Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
241 249
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Xar
+12 / 22

Jak kobietka pokrywa 4/5 kosztow wyjazdu z wlasnej(nie wspolnej!) kieszeni o to przeciez spoko. Chyba, ze liczy ze znalazla sponsora i bankomat

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Slawa238
+6 / 28

@Xar Jeśli na poważnie wiążesz się sobą mająca dzieci to wszystkie dzieci traktujesz po równo bez względu na to czy są biologicznie twoje czy nie. Jeśli nie chcesz mieć takich obciążeń nie wiążesz się z "dzieciatymi".

Wyobrażasz sobie sytuację, gdzy jest dwójka dzieci jedno adoptowane a drugie biologiczne i babcia odmawia kontaktu z adoptowanym, bo to niej wnuczek?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Maja123456
+2 / 8

@Xar Wszystko zalezy od tego jakie ma zamiary ten mezczyzna. Czy kocha ta kobiete, chce utrzymywac jej dzieci i ja. Chodzi o jego zamiary. Nikt mu nie kaze brac kobiety z dziecmi, ale wzial. To sa male dzieci, ta kobieta prawdopodobnie nie pracuje, bo nie ma jak, musi sie tymi dziecmi opiekowac, jak najstarsze ma 4 lata. To najmlodsze to pewnie niemowlak. To sa dzieci z poprzednich zwiazkow, czyli kobieta byla w zwiazku i od razu dziecko i w kolejnym zwiazku to samo. Dla mnie absurd i nieodpowiedzialnosc, ale niektorzy mezczyzni chca miec duza rodzine i biora takie kobiety.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zWinna
+12 / 12

Clue zagadki - "dość długo", zamiast napisać ile. Może mamusia jest sceptyczna, bo to nie pierwsza taka dla syna. Co się ma przyzwyczajać za prędko i potem cierpieć, bo zerwą kontakt.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Assasinsninja
+12 / 20

Dołożyć intercyzę, podział przy spadku tylko na jego dzieci + ona pokrywa w budżecie działkę jej dzieci i może być.

W końcu nie szuka frajera który ma płacić na puszczalską k****ę tylko dojrzałego mężczyzny a ona jest dojrzałą kobietą zgadza się?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Slawa238
-1 / 25

@Assasinsninja Nie zgadza się. Skoro podejmujesz decyzję o związku z samotnym rodzicem to jego dzieci traktujesz na równi z przyszłymi własnymi. Jeśli nie chcesz takiego obowiązku to wiążesz się tylko z osobą bezdzietną. Tak robią dojrzali ludzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar 3noki
+11 / 15

@Slawa238 Tak. Tak robią odpowiedzialni ludzie. Szkoda, ze to mniejszość. Ja miałem szczęście trafić na wspaniałego człowieka, który jest moim tatą z wyboru od 31 lat. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zawisza86
+2 / 6

@3noki niekiedy taki rodzic "zastępczy" jest lepszy od niejednego biologicznego (chodzi mi o tych co niby chowają ale w dupie mają) i bardzo podziwiam takich ludzi, bo wiem że ja bym nie dał rady jak bym usłyszał "spiep*zaj nie jesteś moim ojcem" po latach inwestowania uczuć i czasu w nie swoje dziecko (bunt młodzieńczy etc). I tu jest właśnie pies pogrzebany bo i faceci i te "madki" często nie patrzą na dzieci, on chce cimcirimci z ładną panią a ona chce sponsora + alimenty i socjale i nie trzeba do pracy a dzieci na tym cierpią. Tym bardziej na szacunek zasługuje facet który nie tylko bierze kobietę ale traktuje jej dzieci jak własne i daje im kawałek swego serca

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+4 / 4

@Assasinsninja I tu docieramy do sytuacji, gdzie kobieta i dzieci jedzą przez tydzień jarzynową, bo na to kobietę stać w budżecie, a mężczyzna będzie stołował się w najlepszych restauracjach, bo jego stać na to. I o ile gdy żyją osobno, to to nie jest problemem, to o ile żyją razem - problemem być prędzej czy później zacznie. Jeżeli pojawi się ich wspólne dziecko, to będzie jeszcze gorzej.
Analogiczna sytuacja występuje, gdy osoba zarabiająca najniższą krajową wiąże się z osobą, która zarabia ponad średnią i mają wynająć razem mieszkanie, zbudować jadłospis, wyjść czasem na randkę i pojechać wspólnie na wakacje - oczywiście, płacąc wszystko po połowie. Ale on nie chce jechać na wakacje do rodziny na wsi, a to jedyne, na co jego dziewczynę będzie stać, albo chciałby iść do restauracji - a może conajwyżej sam. A potem idą do znajomych, gdzie on nosi dobrej jakości ciuchy, a ona stare, poniszczone, kupowane po lumpexach, albo sieciówkach.
Na tą chwilę, skoro "teściowa" jest jedyną możliwością opieki - więc inni dziadkowie muszą być niedostępni, podobnie jak ojciec dzieci z nieznanych nam powodów - to mamy tu dwie opcje. Albo pojedzie sam, bo matka będzie musiała zostać z dziećmi, co rodzi też pytania na przyszłość: w momencie gdy pojawi się ich wspólne dziecko, to będzie jeździł tylko z rzeczonym dzieckiem, czy zostawi je też z matką? Jak taki związek ma się utrzymać i w jaki sposób ma funkcjonować tego typu rodzina?
Druga opcja, że nie pojedzie wcale, co wiążę się z odmową sobie samemu wypoczynku. Dlaczego miałby z niego rezygnować?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S seybr
+10 / 10

@zawisza86 mój starszy znajomy tak usłyszał. Jego przybrana córka tak powiedziała. Jej biologiczny ojciec miał ją przez większość życia w dupie. Planowała ślub, typ o niej sobie przypomniał. Ogólnie miał ukryte zamiary, bo typ spłukany. Znajomego córka oświadczyła, na ślubie będzie prowadził jej ojciec. Tak kur... typ, który miał ją w dupie. Do tego nie podobało się, że na weselu będzie kilka par, znajomych ojca. Najlepsze że mój znajomy wszystko opłacał. Przyszły pan młody to gołodupiec, jego rodzina powiedziała że nie ma kasy.
Co mój znajomy zrobił? Powiedział, jak tak sprawę stawia to niech sobie sama opłaci wesele. Do tego odciął od funduszy. Dostała nauczkę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zawisza86
+6 / 8

Widzicie to jest jeden post bez kontekstu sprawy i z jej punktu widzenia, może matka tego faceta uważa że go ta kobieta wykorzystuje i faktycznie nie są to jej wnuki i nie musi się poczuwać, bo co innego zostać na chwilę z dziećmi czy odebrać ze żłobka/przedszkola jak coś się dzieje a matka i ojczym w pracy a co innego brać cudze dzieci na kilka dni aby się mamusia wyszalała. Ale jeśli facet jest świadomy a nie zdesperowany i kobieta go nie wykorzystuje a on sam che być dobrym ojczymem to jego matka nie powinna się wtrącać ani sabotować. Wiem jaki jest wykreowany obraz po0lki ale mam znajomą która ma dwoje dzieci z dwoma facetami i jest sama bo się nie poczuwali a nie jest tą typową po0lką tylko normalną kobietą która miała pecha. Więc różnie to bywa

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Cthulhu98
+6 / 6

Rozumiem że można związać się z kimś kto ma już dzieci z innego związku albo samemu się wnosi dzieci do związku to decyzją tej dwójki rodziców ale babcia/teściowa nie musi się na nic zgadzać bo to nie jej wnuki

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Maja123456
+3 / 5

@zawisza86 Masz racje, procz tego, ze znajoma ma pecha. Zle wybrac mozna raz, ale jak juz sie zle wybralo, facet odszedl, to raczej nikt madry nie majstruje kolejnego dziecka z kolejnym facetem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S seybr
+5 / 5

@zawisza86 ale jego matka ma prawo odmówić opieki nad dziećmi. To nie jej wnuki, przecież mają dziadków od strony biologicznych ojców. Niech tam je doda. Płacić ma za nie z jakiej racji?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tniusia1
+1 / 1

@zawisza86 w ogóle nie ma informacji co sądzi o tym facet. Jeśli zarabia to co jego matce do tego kto płaci za wyjazd?
A jeśli siedzi na garnuszku u mamy to już inaczej to wygląda.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tniusia1
+1 / 1

@zawisza86 oczywiście za wyjazd z dziećmi, bo zajmować się nimi nie musi w ogóle niezależne od tego czy to są jej wnuki czy nie. Abstrahując od tego co myślę o zostawianiu teściowej/przyszłej teściowej trojga maluchów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tniusia1
+2 / 2

@zawisza86 a co dobtwojej znajomej ok, ale w tym przypadku czwarty facet w ciągu 4 lat i z kazdym dziecko.... może to i pech ale wygląda inaczej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zawisza86
0 / 0

@Tniusia1 moja znajoma ma dwoje dzieci i to ze sporą różnicą wieku, po pierwszym facecie lata była sama bo nikogo nie chciał, natomiast ten drugi zrobił zajebist* pozory i przed porodem się zmył to nie tak że co rok to prorok i każde z innym

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tniusia1
0 / 0

@zawisza86 i to akurat dobrze o niej świadczy. Ja pisałam o matce z demota, troje dzieci w ciągu 4 lat z każdym kolejnym... to nie brzmi dobrze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zawisza86
+1 / 1

@Tniusia1 no to brzmi bardzo fatalnie w sumie jak patologia

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bajk4
+4 / 4

Co ja bym zrobił/-a. Zmusil biologicznego ojca do opieki nad dziećmi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A amarthar
+7 / 7

@bajk4 "Mam trójkę dzieci z poprzednich związków" - więc raczej biologicznych ojców. Liczba mnoga.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F ff_1
+3 / 3

No dobra, ale tam chyba nie ma teściowej, bo nie ma związku małżeńskiego. Zgodnie z definicją teściowej, jest to matka żony, a także matka męża (pierwotnie to była świekra).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tniusia1
+1 / 1

@ff_1 jakie to ma znaczenie? Teściowa czy nie, ma prawo odmówić opieki nad wnukami zarówno swoimi wlasnymi jak i nie swoimi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Trucker_87
+4 / 10

Nie wiem może się nie znam, ale trzeba być pjerdolniętym w beret żeby brać babę z bachorami. Dzieci same w sobie są irytujące, a jeszcze na dodatek cudze...damn!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T konto usunięte
+2 / 4

Ach to w takich sytuacjach kobieta rozumie, że inwestowanie w cudzie geny nie jest korzystne dla jej własnych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Bumblebee
+6 / 6

Jeśli chłopak chce utrzymywać jej dzieci, to nie wiem co teściowa ma do gadania. Ale jeśli chodzi o opiekę nad nimi to teściowa ma wszelkie prawo odmówić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K koyot79
-2 / 4

Od razu, że teściowa nie ma nic do dzieci, tylko nie akceptuje tego, że syn związał się z kobietą z 3 dzieci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Quant_
+11 / 11

Żadna matka nie będzie zachwycona faktem, że jej syn został sponsorem madki z bombelkami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Lusja
0 / 2

Pani Mama moglaby znalezc wdowca/rozwodnika rowniez z dwojka malych dzieci i byloby nieco "sprawiedliwiej". ^^

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Fahrmass
0 / 0

Jest czymś całkowicie normalnym, że mamy jakąś przeszłość, czasem też dzieci z poprzednich związków. Miałem to szczęście, że mama dziewczyny, z którą byłem, traktowała dwójkę moich dzieci tak, jak traktuje się własne wnuki (chociaż takich jeszcze nie miała).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem