Ja się pytam jaki Narodowy Marsz? Komu od*ebało?
Zamieńcie Warszawę na Rzeszów, Krosno, Lublin czy Białystok. O szczególnie Lublin - tam sobie można spacerować, bo i tak wszyscy wyjechali do Warszawy. Albo może taki spacer po Żoliborzu w dzień roboczy. Może uciążliwego sąsiada wtedy na taczkach wywiozą.
Pytanie, jakie poglądy ma promować marsz. Ja też jestem za wspieraniem życia i za wspieraniem rodziny. Nie przeszkadza mi to być za wolnością w sprawie aborcji, która jest zabiegiem inwazyjnym, potencjalnie niebezpiecznym i powinna być ostatecznością - ALE to zawsze powinien być wybór zainteresowanych, a nie państwa czy kościoła.
Ziobro zaskoczenia. W sensie naprawdę, ludzie. Z dystansem do siebie, ale trzeba było mieć IQ majonezu (albo wykazać się basenem olimpijskim naiwności), żeby oczekiwać po tej pseudocelebrytce i atencjuszce czegokolwiek sensownego, poza zrobieniem wokół siebie szumu.
Ja się pytam jaki Narodowy Marsz? Komu od*ebało?
Zamieńcie Warszawę na Rzeszów, Krosno, Lublin czy Białystok. O szczególnie Lublin - tam sobie można spacerować, bo i tak wszyscy wyjechali do Warszawy. Albo może taki spacer po Żoliborzu w dzień roboczy. Może uciążliwego sąsiada wtedy na taczkach wywiozą.
"Ja bym to badał"
Pytanie, jakie poglądy ma promować marsz. Ja też jestem za wspieraniem życia i za wspieraniem rodziny. Nie przeszkadza mi to być za wolnością w sprawie aborcji, która jest zabiegiem inwazyjnym, potencjalnie niebezpiecznym i powinna być ostatecznością - ALE to zawsze powinien być wybór zainteresowanych, a nie państwa czy kościoła.
Ziobro zaskoczenia. W sensie naprawdę, ludzie. Z dystansem do siebie, ale trzeba było mieć IQ majonezu (albo wykazać się basenem olimpijskim naiwności), żeby oczekiwać po tej pseudocelebrytce i atencjuszce czegokolwiek sensownego, poza zrobieniem wokół siebie szumu.
Naziści też zakazali aborcji. A upośledzony dzieci po prostu mordowali.
Marsz dla życia i rodziny wyklucza poglądy o dostępie do aborcji i równości lgbt?
Fanatyzm rośnie w siłę...