Spróbuj jako facet zasugerować takiej, żeby pomyślała o jakiejś diecie i sporcie dla swojego zdrowia i nabrania większej "lekkości życia", to zaraz będziesz zlinczowany i wyzwany od szowinistycznych świń, którzy patrzą tylko na wygląd i nie doceniają wspaniałego wnętrza. I nie ważne, że miało się zamiar zwyczajnie udzielić zdrowej rady.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 sierpnia 2022 o 12:11
NIe, ona nie jest zdrowa. Cierpi na otyłość w stopniu znacznym, a więc na znacznie zwiększone ryzyko chorób serca, udarów i paru innych paskudztw.
Nie wspominając o tym, że przy takim stopniu otyłości albo ma, albo zaraz będzie miała chore stawy i kręgosłup, a także że najprawdopodobniej już teraz ma wysoki stopień insulinooporności, czyli jest na dobre drodze do cukrzycy.
Oczywiście, jej ciało, jej zdrowie i jej sprawa, nic mi do tego - ale mówienie, że "ona jest nadal zdrowa" to bzdura.
I żeby nie było: pisze to człowiek, który sam niestety ma nadwagę.
Aha: i feminizm lub jego brak nic do tego nie ma, gdyby tak tyłu był facet, sytuacja byłaby dokładnie taka sama.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 sierpnia 2022 o 12:20
@abigail_su
To nie ma znaczenia. Prowokacja czy nie. Trend jest zauważalny i bez tego demota. Trend - tj. wmawianie otyłym kobietom, że są zdrowe. "Akceptuj siebie". Nie, k...nie jest to zdrowe. Nie trzeba linczować, bo to nie pomoże, ale zachęcać do działania, a nie akceptacji.
Taka sylwetka ma plusy. Np.: Jak uciekasz przed niedźwiedziem. Pamiętajcie. Nie musisz biegać szybciej od niedźwiedzia, a jedynie szybciej od najwolniejszej osoby by uciec przed jego atakiem!
Ona NIE JEST zdrowa. Otyłość na takim poziomie jest chorobą. Poza tym ma otłuszczoną wątrobę, obniżoną wydolność krążenia, nadmiernie zużyte stawy, arteriosklerozę i jeszcze kilka innych typowych dla otyłości przypadłości. Być może jest jeszcze na tyle młoda, że nie dają o sobie znać, ale to się zmieni. Za 10 lat będzie wrakiem.
Współcześnie, z technicznego punktu widzenia, to jest się zdrowym aż do zgonu, potem przychodzi Pikaczu z otwartą mordką, bo: "jak to tak? jaka miażdżyca? jakie zatory?"
W sumie to mam gdzieś że promują takie rzeczy. Ja wiem że to wcale nie jest zdrowe i nie zamierzam się do takiego stanu doprowadzić . Tak samo wie to każdy normalny rozsądnie myślący człowiek. A jeśli ktoś w te głupoty uwierzy to już jego problem ze ma nierówno pod sufitem
Może i jest zdrowa, ale tylko do czasu...
Jak zdrowa jak ma d... z przodu?
@michalSFS Ha ha :D
jak jest zdrowa to niech zrobi 10 pajacyków ;-)
albo przebiegnie kilometr
Fakt, że jeszcze może chodzić przy takiej masie to faktycznie okaz zdrowa :D
To jest po prostu pi3rdorniete umysłowo.
Nie irytuje mnie bo nie zaglądam w aż takie otchłanie internetu gdzie coś takiego promowane jest jako zdrowe.
Otyłość jest choroba. Ta pani NIE jest zdrowa.
Spróbuj jako facet zasugerować takiej, żeby pomyślała o jakiejś diecie i sporcie dla swojego zdrowia i nabrania większej "lekkości życia", to zaraz będziesz zlinczowany i wyzwany od szowinistycznych świń, którzy patrzą tylko na wygląd i nie doceniają wspaniałego wnętrza. I nie ważne, że miało się zamiar zwyczajnie udzielić zdrowej rady.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 sierpnia 2022 o 12:11
@milamber84 a wnętrze jest ogromne!
NIe, ona nie jest zdrowa. Cierpi na otyłość w stopniu znacznym, a więc na znacznie zwiększone ryzyko chorób serca, udarów i paru innych paskudztw.
Nie wspominając o tym, że przy takim stopniu otyłości albo ma, albo zaraz będzie miała chore stawy i kręgosłup, a także że najprawdopodobniej już teraz ma wysoki stopień insulinooporności, czyli jest na dobre drodze do cukrzycy.
Oczywiście, jej ciało, jej zdrowie i jej sprawa, nic mi do tego - ale mówienie, że "ona jest nadal zdrowa" to bzdura.
I żeby nie było: pisze to człowiek, który sam niestety ma nadwagę.
Aha: i feminizm lub jego brak nic do tego nie ma, gdyby tak tyłu był facet, sytuacja byłaby dokładnie taka sama.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 sierpnia 2022 o 12:20
Ktoś walnął prowokacyjny post i wszyscy łykają to tak łatwo jak powlekane tabletki lub pisior social XD
@abigail_su
To nie ma znaczenia. Prowokacja czy nie. Trend jest zauważalny i bez tego demota. Trend - tj. wmawianie otyłym kobietom, że są zdrowe. "Akceptuj siebie". Nie, k...nie jest to zdrowe. Nie trzeba linczować, bo to nie pomoże, ale zachęcać do działania, a nie akceptacji.
@michalSFS
Tu się zgadzam :) Promowanie tego jak coś zdrowego to duża przesada.
Taka sylwetka ma plusy. Np.: Jak uciekasz przed niedźwiedziem. Pamiętajcie. Nie musisz biegać szybciej od niedźwiedzia, a jedynie szybciej od najwolniejszej osoby by uciec przed jego atakiem!
Słowo klucz to "still", ona jest jeszcze zdrowa czyli nie jest jeszcze chora, ale będzie na pewno
Ona NIE JEST zdrowa. Otyłość na takim poziomie jest chorobą. Poza tym ma otłuszczoną wątrobę, obniżoną wydolność krążenia, nadmiernie zużyte stawy, arteriosklerozę i jeszcze kilka innych typowych dla otyłości przypadłości. Być może jest jeszcze na tyle młoda, że nie dają o sobie znać, ale to się zmieni. Za 10 lat będzie wrakiem.
Współcześnie, z technicznego punktu widzenia, to jest się zdrowym aż do zgonu, potem przychodzi Pikaczu z otwartą mordką, bo: "jak to tak? jaka miażdżyca? jakie zatory?"
To nie jest zdrowe. Otyłość to choroba i powoduje kolejne.
ma po prostu grube kości
niech zrobi jedną, dosłownie jedną pompkę, to zobaczymy
W sumie to mam gdzieś że promują takie rzeczy. Ja wiem że to wcale nie jest zdrowe i nie zamierzam się do takiego stanu doprowadzić . Tak samo wie to każdy normalny rozsądnie myślący człowiek. A jeśli ktoś w te głupoty uwierzy to już jego problem ze ma nierówno pod sufitem
Nie. Bardziej irytuje mnie promowanie takiej patologii na demotach.