Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
U ubooot
+21 / 27

na szczęście nikt nie przymusza do pracy u takich buraków

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Albiorix
+8 / 8

@ubooot to nie kwestia przymusu a kultury i statystyki. Jeśli kultura pracy w danej branży i kraju jest ogólnie dobra, to rzeczywiście - "nikt nie zmusza" i pracownicy szybko odchodzią z tych 10% patologicznych firm. Jeśli natomiast patologia obejmuje całe branże i całe regiony świata i 90% firm to małe piekiełka, pracownicy nawet nie wiedzą że można lepiej a kariera niesie ich od szefa buraka do tyrana, od oszusta do zboczeńca.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 listopada 2022 o 13:28

M mechatomek
+10 / 10

Brakuje podstawowego tekstu z dziadtransu - transport się nie opłaca

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I irulax
+6 / 8

@Gekon86 Taaa, szczególnie kiedy ma się dwa rodzaje wymagań: inne dla pracowników, inne dla siebie. :))))

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar izka8520
+4 / 4

nie na to jak pracownikowi po wypadku/ z Covidem/ złamanym nosem powiedzieć, że powinien to zgłosić z wyprzedzeniem.
Nie ma to jak powiedzieć, że "tańcz, bo Cie zwolnię"
Nie ma to jak powiedzieć "nie ma pieniędzy", "nie dostaniesz podwyżki", "ludzie przed 30 powinni pracowa w soboty za darmo", i przyjeżdżać nową Panamerą. Nie znamy sytuacji, i właściwie nie muszę znać, by ocenić że to burak

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar argo21
+7 / 7

@Gekon86 na pewno jest jakieś obiektywne usprawiedliwienie dla szefa, który drze sie na pracownika potrąconego przez samochód...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Gekon86
-2 / 4

@argo21 pewnie jest. Miejsce: plac rozładunkowy; Uczestnicy: kierowca, pracownik z paleciakiem, szef obserwujący rozładunek.
Wyobraź sobie, że ten pracownik slyszy od szefa żeby nie przechodził za samochodem gdy ten podjeżdża tyłem do rampy. On wie, swoje bo zdazy. K#rwa nie zdążył. Został lekko, ale jednak uderzony dostawczakiem. Szef drze ryja i na pracownika i na kierowcę.
Tego nie przewidziałeś? Teraz mi napisz że to nie może mieć miejsca to mi zajady na wyskoczą:D
Dla ścisłości. Ani pracownik, ani szef nie mają żadnych podstaw prawnych aby na siebie krzyczeć. Jeżeli szef sie drze bez powodu to jest wariat. Jeżeli pracownik drze się bez powodu to może mieć zwolnienie i bajo. Jak jedna i druga strona mają powód do tego aby z czymś się nie zgodzić być wściekłym, to można to w kulturalny sposób omówić. Darcie ryja świadczy o naszej słabości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I irulax
+2 / 2

@izka8520 No, np. jeżeli szefostwo na byle kichnięcie u swojej rodziny reaguje paniką a ty człowieku ze stwierdzonym mocnym zapaleniem płuc masz za trzy dni wracać do roboty. Jeżeli szefostwo ma do firmy 5 min. w kapciach i nie rozumie, że ktoś dojeżdża godzinę komunikacją miejską i spóźnił się 15 min. A za rok, szefostwo wyprowadza się dalej, spóźnia po godzinę - dwie do roboty i jojczy na kiepskie dojazdy?
Moim zdaniem, określenie "buractwo" bywa dość łagodne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I irulax
+1 / 1

@Gekon86 Nie mam i nie rozumiem np. czemu szef ze diagnozowanym świrusem nie może przyjść do roboty, choć jego obowiązki w biurze to telefon i mail. A kiedy go potrzebujesz, siedzi po kilka dni w domu(?) i pisze, że wszystko i tak ogarnia zdalnie. :) No, ale ponoć jest plebs i jest metafizyka. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LUPUS1962
0 / 0

@Gekon86 Mój szef 8 lat temu powiedział do mnie, że jak będę miał swoją firmę, to będę robił jak chcę. Zgadnij, czyja firma będzie miała ośmiolecie w grudniu... :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Albiorix
+2 / 2

@Gekon86 To nie chodzi o to czy trudno tylko o kulturę i przyzwoitość. Jakby mi kucharz w restauracji napluł do zupy to "sam zostań kucharzem i zobacz jak trudno" to żaden argument. Czy mu trudno czy łatwo - mógł nie pluć.

Są sytuacje mniej oczywiste. Spóźnione wypłaty, paniczne polowanie na kogoś kto zrobi nadgodziny, komuś puszczają nerwy w stresowej sytuacji. Wtedy może rzeczywiście ciężko. A może łże i wyzyskuje. Mój ostatni szef kiedy firma miała kilka gorszych miesięcy, zrezygnował z własnej pensji aż firma wyszła na zero. Tamten kryzys przetrwaliśmy i kilka następnych też a cały zespoł był bardzo lojalny i jak trzeba było to też klepaliśmy dodatkowe noce żeby ratować firmę, bez wrzasków, manipulacji i kłamstw. Więc można lepiej a można i gorzej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 listopada 2022 o 20:25

I irulax
+6 / 6

"Wam to cięgle coś nie tak: a ty za gorąco, a to deszcz pada...." Z powodu braku pełnej obsady szef pojechał z nami na robotę (dwa dni wcześniej o tym wiedział). Uciekł po 20 min., dwa dni go w pracy nie było bo chory... :))))
"Musimy robić dokładnie bo jesteśmy firmą pro." Kiedy dostał zadanie: eeee, to wcale nie takie ważne. :)))))

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kozpiter1977
+15 / 15

Dlaczego pracujecie w Takich firmach ? Jeżeli ktoś mnie obraża albo nie docenia to zmieniam pracę . Chyba że jesteście masochistami i lubicie być dręczeni. Zmieniałem pracę 8 razy za każdym razem minimalny czas pracy to 14 miesięcy a najdłużej 8 lat . W obecnej firmie pracuję już 14 miesięcy i dalej chodzę do pracy uśmiechnięty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+1 / 7

@kozpiter1977 nie pasujesz tu. Tu jest Polska - kraj malkontentów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A aniechcemisie
+1 / 1

@kozpiter1977 Nie każdy ma luksus bycia w sytuacji, w której może sobie pozwolić na rzucenie roboty z dnia na dzień. A nawet jak położy wypowiedzenie, jeszcze się zdąży nasłuchać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A aniechcemisie
+2 / 2

Co do dwóch się nie do końca zgodzę.
"Zrób tak, żeby było dobrze" - w pewnych okolicznościach może oznaczać niekompetencje szefa, ale w pewnych po prostu oznacza "ty jesteś ekspertem, ty powinieneś się znać, zrób zgodnie z dobrymi praktykami/doświadczeniem/itd.". Nie znamy tła.
Co do strat i Panamery - to jest trochę bardziej skomplikowane. Firma mogła mieć stratę, a samochód mógł być kupiony z prywatnych (mało prawdopodobne), albo np. w leasingu z działalności żony. Jest jeszcze parę innych mniej lub bardziej sensownych/prawdopodobnych scenariuszy. Poza tym, pomijając sposób przedstawienia, albo mamy sytuację, w której pracownik pracuje w spółce i błędnie utożsamia majątek spółki z majątkiem właściciela, albo mamy jdg i pracownik chce zarządzać majątkiem szefa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Erecer
0 / 0

@kozpiter1977 dokładnie tak. Jeżeli nie pasuje zmieniasz pracę. Lecz to działa w dwie strony. Olewasz pracę i obowiązki - zmieniasz pracę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Erecer
+2 / 2

@aniechcemisie pracuję obecnir w firmię w której od kilku miesięcy nie było dobrze z finansami. Tzw. szorowanie po dnie. Szef posiada trzy samochody klasy S i kamienice. Stan majątku szefa a firmy to są dwie różne rzeczy. Większość ludzi patrzy na szefa przez swój pryzmat. A szef może mieć kilka źródeł zarobkowania a my jesteśmu zatrudnieni tylko w jednym i widzimy tylko jedną stronę, a nie całość.
Mnie zatrudnili w czasie kiedy firma była w kiepskim stanie finansowym czyli według większości ludzi powinni zwalniać. Lecz są inne metody na wyjście z dołka. Radzę trochę poczytać o ekonomi. Może w końcu Polacy zaczną doceniać siebie nawzajem, a nie zazdrościć sąsiadowi nowego 15 letniego passata.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kozpiter1977
0 / 0

@aniechcemisie nie miałem takiego luksusu nigdy nie byłem na bezrobotnym a kończąc jedną pracę już miałem umowę w następnej. Nikomu nie mówiłem że szukam nowej pracy do ostatniego momentu czyli miesięczne wypowiedzenie. Powtarzam to już od dawna nie podoba sie to zmieniam , żle mi to zmieniam . Jest dużo ludzi którzy boją się zrobić ten krok a jak w firmie już ktoś to zrobi to często jeszcze 2 a nawet trzy osoby odchodzą. Trzeba mieć wiarę w siebie i w dupie innych to Tobie i Twojej rodzinie ma być dobrze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kozpiter1977
+1 / 1

@Erecer Doszedłem do takiego etapu że kwestia zarobku jest na drugim planie . Pierwsze i najważniejsze to atmosfera w pracy .Jeżeli idziesz do pracy bez stresu i zdenerwowania to już jest dobrze, nie musisz uwielbiać swojej pracy ale żebyś miał chociaż odrobinę satysfakcji z tego co robisz. Ważny jest także zespól w którym pracujesz. Zazdroszczę jedynie ludziom w wieku 20 - 35 lat mają tak duże i szybki dostęp do tak wielkiej wiedzy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+8 / 8

"Zrób tak żeby było dobrze" - To się nazywa zarządzanie przez cele, @kazamo. Oczywiście tekst może być śmieszny w jakimś kontekście.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B beebear
+1 / 1

@RomekC
Ja lubię ten tekst. Oznacza "ufam ci i daję ci wolną rękę".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bigoszprawiczka
+2 / 6

Moje ulubione..."pracownik jest jak cytryna wyciś i wyj..."
Albo "motywacja panowie skaczemy po rusztowaniach jak małpy"...za 15 zeta na rękę. Polska to naprawdę kraj nie nadający się na nic innego jak tylko zbombardować i zasiac rzepak

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Gekon86
-3 / 7

@Bigoszprawiczka daj 35 zeta jak ciebie stać. W czym problem? Boisz się otworzyć firmę? To takie proste. Wchodzisz na VAT, od ręki masz kontrol skarbówki. Do tego co chwila podwyżki od rządu i kręcisz jak można żeby mieć kasę. Pamietaj, że teoretycznie możesz mieć prześwietlone konto. A tu pracownicy mowia że jesteś sknera i nie dajesz podwyżki. Firma w Polsce to wakacje, luzik, zero stresu. Polecam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A aniechcemisie
+1 / 1

@Gekon86 Nie. To nie jest źródło problemu. Źródłem jest to, że małe firmy robią na rynku nieuczciwą konkurencję robiąc "bez faktury", a mówiąc wprost - niektóre rynki jadą w kilkudziesięciu procentach na regularnej przestępczości skarbowej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bigoszprawiczka
0 / 2

@Gekon86 35 zeta haha powiem tak Holender Dunczyk czy Niemiec robią 5 razy mniej za 5 razy większe wynagrodzenie cały czas od lat 90tych pier.. się farmazony o wydajności i o uciśnionych przedsiębiorcach prawda jest taka ,że w kraju z g..i dykty nikt nie będzie zarabiał godziwych pieniędzy bo po pierwsze pracodawcą się to nie kalkuluje po drugie sami pracownicy tego nie chcą. Prześwietlone konto...chłopie każdy może mieć je przeswietlone nawet zwykły kowalski. A potem wystarczy poszperać w necie że 70% produkcji idzie na zachod. Tak przedsiębiorcy mają przekichane. Nie stać ich na lamborghini, muszą opłacać raty na bmw serii 7. Biedoki. I tu mówię o firmach produkcyjnych nie o Zdzisławie na zmywaku

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T trn73
0 / 0

@Bigoszprawiczka Rzepak to teraz jak złoto...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bigoszprawiczka
-1 / 1

@trn73 fakt ale nie o to chodzi. W Polsce nawet gdyby zloto spadało z nieba nie opłacało by się po nie sięgać

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
-2 / 2

Galeria trochę z dupy. To o chorowaniu wygląda jak jakieś durnowate tłumaczenie. Zapewne w oryginale brzmiało bardziej jak "akurat musiałeś zachorować w najważniejszym dla firmy kwartale". Drugie to ewidentnie żart, no ale żartować w pracy nie wolno, niektórzy mają sztywno zamocowany kij w dupie. To normalne, że nie możesz zarabiać tyle, ile osoby bardziej kompetentne, więc w czym problem? Jakby byle kto zarabiał moją pensję, to bym się też obraził i zwolnił, albo bym nie robił ani trochę lepiej niż on. Zazwyczaj pracownicy decyzyjni mają większą wiedzę od szefa, więc naturalnie to oni lepiej wiedzą jak zrobić, aby było dobrze. No chyba, że jesteś zwykłym robolem, któremu trzeba mówić krok po kroku, a sam żadnej odpowiedzialności za swoją pracę nie bierze. Samochody firmowe w 101% są brane w leasing i zazwyczaj cena tego samochodu rozłożona na pracowników da podwyżkę rzędu 21zł 37gr brutto. Dać komuś tyle podwyżki to jak splunąć mu w twarz, więc jeśli nie da się dać czegokolwiek godnego, to lepiej nie dawać podwyżej zupełnie. Tańczenie też raczej brzmi jak żart na imprezie. Pojęcie jakości nie jest uzależnione od znajomości narzędzi. Nigdy wam się nie zdarzyło, że coś nie działało jak powinno i nigdy nie narzekacie na to, że powinno działać lepiej? Nie musisz być kafelkarzem aby stwierdzić, że robota jest zrobiona byle jak i nie musisz umieć kłaść kafli aby powiedzieć, że byś się bardziej przyłożył. Szkoda czasu na czytanie tego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wektorynka
+2 / 2

"zrób tak żeby było dobrze" to akurat normalny tekst szefa do pracownika od którego oczekuje trochę inicjatywy a nie tłumaczenia wszystkiego i prowadzenia za rączkę. To też trochę oznaka zaufania: idź i zrób tak jak potrafisz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T trn73
0 / 0

@Wektorynka U mnie to oznacza: "Idź i zrób wszystko za mnie i swoich kolegów"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wektorynka
+3 / 3

@trn73
Ale dlaczego "za mnie"?
Czy szef jest od rozwiązywania problemów czy zatrudnia po to ludzi ?

Przecież niejednokrotnie, zatrudnia specjalistów na poziomie wyższym niż on sam. Trudno by był specem od wszystkiego. Po to płaci ludziom by rozwiązywali problemy. Jeśli ma robić sam, to po co mu Ci ludzie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T trn73
0 / 0

@Wektorynka Ile masz rąk? W tej pracy potrzeba by z sześciu. Ja mam dwie. Brak ludzi, ciśnienie na wszystko, wieczne obarczanie cudzymi obowiązkami, jego niechęć do pracy w (a co będę ukrywał) chlewni, spowodowało to, że za 3 tygodnie otrzyma moje wypowiedzenie umowy o pracę. Tak, to w Niemczech. Wracam do domu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wektorynka
+1 / 1

@trn73
Tak samo jak są pojechani szefowie, tak samo bywają pojechani pracownicy, nieroby.
Nie rozmawiamy tu jednak o patologii tylko o tekstach szefów, z których fakt, cześć wskazuje na patologię ale część, jak ten omawiany, jest po prostu normalny i zrozumiały.

PS. Tak, czasem wyrastają mi dodatkowe ręce w robocie, poświęcam weekendy.. ale wypłata jest adekwatna. To jest moja umowa z szefem, ja pracuję, on płaci. Ja mam to zrobić dobrze, on ma się nie martwić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J joseluisdiez
0 / 0

A gdzie - "Jak się nie podoba to się zwolnij"?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 listopada 2022 o 19:44

N nixelad
0 / 0

@joseluisdiez Pewnie dlatego, że odpowiedzią na to jest 'nie kuś' :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Suzzzi86
0 / 0

u nas najbardziej wkurzało "Od tego macie przerwę!" czyli niepisany zakaz chodzenia do toalety w czasie pracy. powinnyśmy trzymać do przerwy...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T trn73
0 / 0

"Jedź do Polski, nie chcę cię więcej widzieć..." Wypowiedzenie czeka do 30.11... "Gdy wszystkie drogi prowadzą donikąd, to przyszła pora wrócić do domu".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nicoz
0 / 0

Zarządzanie przez zdziwienie : "Dlaczego my tego jeszcze nie mamy?"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem