Co to ma wspólnego z komuną? Człowiek musi najpierw walcyć o siebie i mieć pewny grunt, zanim może wslczyć o innych. Ponieważ doprowadziliśmy świat do beznadziejnego stanu, taka sytuacja jest jak najbardziej normalna w każdej sytuacji.
Po pierwsze to newsweekowy fejk. Wiarygodność większości gazet jest miej warta niż papier na którym się drukuje.
A co do wiejskiej mentalności. Mieszkałem na wsi. Ganiali nas latem rodzice żeby chrust i drewno znosić tej starej niemiłej babie co mieszkała po środku osiedla. Bo ona sama nie przyniesie.
Dzieciaki się jej bały bo brzydka, starzy nie lubili bo problematyczna. Ale opal musiała mieć bo była z tej wsi.
Jak jej się zmarło to jej "majątek" został podzielony w kilka dni.
Jak się we wsi żyje na biedzie, to nie ma miejsca na sentymenty. Martwemu dobra niepotrzebne.
Fejk.
@Kapustin_ fejk czy nie fejk, ale właśnie tacy jesteśmy.
@szteker
To kiepsko z wami.
@Kapustin_ tacy jesteśmy, w sensie jako naród. Może nie wszyscy, ale zdecydowana większość. Co jest smutne.
@szteker Nie, nie jestesmy. To mentalnosc wiejska.
@Maja123456 jak widać na wsi życie toczy się inaczej niż w mieście..
@Faydee
Co to ma wspólnego z komuną? Człowiek musi najpierw walcyć o siebie i mieć pewny grunt, zanim może wslczyć o innych. Ponieważ doprowadziliśmy świat do beznadziejnego stanu, taka sytuacja jest jak najbardziej normalna w każdej sytuacji.
Aniu,czy jesteś pewna że ten węgiel nadal tam jest?
Wegiel wszedlby do masy spadkowej. Bylo nie bylo 3t to teraz pewnie ponad 10 tys.
Ale ogolnie to fejk i prowokacja.
Katolicy właśnie tacy są.
Marnują impulsy przecież nawet jak umrze to nie da
Po pierwsze to newsweekowy fejk. Wiarygodność większości gazet jest miej warta niż papier na którym się drukuje.
A co do wiejskiej mentalności. Mieszkałem na wsi. Ganiali nas latem rodzice żeby chrust i drewno znosić tej starej niemiłej babie co mieszkała po środku osiedla. Bo ona sama nie przyniesie.
Dzieciaki się jej bały bo brzydka, starzy nie lubili bo problematyczna. Ale opal musiała mieć bo była z tej wsi.
Jak jej się zmarło to jej "majątek" został podzielony w kilka dni.
Jak się we wsi żyje na biedzie, to nie ma miejsca na sentymenty. Martwemu dobra niepotrzebne.