Żeby mieć szanse kogoś poznać, kogoś kto będzie więcej wart niż samotnik z internetu spamiący ,,xD" wystarczy znaleźć grupkę znajomych. Sięgając do wzorca grup koleżanek z moich studiów to one ułatwiały sobie na wzajem życie, od pomocy w nauce po wyszukiwanie i selekcje potencjonalnych dla siebie kandydatów. Więc moja rada zapisz się do klubów zainteresowań np sportowych z mieszanymi grupami. Będziesz mieć z czego wybierać.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 czerwca 2022 o 18:41
Chcieć mieć dzieci 'kiedyś', a chcieć je mieć teraz, zaraz, to dwie różne rzeczy. I taka prawda, że i warunki życia w tym kraju stwarzane przez rząd i realia społeczne współczesności wielu osobom opóźniają to drugie, czasami w nieskończoność. Nikt normalny sobie dziecka nie zrobi w wynajętym mieszkaniu z lichym metrażem i w związku, który może się za chwilę skończyć.
@DexterHollandRulez co do tego związku co może zaraz się rozpaść to młodzi dorośli nie chcą wyciągać wniosków z własnych rozmów. Mogę to określić bardziej jako zadowalanie się schematycznymi niemal memicznymi komunikatami a gdy one się skończą to powstaje konflikty, bo zabrakło tego co było wymaganą normą (wyciąganie wniosków i dążenie do mocnych stron jako związek a nie walka z czasem) od zawsze.
@SteveFoKS Pytanie kogo klasyfikujesz jako 'młodych dorosłych'. Bo okolice trzydziestki to już chyba nie tacy młodzi, a wcale w tej grupie nie jest lepiej.
@DexterHollandRulez To ich też dotyczy, bo zrezygnowali z własnych przekonań na rzecz tych masowych. Tylko nikt nie dostrzegł, szybkie satysfakcjonujące treści przeczą wysiłkowi i budują kruchy ,,pancerze" egoizmu. Więc moje wnioski są te same co w poprzednim komentarzu.
@DexterHollandRulez W moim zdaniem to już wystarcza do selekcji kandydatek i znajdywania nich po grupach. W dodatku należy odmachiwać takiej co uważa ,,kobietą się nie domawia", bo z tego są tylko problemy i strata czasu i energii. Podstawą dobrej selekcji kandydatek jest zainteresowanie się tymi co inwestują w siebie najlepiej od dłuższego czasu.
@DexterHollandRulez W pierwszej kolejności należy odejść od tzw przegrywu. Nie ważne jaki jest modny i ile z nim się utożsamia, twoja wysoka jakość sprzyja gdy masz talent a odpowiednia natura ułatwi korzystanie nawet z kilku ,,lig"
@SteveFoKS Ale ja nie wiem czy masz na myśli mnie czy co? Ja nic wspólnego z żadnym przegrywem nie mam i na brak zainteresowania nie narzekam, po prostu sam nie wykazuję zainteresowania, bo te osoby nie rokują. Jeśli ja mam sporo do zaoferowania komuś, to sam nie będę się zadowalał ochłapem albo znosił w nieskończoność toksycznych zachowań.
@DexterHollandRulez Źle mnie zrozumiałeś mówiąc odejść od przegrywu to najpierw powstrzymać się od myślenia, że wszystkie wartościowe są już zajęte. A co do toksycznych zachowań to jest właśnie przegryw nie ważne kto w potencjalnym związku go inicjuje a sprzyja temu ,,pancerz egoizmu". Więc nie odbieraj moich swój źle czy jako piętno w twoja stronę, tylko zrób sobie szanse zaczynając od swoich zalet.
@SteveFoKS Ja nic konkretnego nie myślę, po prostu dzielę się obserwacją. I na tę chwilę w ogóle mnie ten problem nie zajmuje i związku nie szukam, bo po kilku naprawdę słabych akcjach z ostatniego roku zwyczajnie nie mam ochoty i poświęcam czas i energię czemu innemu.
@DexterHollandRulez Rozumiem i dam szybką radę, odrzucaj tak szybko jak robią to kobiety gdy nie widzisz powodzenia, a co do dalszego postępowania to nie będę się powtarzał wystarczy to co już napisałem i to tyle, daj się im złowić
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 czerwca 2022 o 9:54
Najwięcej par, które mają dzieci i się nie rozeszły, choć to nie reguła, a raczej wskazówka, to tzw. kółka zinteresowań. Lubisz coś robić? Może gdzieś jest grupa ludzi co robią to, co Ty. Tak samo wartościowych, jak Ty.
@WERTY12345 to nie film, to samo życie. Najwięcej ludzi poznawałem nie w szkole, nie w pracy, tylko właśnie w takich grupach o podobnych zainteresowaniach. Zażyłości, które się wytworzyły tam mam do dzisiaj. Kolegów z klasy z którymi utrzymuję kontakt to tylko jeden. Z pracy nikt.
@Erecer
Niestety nie mam kontaktu ze szkół tym bardziej że przeprowadziłam z drugiego końca Polski.
U mnie w szkole nie było koła zainteresowana, ponieważ nikomu nie chciało się go prowadzić.
@WERTY12345 to nie powód, by nie wyjść do ludzi. Zorientuj się czy nie ma, kółka, stowarzyszenia, czy luźnej grupy osób co robią to co Ty lubisz. Idź tam i się przekonaj. Może coś z tego będzie.
@WERTY12345 Patrząc na demotywatory które tworzysz to jesteś całkiem rozsądną kobietą a to spora zaleta, jednak ich ilość trochę przeraża. Spędzanie za wiele czasu w internecie też nie pomaga w poznawaniu ludzi.
Ja nie chciałam być samotną matką. Ode mnie to wręcz wymagano macierzyństwa, tylko niestety z szacunkiem do mnie było gorzej. Miałam być cyborgiem służącym do organizowania szczęśliwego życia innym, kosztem własnego. W końcu zorientowałam się, że rodzenie dzieci i samotne ich wychowywanie, bo facet albo nie dojrzał do ojcostwa, albo jest zwykły cham i trudno z nim wytrzymać, to jest nie fair zwłaszcza wobec tego dziecka.
Żeby mieć szanse kogoś poznać, kogoś kto będzie więcej wart niż samotnik z internetu spamiący ,,xD" wystarczy znaleźć grupkę znajomych. Sięgając do wzorca grup koleżanek z moich studiów to one ułatwiały sobie na wzajem życie, od pomocy w nauce po wyszukiwanie i selekcje potencjonalnych dla siebie kandydatów. Więc moja rada zapisz się do klubów zainteresowań np sportowych z mieszanymi grupami. Będziesz mieć z czego wybierać.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 czerwca 2022 o 18:41
Chcieć mieć dzieci 'kiedyś', a chcieć je mieć teraz, zaraz, to dwie różne rzeczy. I taka prawda, że i warunki życia w tym kraju stwarzane przez rząd i realia społeczne współczesności wielu osobom opóźniają to drugie, czasami w nieskończoność. Nikt normalny sobie dziecka nie zrobi w wynajętym mieszkaniu z lichym metrażem i w związku, który może się za chwilę skończyć.
@DexterHollandRulez co do tego związku co może zaraz się rozpaść to młodzi dorośli nie chcą wyciągać wniosków z własnych rozmów. Mogę to określić bardziej jako zadowalanie się schematycznymi niemal memicznymi komunikatami a gdy one się skończą to powstaje konflikty, bo zabrakło tego co było wymaganą normą (wyciąganie wniosków i dążenie do mocnych stron jako związek a nie walka z czasem) od zawsze.
@SteveFoKS Pytanie kogo klasyfikujesz jako 'młodych dorosłych'. Bo okolice trzydziestki to już chyba nie tacy młodzi, a wcale w tej grupie nie jest lepiej.
@DexterHollandRulez To ich też dotyczy, bo zrezygnowali z własnych przekonań na rzecz tych masowych. Tylko nikt nie dostrzegł, szybkie satysfakcjonujące treści przeczą wysiłkowi i budują kruchy ,,pancerze" egoizmu. Więc moje wnioski są te same co w poprzednim komentarzu.
@SteveFoKS Być może. Co by nie było, zdiagnozowanie problemu niekoniecznie wystarczy do jego rozwiązania.
@DexterHollandRulez W moim zdaniem to już wystarcza do selekcji kandydatek i znajdywania nich po grupach. W dodatku należy odmachiwać takiej co uważa ,,kobietą się nie domawia", bo z tego są tylko problemy i strata czasu i energii. Podstawą dobrej selekcji kandydatek jest zainteresowanie się tymi co inwestują w siebie najlepiej od dłuższego czasu.
@SteveFoKS Owszem, zgoda. Tylko problem kiedy prawie nikt takiej selekcji nie przechodzi - większość tych, co by przeszły, jest dawno zajęta.
@DexterHollandRulez W pierwszej kolejności należy odejść od tzw przegrywu. Nie ważne jaki jest modny i ile z nim się utożsamia, twoja wysoka jakość sprzyja gdy masz talent a odpowiednia natura ułatwi korzystanie nawet z kilku ,,lig"
@SteveFoKS Ale ja nie wiem czy masz na myśli mnie czy co? Ja nic wspólnego z żadnym przegrywem nie mam i na brak zainteresowania nie narzekam, po prostu sam nie wykazuję zainteresowania, bo te osoby nie rokują. Jeśli ja mam sporo do zaoferowania komuś, to sam nie będę się zadowalał ochłapem albo znosił w nieskończoność toksycznych zachowań.
@DexterHollandRulez Źle mnie zrozumiałeś mówiąc odejść od przegrywu to najpierw powstrzymać się od myślenia, że wszystkie wartościowe są już zajęte. A co do toksycznych zachowań to jest właśnie przegryw nie ważne kto w potencjalnym związku go inicjuje a sprzyja temu ,,pancerz egoizmu". Więc nie odbieraj moich swój źle czy jako piętno w twoja stronę, tylko zrób sobie szanse zaczynając od swoich zalet.
@SteveFoKS Ja nic konkretnego nie myślę, po prostu dzielę się obserwacją. I na tę chwilę w ogóle mnie ten problem nie zajmuje i związku nie szukam, bo po kilku naprawdę słabych akcjach z ostatniego roku zwyczajnie nie mam ochoty i poświęcam czas i energię czemu innemu.
@DexterHollandRulez Rozumiem i dam szybką radę, odrzucaj tak szybko jak robią to kobiety gdy nie widzisz powodzenia, a co do dalszego postępowania to nie będę się powtarzał wystarczy to co już napisałem i to tyle, daj się im złowić
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 czerwca 2022 o 9:54
Najwięcej par, które mają dzieci i się nie rozeszły, choć to nie reguła, a raczej wskazówka, to tzw. kółka zinteresowań. Lubisz coś robić? Może gdzieś jest grupa ludzi co robią to, co Ty. Tak samo wartościowych, jak Ty.
@Erecer
Może i dobra rada szkoda tylko, że Hollywoodska.
To co napisałeś zdarza się tylko w filmach, a nie w realnym życiu.
@WERTY12345 to nie film, to samo życie. Najwięcej ludzi poznawałem nie w szkole, nie w pracy, tylko właśnie w takich grupach o podobnych zainteresowaniach. Zażyłości, które się wytworzyły tam mam do dzisiaj. Kolegów z klasy z którymi utrzymuję kontakt to tylko jeden. Z pracy nikt.
@Erecer
Niestety nie mam kontaktu ze szkół tym bardziej że przeprowadziłam z drugiego końca Polski.
U mnie w szkole nie było koła zainteresowana, ponieważ nikomu nie chciało się go prowadzić.
@WERTY12345 to nie powód, by nie wyjść do ludzi. Zorientuj się czy nie ma, kółka, stowarzyszenia, czy luźnej grupy osób co robią to co Ty lubisz. Idź tam i się przekonaj. Może coś z tego będzie.
@WERTY12345 Patrząc na demotywatory które tworzysz to jesteś całkiem rozsądną kobietą a to spora zaleta, jednak ich ilość trochę przeraża. Spędzanie za wiele czasu w internecie też nie pomaga w poznawaniu ludzi.
Ja nie chciałam być samotną matką. Ode mnie to wręcz wymagano macierzyństwa, tylko niestety z szacunkiem do mnie było gorzej. Miałam być cyborgiem służącym do organizowania szczęśliwego życia innym, kosztem własnego. W końcu zorientowałam się, że rodzenie dzieci i samotne ich wychowywanie, bo facet albo nie dojrzał do ojcostwa, albo jest zwykły cham i trudno z nim wytrzymać, to jest nie fair zwłaszcza wobec tego dziecka.