W upały nie, bo klima, w czasie fali mrozów też nie, bo ogrzewanie. W ciągu dnia nie, bo fabryki potrzebują, wieczorami nie, bo domy, sklepy, kina, światła reklamowych neonów i uliczne itd.. W nocy i nad ranem też nie, bo wtedy wszyscy ładują.
Prawda jest taka, że bateria w aucie elektrycznym nie różni się zbyt wiele od bomby w pewnych okolicznościach. To wszak po prostu magazyn energii. Trinitrotoluen to też magazyn energii.
Auta elektryczne oparte o ładowalne akumulatory są kompletnie pozbawione sensu. To się nie uda.
Auta elektryczne są owszem jak najbardziej przyszłością, ale wyłącznie w formie aut, które produkują energię elektryczną na bieżąco. Wodór, hybryda lub inne.
Baterie akumulatorów rodzą szereg nierozwiązywalnych na ten moment problemów.
Czas ładowania (logistyka, organizacja podróży)
Waga baterii
Bezpieczeństwo użytkowania
I na koniec...
Pobór energii z sieci podczas ładowania. Aby naładować taki pojazd w sensownym czasie potrzeba ładowarki, która mocą przewyższa nawet pobór przeciętnego gospodarstwa domowego (7-22kW). Tu nie chodzi o koszt, ale o fakt, że nie dysponujemy taką mocą i długo dysponować nie będziemy. To konieczność postawienia najmniej kilkunastu elektrowni wielkości Bełchatowa i to na już.
Sieć przesyłowa nie jest też w stanie przesłać takiej mocy.
Prawda jest taka że zbiornik paliwa też się od bomby nie różni a gęstość energii ma o rzędy wielkości większą niż bateria. Bezpieczeństwo użytkowania jest WIĘKSZE niż samochodów benzynowych - pożary są kilkadziesiąt razy rzadsze i tylko w źle zaprojektowanych autach.
"To" się JUŻ UDAŁO, a twoje nierozwiązywalne problemy już są rozwiązane.
Liczenie ile potrzeba energii przy założeniu że wszystkie samochody ładują się cały czas jest upośledzone w stopniu ciężkim (przeciętnie potrzebne jest jedno łądowanie w tygodniu).
@rwpd2 "to już się udało"? A kiedy i w jaki sposób?
I to w obecnej sytuacji, kiedy to auta elektryczne są ułamkiem ogólnej liczby aut, i mówi się o głębokim kryzysie energetycznym, i ogólnym deficycie energii? A co jak ta liczba będzie wzrastać?
Nikt nie mówi o tym że wszystkie samochody będą się ładować "cały czas", wystarczy że spory ich odsetek będzie się musiał ładować na bieżąco, co będzie wynikało z ich eksploatacji...
Ja rozumiem hurraoptymizm elektryczny, i ogólne skrzywienie w tym kierunku, ale ludzie... nie zakrzywiajcie rzeczywistości...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 sierpnia 2022 o 15:33
@jaszczurtd
"Kiedy i w jaki sposób" w 2017 poprzez wypuszczenie Tesli Model 3,
" są ułamkiem ogólnej liczby aut" stale rosnącym i kiedy Tesla jest jedynym producentem zwiekszającym rok do roku produkcję o kilkadziesiąt procent gdy wszyscy inni tracą.
" mówi się o głębokim kryzysie energetycznym, i ogólnym deficycie energii" dwie opcje. Albo nauczysz się rozróżniać rodzaje energii i wtedy masz obowiązek zauważyć że kryzys dotyczy PALIW KOPALNYCH, w tym ropy - a nie dotyczy źródeł odnawialnych którymi DOCELOWO mają być zasilane samochody. Albo jesteś na to za głupi i traktujesz wszystkie formy energii jako jedno, a wtedy masz obowiązek zauważyć że samochody elektryczne zużywają mniej niż 20KWh/100km a benzynowe więcej niż 50kWh / 100km, więc im większy kryzys "energii" tym lepiej nie benzynić.
" musiał ładować na bieżąco, co będzie wynikało z ich eksploatacji..." z eksploatacji wynika że średnio będzie się ładowało tyle samochodów ile średnio się przejeżdża km danego dnia (sumarycznie) i to daje wzrost łącznego zużycia prądu o kilkanaście %, z tym że głównie w nocy czyli wtedy kiedy są wolne moce przerobowe. To jest korzystne.
". nie zakrzywiajcie rzeczywistości..." rzeczywistość jest taka że za 30 lat wszyscy będą jeździć elektrykami :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 sierpnia 2022 o 9:16
Auta na rope - zle, bo niszcza przyrode
Auta na gaz - zle, bo niszcza przyrode
Konie - zle, bo pierdza, i zwiekszaja globalne ocieplenie
Samoloty pasazerskie - Zle, bo niszcza przyrode
Prywatne odrzutowce - ocenzurowano.
Auta elektryczne- Dobre mimo, ze sa zasilane z elektrowni weglowych, baterie sa podatne na temperature, i wytrzymuja najwyzej 5 lat, nie mozna ich uzywac do wiekszych tras i w skrajnieszych temperaturach, nikiel I kadm sa wysoce toskyczne, a ich swiatowe zapasy starcza moze na 3 lata, jesli masowo produkowac elektryki.
ALe przecież każda z rzeczy które napisałeś to bzdura.
Baterie starczają na 500 cykli łądowania a idziemy w stronę kilku tysięcy. To jest minimum 10 lat.
"w skrajniejszych temperaturach" - tak, Nissanów Leafó pierwszej generacji bo to chyba ostatnie popularne auto bez zarządzania temperaturą baterii.
"NIe można ich używać do większych tras" - przejazd Teslą na drugi koniec Europy jest o jakieś 10-15% dłuższy niż jazda spalinówką bez zatrzymywania, jeżeli ktoś jeździ długie trasy bez zatrzymywania to jest idiotą (i nie ma dzieci).
"nikl i kadm są toksyczne a zapasy starczą" - albo "są toksyczne" (czyli wywalamy na śmieci) albo "zapasy starczą" (czyli grzebiemy za tymi bateriami w śmieciach bo brakuje niklu i kadmu), Maksymalnie jedna część tego argumentu jest prawdziwa (żadna nie jest, ale z przyczyn faktów, natomiast z przyczyn samej logiki nie mogą być prawdziwe dwie).
Powiedz mi, po ki diabeł taki gówniany, beznadziejnie tępy FUD wrzucać pod każdym demotem o elektrykach?
@WhiteD
500 cykli ładowania to >200k km, przy średnim rocznym przejeździe na poziomie 8k w Polsce (na Zachodzie to
trochę więcej).
wydobycie dowolnego metalu ciężkiego potrzebnego w każdej dziedzinie przemysłu jest szkodliwe jeżeli robi się to w gównokraju najtańszym możliwym kosztem, samochody elektryczne nie są tutaj osią problemu.
@MG02
To jest standardowo podawana wartość dla baterii litowo jonowych, w sumie sprzed kilku lat. Sprawdziłęm teraz i Tesla twierdzi że ich obecnie montowane baterie wytrzymują 1500 cykli.
"Za chwilę wyemitujemy film amerykański "Poprzez prerię Arizony. Ze względu na ogromne zainteresowanie serialem, prosimy o wyłączenie telewizorów, gdyż wzmożone zużycie prądu może doprowadzić do częściowej awarii podstacji.". S. Bareja "Brunet wieczorową porą".
Prawda jest taka że samochody elektryczne mają tylko dwie zalety:
1. Są ciche i nie smrodzą, poprostu wygoda dla użytkowników i osób pstronnych
2. Mogą (zaznaczam mogą) korzystać z energii wytworzonej w sposób ekologiczny (solar, wiatr, woda)
Niestety do spełnienia drugiego punktu brakuje nam jeszcze kilku dekad, ponieważ na dzień dzisiejszy (dodatkowa) energia w sieci którą lądujemy samochod jest z wegla.
Kolejna wada to czas ładowania. Aby nie niszczyć akumulatora trzeba ładować go powoli przez min 5 godzin.
Powolne ładowanie nasza sieć wytrzyma, ale cierpliwość ludzi już nie
Rozwiazanie:
Na dzien dzisiejszy najlepiej korzystać z tak zwanych hybryd plug-in, czyli samochodów które można naładować i są w stanie dziennie przejechać na prądzie ok 50-100km. Jak jedziesz gdzieś dalej to się przełączają na benzynę.
Łącza one wygodę i niski koszt energii elektryków z zasięgiem i szybkim "ładowaniem" spalinowek.
"tylko dwie zalety" - plus lepsze włąściwości jezdne wynikające z lepszego rozkładu masy, mniejszą awaryjność/ mniej obsługi wynijakąca z mniejszej ilości ruchomych części, dużo lepszą charakterystykę pracy napędu (stały wysoki moment obrotowy w całym zakresie + moc ograniczona w zasadzie tylko przez baterie, bo idiotycznie mocne silniki elektryczne są malutkie i względnie tanie w porównaniu do podobnych spalinowych - i nie tracą na ekonomii), ładowanie w domu jak telefon komórkowy... dużo tego jest.
" do spełnienia drugiego punktu brakuje kilku dekad" - witamy w 2022, kiedy okazało się że naszego węgla na 200 lat nie starczy nawet na zimę, a dzięki uprzejmości Rosji rządy całego świata w końcu się zorientowały że rezygnacja z paliw kopalnych to nie tylko konieczność ekologiczna, ale też ekonomiczna i polityczno-militarna. Pa tera co się będzie działo :)
" cierpliwość ludzi już nie" - jak bardzo niecierpliwisz się w środku nocy przez sen kiedy auto ładuje się w garażu / przez gniazdko na ulicy?
Tak się posługuje samochodem elektrycznym - podpinasz go na noc do ładowarki jak telefon, a z szybkich ładowarek korzystasz tylko w długich trasach. Jak się do tego przyzwyczaisz jest to dokładnie tak "niewygodne" jak korzystanie z telefonu komórkowego, a na pewno wygodniejsze niż użeranie się ze stacjami benzynowymi co chwila.
Ostatnio w trasie stałem 20 minut w kolejce do dystrybutora bo jakiś dekiel w środku czekał na jedzenie zamiast po prostu zapłacić za paliwo. Potem dopiero mogłem zatrzymać się gdzieś z boku, rozprostować nogi , samemu coś zjeść itd. Ogólnie spędziłęm tam koło 50 minut. W tym samym miejscu był supercharger przez który w tym czasie przewinęło się kila Tesli, których właściciele na luzie zaparkowali, podpięli się i wyszli na krótki spacer. Zazdrość. Może w przyszłym roku....
"hybryd plug-in" - na dzień dzisiejszy, jeżeli nie masz garażu, tak. Jeżeli masz garaż - lepiej już kupić elektryka. I to jest kwestia wyłącznie wciąż jeszcze kiepskiej infrastruktury u nas.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
5 sierpnia 2022 o 9:43
Ja się nie zdziwię jak u nas za chwilkę poznikają hulajnogi i rowery miejskie elektryczne, autobusy elektrycznie nie będą jeździć, ładowarki będą powyłączane a wszędzie będą zakazy ładowania...
W upały nie, bo klima, w czasie fali mrozów też nie, bo ogrzewanie. W ciągu dnia nie, bo fabryki potrzebują, wieczorami nie, bo domy, sklepy, kina, światła reklamowych neonów i uliczne itd.. W nocy i nad ranem też nie, bo wtedy wszyscy ładują.
@Laviol . Innymi słowy: nie kupujcie tego gówna, bo same z tym problemy.
@Laviol
W czasie maksimum obciążęnia sieci klimą nie, reszta to pitolenie.
@rwpd2, widzę, że słowa "ironia" musisz szukać w Słowniku wyrazów obcych.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2022 o 17:05
Ogłasza się 5 stopień zasilania.
Użytkowników elektryków prosimy o zakup prądnic do rowerów. Obywatelu - naładuj się sam.
znaczy poprosili żeby chodzili pieszo?
Prawda jest taka, że bateria w aucie elektrycznym nie różni się zbyt wiele od bomby w pewnych okolicznościach. To wszak po prostu magazyn energii. Trinitrotoluen to też magazyn energii.
Auta elektryczne oparte o ładowalne akumulatory są kompletnie pozbawione sensu. To się nie uda.
Auta elektryczne są owszem jak najbardziej przyszłością, ale wyłącznie w formie aut, które produkują energię elektryczną na bieżąco. Wodór, hybryda lub inne.
Baterie akumulatorów rodzą szereg nierozwiązywalnych na ten moment problemów.
Czas ładowania (logistyka, organizacja podróży)
Waga baterii
Bezpieczeństwo użytkowania
I na koniec...
Pobór energii z sieci podczas ładowania. Aby naładować taki pojazd w sensownym czasie potrzeba ładowarki, która mocą przewyższa nawet pobór przeciętnego gospodarstwa domowego (7-22kW). Tu nie chodzi o koszt, ale o fakt, że nie dysponujemy taką mocą i długo dysponować nie będziemy. To konieczność postawienia najmniej kilkunastu elektrowni wielkości Bełchatowa i to na już.
Sieć przesyłowa nie jest też w stanie przesłać takiej mocy.
@Iasafaer
Prawda jest taka że zbiornik paliwa też się od bomby nie różni a gęstość energii ma o rzędy wielkości większą niż bateria. Bezpieczeństwo użytkowania jest WIĘKSZE niż samochodów benzynowych - pożary są kilkadziesiąt razy rzadsze i tylko w źle zaprojektowanych autach.
"To" się JUŻ UDAŁO, a twoje nierozwiązywalne problemy już są rozwiązane.
Liczenie ile potrzeba energii przy założeniu że wszystkie samochody ładują się cały czas jest upośledzone w stopniu ciężkim (przeciętnie potrzebne jest jedno łądowanie w tygodniu).
Itd, itp.
@rwpd2 "to już się udało"? A kiedy i w jaki sposób?
I to w obecnej sytuacji, kiedy to auta elektryczne są ułamkiem ogólnej liczby aut, i mówi się o głębokim kryzysie energetycznym, i ogólnym deficycie energii? A co jak ta liczba będzie wzrastać?
Nikt nie mówi o tym że wszystkie samochody będą się ładować "cały czas", wystarczy że spory ich odsetek będzie się musiał ładować na bieżąco, co będzie wynikało z ich eksploatacji...
Ja rozumiem hurraoptymizm elektryczny, i ogólne skrzywienie w tym kierunku, ale ludzie... nie zakrzywiajcie rzeczywistości...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2022 o 15:33
@jaszczurtd
"Kiedy i w jaki sposób" w 2017 poprzez wypuszczenie Tesli Model 3,
" są ułamkiem ogólnej liczby aut" stale rosnącym i kiedy Tesla jest jedynym producentem zwiekszającym rok do roku produkcję o kilkadziesiąt procent gdy wszyscy inni tracą.
" mówi się o głębokim kryzysie energetycznym, i ogólnym deficycie energii" dwie opcje. Albo nauczysz się rozróżniać rodzaje energii i wtedy masz obowiązek zauważyć że kryzys dotyczy PALIW KOPALNYCH, w tym ropy - a nie dotyczy źródeł odnawialnych którymi DOCELOWO mają być zasilane samochody. Albo jesteś na to za głupi i traktujesz wszystkie formy energii jako jedno, a wtedy masz obowiązek zauważyć że samochody elektryczne zużywają mniej niż 20KWh/100km a benzynowe więcej niż 50kWh / 100km, więc im większy kryzys "energii" tym lepiej nie benzynić.
" musiał ładować na bieżąco, co będzie wynikało z ich eksploatacji..." z eksploatacji wynika że średnio będzie się ładowało tyle samochodów ile średnio się przejeżdża km danego dnia (sumarycznie) i to daje wzrost łącznego zużycia prądu o kilkanaście %, z tym że głównie w nocy czyli wtedy kiedy są wolne moce przerobowe. To jest korzystne.
". nie zakrzywiajcie rzeczywistości..." rzeczywistość jest taka że za 30 lat wszyscy będą jeździć elektrykami :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 sierpnia 2022 o 9:16
Auta na rope - zle, bo niszcza przyrode
Auta na gaz - zle, bo niszcza przyrode
Konie - zle, bo pierdza, i zwiekszaja globalne ocieplenie
Samoloty pasazerskie - Zle, bo niszcza przyrode
Prywatne odrzutowce - ocenzurowano.
Auta elektryczne- Dobre mimo, ze sa zasilane z elektrowni weglowych, baterie sa podatne na temperature, i wytrzymuja najwyzej 5 lat, nie mozna ich uzywac do wiekszych tras i w skrajnieszych temperaturach, nikiel I kadm sa wysoce toskyczne, a ich swiatowe zapasy starcza moze na 3 lata, jesli masowo produkowac elektryki.
@Greglem
ALe przecież każda z rzeczy które napisałeś to bzdura.
Baterie starczają na 500 cykli łądowania a idziemy w stronę kilku tysięcy. To jest minimum 10 lat.
"w skrajniejszych temperaturach" - tak, Nissanów Leafó pierwszej generacji bo to chyba ostatnie popularne auto bez zarządzania temperaturą baterii.
"NIe można ich używać do większych tras" - przejazd Teslą na drugi koniec Europy jest o jakieś 10-15% dłuższy niż jazda spalinówką bez zatrzymywania, jeżeli ktoś jeździ długie trasy bez zatrzymywania to jest idiotą (i nie ma dzieci).
"nikl i kadm są toksyczne a zapasy starczą" - albo "są toksyczne" (czyli wywalamy na śmieci) albo "zapasy starczą" (czyli grzebiemy za tymi bateriami w śmieciach bo brakuje niklu i kadmu), Maksymalnie jedna część tego argumentu jest prawdziwa (żadna nie jest, ale z przyczyn faktów, natomiast z przyczyn samej logiki nie mogą być prawdziwe dwie).
Powiedz mi, po ki diabeł taki gówniany, beznadziejnie tępy FUD wrzucać pod każdym demotem o elektrykach?
@rwpd2
Tak z ciekawości... skąd informacja, że baterie starczą na 500cykli ładowania?
@rwpd2 500 cykli ładowania to nawet nie będzie 5 lat...
wydobycie kadmu i niklu - bardzo szkodliwe dla środowiska
@WhiteD
500 cykli ładowania to >200k km, przy średnim rocznym przejeździe na poziomie 8k w Polsce (na Zachodzie to
trochę więcej).
wydobycie dowolnego metalu ciężkiego potrzebnego w każdej dziedzinie przemysłu jest szkodliwe jeżeli robi się to w gównokraju najtańszym możliwym kosztem, samochody elektryczne nie są tutaj osią problemu.
@MG02
To jest standardowo podawana wartość dla baterii litowo jonowych, w sumie sprzed kilku lat. Sprawdziłęm teraz i Tesla twierdzi że ich obecnie montowane baterie wytrzymują 1500 cykli.
"Za chwilę wyemitujemy film amerykański "Poprzez prerię Arizony. Ze względu na ogromne zainteresowanie serialem, prosimy o wyłączenie telewizorów, gdyż wzmożone zużycie prądu może doprowadzić do częściowej awarii podstacji.". S. Bareja "Brunet wieczorową porą".
Jest to z pewnością bardzo ważna wiadomość dla odwiedzających demoty, gdyż, jak wiadomo, są to głównie właściciele Tesli zamieszkali w Teksasie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2022 o 14:24
Prawda jest taka że samochody elektryczne mają tylko dwie zalety:
1. Są ciche i nie smrodzą, poprostu wygoda dla użytkowników i osób pstronnych
2. Mogą (zaznaczam mogą) korzystać z energii wytworzonej w sposób ekologiczny (solar, wiatr, woda)
Niestety do spełnienia drugiego punktu brakuje nam jeszcze kilku dekad, ponieważ na dzień dzisiejszy (dodatkowa) energia w sieci którą lądujemy samochod jest z wegla.
Kolejna wada to czas ładowania. Aby nie niszczyć akumulatora trzeba ładować go powoli przez min 5 godzin.
Powolne ładowanie nasza sieć wytrzyma, ale cierpliwość ludzi już nie
Rozwiazanie:
Na dzien dzisiejszy najlepiej korzystać z tak zwanych hybryd plug-in, czyli samochodów które można naładować i są w stanie dziennie przejechać na prądzie ok 50-100km. Jak jedziesz gdzieś dalej to się przełączają na benzynę.
Łącza one wygodę i niski koszt energii elektryków z zasięgiem i szybkim "ładowaniem" spalinowek.
@hubertnnn
"tylko dwie zalety" - plus lepsze włąściwości jezdne wynikające z lepszego rozkładu masy, mniejszą awaryjność/ mniej obsługi wynijakąca z mniejszej ilości ruchomych części, dużo lepszą charakterystykę pracy napędu (stały wysoki moment obrotowy w całym zakresie + moc ograniczona w zasadzie tylko przez baterie, bo idiotycznie mocne silniki elektryczne są malutkie i względnie tanie w porównaniu do podobnych spalinowych - i nie tracą na ekonomii), ładowanie w domu jak telefon komórkowy... dużo tego jest.
" do spełnienia drugiego punktu brakuje kilku dekad" - witamy w 2022, kiedy okazało się że naszego węgla na 200 lat nie starczy nawet na zimę, a dzięki uprzejmości Rosji rządy całego świata w końcu się zorientowały że rezygnacja z paliw kopalnych to nie tylko konieczność ekologiczna, ale też ekonomiczna i polityczno-militarna. Pa tera co się będzie działo :)
" cierpliwość ludzi już nie" - jak bardzo niecierpliwisz się w środku nocy przez sen kiedy auto ładuje się w garażu / przez gniazdko na ulicy?
Tak się posługuje samochodem elektrycznym - podpinasz go na noc do ładowarki jak telefon, a z szybkich ładowarek korzystasz tylko w długich trasach. Jak się do tego przyzwyczaisz jest to dokładnie tak "niewygodne" jak korzystanie z telefonu komórkowego, a na pewno wygodniejsze niż użeranie się ze stacjami benzynowymi co chwila.
Ostatnio w trasie stałem 20 minut w kolejce do dystrybutora bo jakiś dekiel w środku czekał na jedzenie zamiast po prostu zapłacić za paliwo. Potem dopiero mogłem zatrzymać się gdzieś z boku, rozprostować nogi , samemu coś zjeść itd. Ogólnie spędziłęm tam koło 50 minut. W tym samym miejscu był supercharger przez który w tym czasie przewinęło się kila Tesli, których właściciele na luzie zaparkowali, podpięli się i wyszli na krótki spacer. Zazdrość. Może w przyszłym roku....
"hybryd plug-in" - na dzień dzisiejszy, jeżeli nie masz garażu, tak. Jeżeli masz garaż - lepiej już kupić elektryka. I to jest kwestia wyłącznie wciąż jeszcze kiepskiej infrastruktury u nas.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 sierpnia 2022 o 9:43
Ja się nie zdziwię jak u nas za chwilkę poznikają hulajnogi i rowery miejskie elektryczne, autobusy elektrycznie nie będą jeździć, ładowarki będą powyłączane a wszędzie będą zakazy ładowania...
No będą pieszo chodzić i tyle.