@skrajnie_centralny "Te psy", czyli które? Ten z nagrania to nic innego jak Staffordhire Bull Terrier, pies pozbawiony genów agresji, przez całe swoje życie cieszący się z wszystkiego jak dziecko i marzący o tym, żeby idącą ulicą osoba go pogłaskała. Warto się edukować, zamiast wypisywać w Internecie głupoty.
Toć to Staffik, "pies morderca", pożerający serca każdego, kto ma z nim kontakt. Uosobienie tego futrzaka nie koresponduje ani trochę z jego wyglądem, co ma trochę dobrych stron, bo potrafi samą facjatą odstraszyć tego lub owego, chyba, że dojdzie do bliższego kontaktu, wówczas Staffik jak nikt wojuje swym jęzorem, potrafiąc zaliczać na śmierć.
Nie wolno takich rzeczy robić, tj zostawiać takich tablic, nawet jeśli pies jest super przyjazny... na 1000 spotkań to jedno może okazać się dramatyczne w skutkach. Tak powstaje większość takich wypadków gdy właściciel zarzekał się, że jego zwierzak nigdy nie był agresywny. Różne są przyczyny dlaczego spokojne zwierzę może zaatakować. A tam jeszcze widzę parę z dzieckiem.. no szczyt głupoty i brak ostrożności - niektórym zwierzętom włącza się instynkt łowny widząc młode. Psy w większości mają charakter obronny i tak traktują rodzinę które go wychowuje. Co nie znaczy, że taki sam stosunek będzie miał do obcych.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 sierpnia 2022 o 13:41
@paul123 nie znam się na tresurze psów ale może ten właśnie pies był tresowany przez behawiorystę... i jest dobrze prowadzony co do swojej rasy, ale fakt, zawsze istnieje ryzyko... jak nie na 1000 spotkań do na 10000 spotkań. Ale takie psy przewodnicy nie widomych... odpowiednio szkolone... nie zwracają uwagi na ludzi czy na inne psy które mijają czy na małe dzieci... nawet jak taki dzieciak podbiegnie (a widziałem taką sytuację i dzieciak zdążył dotknąć psa... rodzic chwilę później odciągnął bombelka... nie zdążył zareagować a psiak po prostu został pogłaskany..ale nie wykonał żadnego ruchu wobec dzieciaka.. (a dzieciak miał może ze 4 lata) i dalej prowadził swoją podopieczną. Ja osobiście bym pewnie pogłaskał pieska, bo się psów nie boję i lubię, ale rzeczywiście z małym dzieckiem raczej bym nie podchodził za blisko. .
@Pasqdnik82 Czasem lepiej niż na tresurze, warto znać się na rasach psów ;) Ten z nagrania prędzej Cię zaliże na śmierć niż na Ciebie szczeknie. Ot taka uroda Staffików.
@barths to dziwne bo jest sporo artykułów gdzie amstafiki pogryzly doroslych czy ludzi.... dlatego piszę o dobrym prowadzeniu psów... by piesio wiedział kto jest alfą... praca z behawiorystą też polecam wtedy taki staffik być może tak zrobi ale raz na 10000 przypadków Cię ugryzie a nie zaliże.
@barths amstaff, staffik, ratlerek, jamnik, labrador... każdy z tych psów może ugryźć.... choćby nie wiem jak był spokojny, pokojowo nastawiony.... wszystko zależy jak jest prowadzony... a i to nie daje gwarancji ze NIGDY nie ugryzie kogoś.
@Pasqdnik82 Napiszę po raz ostatni, bo nie lubię dyskusji z ignorantami. Doedukuj się, potem wypowiadaj. Z krowy małpy nie zrobisz, nie ważne jak byś ją "prowadził".
I znowu brak wiedzy i umiejętności czytania. powyżej jedna osoba napisała dokładnie jaka to rasa i nie jest to przysłowiowy Amstaf tylko Stafik, dwie różne rasy choć pochodzą z tej samej rodziny. Pomijając kwestie rasy te psy są idealne dla rodzin szczególnie z dziećmi ponieważ z natury są łagodne i cierpliwie (ułatwia im to też wysoki próg bólu jaki mają) agresję u tych psów trzeba wręcz wyszkolić i wymusić jak w przypadku szkolenia dla walki psów, a nawet wtedy gdy pies jest torturowany nie zawsze się to udaje i takie psy są zabijane. Mój kolega adoptował kiedyś takiego psa, Wielki i straszny niesamowity stróż bo odstrasza samym wyglądem, a jednak najłagodniejszy pies jakiego poznałam i to mimo złego traktowania przez poprzednich właścicieli.
A gdyby tabliczkę postawił jakiś psychopata?
No słodziak, co nie zmienia faktu że te psy powinny być na zezwolenie, jak broń.
@skrajnie_centralny "Te psy", czyli które? Ten z nagrania to nic innego jak Staffordhire Bull Terrier, pies pozbawiony genów agresji, przez całe swoje życie cieszący się z wszystkiego jak dziecko i marzący o tym, żeby idącą ulicą osoba go pogłaskała. Warto się edukować, zamiast wypisywać w Internecie głupoty.
Toć to Staffik, "pies morderca", pożerający serca każdego, kto ma z nim kontakt. Uosobienie tego futrzaka nie koresponduje ani trochę z jego wyglądem, co ma trochę dobrych stron, bo potrafi samą facjatą odstraszyć tego lub owego, chyba, że dojdzie do bliższego kontaktu, wówczas Staffik jak nikt wojuje swym jęzorem, potrafiąc zaliczać na śmierć.
Nie wolno takich rzeczy robić, tj zostawiać takich tablic, nawet jeśli pies jest super przyjazny... na 1000 spotkań to jedno może okazać się dramatyczne w skutkach. Tak powstaje większość takich wypadków gdy właściciel zarzekał się, że jego zwierzak nigdy nie był agresywny. Różne są przyczyny dlaczego spokojne zwierzę może zaatakować. A tam jeszcze widzę parę z dzieckiem.. no szczyt głupoty i brak ostrożności - niektórym zwierzętom włącza się instynkt łowny widząc młode. Psy w większości mają charakter obronny i tak traktują rodzinę które go wychowuje. Co nie znaczy, że taki sam stosunek będzie miał do obcych.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 sierpnia 2022 o 13:41
@paul123 nie znam się na tresurze psów ale może ten właśnie pies był tresowany przez behawiorystę... i jest dobrze prowadzony co do swojej rasy, ale fakt, zawsze istnieje ryzyko... jak nie na 1000 spotkań do na 10000 spotkań. Ale takie psy przewodnicy nie widomych... odpowiednio szkolone... nie zwracają uwagi na ludzi czy na inne psy które mijają czy na małe dzieci... nawet jak taki dzieciak podbiegnie (a widziałem taką sytuację i dzieciak zdążył dotknąć psa... rodzic chwilę później odciągnął bombelka... nie zdążył zareagować a psiak po prostu został pogłaskany..ale nie wykonał żadnego ruchu wobec dzieciaka.. (a dzieciak miał może ze 4 lata) i dalej prowadził swoją podopieczną. Ja osobiście bym pewnie pogłaskał pieska, bo się psów nie boję i lubię, ale rzeczywiście z małym dzieckiem raczej bym nie podchodził za blisko. .
@Pasqdnik82 Czasem lepiej niż na tresurze, warto znać się na rasach psów ;) Ten z nagrania prędzej Cię zaliże na śmierć niż na Ciebie szczeknie. Ot taka uroda Staffików.
@barths to dziwne bo jest sporo artykułów gdzie amstafiki pogryzly doroslych czy ludzi.... dlatego piszę o dobrym prowadzeniu psów... by piesio wiedział kto jest alfą... praca z behawiorystą też polecam wtedy taki staffik być może tak zrobi ale raz na 10000 przypadków Cię ugryzie a nie zaliże.
@Pasqdnik82 Jej ktoś nie odróżnia amstaffa od staffika, nie powinien się wypowiadać w temacie żadnej z ras.
@barths amstaff, staffik, ratlerek, jamnik, labrador... każdy z tych psów może ugryźć.... choćby nie wiem jak był spokojny, pokojowo nastawiony.... wszystko zależy jak jest prowadzony... a i to nie daje gwarancji ze NIGDY nie ugryzie kogoś.
@Pasqdnik82 Napiszę po raz ostatni, bo nie lubię dyskusji z ignorantami. Doedukuj się, potem wypowiadaj. Z krowy małpy nie zrobisz, nie ważne jak byś ją "prowadził".
I znowu brak wiedzy i umiejętności czytania. powyżej jedna osoba napisała dokładnie jaka to rasa i nie jest to przysłowiowy Amstaf tylko Stafik, dwie różne rasy choć pochodzą z tej samej rodziny. Pomijając kwestie rasy te psy są idealne dla rodzin szczególnie z dziećmi ponieważ z natury są łagodne i cierpliwie (ułatwia im to też wysoki próg bólu jaki mają) agresję u tych psów trzeba wręcz wyszkolić i wymusić jak w przypadku szkolenia dla walki psów, a nawet wtedy gdy pies jest torturowany nie zawsze się to udaje i takie psy są zabijane. Mój kolega adoptował kiedyś takiego psa, Wielki i straszny niesamowity stróż bo odstrasza samym wyglądem, a jednak najłagodniejszy pies jakiego poznałam i to mimo złego traktowania przez poprzednich właścicieli.