tak jest i było ostatnio kupiłem auto a pierwsze które mam jako awaryjne od 18lat na drugi dzień powiedziało dość i popękały sprężyny na przodzie - za karę stoi już 4 miesiąc i czeka aż go naprawię przed przeglądem, przy poprzednim aucie też miał podobne humory , i wtedy mnie to kosztowało praie 3 tysiące za naprawę, złośliwość rzeczy, aut jest przeogromna - mało tego że trzymasz "złoma" naprawiając go i utrzymując sprawnego na dożywotce zamiast sprzedać na złom to jeszcze ma humory
Nawet jak wiesz, że jest zepsuty, może być gorzej, mój stał z dziurawym wydechem i nagrzewnicą to "w nagrodę" za rozpoczęcie naprawy pompa paliwa do wymiany, a stał 2 miesiące i było pół zbiornika paliwa
Jak przestanie ci się nagle układać do tego uśmiechu doda jeszcze fakolca
tak jest i było ostatnio kupiłem auto a pierwsze które mam jako awaryjne od 18lat na drugi dzień powiedziało dość i popękały sprężyny na przodzie - za karę stoi już 4 miesiąc i czeka aż go naprawię przed przeglądem, przy poprzednim aucie też miał podobne humory , i wtedy mnie to kosztowało praie 3 tysiące za naprawę, złośliwość rzeczy, aut jest przeogromna - mało tego że trzymasz "złoma" naprawiając go i utrzymując sprawnego na dożywotce zamiast sprzedać na złom to jeszcze ma humory
Nawet jak wiesz, że jest zepsuty, może być gorzej, mój stał z dziurawym wydechem i nagrzewnicą to "w nagrodę" za rozpoczęcie naprawy pompa paliwa do wymiany, a stał 2 miesiące i było pół zbiornika paliwa