No rozumiem, że nowe urządzenia nie mają nawet czytników DVD i dlatego to w ten sposób robią.
Sankcje to działają może na oficjalną dystrybucję w kinach rosyjskich a nie na piractwo.
Ale sedno jest takie, że piractwo jest, było i będzie.
Natomiast teraz tak naprawdę owszem cofnęliśmy się do czasów pirackich, bo pomimo walki z piractwem internetowym jest coraz więcej serwisów z nielegalnymi filmami online za darmo.
A wydawało by się, że skutecznie te serwisy zlikwidowano.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
18 lipca 2022 o 8:10
@antyfrajer a wiesz jak to można rozwiązać? Bardzo prosto.
Co jest lepiej sprzedawać? Jedną kopię za 100zł, czy 150 kopii po złotówce? XD.
Im jest taniej, tym bardziej się nikomu nie będzie chciało łamać zabezpieczeń. Bo kto normalny poświęciłby np miesiąc na łamanie zabezpieczeń gry która kosztuje w dniu premiery 50zł, a kilka miesięcy później 20zł? Przecież to się po prostu nie opłaca. To samo dotyczy filmów czy muzyki. To musi być po prostu tanie i łatwo dostępne.
A skoro nawet przy tak wielkiej skali piractwa, jednak im się opłaca kręcić ten biznes, to chyba jednak można by obniżyć ceny i dalej wychodzić na swoje ;) .
@rafik54321 -- Jeżeli wytworzenie jednej kopii kosztowałoby np. 0,50 zł, to przy jednej kopii za 100 zł jest zysk 99,50 zł, a przy 150 szt. po 1 zł jest zysk 77,50 zł. Zatem bardziej opłaca się sprzedać 1 kopię za 100 zł. W dodatku przy mniejszej skali dystrybucji.
OK, wiem, że to był tylko przykład. Ale na tym przykładzie wykazałeś, że może być bardziej opłacalne sprzedanie jednej kopii drogo, niż wielu sztuk tanio. Poza tym nie wiadomo, czy po niskiej cenie sprzeda się 100 razy więcej sztuk. Mam wątpliwości. Może nie być aż tak licznego zapotrzebowania na dany towar.
Już tam na pewno ktoś ostro główkuje, jak wyciągnąć jak najwięcej kasy z danego towaru. Co do tego nie mam wątpliwości.
@JanuszTorun tylko że dziś dominuje dystrybucja cyfrowa a takowa nie generuje kosztów produkcji w skali pojedynczego egzemplarza.
A jaka masz skalę piractwa? Każdy pirat to potencjalny klient.
@rafik54321 Oryginały są uciążliwe w obsłudze. W przypadku DVD plansze, reklamy, trailery, których nie można przerwać, upierdliwe menu. W programach rejestracje, aktualizacje, żądanie zakupu nowej licencji gdy się zmienia kompa. Z dawnych czasów pamiętam jakieś kartki z kodami, które trzeba było wpisywać i tym podobne wynalazki. W piratach tego wszystkiego nie ma.
Jak dla mnie, wydawcy strzelają sobie w stopę swoją pazernością.
Szczytem wszystkiego była kampania "nie kradniesz torebek, itd...", którą raczono mnie w nagrodę za to, że właśnie kupiłem oryginał.
@daclaw Nie wiem jak wy, ale ja mam wrażenie że po aktualizacjach sprzęt/program często albo działa jak działał, albo działa gorzej XD. A przecież powinien działać lepiej, szybciej itd.
Podobny wałek tu widzę jak z kartą wędkarską.
Aby sobie opłacić roczne pozwolenie potrzeba zapłacić 400zł. Ile razy rocznie pojedziesz na ryby? Sezon jest co najwyżej od marca do września. Pół roku. Z czego tak konkretnie na ryby da się jeździć od kwietnia do sierpnia. Czyli 5 miesięcy. To masz około 20 weekendów. 20zł od wypadu, zakładając że jeździsz co tydzień. W praktyce jeździ się co 2gi weekend czyli 40zł od wypadu (10 wypadów rocznie).
Po co skoro mogę sobie pojechać na prywatne łowisko i zapłacić 30zł? I mieć full serwis. Ładne łowisko, ładnie wykoszone, toi-toia i solidnie zarybiony staw? Do tego pojadę raz czy 5 razy rocznie, płacę od dnia, nie od roku.
Do tego na państwowych łowiskach przez 10 lat miałem jedną kontrolę. Mandat wynosi mniej niż roczna składka. To co z tego, że mandat jest 300zł, jak składka roczna wynosi 400zł?
W pewnym sensie nie opłaca się po prostu opłacać. A PZW się dziwi że niby zarybiają a w praktyce to nic nie daje. Bo nawet ich oficjalne dane są mocno zniżone, skoro tylko co 10ty wędkarz ma kartę. Reszta na lewusie jedzie :/ . A jak ktoś wali na lewusie to w 4rech literach ma wszystkie limity.
By zrobili kartę za 100zł rocznie to by się może opłacało to wykupować. Bo co to jest ta stówa? Pojechałby ze 3 razy do roku i wyszłoby na to samo co na prywacie.
A tak?
Po prostu, za mało kontroli i za wysokie stawki.
No tu akurat mamy przykład nałożenia sankcji na samych siebie, czyli odcięcia od netu jak rozumiem. Ci ruscy to jednak faktycznie debile, odcięli ich od podstawowego narzędzia komunikacji ze światem a te głąby jeszcze się cieszą...
Bardzo pozytywna wiadomość. Pierwsza tego dnia
Połowa to muzyka. Większość to twórczość radziecka.
Przerażający jest brak drukarki do napisów.
No rozumiem, że nowe urządzenia nie mają nawet czytników DVD i dlatego to w ten sposób robią.
Sankcje to działają może na oficjalną dystrybucję w kinach rosyjskich a nie na piractwo.
Ale sedno jest takie, że piractwo jest, było i będzie.
Natomiast teraz tak naprawdę owszem cofnęliśmy się do czasów pirackich, bo pomimo walki z piractwem internetowym jest coraz więcej serwisów z nielegalnymi filmami online za darmo.
A wydawało by się, że skutecznie te serwisy zlikwidowano.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 lipca 2022 o 8:10
@antyfrajer a wiesz jak to można rozwiązać? Bardzo prosto.
Co jest lepiej sprzedawać? Jedną kopię za 100zł, czy 150 kopii po złotówce? XD.
Im jest taniej, tym bardziej się nikomu nie będzie chciało łamać zabezpieczeń. Bo kto normalny poświęciłby np miesiąc na łamanie zabezpieczeń gry która kosztuje w dniu premiery 50zł, a kilka miesięcy później 20zł? Przecież to się po prostu nie opłaca. To samo dotyczy filmów czy muzyki. To musi być po prostu tanie i łatwo dostępne.
A skoro nawet przy tak wielkiej skali piractwa, jednak im się opłaca kręcić ten biznes, to chyba jednak można by obniżyć ceny i dalej wychodzić na swoje ;) .
@rafik54321 -- Jeżeli wytworzenie jednej kopii kosztowałoby np. 0,50 zł, to przy jednej kopii za 100 zł jest zysk 99,50 zł, a przy 150 szt. po 1 zł jest zysk 77,50 zł. Zatem bardziej opłaca się sprzedać 1 kopię za 100 zł. W dodatku przy mniejszej skali dystrybucji.
OK, wiem, że to był tylko przykład. Ale na tym przykładzie wykazałeś, że może być bardziej opłacalne sprzedanie jednej kopii drogo, niż wielu sztuk tanio. Poza tym nie wiadomo, czy po niskiej cenie sprzeda się 100 razy więcej sztuk. Mam wątpliwości. Może nie być aż tak licznego zapotrzebowania na dany towar.
Już tam na pewno ktoś ostro główkuje, jak wyciągnąć jak najwięcej kasy z danego towaru. Co do tego nie mam wątpliwości.
@JanuszTorun tylko że dziś dominuje dystrybucja cyfrowa a takowa nie generuje kosztów produkcji w skali pojedynczego egzemplarza.
A jaka masz skalę piractwa? Każdy pirat to potencjalny klient.
@rafik54321 Oryginały są uciążliwe w obsłudze. W przypadku DVD plansze, reklamy, trailery, których nie można przerwać, upierdliwe menu. W programach rejestracje, aktualizacje, żądanie zakupu nowej licencji gdy się zmienia kompa. Z dawnych czasów pamiętam jakieś kartki z kodami, które trzeba było wpisywać i tym podobne wynalazki. W piratach tego wszystkiego nie ma.
Jak dla mnie, wydawcy strzelają sobie w stopę swoją pazernością.
Szczytem wszystkiego była kampania "nie kradniesz torebek, itd...", którą raczono mnie w nagrodę za to, że właśnie kupiłem oryginał.
@daclaw Nie wiem jak wy, ale ja mam wrażenie że po aktualizacjach sprzęt/program często albo działa jak działał, albo działa gorzej XD. A przecież powinien działać lepiej, szybciej itd.
Podobny wałek tu widzę jak z kartą wędkarską.
Aby sobie opłacić roczne pozwolenie potrzeba zapłacić 400zł. Ile razy rocznie pojedziesz na ryby? Sezon jest co najwyżej od marca do września. Pół roku. Z czego tak konkretnie na ryby da się jeździć od kwietnia do sierpnia. Czyli 5 miesięcy. To masz około 20 weekendów. 20zł od wypadu, zakładając że jeździsz co tydzień. W praktyce jeździ się co 2gi weekend czyli 40zł od wypadu (10 wypadów rocznie).
Po co skoro mogę sobie pojechać na prywatne łowisko i zapłacić 30zł? I mieć full serwis. Ładne łowisko, ładnie wykoszone, toi-toia i solidnie zarybiony staw? Do tego pojadę raz czy 5 razy rocznie, płacę od dnia, nie od roku.
Do tego na państwowych łowiskach przez 10 lat miałem jedną kontrolę. Mandat wynosi mniej niż roczna składka. To co z tego, że mandat jest 300zł, jak składka roczna wynosi 400zł?
W pewnym sensie nie opłaca się po prostu opłacać. A PZW się dziwi że niby zarybiają a w praktyce to nic nie daje. Bo nawet ich oficjalne dane są mocno zniżone, skoro tylko co 10ty wędkarz ma kartę. Reszta na lewusie jedzie :/ . A jak ktoś wali na lewusie to w 4rech literach ma wszystkie limity.
By zrobili kartę za 100zł rocznie to by się może opłacało to wykupować. Bo co to jest ta stówa? Pojechałby ze 3 razy do roku i wyszłoby na to samo co na prywacie.
A tak?
Po prostu, za mało kontroli i za wysokie stawki.
No tu akurat mamy przykład nałożenia sankcji na samych siebie, czyli odcięcia od netu jak rozumiem. Ci ruscy to jednak faktycznie debile, odcięli ich od podstawowego narzędzia komunikacji ze światem a te głąby jeszcze się cieszą...
Ale w 2000 roku nie było jeszcze pendrivów
Cofają? Nigdy z nich nie wyszli.
Nieprawda. W 2000 roku nie było pendrivów z grami w sklepach.
Tam jest niewiele filmów a te co są to tylko z czasów CCCP. Reszta to muzyka filmowa i disco.
Śmiejmy się, a na wiosnę 2023r. zobaczymy do którego roku Polska się cofnęła...
Na GOA trance nie powinno być sankcji.
i zaraz jeszcze świece plus zapałki gratis...
Goa Psytrance- mój ulubiony:p