Naruszenie "miru" to w Rosji ;)
Czytałem gdzieś, że w średniowieczu sąsiad doniósł na sąsiadkę, że jest czarownicą, bo w nocy gryzły go komary i kobietę skazano na spalenie na stosie.
@elefun uprasza się o nie podpowiadanie... bo żyjemy w takim kraju, gdzie stosy mogą rzeczywiście powrócić i oskarżenia o czary... chociaż najwięksi magicy to i tak w rządzie siedzą... .
@ad33 ja sugerowałbym sznur i gałąź... Drzewu nie zniszczysz psychiki, a maszyniści nieraz potrzebują psychologicznego wsparcia po takim incydencie, a bardzo często biorą kilka dni wolnego, by się pozbierać przy rodzinie. Oni nawet jeśli zaciągną hamulce i odwrócą głowę, to wciąż słyszą stuknięcie w czoło lokomotywy. I nie mogą nic zrobić, by nie zabić człowieka.
To nie będzie łatwe.Musisz znależć właściciela pasieki skąd pszczoła pochodziła,ten napisze stosowne oświadczenie że to jego pszczoły pogryzły twojego bombelka i z tym prosto do sądu.Przywalić gnojowi a co.Niech go zamkną,na co komu pszczoły
Oczywiście kwestia odszkodowania to kpina. Jako, że pszczoły giną po użądleniu, to proponuje sąsiadce pozwać tę matkę o zabicie pszczoły, przy pomocy dziecka XD
Ale... troche rozumiem wkurzenie, jeśli przez kwiaty sąsiada, pszczoły często by wlatywały do mieszkania, to każdy by pod nosem psioczył.
Naruszenie "miru" to w Rosji ;)
Czytałem gdzieś, że w średniowieczu sąsiad doniósł na sąsiadkę, że jest czarownicą, bo w nocy gryzły go komary i kobietę skazano na spalenie na stosie.
@elefun uprasza się o nie podpowiadanie... bo żyjemy w takim kraju, gdzie stosy mogą rzeczywiście powrócić i oskarżenia o czary... chociaż najwięksi magicy to i tak w rządzie siedzą... .
@Pasqdnik82
Polska jezyk, trudna jezyk? Cale 6 klas skonczyles, z trudem i przez cale 11 lat?
Dla wszystkich którzy szukają rozwiązania takiego problemu, podpowiadam: należy wskoczyć pod pociąg.
@ad33 ja sugerowałbym sznur i gałąź... Drzewu nie zniszczysz psychiki, a maszyniści nieraz potrzebują psychologicznego wsparcia po takim incydencie, a bardzo często biorą kilka dni wolnego, by się pozbierać przy rodzinie. Oni nawet jeśli zaciągną hamulce i odwrócą głowę, to wciąż słyszą stuknięcie w czoło lokomotywy. I nie mogą nic zrobić, by nie zabić człowieka.
To nie będzie łatwe.Musisz znależć właściciela pasieki skąd pszczoła pochodziła,ten napisze stosowne oświadczenie że to jego pszczoły pogryzły twojego bombelka i z tym prosto do sądu.Przywalić gnojowi a co.Niech go zamkną,na co komu pszczoły
Raczej popier..... przewracalo sie dawno temu :)
czy mogę się starać o odszkodowanie za zmuszenie mnie do przeczytania tego demota? ;P
@venar
Odszkodowanie pewnie odpada, ale przewleklej biegunki zawsze mozna szmaciakowi zyczyc
Oczywiście kwestia odszkodowania to kpina. Jako, że pszczoły giną po użądleniu, to proponuje sąsiadce pozwać tę matkę o zabicie pszczoły, przy pomocy dziecka XD
Ale... troche rozumiem wkurzenie, jeśli przez kwiaty sąsiada, pszczoły często by wlatywały do mieszkania, to każdy by pod nosem psioczył.
I takie cos ma czynne prawo wyborcze.. to jest demokracja czy jej karykatura?