Móc powiedzieć innym to wartość niewarta takiego zachodu. Ważne jest natomiast, żeby w razie nienawiązania z nikim stałej więzi typu małżeństwo, mieć jakiś poziom satysfakcji z życia. A w razie wejścia w taki związek, być w nim w wolności, a nie z przymusu, "bo nie poradzę sobie sama".
Wychodzenie za mąż, jak w jakimś średniowieczu, nie dziękuję. Mam pracę, mieszkanie, dzieci do czego potrzebny mi mąż? Mój partner jak mnie kocha, to ze mną jest i już.
Móc powiedzieć innym to wartość niewarta takiego zachodu. Ważne jest natomiast, żeby w razie nienawiązania z nikim stałej więzi typu małżeństwo, mieć jakiś poziom satysfakcji z życia. A w razie wejścia w taki związek, być w nim w wolności, a nie z przymusu, "bo nie poradzę sobie sama".
Wychodzenie za mąż, jak w jakimś średniowieczu, nie dziękuję. Mam pracę, mieszkanie, dzieci do czego potrzebny mi mąż? Mój partner jak mnie kocha, to ze mną jest i już.