Pracowałem jako serwisant elektroniki użytkowej w niewielkim punkcie na Dolnym Śląsku. Przez pierwsze tygodnie było wszystko cacy. Naprawiałem laptopy, konsole itp... Po pewnym czasie mój przełożony dawał mi (jak dla mnie) cholernie dziwne zlecenia. Było to m.in. wylutowanie gniazd USB z konsol x360 (tylko w wersji arcade) czy przylutowanie NA STAŁE odpinanego kabla zasilanie z tv. Przez długi czas się w ogóle nie zastanawiałem, dopiero po jakimś czasie pomyślałem o ki chvj chodzi, bo fizycznie nie widziałem klientów na sprzęt z taką modyfikacją. Dopiero jak szef kazał mi (dosłownie) wbudować telefon komórkowy w telewizor 26" to zapaliła mi się lampka. Był to jakiś stary Siemens, kazano mi wyjepać ekran, baterię (obudowę i całą resztę) i podpiąć "na żywca" zasilanie do płytki, w której była już (zarejestrowana) karta SIM. Z takiego telefonu nie da się napisać SMS'a czy pograć w snake'a ale zadzwonić już tak.
Czy wykonałem takie zlecenie, zapytanie? Tak! Z co najmniej dwóch powodów - chciałem zobaczyć czy takie ustrojstwo w ogóle działa oraz co można z tym zrobić (do tego kilka zdjęć).
Po pewnym czasie dowiedziałem się, że cały ten "serwis" to był jeden wielki szwindel i na potęgę robiliśmy modyfikacje sprzętów na puchę. Były też kamery w czajnikach (nie wiem po ki wał) czy jammery w konsolach PS2. Mój punkt zamknięto a z szefem do dzisiaj nie wiem co się dzieje.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
7 lipca 2022 o 13:09
A ładowarka?
Rentgen i wykrywacz metali wyłapią takie coś.
Pracowałem jako serwisant elektroniki użytkowej w niewielkim punkcie na Dolnym Śląsku. Przez pierwsze tygodnie było wszystko cacy. Naprawiałem laptopy, konsole itp... Po pewnym czasie mój przełożony dawał mi (jak dla mnie) cholernie dziwne zlecenia. Było to m.in. wylutowanie gniazd USB z konsol x360 (tylko w wersji arcade) czy przylutowanie NA STAŁE odpinanego kabla zasilanie z tv. Przez długi czas się w ogóle nie zastanawiałem, dopiero po jakimś czasie pomyślałem o ki chvj chodzi, bo fizycznie nie widziałem klientów na sprzęt z taką modyfikacją. Dopiero jak szef kazał mi (dosłownie) wbudować telefon komórkowy w telewizor 26" to zapaliła mi się lampka. Był to jakiś stary Siemens, kazano mi wyjepać ekran, baterię (obudowę i całą resztę) i podpiąć "na żywca" zasilanie do płytki, w której była już (zarejestrowana) karta SIM. Z takiego telefonu nie da się napisać SMS'a czy pograć w snake'a ale zadzwonić już tak.
Czy wykonałem takie zlecenie, zapytanie? Tak! Z co najmniej dwóch powodów - chciałem zobaczyć czy takie ustrojstwo w ogóle działa oraz co można z tym zrobić (do tego kilka zdjęć).
Po pewnym czasie dowiedziałem się, że cały ten "serwis" to był jeden wielki szwindel i na potęgę robiliśmy modyfikacje sprzętów na puchę. Były też kamery w czajnikach (nie wiem po ki wał) czy jammery w konsolach PS2. Mój punkt zamknięto a z szefem do dzisiaj nie wiem co się dzieje.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 lipca 2022 o 13:09
@n0p noo, to była wyższa półka kontrabandy.