@next_1 napisał typ który poszedł do sklepu, kupił schab na kotlety, piersi kurczaka na potrawki. Weź wyhoduj sobie lub kup świniaka, kurę. Zabij, wypatrosz i obrób na części. Dasz radę, raczej wątpię. Jak kopiujesz, to sprawdź czym jest strzelba a czym sztucer. To całkowicie inna klasa broni.
Myśliwi to je*ane zje*y. Chleją, strzelają do wszystkiego co popadnie i mają legalne pozwolenie na broń.
A jeszcze większej grupie idiotów marzy się powszechny dostęp do broni, wtedy takich co to będą mylić wszystko z dzikiem będzie od groma więcej i będzie w padniętych jeszcze więcej ludzi i zwierząt pod ochroną.
Każdego z pozwoleniem na broń powinno się obowiązkowo rejestrować, wzywać raz na 6 miesięcy na badanie trzeźwości w losowy dzień, przeprowadzać badania psychiatryczne, badania wzroku, słuchu i odruchów. Jak się nie zgłosi na obowiązkowe badania - odebranie broni warunkowo, zawieszenie zgody na posiadanie. Dodatkowo kara od 100 euro za pierwszym razem do 10 000 euro za drugim. Powiedzmy dostajesz wezwanie na badanie za dwa dni i masz być albo pisemne wytłumaczenie dlaczego nie. Pracodawca powinien być też zmuszony do wypuszczenia takiego na badania, co by wymówki nie posiadali. Nie stawisz się pierwszy raz, 100 euro + inny termin, a jak nie to 10 000 euro i rekwiracja broni + warunkowy zakaz jej posiadania.
@Loganesko " Myśliwi to je*ane zje*y. Chleją, strzelają do wszystkiego co popadnie i mają legalne pozwolenie na broń. " - widzę, że znasz temat od podszewki. Wiesz, czemu mają miejsce takie wypadki ? Nie dlatego, że to pojeby czy alkoholicy, nie możesz tak mówić o wszystkich. Takie sytuacje, czy dużo gorsze, jak zastrzelenie człowieka, mają miejsce przede wszystkim dlatego, że nie są wyciągane surowe konsekwencje wobec osób i przede wszystkim kół myśliwskich. To jedyna grupa społeczno - zawodowa, która jest tak łagodnie traktowana i są ku temu powody, w postaci pozostałości poprzedniego systemu i braku jakichkolwiek zmian, chyba może na gorsze, bo mają zdecydowanie większe uprawnienia, łącznie z polowaniem na prywatnych posesjach czy gruntach, nawet wygrodzonych czy brak jakichkolwiek informacji, że możesz, na spacerze po lesie czy polach, znaleźć się w środku polowania, zagrożony postrzałem pełnoenergetyczną amunicją grzybkującą, czego za komuny raczej nie było, pamiętam, że były ogłoszenia a ludzie z kółek czy wynajęci do nagonki nie pozwalali wchodzić na tereny polowania.
Nie ma tutaj nawet miejsca na porównania do ludzi, których określiłeś " A jeszcze większej grupie idiotów marzy się powszechny dostęp do broni ". Ta większa grupa to, między innymi, ja. I wiesz co, drogi lewaku, sprowadzający wszystko i wszystkich do swojego, nieudolnego poziomu intelektualnego ? Trzymaj się mocno, zaciśnij zwieracze, bo będzie strasznie !
OD DZIESIĘCIU LAT JEST POWSZECHNY DOSTĘP DO BRONI PALNEJ DLA OSÓB PEŁNOLETNICH, BEZ JAKIEJKOLWIEK REGLAMENTACJI I POZWOLEŃ !
OOOOOOOOOOOOOOOOOO !!! AAAAAAAAAAAAAAAAAAA !!!
A do pozwoleń na broń ostrą, na amunicję scaloną, np. dla kolekcjonerów i sportowców, jest droga bardzo krótka i prosta - niekaralność, badania psychologiczne, psychiatryczne, patent strzelecki i licencja, ewentualnie egzamin na Policji oraz przynależność do stowarzyszenia strzeleckiego czy kolekcjonerskiego, nawet przez sieć i tyle. Trzy do sześciu miesięcy i jakieś dwa tysiące zeta.
Widzisz, że coś tu nie pasuje ? Piszesz : " A jeszcze większej grupie idiotów marzy się powszechny dostęp do broni, wtedy takich co to będą mylić wszystko z dzikiem będzie od groma więcej i będzie w padniętych jeszcze więcej ludzi i zwierząt pod ochroną " - gdzie są, pytam się, te ofiary w zwierzętach i ludziach ? Pomijając posiadaczy broni palnej, na którą nie trzeba pozwolenia, starczy rejestracja i może ją mieć każdy wokół ciebie, zapytam jeszcze, chociaż raczej retorycznie, czy znasz jakiegoś posiadacza broni sportowej ? Byłeś na strzelnicy, gdzie trenują sportowcy czy pasjonaci broni ? Bo z tego, co piszesz, w dupie byłeś i g@wno widziałeś. Przejdź się może i zobacz, jak wyśrubowane są przepisy i jak ci ludzie posługują się bronią. Dlaczego, powiedz, nie strzelają do rowerzystów, dzieci, czy do siebie nawzajem, jak myśliwi, pomijając fakt zupełnie odmiennego charakteru strzelania i miejsca ( sportowcy, pasjonaci - wydzielony, kontrolowany obszar strzelania, zapory, kulochwyty, stanowiska, zachowania sprzeczne z regulaminem natychmiast korygowane i karane, łącznie z natychmiastowym wypi@rdoleniem ze strzelnicy, klubu, związku czy odpowiedzialność karna, obecność kamer i przeszkoleni instruktorzy oraz strzelcy, którzy natychmiast udzielą pomocy przedmedycznej obowiązkowym na strzelnicach sprzętem i myśliwi - brak jakichkolwiek zasad bezpieczeństwa zbiorowego polowań, brak ekwipunku medycznego, choć to się już powoli zmienia dzięki młodszym, bezkarność i zmowa milczenia, polowania w niewygrodzonych terenach, bez żadnej kontroli czy nadzoru państwowego, np. jest wielu, którzy polują bez papierów i pozwolenia, bronią użyczoną na miejscu, o czym wszyscy wiedzą, dotyczy to też dzieci, gdzie " instruktorem " jest rodzic.. Czasami alkohol czy kac. Używanie do polowań zwierząt ) ?
I ty chcesz, dla posiadaczy broni, stanowić jakąś wykładnię prawa !? Proponować rozwiązania i przepisy !? Zastanów się następnym razem, zanim napiszesz, że ktoś jest idiotą i
@Loganesko ja bym poszedł dalej: za taki wyskok jak w democie poza grzywną (i wstrzymaniem pozwolenia na broń do czasu odbycia badań psychofizycznych) dla "myśliwego" kara powinna być dla koła łowieckiego, do którego należy (bo należeć musi): do momentu potwierdzonego usunięcia winnego z koła _wszyscy_ członkowie mają zakaz polowań i zawieszone zezwolenie na broń. W razie łamania zakazu kara 10tys. dla łamiącego i 100tys. dla koła (oczywiście za "sztukę" myśliwego - jak koło pozwoli 10 chłopa polować mimo zakazu to zapłaci bańkę). Dodatkowo cofnięcie zakazu i przywrócenie pozwoleń dotyczy wyłącznie członków koła, którzy przedstawią aktualne wyniki badania wzroku i psychotesty w kierunku posługiwania się bronią. Ciekawe jak długo "koledzy" będą kryć dupska debili.
@komandorV Skończyłem czytać na lewaku, to wyjaśnia twój mierny poziom intelektualny. Idź poszczekać z bąkiewiczem, najlepiej w toruniu u ojca imperatora.
Część Boshe
@Loganesko Na razie to ty szczekasz jak bąkiewicz i wyzywasz ludzi i piszesz bzdury, niedowładzie. Jesteś aż tak głupi czy miałeś lobotomię przez odbyt ? Zresztą, nie odpisuj.
@Vinyard No tak, tylko badania nie są tanie. Już chyba lepiej byłoby jak kiedyś, gdy broń była przestrzeliwana przez Policję i mieli pocisk na balistykę. Śledztwo i badać, karać winnego, nie można stosować odpowiedzialności zbiorowej. Co innego jak takie rzeczy powtarzałyby się w kole częściej, tu już możemy mówić o zawieszeniu licencji czy wymianie kierownictwa. Ale tu tryby chodzą bardzo wolno. Znam koło łowieckie, gdzie nie dostaniesz się z ulicy, ktoś musi poręczyć, darowizna do rączki, bez papierka i jazda, tacy są elitarni, sami prawnicy, sędziowie, lekarze, w takim środowisku ciężko o jakąkolwiek współpracę do wyjaśnienia czy ukarania. Inna rzecz jak myśliwy, były policjant z kolegą strażakiem zastrzelili na prywatnej posesji ogrodzonej, w sadzie przyszkolnym, dzieciaka, bo myśleli, że to dzik ... k@rwa mać ... jeden dekiel świecił latarką a drugi strzelał ... bo dzik łaził po sadzie komuś ... k@rwa, brak słów. W takiej sytuacji warto by było sprawdzić to ich koło, pi@rdolone cymbały jakieś.
@komandorV ja wiem, że to co napisałem to marzenie ściętej głowy, bo "myśliwi" to często ludzie z kasą, a kasa przyciąga wpływowych ludzi i ręka rękę myje - kolejny rodzaj betonu, którego się łatwo nie rozbije. A już na pewno prawnicy ze środowiska użyją wszelkich sposobów i wykorzystają każdy kontakt i wpływ, żeby przeciwko nim żadne restrykcyjne przepisy nie powstały (odpowiedzialność zbiorowa nie mieści się w kodeksie karnym więc takie coś na pewno padnie, wiem). Tym niemniej trzeba szukać rozwiązania i próbować skuwać beton bezkarności choćby nagłaśniając sytuacje takie jak w democie. Na pewno nie wszyscy są popi****leni i może coś się powoli zacznie w środowisku zmieniać.
@Vinyard Ja też tak myślę. Politycy wszelkiej maści i opcji dali im takie możliwości od pokoleń. Ale to już powoli się zmienia dzięki młodym ludziom, zmianie klimatów tego środowiska. To po prostu musi wymrzeć, jak elektorat SLD i straci dużo na poparciu ze strony władz i sądownictwa. Oby. Wypadki to jedno, na dozorowanych strzelnicach też czasem się zdarzają ale to, co się nieraz czyta o polowaniach, to włosy dęba stają jak nieodpowiedzialni czy wręcz debile się tam znajdują, jaki mają stosunek do innych ludzi, prawa czy własności. Byłem osobiście zaangażowany w sprawę zastrzelenia psa na spacerze po polach, prywatny teren, pod lasem ambony, strefa polowania zgłoszonego jak zwykle tylko w książeczce. Jakiś typ zastrzelił owczarka z ambony, z dużej odległości, używając optyki. Dlaczego ? Bo szczekał ? Bo zjeb nie mógł się doczekać po iluś godzinach, czy dniach aż coś zabije ? Szczekający dzik ? Czy może element zastraszenia ludzi w okolicach polowań i poczucie totalnej bezkarności za ten czyn ? Nie wiadomo, nie ma winnych, pomimo faktu odzyskania kul w dobrym stanie i śledztwa. Ten strzelec powinien dostać przynajmniej rok bezwzględnego i dożywotni zakaz posiadania broni palnej. Za stworzenie zagrożenia strzelając w kierunku spacerowicza, po za strefę polowania, jeszcze z rok. Za bałagan, brak audytu i natychmiastowego ustalenia winnego na okoliczność śledztwa - dotkliwe sankcje na koło. Ale trzeba pokonać beton, układy i kiłę pokoleniową ...
Ale się rozmarzyłem, jak dziwka o cnocie ...
Co by nie mówić, jak nie bronić i jakich argumentów nie użyć, myśliwi to grupa posiadaczy broni generująca patologiczną ilość wypadków i nie jest to do końca ich wina, tylko kompletna niechęć polityków, żeby zrobić z tym porządek, raz na zawsze, bo są narzędzia prawne i można stworzyć dodatkowe, żeby to jakoś zaorać a myśliwi, jakkolwiek, są potrzebni. Znam kilku pożytecznych i normalnych, którzy też tak myślą i mają dość wyzywania od morderców i debili, nawet nie przyznają się do związku w rozmowie z obcymi. Jakoś się nie dziwię.
Pozdrawiam.
@BrickOfTheWall Tutaj akurat, słynny temat, nie było tak do końca, to nie była pomyłka tylko rykoszet od ziemi, gość oberwał połówką pocisku.
Ale jest lepszy.
Gość siedział w lesie, w rzadkiej tyralierze. Mieli do niego dołączyć ( podczas polowania,!!! ) żona, teściowa i syn albo córka, nieważne. Gość był tak obsrany i podjarany, że chyba o tym zapomniał i wypi@rdolił z pompy przez krzaki, na słuch, trafiając żonę. K@rwa ... Oczywiście, standard, tego chyba tylko uczą na tych egzaminach w kołach : " Myślałem, że to dziki .... ". Ale zjeb ...
I drugi.
Siedzi gość na ambonie o pierwszej w nocy. Predator, k@rwa, z noktowizorem. Wiedział, że przyjdzie drugi, właśnie około pierwszej, dzwonił, że idzie. Jak podszedł pod ambonę oberwał z piętnastu metrów pełnoenergetykiem ze sztucera na 0.338. Jeszcze żył, jak kolega próbował go zataszczyć do auta i zawieźć na pogotowie, wywołując pewnie natychmiastowe wykrwawienie i obrażenia wtórne ... nie miał nawet apteczki, staz czy opatrunków osobistych, za to miał alkohol ... jeden i drugi ... Ja j@bię ... " Byłem pewien, że to dzik ! ", jak tłumaczył nieumyślne zabójstwo. Nominować go chyba chciał do nagrody Darwina ...
@Saerion85 Mortal Combatant ... Poczytaj o tym, niektóre wypadki znalazły się w Nagrodach Darwina lub nominacjach.
Jakiśtam Martinez zobaczył krocionoga, wygrzewającego się na kamieniu i postanowił go zaj@bać z karabinu 5.56. Kula zrykoszetowała i trafiła go w ten pusty łeb, zabijając na miejscu.
Jakiś myśliwy wracał z polowania i zgasły mu światła w aucie. okazało się, że spalony bezpiecznik. W Stanach, szczególnie starszych pikupach mają bezpieczniki rurkowe, jak u nas, za komuny. Nie miał zapasu ale zatrybił, że ten spalony bezpiecznik przypomina wymiarami nabój 5.6 LR. Długo się nie zastanawiał i wcisnął zamiast zabezpieczenia i pojechał szczęśliwy, że oglądanie MacGyvera się opłaciło.Po przejechaniu kilku kilometrów nabój rozgrzał się przepływem prądu i wystrzelił prosto w jego jaja, pozbawiając go połowicznie zdolności reprodukcyjnych ( lewe jajo ). - " Dobrze, że to nie stało się na moście, po którym jechałem chwilę wcześniej, bo bym się zabił ... ! " -
Ale to Stany, W Teksasie, gdzie ludzie " rodzą się z bronią ", namówili pijanego gościa w barze, żeby zagrał swoim półautomatycznym Rugerem w rosyjską ruletkę. Nie wiem ile jego rodzina dostała z zakładów lub ubezpieczenia ale chwała laureata Nagrody Darwina będzie wieczna ...
@Saerion85 W Polsce mało się mówi o wypadkach w kołach myśliwskich i musi zdarzyć się coś strasznego, żeby o tym napisali. Wypadki takie, jak podrapanie po plecach spacerowicza rojem śrucin, wystrzelonym w ptaki bez użycia dziedzicznego kiłomózgu albo kulka przelatująca koło ludzi, zabudowań, wystrzelona kilkaset metrów dalej, która jakimś cudem nie trafiła w żadne drzewo, to standardy w PRL-u.
Prosta sprawa zamknac najblizsze kolo lowieckie ktore bylo w tym czasie wpisane do rejestru polowan i wszystkim odebrac pozwolenie na bron w mig sie winny znajdzie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 października 2022 o 19:38
@monia19 Dodaj że to już 4 żubr zastrzelony w tym nadleśnictwie
Jak poinformowało Zachodniopomorskie Towarzystwo Przyrodnicze - Dzika Zagroda, to już 4 żubr zastrzelony w ciągu 2 miesięcy.
https://www.dsi.net.pl/wszystkie-wiadomosci/item/18037-zastrzelono-kolejnego-zubra-znow-na-naszym-ternie-zubrzyca-byla-matka-karmiaca
Jak widać myśli( tzw.legalni kłusownicy) znaleźli sobie nową zabawę strzelają tylko teraz do zwierząt chronionych z Czerwonej Księdze
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 października 2022 o 12:37
@pawel1032 dopisane, dzięki
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 października 2022 o 7:36
Niech zgadnę, dzik?
myśliwy kretyn z małym ego , by się dowartościować musi , będąc bezpiecznym zamordować
Tak się dzieje z powodu braku prawdziwych kar...
Dowalić im 1000 000 euro kary za każdego zastrzelonego żubra i od razu im się wzrok poprawi...
Plus zapobiegawczo utrata licencji i zakaz posiadania broni.
Facet siedzi ? Czy jest księdzem albo pisowcem i znajduje się pod ochroną zerowej prokuratury?
To wszystko przez to, że żubry są podobne do dzików. Zresztą wszystko jest podobne do dzików.
@BOFH Tylko dziki nie są podobne do dzików. Słyszałeś żeby ktoś zastrzelił przypadkiem dzika bo myślał że to dzik? Ja nie. :P
@next_1 napisał typ który poszedł do sklepu, kupił schab na kotlety, piersi kurczaka na potrawki. Weź wyhoduj sobie lub kup świniaka, kurę. Zabij, wypatrosz i obrób na części. Dasz radę, raczej wątpię. Jak kopiujesz, to sprawdź czym jest strzelba a czym sztucer. To całkowicie inna klasa broni.
@seybr regularnie zabijam liry gesi i je patrosze. Cos jeszcze madrego masz do powiedzenia?
Bezmyślność? Raczej celowe działanie
Myśliwi to je*ane zje*y. Chleją, strzelają do wszystkiego co popadnie i mają legalne pozwolenie na broń.
A jeszcze większej grupie idiotów marzy się powszechny dostęp do broni, wtedy takich co to będą mylić wszystko z dzikiem będzie od groma więcej i będzie w padniętych jeszcze więcej ludzi i zwierząt pod ochroną.
Każdego z pozwoleniem na broń powinno się obowiązkowo rejestrować, wzywać raz na 6 miesięcy na badanie trzeźwości w losowy dzień, przeprowadzać badania psychiatryczne, badania wzroku, słuchu i odruchów. Jak się nie zgłosi na obowiązkowe badania - odebranie broni warunkowo, zawieszenie zgody na posiadanie. Dodatkowo kara od 100 euro za pierwszym razem do 10 000 euro za drugim. Powiedzmy dostajesz wezwanie na badanie za dwa dni i masz być albo pisemne wytłumaczenie dlaczego nie. Pracodawca powinien być też zmuszony do wypuszczenia takiego na badania, co by wymówki nie posiadali. Nie stawisz się pierwszy raz, 100 euro + inny termin, a jak nie to 10 000 euro i rekwiracja broni + warunkowy zakaz jej posiadania.
@Loganesko " Myśliwi to je*ane zje*y. Chleją, strzelają do wszystkiego co popadnie i mają legalne pozwolenie na broń. " - widzę, że znasz temat od podszewki. Wiesz, czemu mają miejsce takie wypadki ? Nie dlatego, że to pojeby czy alkoholicy, nie możesz tak mówić o wszystkich. Takie sytuacje, czy dużo gorsze, jak zastrzelenie człowieka, mają miejsce przede wszystkim dlatego, że nie są wyciągane surowe konsekwencje wobec osób i przede wszystkim kół myśliwskich. To jedyna grupa społeczno - zawodowa, która jest tak łagodnie traktowana i są ku temu powody, w postaci pozostałości poprzedniego systemu i braku jakichkolwiek zmian, chyba może na gorsze, bo mają zdecydowanie większe uprawnienia, łącznie z polowaniem na prywatnych posesjach czy gruntach, nawet wygrodzonych czy brak jakichkolwiek informacji, że możesz, na spacerze po lesie czy polach, znaleźć się w środku polowania, zagrożony postrzałem pełnoenergetyczną amunicją grzybkującą, czego za komuny raczej nie było, pamiętam, że były ogłoszenia a ludzie z kółek czy wynajęci do nagonki nie pozwalali wchodzić na tereny polowania.
Nie ma tutaj nawet miejsca na porównania do ludzi, których określiłeś " A jeszcze większej grupie idiotów marzy się powszechny dostęp do broni ". Ta większa grupa to, między innymi, ja. I wiesz co, drogi lewaku, sprowadzający wszystko i wszystkich do swojego, nieudolnego poziomu intelektualnego ? Trzymaj się mocno, zaciśnij zwieracze, bo będzie strasznie !
OD DZIESIĘCIU LAT JEST POWSZECHNY DOSTĘP DO BRONI PALNEJ DLA OSÓB PEŁNOLETNICH, BEZ JAKIEJKOLWIEK REGLAMENTACJI I POZWOLEŃ !
OOOOOOOOOOOOOOOOOO !!! AAAAAAAAAAAAAAAAAAA !!!
A do pozwoleń na broń ostrą, na amunicję scaloną, np. dla kolekcjonerów i sportowców, jest droga bardzo krótka i prosta - niekaralność, badania psychologiczne, psychiatryczne, patent strzelecki i licencja, ewentualnie egzamin na Policji oraz przynależność do stowarzyszenia strzeleckiego czy kolekcjonerskiego, nawet przez sieć i tyle. Trzy do sześciu miesięcy i jakieś dwa tysiące zeta.
Widzisz, że coś tu nie pasuje ? Piszesz : " A jeszcze większej grupie idiotów marzy się powszechny dostęp do broni, wtedy takich co to będą mylić wszystko z dzikiem będzie od groma więcej i będzie w padniętych jeszcze więcej ludzi i zwierząt pod ochroną " - gdzie są, pytam się, te ofiary w zwierzętach i ludziach ? Pomijając posiadaczy broni palnej, na którą nie trzeba pozwolenia, starczy rejestracja i może ją mieć każdy wokół ciebie, zapytam jeszcze, chociaż raczej retorycznie, czy znasz jakiegoś posiadacza broni sportowej ? Byłeś na strzelnicy, gdzie trenują sportowcy czy pasjonaci broni ? Bo z tego, co piszesz, w dupie byłeś i g@wno widziałeś. Przejdź się może i zobacz, jak wyśrubowane są przepisy i jak ci ludzie posługują się bronią. Dlaczego, powiedz, nie strzelają do rowerzystów, dzieci, czy do siebie nawzajem, jak myśliwi, pomijając fakt zupełnie odmiennego charakteru strzelania i miejsca ( sportowcy, pasjonaci - wydzielony, kontrolowany obszar strzelania, zapory, kulochwyty, stanowiska, zachowania sprzeczne z regulaminem natychmiast korygowane i karane, łącznie z natychmiastowym wypi@rdoleniem ze strzelnicy, klubu, związku czy odpowiedzialność karna, obecność kamer i przeszkoleni instruktorzy oraz strzelcy, którzy natychmiast udzielą pomocy przedmedycznej obowiązkowym na strzelnicach sprzętem i myśliwi - brak jakichkolwiek zasad bezpieczeństwa zbiorowego polowań, brak ekwipunku medycznego, choć to się już powoli zmienia dzięki młodszym, bezkarność i zmowa milczenia, polowania w niewygrodzonych terenach, bez żadnej kontroli czy nadzoru państwowego, np. jest wielu, którzy polują bez papierów i pozwolenia, bronią użyczoną na miejscu, o czym wszyscy wiedzą, dotyczy to też dzieci, gdzie " instruktorem " jest rodzic.. Czasami alkohol czy kac. Używanie do polowań zwierząt ) ?
I ty chcesz, dla posiadaczy broni, stanowić jakąś wykładnię prawa !? Proponować rozwiązania i przepisy !? Zastanów się następnym razem, zanim napiszesz, że ktoś jest idiotą i
@Loganesko ja bym poszedł dalej: za taki wyskok jak w democie poza grzywną (i wstrzymaniem pozwolenia na broń do czasu odbycia badań psychofizycznych) dla "myśliwego" kara powinna być dla koła łowieckiego, do którego należy (bo należeć musi): do momentu potwierdzonego usunięcia winnego z koła _wszyscy_ członkowie mają zakaz polowań i zawieszone zezwolenie na broń. W razie łamania zakazu kara 10tys. dla łamiącego i 100tys. dla koła (oczywiście za "sztukę" myśliwego - jak koło pozwoli 10 chłopa polować mimo zakazu to zapłaci bańkę). Dodatkowo cofnięcie zakazu i przywrócenie pozwoleń dotyczy wyłącznie członków koła, którzy przedstawią aktualne wyniki badania wzroku i psychotesty w kierunku posługiwania się bronią. Ciekawe jak długo "koledzy" będą kryć dupska debili.
@komandorV Skończyłem czytać na lewaku, to wyjaśnia twój mierny poziom intelektualny. Idź poszczekać z bąkiewiczem, najlepiej w toruniu u ojca imperatora.
Część Boshe
@Loganesko Na razie to ty szczekasz jak bąkiewicz i wyzywasz ludzi i piszesz bzdury, niedowładzie. Jesteś aż tak głupi czy miałeś lobotomię przez odbyt ? Zresztą, nie odpisuj.
@Vinyard No tak, tylko badania nie są tanie. Już chyba lepiej byłoby jak kiedyś, gdy broń była przestrzeliwana przez Policję i mieli pocisk na balistykę. Śledztwo i badać, karać winnego, nie można stosować odpowiedzialności zbiorowej. Co innego jak takie rzeczy powtarzałyby się w kole częściej, tu już możemy mówić o zawieszeniu licencji czy wymianie kierownictwa. Ale tu tryby chodzą bardzo wolno. Znam koło łowieckie, gdzie nie dostaniesz się z ulicy, ktoś musi poręczyć, darowizna do rączki, bez papierka i jazda, tacy są elitarni, sami prawnicy, sędziowie, lekarze, w takim środowisku ciężko o jakąkolwiek współpracę do wyjaśnienia czy ukarania. Inna rzecz jak myśliwy, były policjant z kolegą strażakiem zastrzelili na prywatnej posesji ogrodzonej, w sadzie przyszkolnym, dzieciaka, bo myśleli, że to dzik ... k@rwa mać ... jeden dekiel świecił latarką a drugi strzelał ... bo dzik łaził po sadzie komuś ... k@rwa, brak słów. W takiej sytuacji warto by było sprawdzić to ich koło, pi@rdolone cymbały jakieś.
@komandorV ja wiem, że to co napisałem to marzenie ściętej głowy, bo "myśliwi" to często ludzie z kasą, a kasa przyciąga wpływowych ludzi i ręka rękę myje - kolejny rodzaj betonu, którego się łatwo nie rozbije. A już na pewno prawnicy ze środowiska użyją wszelkich sposobów i wykorzystają każdy kontakt i wpływ, żeby przeciwko nim żadne restrykcyjne przepisy nie powstały (odpowiedzialność zbiorowa nie mieści się w kodeksie karnym więc takie coś na pewno padnie, wiem). Tym niemniej trzeba szukać rozwiązania i próbować skuwać beton bezkarności choćby nagłaśniając sytuacje takie jak w democie. Na pewno nie wszyscy są popi****leni i może coś się powoli zacznie w środowisku zmieniać.
@Vinyard Ja też tak myślę. Politycy wszelkiej maści i opcji dali im takie możliwości od pokoleń. Ale to już powoli się zmienia dzięki młodym ludziom, zmianie klimatów tego środowiska. To po prostu musi wymrzeć, jak elektorat SLD i straci dużo na poparciu ze strony władz i sądownictwa. Oby. Wypadki to jedno, na dozorowanych strzelnicach też czasem się zdarzają ale to, co się nieraz czyta o polowaniach, to włosy dęba stają jak nieodpowiedzialni czy wręcz debile się tam znajdują, jaki mają stosunek do innych ludzi, prawa czy własności. Byłem osobiście zaangażowany w sprawę zastrzelenia psa na spacerze po polach, prywatny teren, pod lasem ambony, strefa polowania zgłoszonego jak zwykle tylko w książeczce. Jakiś typ zastrzelił owczarka z ambony, z dużej odległości, używając optyki. Dlaczego ? Bo szczekał ? Bo zjeb nie mógł się doczekać po iluś godzinach, czy dniach aż coś zabije ? Szczekający dzik ? Czy może element zastraszenia ludzi w okolicach polowań i poczucie totalnej bezkarności za ten czyn ? Nie wiadomo, nie ma winnych, pomimo faktu odzyskania kul w dobrym stanie i śledztwa. Ten strzelec powinien dostać przynajmniej rok bezwzględnego i dożywotni zakaz posiadania broni palnej. Za stworzenie zagrożenia strzelając w kierunku spacerowicza, po za strefę polowania, jeszcze z rok. Za bałagan, brak audytu i natychmiastowego ustalenia winnego na okoliczność śledztwa - dotkliwe sankcje na koło. Ale trzeba pokonać beton, układy i kiłę pokoleniową ...
Ale się rozmarzyłem, jak dziwka o cnocie ...
Co by nie mówić, jak nie bronić i jakich argumentów nie użyć, myśliwi to grupa posiadaczy broni generująca patologiczną ilość wypadków i nie jest to do końca ich wina, tylko kompletna niechęć polityków, żeby zrobić z tym porządek, raz na zawsze, bo są narzędzia prawne i można stworzyć dodatkowe, żeby to jakoś zaorać a myśliwi, jakkolwiek, są potrzebni. Znam kilku pożytecznych i normalnych, którzy też tak myślą i mają dość wyzywania od morderców i debili, nawet nie przyznają się do związku w rozmowie z obcymi. Jakoś się nie dziwię.
Pozdrawiam.
Niech zgadnę: "Pomylił z dzikiem."?
I gdzie są ekologowie czas na sankcje
Czy padł tekst o "POMYLENIU Z DZIKIEM"?
Bo skoro chłopa na rowerze mogą z dzikiem pomylić to co dopiero jakiegoś żubra.
@BrickOfTheWall Tutaj akurat, słynny temat, nie było tak do końca, to nie była pomyłka tylko rykoszet od ziemi, gość oberwał połówką pocisku.
Ale jest lepszy.
Gość siedział w lesie, w rzadkiej tyralierze. Mieli do niego dołączyć ( podczas polowania,!!! ) żona, teściowa i syn albo córka, nieważne. Gość był tak obsrany i podjarany, że chyba o tym zapomniał i wypi@rdolił z pompy przez krzaki, na słuch, trafiając żonę. K@rwa ... Oczywiście, standard, tego chyba tylko uczą na tych egzaminach w kołach : " Myślałem, że to dziki .... ". Ale zjeb ...
I drugi.
Siedzi gość na ambonie o pierwszej w nocy. Predator, k@rwa, z noktowizorem. Wiedział, że przyjdzie drugi, właśnie około pierwszej, dzwonił, że idzie. Jak podszedł pod ambonę oberwał z piętnastu metrów pełnoenergetykiem ze sztucera na 0.338. Jeszcze żył, jak kolega próbował go zataszczyć do auta i zawieźć na pogotowie, wywołując pewnie natychmiastowe wykrwawienie i obrażenia wtórne ... nie miał nawet apteczki, staz czy opatrunków osobistych, za to miał alkohol ... jeden i drugi ... Ja j@bię ... " Byłem pewien, że to dzik ! ", jak tłumaczył nieumyślne zabójstwo. Nominować go chyba chciał do nagrody Darwina ...
@komandorV comando foki strach wejsc do lasu jak takie zjeby ganiaja po lesie z bronia :D
@Saerion85 Mortal Combatant ... Poczytaj o tym, niektóre wypadki znalazły się w Nagrodach Darwina lub nominacjach.
Jakiśtam Martinez zobaczył krocionoga, wygrzewającego się na kamieniu i postanowił go zaj@bać z karabinu 5.56. Kula zrykoszetowała i trafiła go w ten pusty łeb, zabijając na miejscu.
Jakiś myśliwy wracał z polowania i zgasły mu światła w aucie. okazało się, że spalony bezpiecznik. W Stanach, szczególnie starszych pikupach mają bezpieczniki rurkowe, jak u nas, za komuny. Nie miał zapasu ale zatrybił, że ten spalony bezpiecznik przypomina wymiarami nabój 5.6 LR. Długo się nie zastanawiał i wcisnął zamiast zabezpieczenia i pojechał szczęśliwy, że oglądanie MacGyvera się opłaciło.Po przejechaniu kilku kilometrów nabój rozgrzał się przepływem prądu i wystrzelił prosto w jego jaja, pozbawiając go połowicznie zdolności reprodukcyjnych ( lewe jajo ). - " Dobrze, że to nie stało się na moście, po którym jechałem chwilę wcześniej, bo bym się zabił ... ! " -
Ale to Stany, W Teksasie, gdzie ludzie " rodzą się z bronią ", namówili pijanego gościa w barze, żeby zagrał swoim półautomatycznym Rugerem w rosyjską ruletkę. Nie wiem ile jego rodzina dostała z zakładów lub ubezpieczenia ale chwała laureata Nagrody Darwina będzie wieczna ...
@Saerion85 W Polsce mało się mówi o wypadkach w kołach myśliwskich i musi zdarzyć się coś strasznego, żeby o tym napisali. Wypadki takie, jak podrapanie po plecach spacerowicza rojem śrucin, wystrzelonym w ptaki bez użycia dziedzicznego kiłomózgu albo kulka przelatująca koło ludzi, zabudowań, wystrzelona kilkaset metrów dalej, która jakimś cudem nie trafiła w żadne drzewo, to standardy w PRL-u.
Prosta sprawa zamknac najblizsze kolo lowieckie ktore bylo w tym czasie wpisane do rejestru polowan i wszystkim odebrac pozwolenie na bron w mig sie winny znajdzie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 października 2022 o 19:38