Wy się śmiejeta, a ja dzięki opinii na guglach kiedyś stówę zarobiłem. Było tak. Musiałem zrobić badanie lekarskie na prawo jazdy. Umówiłem się z lekarzem. Gość ma kilka gabinetów, generalnie umawiało się z nim na konkretną godzinę, a jak nie miał pacjentów to po prostu nie przyjeżdżał. No i tak się nieszczęśliwie stało, że o mnie zapomniał. Później się okazał, że to nie z jego winy, chciał nawet do mnie zadzwonić odwołać wizytę ale coś tam się nie udało, nie pamiętam już. Gość nie przyszedł ja wystawiłem opinię. Normalną opinię, bez chamstwa tyle że negatywną. Dzwoni do mnie po dwóch dniach, wyjaśnił sytuację i pyta się czy dalej jestem zainteresowany badaniem. Ja mówię, że tak. Po badaniu mówi do mnie ( wiedziałem ile będzie kosztować ), że jak usunę opinię to zapłacę stówkę mniej:D Wtedy to była jedyna opinia i przez to miał tylko jedną gwiazdkę. Zarobiłem stówkę :)
niech zlikwidują te 500+ nie ważne kto
Można, ale przede wszystkim pasowało być poważnym i nie oczekiwać, że ktoś zrobi usługę za którą się utrzymuje za frajer.
Opinia osoby, która by "polacała" na "guglah", dla mnie jest g*wno warta.
Nie widzieliśmy dalszej części...
Wy się śmiejeta, a ja dzięki opinii na guglach kiedyś stówę zarobiłem. Było tak. Musiałem zrobić badanie lekarskie na prawo jazdy. Umówiłem się z lekarzem. Gość ma kilka gabinetów, generalnie umawiało się z nim na konkretną godzinę, a jak nie miał pacjentów to po prostu nie przyjeżdżał. No i tak się nieszczęśliwie stało, że o mnie zapomniał. Później się okazał, że to nie z jego winy, chciał nawet do mnie zadzwonić odwołać wizytę ale coś tam się nie udało, nie pamiętam już. Gość nie przyszedł ja wystawiłem opinię. Normalną opinię, bez chamstwa tyle że negatywną. Dzwoni do mnie po dwóch dniach, wyjaśnił sytuację i pyta się czy dalej jestem zainteresowany badaniem. Ja mówię, że tak. Po badaniu mówi do mnie ( wiedziałem ile będzie kosztować ), że jak usunę opinię to zapłacę stówkę mniej:D Wtedy to była jedyna opinia i przez to miał tylko jedną gwiazdkę. Zarobiłem stówkę :)