Kolejny rok szkolny za nami a uczniowie wspominają najlepsze uwagi, jakie dostali od swoich nauczycieli A wy, jaką fajną uwagę otrzymaliście?
(22 obrazki)
To tylko dowód na to, że nauczyciel nie potrafi prowadzić ciekawej lekcji. Albo nie wzbudza respektu. Pamiętam z czasów szkolnych, że na ciekawych lekcjach lub strasznych lekcjach był spokój.
Ja w technikum wyszedłem oknem na 2 piętrze, bo ocieplali szkołę i stało rusztowanie. Panom od ocieplania powiedziałem "Dzień dobry", kulturalnie odpowiedzieli i zszedłem po rusztowaniu na dół. Wróciłem drzwiami, nauczyciel nie widział, że wyszedłem oknem, ale widział jak wróciłem i nic nie mówił.
@grzechotek myśmy na lekcji potrafili wino pić pod ławką. Ale na WF-ie flaszek poszło w maturalnej klasie, bo mieliśmy WF na ostatniej lekcji. A dziś, rodziny, dobra praca. Tylko jeden się faktycznie stoczył.
Dowód, że przymus edukacyjny jest bez sensu. Powinna być możliwość wywalania ze szkoły z wilczym biletem i utratą prawa do jakiegokolwiek socjalu w dorosłości.
Tylko dlatego że uczyłem się w czasach komunizmu a na lekcje historii albo nie przychodziłem, bo dostawałem zwolnienie w ten dzień z powodu choroby, rozwolnienie przed samą lekcją, gorączkę, względnie symulowałem coś co mnie przed tą lekcją uchroni. albo jak się nie udawało to kłóciłem się z tępym propagandzistą, czyli nauczycielem historii w czasach PRL :)
A wtedy nie było miło bo rodzice byli wzywani do szkoły, kilka razy mieli naprawdę przewalone przeze mnie, ja zresztą nic lepiej nie miałem.
No ale jak słyszałem o wielkiej bratniej rosji która nigdy nie zaatakowała Polski, to po prostu nie wytrzymywałem :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
24 czerwca 2022 o 21:10
Moja córka dostała uwagę uśmiałam się nawet -"Maja rzuciła taśmą klejącą w nauczyciela -20pkt" córka rzucała do koleżanki niechcący trafiła w nauczycielkę
to było fajne kiedyś, teraz kiedy każdy chce zabłysnąć (nie tylko uczniowie, ale też nauczyciele) nie jest już śmieszne, pomijając że pewnie w większości wymyślone
Też kiedyś dostałam ciekawą uwagę. W mojej szkole był przymus, aby w trakcie przerw chodzić w parach lub ewentualnie w trójkach wokół korytarza. Nie było możliwości zjedzenia czegoś na przerwie lub po prostu aby usiąść i odpocząć. A więc w moim dzienniku znalazła się uwaga, że razem z koleżankami wyprzedzałyśmy inne pary w kółku XD
Na chemii nauczycielka podpaliła cukier. Jak doleciał do mnie zapach tak mnie zemdliło, że bez słowa wybiegłam zwymiotować. Dostałam uwagę dosłownie " bez zapytania wybiegła z klasy i zarzygała pół łazienki. Tłumaczyła się, że doświadczenie przeprowadzane w klasie śmierdziało. Odmówiła posprzątania, bo się brzydzi i znów się porzyga."
Jeszcze tego samego dnia okazało się, że mam ostre zatrucie pokarmowe, toalety nie posprzątałam a i tak wymiotowałam jeszcze 3 dni...
To tylko dowód na to, że nauczyciel nie potrafi prowadzić ciekawej lekcji. Albo nie wzbudza respektu. Pamiętam z czasów szkolnych, że na ciekawych lekcjach lub strasznych lekcjach był spokój.
Ja w technikum wyszedłem oknem na 2 piętrze, bo ocieplali szkołę i stało rusztowanie. Panom od ocieplania powiedziałem "Dzień dobry", kulturalnie odpowiedzieli i zszedłem po rusztowaniu na dół. Wróciłem drzwiami, nauczyciel nie widział, że wyszedłem oknem, ale widział jak wróciłem i nic nie mówił.
@grzechotek myśmy na lekcji potrafili wino pić pod ławką. Ale na WF-ie flaszek poszło w maturalnej klasie, bo mieliśmy WF na ostatniej lekcji. A dziś, rodziny, dobra praca. Tylko jeden się faktycznie stoczył.
Kolejny dowód na to, że poziom obecnej polskiej młodzieży to dno, muł i wodorosty.
@Eniva Akurat obecnej polskiej młodzieży daleko do poziomu patologii powszechnej w polskich szkołach 20-25 lat temu
@stts W tamtych czasach chodziłam do szkoły, więc śmiem się z tym kłócić.
@Eniva Też w tamtych czasach chodziłem do szkoły. Dodatkowo kilka lat temu uczyłem w dwóch szkołach, więc mam realne porównanie.
Dowód, że przymus edukacyjny jest bez sensu. Powinna być możliwość wywalania ze szkoły z wilczym biletem i utratą prawa do jakiegokolwiek socjalu w dorosłości.
@Peppone Załapałbym się na wilczy bilet :)
Tylko dlatego że uczyłem się w czasach komunizmu a na lekcje historii albo nie przychodziłem, bo dostawałem zwolnienie w ten dzień z powodu choroby, rozwolnienie przed samą lekcją, gorączkę, względnie symulowałem coś co mnie przed tą lekcją uchroni. albo jak się nie udawało to kłóciłem się z tępym propagandzistą, czyli nauczycielem historii w czasach PRL :)
A wtedy nie było miło bo rodzice byli wzywani do szkoły, kilka razy mieli naprawdę przewalone przeze mnie, ja zresztą nic lepiej nie miałem.
No ale jak słyszałem o wielkiej bratniej rosji która nigdy nie zaatakowała Polski, to po prostu nie wytrzymywałem :)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 czerwca 2022 o 21:10
Moja córka dostała uwagę uśmiałam się nawet -"Maja rzuciła taśmą klejącą w nauczyciela -20pkt" córka rzucała do koleżanki niechcący trafiła w nauczycielkę
"Uczeń podpala choinkę na lekcji"
"Wchodzi na lekcje innych klas i z uśmiechem oczekuje aż go zauważą" to uwaga z dziennika mojego dziecka
Zamiast się chwalić uwagami, może lepiej się pochwalić, czego się nauczyli przez ten rok.
to było fajne kiedyś, teraz kiedy każdy chce zabłysnąć (nie tylko uczniowie, ale też nauczyciele) nie jest już śmieszne, pomijając że pewnie w większości wymyślone
Też kiedyś dostałam ciekawą uwagę. W mojej szkole był przymus, aby w trakcie przerw chodzić w parach lub ewentualnie w trójkach wokół korytarza. Nie było możliwości zjedzenia czegoś na przerwie lub po prostu aby usiąść i odpocząć. A więc w moim dzienniku znalazła się uwaga, że razem z koleżankami wyprzedzałyśmy inne pary w kółku XD
Na chemii nauczycielka podpaliła cukier. Jak doleciał do mnie zapach tak mnie zemdliło, że bez słowa wybiegłam zwymiotować. Dostałam uwagę dosłownie " bez zapytania wybiegła z klasy i zarzygała pół łazienki. Tłumaczyła się, że doświadczenie przeprowadzane w klasie śmierdziało. Odmówiła posprzątania, bo się brzydzi i znów się porzyga."
Jeszcze tego samego dnia okazało się, że mam ostre zatrucie pokarmowe, toalety nie posprzątałam a i tak wymiotowałam jeszcze 3 dni...
1/3 tych uwag jest tak bzdurna, że na miejscu nauczyciela wstydziłbym się je wpisać.