Sam nie wiem co o tym myśleć. Z jednej strony świetna sprawa natomiast z drugiej, ten 15-latek bezpośrednio przyczynił się do zabicia zapewne kilkudziesięciu ludzi. Chyba nieswojo bym się czuł, gdyby mój syn zrobił coś takiego i nie miał z tego powodu najmniejszych wyrzutów sumienia, mógł nadal dobrze spać itp...
@TheAvatar322 Jak ktoś wchodzi z bronią na cudzy teren z zamiarem zabijania to się tym samym zrzeka własnego prawa do bezpieczeństwa. Unieszkodliwienie agresora jest słuszne i właściwe i absurdalne byłyby wyrzuty sumienia w takiej sytuacji.
@Agitana Owszem, jednak mówimy tu o 15-latku. Jeśli dziecko zabije kilkadziesiąt osób i nie ma z tym żadnego problemu, coś tu jest nie tak. Nie ważne, czy obiektywnie ujmując zabił dobrych czy złych. Wojna to nie miejsce dla dzieci.
@DexterHollandRulez Ale pamiętasz, że mowa tu o dziecku? Dziwi mnie podejście komentujących. Zupełnie jakby wydawało się Wam, że dzieci mogą mordować z zimną krwią i jeśli nie mają z tym żadnego problemu, nie ma się czym martwić. I tylko dlatego, że mordują tych właściwych. Wy czytacie co Wy piszecie przed wysłaniem?
@TheAvatar322 15 lat to takie dziecko, które w czasach starożytności czy średniowiecza spokojnie rżnęłoby ludzi mieczem czy toporem, z twarzą ochlapaną krwią, a Ty myślisz że współczesne będzie miało traumę bo podało komuś lokalizację przez drona...?
Skrajnie wydelikacony obraz osób nieletnich to 'przywara' współczesności, a nie jakaś uniwersalna zasada.
@DexterHollandRulez Nie, to cywilizowany kraj w XXI wieku, gdzie 15-latek powinien cieszyć się dzieciństwem i się uczyć, a nie zabijać. W średniowieczu już młodsze dzieciaki zaciągano do pracy i nie tylko do lekkich prac ale do ciężkich również co nie znaczy, że w dzisiejszych czasach byłoby to normalne. To, co zrobił ten dzieciak jest pewnego rodzaju symbolem porażki nas, jako ludzi cywilizowanych, wykształconych. On nie powinien mieć okazji do tego czynu, ponieważ rosjanie nie powinni w ogóle wejść zbrojnie do Ukrainy.
@TheAvatar322 'On nie powinien mieć okazji do tego czynu, ponieważ rosjanie nie powinni w ogóle wejść zbrojnie do Ukrainy.' No i tu sobie sam odpowiadasz na własne wątpliwości. Czy to że 15-latek bierze udział w wojnie jest właściwe? Nie. Czy jest obecnie konieczne? Niestety tak.
@DexterHollandRulez Uciekasz od sedna problemu. Jeśli jakieś dziecko potrafi pomóc w zabiciu dziesiątek ludzi i to dla niego tak normalne jak kawa do śniadania, to Nie jest normalne. Nie ma tu znaczenia, czy powinien to zrobić czy nie. Jeśli mój syn kiedyś w samoobronie kogoś zabije i zachowywałby się jakby zabił nic nie wartego insekta, również zacząłbym się o niego bać
@DexterHollandRulez "Jak ktoś wchodzi z bronią na cudzy teren z zamiarem zabijania to się tym samym zrzeka własnego prawa do bezpieczeństwa. Unieszkodliwienie agresora jest słuszne i właściwe i absurdalne byłyby wyrzuty sumienia w takiej sytuacji". Pełna zgoda, orientujesz sie jednak, iz do Donbasu to ukraińskie wojska wjechały czołgami, więc zgodnie z Twoją definicją, są agresorami?
@TheAvatar322 zgadza się. Wojna to nie miejsce dla dzieci więc Ci co ją wywołali powinni szanować, dzieci,cywili a wszyscy wiemy co się dzieje. Te dzieci i tak będą miały traumę przez najeźdźców, jednakże najważniejsze jest to żeby byli ciągle w swoim kraju.
@TheAvatar322 Tak, jest to normalne. Jest normalne że jeśli boisz się o życie swoje, swojej rodziny i kolegów to pozbycie się osoby stwarzającej to zagrożenie potraktujesz jako konieczność nad którą nie ma się po co zastanawiać. A już tym bardziej w takim przypadku gdzie robi to ktoś inny, a nie Ty osobiście.
@TheAvatar322 No to mnie teraz zaskoczyłeś. Taki wielki zwolennik dozbrajania społeczeństwa, a tu nagle masz problem kiedy nastolatek przyczyni się do powstrzymania wrogiego wojska. Przechodząc jednak do omawianej sprawy, to skąd wiesz? Może on miał z tym później problemy, że przyczynił się do śmierci tylu ludzi, pomimo, że byli to jego wrogowie, no ale musiał wybrać. Sam demot i artykuł, że źródła za nie mówią nam praktycznie nic o jego odczuciach. Osobiście uważam, że nie ma co się o chłopaka specjalnie martwić, chociaż powinien dostać jakiegoś psychologa jednak ja go tam bym wysłał nie z obawy o to, że wyrośnie na jakiegoś psychola, ale dlatego, aby uzyskał pomoc z poradzeniem sobie z traumą wojny.
@JohnLilly Wiesz, że trochę przeraziło, ale głównie zaskoczyło mnie podejście komentujących i oceniających? Wykreował się tu taki scenariusz, według którego jeśli dziecko z zimną krwią kogoś zamorduje i nie będzie przejawiało w związku z tym żadnego przejęcia, to wcale nie tak, że dziecko przejawia zachowania socjopatyczne o które wypadałoby się martwić. Wszystko ok, ale póki zabija tych odpowiednich. Jak za 10 lat zabije kogoś, z kim się pokłócił o dziewczynę to "ojej, ale dlaczego? Taki dobry chłopak był, dzień dobry zawsze mówił".
Napisałem na początku, że chłopak dobrze zrobił a jedynie martwię się, jak ten czyn odbije się na psychice tego chłopaka a tu się ludzie zjechali jakbym napisał, że w sumie źle zrobił, powinien ich przepuścić a poza tym, to slava rasiji... Dramat.
Ps.: Jestem za szerszym dostępem do broni palnej, ale dla dorosłych i do trzymania ich w sejfie a nie pod poduszką. I nie mam problemu, że pomógł rozwalić tę kolumnę, tylko martwię się o jego psychikę. To zupełnie co innego.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
10 czerwca 2022 o 9:30
@alienapacz Np. troskę o stan psychiczny dziecka, które dokonało takiego czynu. Gdybyś czytał ze zrozumieniem przeczytałbyś, że napisałem, że zrobił dobrze. Co Wy macie w głowach, że komentujecie zamiast czytać ze zrozumieniem.
Martwiłem się tylko jak on się z tym czuje, bo gdyby mój 15-letni syn przyczynił się do śmierci dziesiątek osób i byłby uśmiechnięty od ucha do ucha, byłbym chyba przerażony. Nawet jeśli zginęliby najeźdźcy.
Sam nie wiem co o tym myśleć. Z jednej strony świetna sprawa natomiast z drugiej, ten 15-latek bezpośrednio przyczynił się do zabicia zapewne kilkudziesięciu ludzi. Chyba nieswojo bym się czuł, gdyby mój syn zrobił coś takiego i nie miał z tego powodu najmniejszych wyrzutów sumienia, mógł nadal dobrze spać itp...
@TheAvatar322 jakich ludzi? To kacapy.
@TheAvatar322 Uratowal od smierci tez sporo ludzi. Zgineli ci, co powinni.
@TheAvatar322 Jak ktoś wchodzi z bronią na cudzy teren z zamiarem zabijania to się tym samym zrzeka własnego prawa do bezpieczeństwa. Unieszkodliwienie agresora jest słuszne i właściwe i absurdalne byłyby wyrzuty sumienia w takiej sytuacji.
@Agitana Owszem, jednak mówimy tu o 15-latku. Jeśli dziecko zabije kilkadziesiąt osób i nie ma z tym żadnego problemu, coś tu jest nie tak. Nie ważne, czy obiektywnie ujmując zabił dobrych czy złych. Wojna to nie miejsce dla dzieci.
@DexterHollandRulez Ale pamiętasz, że mowa tu o dziecku? Dziwi mnie podejście komentujących. Zupełnie jakby wydawało się Wam, że dzieci mogą mordować z zimną krwią i jeśli nie mają z tym żadnego problemu, nie ma się czym martwić. I tylko dlatego, że mordują tych właściwych. Wy czytacie co Wy piszecie przed wysłaniem?
@TheAvatar322 15 lat to takie dziecko, które w czasach starożytności czy średniowiecza spokojnie rżnęłoby ludzi mieczem czy toporem, z twarzą ochlapaną krwią, a Ty myślisz że współczesne będzie miało traumę bo podało komuś lokalizację przez drona...?
Skrajnie wydelikacony obraz osób nieletnich to 'przywara' współczesności, a nie jakaś uniwersalna zasada.
@DexterHollandRulez Nie, to cywilizowany kraj w XXI wieku, gdzie 15-latek powinien cieszyć się dzieciństwem i się uczyć, a nie zabijać. W średniowieczu już młodsze dzieciaki zaciągano do pracy i nie tylko do lekkich prac ale do ciężkich również co nie znaczy, że w dzisiejszych czasach byłoby to normalne. To, co zrobił ten dzieciak jest pewnego rodzaju symbolem porażki nas, jako ludzi cywilizowanych, wykształconych. On nie powinien mieć okazji do tego czynu, ponieważ rosjanie nie powinni w ogóle wejść zbrojnie do Ukrainy.
@TheAvatar322 'On nie powinien mieć okazji do tego czynu, ponieważ rosjanie nie powinni w ogóle wejść zbrojnie do Ukrainy.' No i tu sobie sam odpowiadasz na własne wątpliwości. Czy to że 15-latek bierze udział w wojnie jest właściwe? Nie. Czy jest obecnie konieczne? Niestety tak.
@DexterHollandRulez Uciekasz od sedna problemu. Jeśli jakieś dziecko potrafi pomóc w zabiciu dziesiątek ludzi i to dla niego tak normalne jak kawa do śniadania, to Nie jest normalne. Nie ma tu znaczenia, czy powinien to zrobić czy nie. Jeśli mój syn kiedyś w samoobronie kogoś zabije i zachowywałby się jakby zabił nic nie wartego insekta, również zacząłbym się o niego bać
@TheAvatar322 Powiedz to uczestnikom powstania warszawskiego którzy w tamtym czasie byli w podobnym wieku ...
@Ricochet69 Gdzie napisałem, dzieciak powinien przemilczeć sytuacje i nie wydać tych ruskich?
@DexterHollandRulez "Jak ktoś wchodzi z bronią na cudzy teren z zamiarem zabijania to się tym samym zrzeka własnego prawa do bezpieczeństwa. Unieszkodliwienie agresora jest słuszne i właściwe i absurdalne byłyby wyrzuty sumienia w takiej sytuacji". Pełna zgoda, orientujesz sie jednak, iz do Donbasu to ukraińskie wojska wjechały czołgami, więc zgodnie z Twoją definicją, są agresorami?
@TheAvatar322 zgadza się. Wojna to nie miejsce dla dzieci więc Ci co ją wywołali powinni szanować, dzieci,cywili a wszyscy wiemy co się dzieje. Te dzieci i tak będą miały traumę przez najeźdźców, jednakże najważniejsze jest to żeby byli ciągle w swoim kraju.
@TheAvatar322 Tak, jest to normalne. Jest normalne że jeśli boisz się o życie swoje, swojej rodziny i kolegów to pozbycie się osoby stwarzającej to zagrożenie potraktujesz jako konieczność nad którą nie ma się po co zastanawiać. A już tym bardziej w takim przypadku gdzie robi to ktoś inny, a nie Ty osobiście.
@walciesie09 Donbas jest częścią którego państwa...? Ukraińskie wojsko na ukraińskiej ziemi to nie jest wchodzenie na cudzy teren.
@TheAvatar322 No to mnie teraz zaskoczyłeś. Taki wielki zwolennik dozbrajania społeczeństwa, a tu nagle masz problem kiedy nastolatek przyczyni się do powstrzymania wrogiego wojska. Przechodząc jednak do omawianej sprawy, to skąd wiesz? Może on miał z tym później problemy, że przyczynił się do śmierci tylu ludzi, pomimo, że byli to jego wrogowie, no ale musiał wybrać. Sam demot i artykuł, że źródła za nie mówią nam praktycznie nic o jego odczuciach. Osobiście uważam, że nie ma co się o chłopaka specjalnie martwić, chociaż powinien dostać jakiegoś psychologa jednak ja go tam bym wysłał nie z obawy o to, że wyrośnie na jakiegoś psychola, ale dlatego, aby uzyskał pomoc z poradzeniem sobie z traumą wojny.
@JohnLilly Wiesz, że trochę przeraziło, ale głównie zaskoczyło mnie podejście komentujących i oceniających? Wykreował się tu taki scenariusz, według którego jeśli dziecko z zimną krwią kogoś zamorduje i nie będzie przejawiało w związku z tym żadnego przejęcia, to wcale nie tak, że dziecko przejawia zachowania socjopatyczne o które wypadałoby się martwić. Wszystko ok, ale póki zabija tych odpowiednich. Jak za 10 lat zabije kogoś, z kim się pokłócił o dziewczynę to "ojej, ale dlaczego? Taki dobry chłopak był, dzień dobry zawsze mówił".
Napisałem na początku, że chłopak dobrze zrobił a jedynie martwię się, jak ten czyn odbije się na psychice tego chłopaka a tu się ludzie zjechali jakbym napisał, że w sumie źle zrobił, powinien ich przepuścić a poza tym, to slava rasiji... Dramat.
Ps.: Jestem za szerszym dostępem do broni palnej, ale dla dorosłych i do trzymania ich w sejfie a nie pod poduszką. I nie mam problemu, że pomógł rozwalić tę kolumnę, tylko martwię się o jego psychikę. To zupełnie co innego.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 czerwca 2022 o 9:30
czy to śnieg leży na zewnątrz? pachnie mi to fejkiem że uh!
Avatar,serio? pewnie miał czekać aż kolumna dojedzie i zabije jego? co wy ludzie macie w głowach że macie takie przemyślenia
@alienapacz Np. troskę o stan psychiczny dziecka, które dokonało takiego czynu. Gdybyś czytał ze zrozumieniem przeczytałbyś, że napisałem, że zrobił dobrze. Co Wy macie w głowach, że komentujecie zamiast czytać ze zrozumieniem.
Martwiłem się tylko jak on się z tym czuje, bo gdyby mój 15-letni syn przyczynił się do śmierci dziesiątek osób i byłby uśmiechnięty od ucha do ucha, byłbym chyba przerażony. Nawet jeśli zginęliby najeźdźcy.