3 (kubik) to czysta masa drewna, a w takiej kupce jest miedzy gałęziami masa powietrza. Metr przestrzenny chrustu to około 0,25 metra sześciennego kubika. fakt, nadal taniej niż węgiel, ale i tak stosunkowo drogo, bo na zimę to trzeba całą hałdę takiego chrustu.
@LUPUS1962 w XXI w kraju w srodku Europy?! Serio o czyms takim w ogole mowimy/rozwazamy?
A ci glupi ludzie wcale nie tesknia za Zielona Wyspa Tuska i polityka cieplej wody w kranie...
@Xar Nie dziw się. Robienie "kupek" chrustu czy gałęziówki na opał w lasach było i jest i będzie jeszcze długo podstawą opału na obszarach wiejskich. Bo jest to stosunkowo tanie. Tyle, że trzeba samodzielnie popracować.
@LUPUS1962 Oczywiście, że tak. W tym roku skończyło się drewno, którym palone było przez trzy sezony w dwóch domach. Nie była to sama gałęziówka, bo było też sporo metrówek. Za samo drewno zapłaciłem ok 2.500 zł, niech dodatkowe 500 zł to będą koszty paliwa do wyrobienia i przywiezienia. Oczywiście mnie i rodzinę kosztowało to również wiele godzin pracy, ale jestem taki zboczony, że nawet to lubię. Czy ktoś zna równie dobry sposób na ogrzanie domu za 500 zł rocznie?
Pani Kornelia przeczytała o tym wychodząc ze starbucksa na ekranie swojego nowego iPhona o wartości rocznych dochodów (na czarno) mieszkańca zapyziałej wsi w warmińsko-mazurskim, który zbiera chrust, nie od czasów inflacji, tylko od kilku pokoleń. Pani Kornelia myślała, że to żart, bo czytała w gazetach wypowiedzi Bieńkowskiej, że za mniej niż 6 tysięcy miesięcznie to pracował będzie tylko złodziej albo idiota, więc nie wierzy, że w Polsce, przed inflacją byli biedni ludzi.
Czekamy na program Chrust+ - 10 m3 chrustu dla każdego "za darmo"!
I mozna do podajnika?