Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Czego dzieciak w latach 90-tych mógł chcieć więcej? Chłopiec poznał Larę Croft

0:34

www.demotywatory.pl
+
245 252
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar rafik54321
+1 / 3

I komu przeszkadzał taki wizerunek tej postaci?
Bo współczesny to wręcz karykatura oryginału
https://cdn.vox-cdn.com/thumbor/crXoA04h8xL9UviOfPSKB8TzRqs=/1400x1400/filters:format(jpeg)/cdn.vox-cdn.com/uploads/chorus_asset/file/10433105/tombraider4.jpg
Jakoś pewne środowiska nie chcą zaakceptować faktu że pewni ludzie zawsze będą atrakcyjniejsi i to nic złego. Że do takiego wizerunku fajnie by było dążyć, nawet jeśli jest on poza zasięgiem. Że tamci ludzie są ładni, bo są zdrowi. Zdrowie = atrakcyjność.

I nawet jeśli jakaś kobieta jest troszeczkę "bardziej pełnowartościowa" to też fajnie, do póki nie jest na serio ulanym klocem. I już, a nie promowanie osób serio mocno otyłych jako "cacy plus size".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Pergamin
+1 / 1

@rafik54321 nie wiem do końca o co chodzi, ale na tym zdjęciu, aktorka również jest atrakcyjna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+2 / 4

@Pergamin chodzi o to, że pewne postaci mają swoje ścisłe atrybuty.
Np u Jamesa Bonda będzie to brytyjskie pochodzenie, garnitur, cięty dowcip i kobieciarz. U Indiany Jonesa będzie to kapelusz oraz bicz. W przypadku Lary Croft jest to bardzo obfity biust i seksowność w bezpośrednim tego słowa znaczeniu.
Najnowsze wydanie Lary totalnie temu odbiega. Gdyby najnowszą część tego filmu nazwano jakoś inaczej, nikt by nawet nie powiedział że to Lara Croft, co najwyżej że to plagiat tego filmu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Agitana
0 / 2

@Pergamin Zarowno w grach jak i w filmie Lara przeszla transformacje. Problem, ze nowsza wersja Lary nie stala sie ikona. Ot, jeszcze jedna postac i tyle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Pergamin
+1 / 1

@rafik54321 cóż, być może moim problemem jest to, że nie urodziłem się w czasie popularności Lary Croft, starych gier i tych kilku filmów jakie wyszły z Angeliną Jolie. Jestem nieco młodszy i w Tomb Raider zacząłem grać niedawno, zaczynając od gier z 2013 roku. Dla mnie to nie do końca problem, ale rozumiem, że pogwałcanie kanonu może być problemem dla innych. Pytanie na ile jest to faktycznie problem, bo czasem faktycznie zmiany mają w sobie dużo szumu, a potem się okazuje, że były one na plus, miały sens lub sam film czy gra wyszły bardzo dobre. Co prawda, jak pokazuje historia, często niezbyt to wychodzi na dobre. Poza tym, kanony piękna się zmieniają. W każdym razie - z ciekawości sobie pewnie obejrzę te nowsze Tomb Raidery. Raz oglądałem z Angeliną, ale nie powiedziałbym, że jest to jakieś wybitne kino.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@Pergamin Jestem w stanie zrozumieć że pewne trendy przemijają. W latach w których Lara święciła największe triumfy, wszechobecny seksizm i soft erotyzm był na porządku dziennym. Było to wręcz oczekiwane. Można tu przytoczyć choćby stare gry typu mortal combat. Też zawodniczki mocno seksualizowane.

Tu mnie dziwi inna rzecz. Bo skoro stary kanon przeminął - po co przerabiać stare postaci?
Nie można zrobić nowej postaci która tylko powierzchownie będzie się wzorować na pierwowzorze.
Przykład - Dr House i Sherlock Holmes. Twórcy postaci House'a nie ukrywali że mocno się inspirowali Holmes'em. Jednak nałożyli tyle zmian na pierwowzór i zmienili imię postaci na tyle, że postać House'a wydaje się oryginalna, inna. I fajnie. Na dodatek House'wi dodano atrybut - laskę inwalidy.

Znowu zrobiono pewien mix pomysłów z, znów, Holmes'em że przeniesiono jego przygody do czasów współczesnych i to akurat niespecjalnie się gryzie, bo cała opowieść korzysta z współczesnych niuansów.
Jednak wciąż Holmes ma nawet w tej nowszej wersji swoje atrybuty w postaci specyficznej czapki oraz lupy.
Rozumiem takie wariacje jak powyższe, jednak obdzieranie postaci z jej atrybutów jest okropne.

Znowu kolejny przykład. Film "kingsman: tajne służby" przecież to jawna kalka Bonda. Jednak mamy inne postaci, o innych imionach, które dość mocno się od Bonda mimo wszystko różnią. I z tym nie mam najmniejszego problemu.
Tylko to właśnie profanowanie starych postaci jest mocno nieprawidłowe.

Znowu gdyby np postać "czarnej pantery" z Wakandy nagle miał grać jakiś białoskóry aktor to też bym miał z tym problem (no chyba że by go w post produkcji przerobili na ciemnoskórego).
Zawsze kiedy się tworzy kontynuację do jakiejś serii trzeba brać pod uwagę gusta fanów serii.

Znów wracając do Lary, przecież i ona nie jest de facto pierwowzorem. Bo takowym była postać Indiany Jones'a ;) .
A w najnowszym filmie o Larze, mogliby ją nazwać np Sara Smith i by było cacy.
Jednak jeśli faktycznie chcesz obejrzeć nową Larę, to najpierw zalecam seans części z Angeliną Jolie, jako punkt wyjścia do oceny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
-1 / 5

Ja bym ją od razu złapał za cycki :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar n0p
+2 / 2

Pamiętam ten spot reklamowy. Dzieciak dostał w tym kartonie akcelerator VooDoo2 aby móc pograć w TR2 w rozdzielce 800x600

Odpowiedz Komentuj obrazkiem