Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
803 843
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
I irulax
+1 / 11

@rafik54321 Jak zawodowi sportowcy albo generałowie z KRLd ze swoimi medalami. Nawet do rosporka by sobie przyczepili. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zelalem
+14 / 32

A niby co mają "wciskać", jak nie produkty firm farmaceutycznych?
Ziółka ojca Klimuszki czy egzorcyzmy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zelalem
+14 / 26

@Hostis_Humani_Generis
A który lekarz wciskał ci nieprzebadany i niedopasowany produkt?
Bo jeśli skuteczność i brak skutków ubocznych oceniasz po rozmowach ze znajomymi, to lepiej zdaj się na lekarza....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H konto usunięte
0 / 10

@zelalem Chociażby moja żona, dostała Octeangin i poparzył jej podniebienie, inny lekarz kazał go odstawić i dał Glimbax i wtedy pomógł. W przypadku Octeanginu, testy były wykonywane tylko na zwierzętach a na ludziach nie.

Tutaj masz ulotkę świadczącą o skąpych badaniach tego leku.
Znajdę Ci też informację na temat braków testów na ludziach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar solarize
+9 / 13

@Hostis_Humani_Generis "Może produkty adekwatne do potrzeby danego pacjenta" - w pierwszej kolejności wybiera spośród refundowanych, czyli takich, abyś dostał zniżkę na receptę. Te nierzadko są droższe i jednocześnie mniej skuteczne od pozostałych. Do refundacji leki są wybierane przez państwowych urzędników. Nikt im nigdy nie zgłasza żadnych pretensji, siedzą sobie wygodnie w zaciszu swoich gabinetów i się z Was śmieją. Wy się wyżywacie na lekarzach, bo przecież widzieliście, jak wypisywał. I tak urzędasy rozgrywają obywateli sami pozostając skorumpowanymi i bezkarnymi.
W pozostałych przypadkach często wynika to ze złej diagnozy, która z kolei wynika z niedoboru badań lub czasu na pacjenta. Kasę na badania ustala urzędas, czas jaki ma przypadać na jednego pacjenta też, więc tu też się śmieją z Was, zwykłe robaki-obywatele. Haruj i płać podatki.
Ale jak coś, to "zły lekarz".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Azheal
+8 / 12

@Hostis_Humani_Generis Pierwsze słyszę żeby jakiś lek który zostaje dopuszczony dla ludzi nie był na nich testowany. Śmierdzi ściemą na kilometr

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
+1 / 5

@zelalem Po co się człowieku męczysz. Wszyscy mądrzy dopóki się coś nie stanie a potem błagania o badania i wizyty. Wszyscy u nas najmądrzejsi, sami biotechnolodzy po podstawówce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E enoi
+5 / 5

@Hostis_Humani_Generis W badaniu z udziałem 24 ochotników oceniano działanie przeciwbakteryjne produktu leczniczego Octeangin in vivo i obliczano je pod względem ilościowym. - Pierwsza lepsza informacja znaleziona na pierwszej stronie wyszukiwarki

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DeltaTango
0 / 2

@Hostis_Humani_Generis chrzanisz Pan ;) jeżeli by tak było to byś mógł z małżonką pozwać doktora na grube siano. Gdzie żona ten lek kupiła? W gabinecie weterynaryjnym czy w aptece? I chodzisz teraz i opowiadasz jakieś niestworzone historie i pewnie lokalna społeczność bije brawo i dalej rozpowiada przy piwie jakie te doktory niedobre. Każdy lek przechodzi kilka faz testów, zanim zostanie włączony do stosowania. Taki lek to tak zwany oryginał, mający przez kilka lat patent na wyłączność. Potem taki patent wygasa i włączają się do gry inni producenci, którzy go kopiują. To się nazywa producent leków generycznych. Lekarz chcąc zastosować jakiś lek z daną substancją może wybrać wtedy spośród 30 producentów wedle życzenia, bo lek jest taki sam, chociaż lekarze wolą te oryginały jeżeli są w tej samej cenie co generyki. Sytuacja, którą opisujesz wynika z tego, że dana substancja czynna nie zadziałała. Może się tak właśnie zdarzyć, bo niektóre leki są rekomendowane przez ogólnopolskie towarzystwa lekarskie jako leki pierwszego rzutu. Jeżeli taki lek nie zadziała u danego pacjenta, daje się kolejny z inną substancją czynną. Tak się często robi w przypadku antybiotyków, jeżeli nie do końca wiadomo z jaką bakterią mamy styczność i nie zrobimy posiewu, bo nie ma na to czasu i możliwości. Także ten...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A arca
+1 / 1

@Hostis_Humani_Generis w ulotce Octeangin wymienione są wymienione m.in. reakcje alergiczne i podrażnienie błony śluzowej jamy ustnej. No niestety, leki maja to do siebie, że reakcje niepożądane czasem występują. W takiej sytuacji trzeba natychmiast odstawić lek i zgłosić się do lekarza. A co Ty myślisz, że ziółka są bezpieczne? Zwłaszcza takie zanieczyszczone pleśnią i bakteriami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A arca
0 / 0

@rafik54321 bo nie ma leku na przeziębienie. Przeziębienie jest wywoływane przez szerokie spektrum wirusów i nie ma leku, który działałby na nie wszystkie. Z przeziębieniem organizm musi poradzić sobie sam. Można łagodzić objawy np. paracetamolem, ale to jest po to żebyś się lepiej czuł w domu, a nie mógł udawać zdrowego i łazić i zarażać innych. A skąd się bierze przepisywanie masy leków? Bo pacjenci się tego domagają. Raz koleżanka poszła do lekarza bo ją gardło bolało i wróciła wielce zawiedziona, bo lekarz jej żadnego antybiotyku nie chciał dać, jedynie rumiankiem płukać i nie jeść lodów. No jak to tak! No tak! Bo antybiotyk jest na anginę wywołaną bakteriami, a nie na zwykły ból gardła. Jak boli gardło to się je nawilża i oszczędza. Sorry, wiem że urlop jest teraz, ale antybiotyk jedynie zabija bakterię. Z wirusami i zniszczoną śluzówką organizm musi poradzić sobie sam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar solarize
0 / 0

@rafik54321 "może na recepcie by napisał np substancję czynną jaka ma być, a to farmaceuta wtedy dobierze optymalny preparat" - to by było spoko, ale w ten sposób pacjent nie otrzyma refundacji, bo tak skonstruowane jest prawo. Refundacja może być wyłącznie na konkretny lek. Jeden z grona wybranych przez urzędników. Tańszy i skuteczniejszy odpowiednik o identycznej substancji czynnej możesz kupić we własnym zakresie, bo urzędnik tak zdecydował (być może został odpowiednio przekonany).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 1

@arca niby tak, ale nie o to chodzi. Na przeziebienie jako "chorobę" daje leki, choćby te łagodzące objawy. Tylko czemu daje nie te skuteczne, a te reklamowane?
No i czy przy wirusie się nie daje antybiotyków? No czasem daje, jako osłonę. By nie załapać infekcji bakteryjnej w trakcie infekcji wirusowej.

@solarize to oznacza że prawo jest do poprawy. I nie jestem pewny czy aby faktycznie tak to działa, bo moja babcia ma częściowo refundowane leki, a jednak w aptece proponują zamienniki :/ . Więc chyba to też tak nie do końca.
Tylko też ciężko, aby tańszy zamiennik który nie jest refundowany, był i tak tańszy (dla pacjenta) niż refundowany "oryginał" :/ . Bo to już by była wgl jakaś rzeźnia i tu urzędnicy to już wgl by po bandzie jechali XD.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar solarize
0 / 0

@rafik54321 Tak się dzieje w przypadku, gdy urzędnik wpisze na listę refundowanych leków identycznie działające leki dwóch (lub więcej) różnych firm. Wtedy farmaceuta ma obowiązek poinformować o możliwości zamiany (wynika to z art. 44 ust. 1 ustawy z dnia 12 maja 2011). Wyjątkiem jest gdy adnotacja na recepcie mówi, że nie wolno zamieniać (symbole "NZ").
To nie jest jednak przypadek gdy farmaceuta daje lek nierefundowany i sprawia, że magicznie staje się refundowany. Te spoza listy urzędników automatycznie nie są refundowanym zamiennikiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DonSalieri
+12 / 20

"Mechanik powiedział, żeby wymienić olej. Na pewno Motul go sponsoruje, gdzie jego naszywka?"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wentyl3
-5 / 7

a widziałeś warsztat bez reklam firm które używa ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Azheal
+2 / 6

@wentyl3 Czy to oznacza że ten olej jest zły? Czy fakt że jakaś firma farmaceutyczna by sponsorowała danego lekarza oznacza że jest zły? Wszystkie leki (nie suplementy) przechodzą odpowiednie badania inaczej nie były by dopuszczone na rynek. Co najwyżej lekarz może Ci wciskać droższy produkt ale dalej nie oznacza to że nie jest skuteczny

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q qw888888
-3 / 7

@DonSalieri Bardziej adekwatne by było, że mechanik powiedział, żeby wymienić olej na X, chociaż do samochodu zalecany jest olej Y

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@DonSalieri Tylko że to TY wybierasz markę oleju jaką chcesz aby ci zalał mechanik, chyba że mu dasz wolną rękę.
Ewentualnie zawsze to TY możesz przywieźć swój olej. Nie musisz być zdany na łaskę mechanika. Poza tym olej "nie jest na receptę" XD. Możesz wymienić sam.
Wielu leków sam nie kupisz ot tak se.

PS, akurat motul to jeden z gorszych olei.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Crach
+6 / 8

Tylko, że bez tych firm i miliardów jakimi dysponują na badania, lekarze mogliby co najwyżej zalecać picie ziółek i "na trzy zdrowaśki do piekarnika". Tak to działa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A ad33
+5 / 11

O kolejny wysryw tępogłowca co włączył myślenie xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marcinn_
+1 / 3

Ale przecież noszą jak nie fartuchy to notesy, długopisy, ulotki itd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
+2 / 2

Nie musisz kupować leku konkretnej firmy, możesz kupić zamiennik innej firmy - nawet na receptę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar KL89
+1 / 1

@Jezuita Jerzy Zięba?
Yyy, jak doktorem może być gość bez wykształcenia medycznego? :>

Odpowiedz Komentuj obrazkiem