@Ella111111 , no toż właśnie liczba rozwodów zaczęła rosnąć jak ludzie zaczęli przed ślubem żyć razem. Teraz praktycznie 99% małżeństw żyje że sobą przed ślubem, a liczba rozwodów ciągle rośnie.
@adamis62 Z mojej obserwacji wynika, że ludzie współżyją ze sobą przrd ślubem i „wpadają”. Z tego powodu biorą ślub chociaż oboje tego nie chcą. Na rozwód nie trzeba długo czekać.
Znam, znam. Może nie jestem i piwniczakiem, ale też stronię od ciszy i spokoju.
Najbardziej mnie taka żywiołowa exdziewczyna rozwaliła tekstem, że ją i tak nudzą długie związki, jakoś mi po tym ulżyło.
No i słusznie, jeśli ludzie ewidentnie nadają na innych falach to ciągnięcie dłuższego związku na siłę nie ma sensu "bo kiedyś coś ich połączyło". No dobra, połączyło, ale teraz ze sobą się męczą. Każdy niech szuka w życiu tego co mu odpowiada.
Chyba logiczne, że wszyscy ludzie nie chcą tego samego.
@Ella111111 , no toż właśnie liczba rozwodów zaczęła rosnąć jak ludzie zaczęli przed ślubem żyć razem. Teraz praktycznie 99% małżeństw żyje że sobą przed ślubem, a liczba rozwodów ciągle rośnie.
@adamis62 Z mojej obserwacji wynika, że ludzie współżyją ze sobą przrd ślubem i „wpadają”. Z tego powodu biorą ślub chociaż oboje tego nie chcą. Na rozwód nie trzeba długo czekać.
Znam, znam. Może nie jestem i piwniczakiem, ale też stronię od ciszy i spokoju.
Najbardziej mnie taka żywiołowa exdziewczyna rozwaliła tekstem, że ją i tak nudzą długie związki, jakoś mi po tym ulżyło.
Skoro ona była balastem to kim (czym) był on? Podwójnym balastem? Bo trwał na siłę w nieudanym związku. Ona przynajmniej miała 'jaja' żeby zerwać.
No i słusznie, jeśli ludzie ewidentnie nadają na innych falach to ciągnięcie dłuższego związku na siłę nie ma sensu "bo kiedyś coś ich połączyło". No dobra, połączyło, ale teraz ze sobą się męczą. Każdy niech szuka w życiu tego co mu odpowiada.
Gorzej gdy druga osoba zmienia się powoli. Na początku była jak Ty, ale z czasem jej sposób spędzania czasu coraz bardziej oddala się od Twojego.