Dobra,dobra ...To co widzimy: firma transportowa dostarczyła przedmiot, jej pracownicy wyładowywują a odbiorca pilnuje aby postawiono go we właściwym miejscu. I tyle w temacie. Podpis to tak jakby napisać : "W każdym bloku, jest mieszkaniec, który zamiast zapierd.. z tragarzami z firmy transportowej przy wnoszeniu mebli, tylko się gapi i kontroluje."
Taki ktoś leci pierwszy do szefa zameldować, że zadanie wykonane. I taki gość zbiera śmietankę pochwały typu "dobra robota".
C'est la vie.
Grunt to zrobić odpowiednio dużo zamieszania i już robisz wrażenie, że jesteś wszędzie i robisz wszystko :)
''Mało rób i dożo stękaj, ciężkiej pracy się nie lękaj'' XD Czym mniej osób w grupie, tym ciężej takiemu się uchować.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 sierpnia 2022 o 17:03
Dobra,dobra ...To co widzimy: firma transportowa dostarczyła przedmiot, jej pracownicy wyładowywują a odbiorca pilnuje aby postawiono go we właściwym miejscu. I tyle w temacie. Podpis to tak jakby napisać : "W każdym bloku, jest mieszkaniec, który zamiast zapierd.. z tragarzami z firmy transportowej przy wnoszeniu mebli, tylko się gapi i kontroluje."
Taki wierszyk z młodości mi się przypomniał:
Nieśli aż im żyły nabrzmiały.
Czterech niosło foretepian
A piąty pedały.
Bo nie sztuką jest wypruwać sobie flaki w robocie. Sztuką jest sprawić żeby szef myślał że to robimy.
Kolega miał takie powiedzenie:
"Pięciu szło i pięciu niosło
Jeden niósł kajak, czterech wiosło".
Jeszcze ta piona przybitq na koniec dobrej roboty :D.
W ogóle też tsk często mam, że chcę pomóc, qle nie mam gdzie złapać i tylko więcej przeszkadzam niż pomagam.
uwielbiam ciężką pracę, mogę na nią patrzeć godzinami
Geniusz :D
Trochę jak w szkole - na początku złapiesz trochę dobrych ocen a potem jedziesz na opinii prawie do końca:)