Nie odszedł, awansował.
Nie odszedł, wywaliliśmy go.
Nie odszedł, umarł.
Przeprowadziłem dziesiątki rekrutacji. I po usłyszeniu pytania jako odpowiedzi na pytanie, w dodatku zawierającego słowo "koleś"...ech, szkoda gadać. Standardowa zagrywka kupująca czas przed kłamstwem :)
@rubberduck13 To jest bardzo głupie pytanie. Bo wszyscy wiedzą, że pracownik najprawdopodobniej szuka lepszej/bardziej odpowiadającej mu pracy. I pracodawca to wie. Ale mimo to oczekuje odpowiedzi w stylu, że pracownik zmienia pracę bo szuka większych możliwości rozwoju itp kłamstwa. Podobna sytuacja jak z pytaniem czemu chcesz u nas pracować. Każdy wie że chodzi o pieniądze, ale wszyscy się oszukują, że chodzi o jakieś wyższe cele ;p
@RomekC Wedlug mnie to sprawa prywatna albo półprywatna. Co jeśli ktoś odszedł bo się zakochał we współpracownicze, a ta dała mu kosza i było niezręcznie? :D Taki przykład pierwszy z brzegu. Oczywiście można skłamać, no ale nie o to chyba chodzi.
"...Ale to właśnie pokazuje, ile warte jest to pytanie."
Tak można powiedzieć o każdym pytaniu, @Anonim_Gall. Na każde możemy usłyszeć nieprawdziwą odpowiedź bo kandydat nie chce się do czegoś przyznać.
@RomekC Niby tak, ale część można zweryfikować, a to akurat dość ciężko. No chyba że ktoś ma w świadectwie pracy niefajne rzeczy, ale w takim wypadku sam wie, że się nie ukryje.
@RomekC Nie tylko. Częściowo sama rozmowa/dobór słów/ mowa ciała etc. jest już pewną weryfikacją, dlatego można kandydata ocenić pośrednio, pytając o cokolwiek. Ale jeżeli chcemy chodzi o konkretne informacje, to ja bym raczej polegał na weryfikowalnych faktach.
"...pytając o cokolwiek."
Według mnie już lepiej pytać o konkrety związane z pracą.
"...ja bym raczej polegał na weryfikowalnych faktach."
Dlaczego odszedł także jest weryfikowalne. Tylko wymaga trochę zachodu. Oczywiście nie zawsze się da, @Anonim_Gall.
@RomekC Jak tam sobie uważasz. Osobiście bym się tym nie sugerował, bo jeśli doszło do nieporozumienia pomiędzy szefem i pracownikiem to oboje mogę być tak samo winni, gdyż tak wśród pracodawców jak i wśród pracowników zdarzają się toksyczne osoby.
P.S. Dziwię się że tak długo ciągniesz tę nic nie znaczącą rozmowę. Może chcesz mi coś udowodnić? Jeśli tak to próżny trud, bo swoje zdanie mam. Kończę, bo mam ciekawsze zajęcia. Adios.
Czemu odszedł Pan z poprzedniej pracy?
Bo liczę, że u Was będę więcej zarabiać, a także, że traktujecie pracownika uczciwie, bez oszukiwania w kwestii czasu pracy, płatności wynagrodzenia itd. Jeżeli nie zamierzacie traktować mnie uczciwie, to mnie nie przyjmujcie. Jak mnie odrzucicie, to będę wiedział, dlaczego.
poprzedniego pracownika zwolniliśmy ponieważ ciągle spóźniał się do pracy, wykonywał ją niedokładnie, był nieuprzejmy dla klientów, a jak go prosiliśmy, żeby pracował tak, jak się umawialiśmy w umowie o pracę, to chodził na L4 na tydzień, dwa i inni musieli wykonywać jego zadania. Mam nadzieję, że Pan będzie sumienny i obowiązkowy, i to na co się umówimy będzie wykonywane tak, jak Pan teraz zapewnia.
Przeszedł na emeryturę. :)
Nie odszedł, awansował.
Nie odszedł, wywaliliśmy go.
Nie odszedł, umarł.
Przeprowadziłem dziesiątki rekrutacji. I po usłyszeniu pytania jako odpowiedzi na pytanie, w dodatku zawierającego słowo "koleś"...ech, szkoda gadać. Standardowa zagrywka kupująca czas przed kłamstwem :)
@rubberduck13 Zgadza się. Mimo to pytanie jest nie na miejscu.
Dlaczego nie na miejscu, @Anonim_Gall? Wydaje się do ważne pytanie.
@rubberduck13 To jest bardzo głupie pytanie. Bo wszyscy wiedzą, że pracownik najprawdopodobniej szuka lepszej/bardziej odpowiadającej mu pracy. I pracodawca to wie. Ale mimo to oczekuje odpowiedzi w stylu, że pracownik zmienia pracę bo szuka większych możliwości rozwoju itp kłamstwa. Podobna sytuacja jak z pytaniem czemu chcesz u nas pracować. Każdy wie że chodzi o pieniądze, ale wszyscy się oszukują, że chodzi o jakieś wyższe cele ;p
@RomekC Wedlug mnie to sprawa prywatna albo półprywatna. Co jeśli ktoś odszedł bo się zakochał we współpracownicze, a ta dała mu kosza i było niezręcznie? :D Taki przykład pierwszy z brzegu. Oczywiście można skłamać, no ale nie o to chyba chodzi.
"Wedlug mnie to sprawa prywatna albo półprywatna..."
Raczej pół. Kandydat stara się o pracę to pytają o poprzednią.
"Co jeśli ktoś odszedł bo się zakochał we współpracownicze, a ta dała mu kosza i było niezręcznie?"
Zatrudnił byś takiego kandydata, @Anonim_Gall?
@RomekC Nikt by się przecież do tego nie przyznał, więc jak bym nie wiedział, to bym zatrudnił. Ale to właśnie pokazuje, ile warte jest to pytanie.
"...Ale to właśnie pokazuje, ile warte jest to pytanie."
Tak można powiedzieć o każdym pytaniu, @Anonim_Gall. Na każde możemy usłyszeć nieprawdziwą odpowiedź bo kandydat nie chce się do czegoś przyznać.
@RomekC Niby tak, ale część można zweryfikować, a to akurat dość ciężko. No chyba że ktoś ma w świadectwie pracy niefajne rzeczy, ale w takim wypadku sam wie, że się nie ukryje.
Uważasz, że powinno się pytać tylko o rzeczy które można zweryfikować, @Anonim_Gall?
@RomekC Nie tylko. Częściowo sama rozmowa/dobór słów/ mowa ciała etc. jest już pewną weryfikacją, dlatego można kandydata ocenić pośrednio, pytając o cokolwiek. Ale jeżeli chcemy chodzi o konkretne informacje, to ja bym raczej polegał na weryfikowalnych faktach.
"...pytając o cokolwiek."
Według mnie już lepiej pytać o konkrety związane z pracą.
"...ja bym raczej polegał na weryfikowalnych faktach."
Dlaczego odszedł także jest weryfikowalne. Tylko wymaga trochę zachodu. Oczywiście nie zawsze się da, @Anonim_Gall.
@RomekC No wymaga zachodu. Jak dla mnie trzeba by być nieźle zafiksowanym, żeby dociekać dlaczego ktoś odszedł z pracy.
Uważam, że powód jest bardzo ważny dla przyszłego pracodawcy, @Anonim_Gall.
@RomekC Jak tam sobie uważasz. Osobiście bym się tym nie sugerował, bo jeśli doszło do nieporozumienia pomiędzy szefem i pracownikiem to oboje mogę być tak samo winni, gdyż tak wśród pracodawców jak i wśród pracowników zdarzają się toksyczne osoby.
P.S. Dziwię się że tak długo ciągniesz tę nic nie znaczącą rozmowę. Może chcesz mi coś udowodnić? Jeśli tak to próżny trud, bo swoje zdanie mam. Kończę, bo mam ciekawsze zajęcia. Adios.
jedno i drugie pytanie jak najbardziej zasadne.
Czemu odszedł Pan z poprzedniej pracy?
Bo liczę, że u Was będę więcej zarabiać, a także, że traktujecie pracownika uczciwie, bez oszukiwania w kwestii czasu pracy, płatności wynagrodzenia itd. Jeżeli nie zamierzacie traktować mnie uczciwie, to mnie nie przyjmujcie. Jak mnie odrzucicie, to będę wiedział, dlaczego.
poprzedniego pracownika zwolniliśmy ponieważ ciągle spóźniał się do pracy, wykonywał ją niedokładnie, był nieuprzejmy dla klientów, a jak go prosiliśmy, żeby pracował tak, jak się umawialiśmy w umowie o pracę, to chodził na L4 na tydzień, dwa i inni musieli wykonywać jego zadania. Mam nadzieję, że Pan będzie sumienny i obowiązkowy, i to na co się umówimy będzie wykonywane tak, jak Pan teraz zapewnia.
Dziękujemy, zadzwonimy do Pana ;)