Jeżdżę wyłącznie do wyższej klasy hoteli, gdzie jest zatrudniony Pan 'leżakowy'. Zajęciem takiej osoby, jest obserwacja i pilnowanie porządku. Po takiej akcji jak na filmie, zebrałby 'leżakowy' takie ręczniki(każdy z osobna do woreczka) i odstawił do przechowalni. Widok Polaczków zastających wyczyszczone leżaki... bezcenny.
Wróciłem z wakacji z Chorwacji i tylko dwie narodowości odstawiały manianę z rezerwowaniem leżaków oraz kawałkiem plaży.... Polska&Słowacja.
@asam00 skąd założenie, że to Polacy? I gdzie jeździsz? Bo ja bym powiedział, że w lepszych hotelach to zazwyczaj można spotkać Niemców, którzy też lubią "rezerwować" leżaki, choć nie jest to wcale jakaś domena narodowa, chyba, że ktoś na podstawie dowodu anegdotycznego z dwóch wycieczk na krzyż do jednego miejsca wyciąga wnioski ;)
@KENJI512 ale do czego, że każdy naród ma jakiegoś pie...ca xD
Te zdjęcia jak potem gdzieś przeczytałem w necie były robione na Teneryfie nie było tam Polaków. Dlatego napisałem, że wszędzie podobne zjawisko istnieje u nas parawaning na plaży. A jak ktoś jeździ tam gdzie jest dużo Polaków (Węgry Chorwacja) to wyciąga takie wnioski bo nie ma innych doświadczeń, z innymi nacjami najwidoczniej. Dokładnie z takim samym zjawiskiem spotkałem się właśnie Niemcami w hotelach gdzie Polaków nie było.
Niestety Polacy mają jedną wadę megalomanię uważając, że jakiś szczególnie się wyróżnianimy, jesteśmy naj..., robimy z siebie Chrystusa Narodów bądź zło wcielone.
Jakiś czas temu byliśmy z żoną na Krecie w hotelu prawie sami Niemcy, oprócz nas jeszcze jedni Polacy. Pamiętam jak Niemcy już od rana zajmowali wszstkie leżaki całymi dniami, potem szli na obiad, my skończyliśmy jeść zobaczyliśmy, że wszstkie leżaki są "wolne" tzn. bez ręczników więc postanowiliśmy, że jeden dzień odpuścimy sobie morze i posiedzimy chwilę przy basenie, a wieczorem pójdziemy na miasto.
Jak się "rozgościliśmy" to wtedy pojawili się Niemcy, znając niemiecki to usłyszałem, że "o zajęli nasze miejsca" potem kelner (młody Ukrainiec) uświadomił nas, że taki mają niepisany zwyczaj, że jak rano zaklepiesz to już cały dzień jest twój.
Jako, że nie jesteśmy osobami lubiącymi spędzać dnia tylko leżąc plackiem to rozbawiła nas ta sytuacja, tym bardziej, że nie uczestniczyliśmy w tej codziennej "wojnie o leżak" ale czy nasz "parawaning" nad Bałtykiem jest czymś innym? xD Ludzie wszędzie pomimo różnych tradycji i zwyczajów w gruncie rzeczy są bardzo podobni do siebie ;)
Jeżdżę wyłącznie do wyższej klasy hoteli, gdzie jest zatrudniony Pan 'leżakowy'. Zajęciem takiej osoby, jest obserwacja i pilnowanie porządku. Po takiej akcji jak na filmie, zebrałby 'leżakowy' takie ręczniki(każdy z osobna do woreczka) i odstawił do przechowalni. Widok Polaczków zastających wyczyszczone leżaki... bezcenny.
Wróciłem z wakacji z Chorwacji i tylko dwie narodowości odstawiały manianę z rezerwowaniem leżaków oraz kawałkiem plaży.... Polska&Słowacja.
@asam00 skąd założenie, że to Polacy? I gdzie jeździsz? Bo ja bym powiedział, że w lepszych hotelach to zazwyczaj można spotkać Niemców, którzy też lubią "rezerwować" leżaki, choć nie jest to wcale jakaś domena narodowa, chyba, że ktoś na podstawie dowodu anegdotycznego z dwóch wycieczk na krzyż do jednego miejsca wyciąga wnioski ;)
@Tibr Pojedź nad polskie morze i nad jakiekolwiek morze, to rozwieje Twoje wątpliwości :D
@KENJI512 ale do czego, że każdy naród ma jakiegoś pie...ca xD
Te zdjęcia jak potem gdzieś przeczytałem w necie były robione na Teneryfie nie było tam Polaków. Dlatego napisałem, że wszędzie podobne zjawisko istnieje u nas parawaning na plaży. A jak ktoś jeździ tam gdzie jest dużo Polaków (Węgry Chorwacja) to wyciąga takie wnioski bo nie ma innych doświadczeń, z innymi nacjami najwidoczniej. Dokładnie z takim samym zjawiskiem spotkałem się właśnie Niemcami w hotelach gdzie Polaków nie było.
Niestety Polacy mają jedną wadę megalomanię uważając, że jakiś szczególnie się wyróżnianimy, jesteśmy naj..., robimy z siebie Chrystusa Narodów bądź zło wcielone.
Jakiś czas temu byliśmy z żoną na Krecie w hotelu prawie sami Niemcy, oprócz nas jeszcze jedni Polacy. Pamiętam jak Niemcy już od rana zajmowali wszstkie leżaki całymi dniami, potem szli na obiad, my skończyliśmy jeść zobaczyliśmy, że wszstkie leżaki są "wolne" tzn. bez ręczników więc postanowiliśmy, że jeden dzień odpuścimy sobie morze i posiedzimy chwilę przy basenie, a wieczorem pójdziemy na miasto.
Jak się "rozgościliśmy" to wtedy pojawili się Niemcy, znając niemiecki to usłyszałem, że "o zajęli nasze miejsca" potem kelner (młody Ukrainiec) uświadomił nas, że taki mają niepisany zwyczaj, że jak rano zaklepiesz to już cały dzień jest twój.
Jako, że nie jesteśmy osobami lubiącymi spędzać dnia tylko leżąc plackiem to rozbawiła nas ta sytuacja, tym bardziej, że nie uczestniczyliśmy w tej codziennej "wojnie o leżak" ale czy nasz "parawaning" nad Bałtykiem jest czymś innym? xD Ludzie wszędzie pomimo różnych tradycji i zwyczajów w gruncie rzeczy są bardzo podobni do siebie ;)
No przecież zapłacone, ale za słońce też zapłacone , a tu cień...
@asam00 Polacy wybierają plażę i zwiedzanie okolicy. A jeśli w hotelach do których jeździsz pan leżakowy dyktuje ci jak masz żyć to gratuluję.
wyrzucam ręczniki z kilku leżaków i jeden zajmuję
@Tomasz1977
prawidłowo
Powołuję się na rozporządzenie "brak rezerwacji leżaków". Jak się nie podoba, to niech złoży na mnie skargę do dyrekcji hotelu.
Polactwo...
typowi Niemcy są typowi
Welcome to the jungle!